Sebastian Vettel wyścig zakończył na piątej pozycji. Grand Prix rozpoczął jednak od błędu w czwartym zakręcie. Niemiec doskonale pamięta, co stało się tam dwa lata temu. Daniel Ricciardo nie dojechał do mety przez awarię zawieszenia.
Sebastian Vettel, P5„Miałem niezły start, ale potem wjechałem w zakręt nr 4. Nie mam stamtąd najlepszych wspomnień, zwłaszcza sprzed dwóch lat. Nie wiedziałem, jak agresywnie zaatakuje mnie Kevin [Magnussen] i zostawiłem sporo miejsca. Wyjechałem za szeroko, straciłem dwa miejsca, bo nie miałem wystarczająco dużo mocy na wyjściu. Potem musiałem ciężko walczyć, aby odzyskać utracone pozycje. Chciałem powalczyć o czwartą lokatę, ale cieszę się z rezultatu, jaki osiągnąłem.”
Daniel Ricciardo, DNF
„Kiedy wjechałem w pierwszy zakręt, samochód nagle skręcił w prawo i wtedy wiedziałem, że jest problem. Wjechałem do boksu i zespół powiedział mi, że mam problem z zawieszeniem. To był nudny wyścig. Byliśmy blisko naszych rywali, ale niewiele walczyliśmy. Myślałem, że będę miał więcej zabawy. Szkoda, ale jak dotąd miałem dobry okres, więc nie mogę być chciwy. Dobrze byłoby skończyć na podium w ostatnim wyścigu.”
09.11.2014 22:12
0
brawo Seb. lubie sposob w jaki sie wypowiada i zartuje.
09.11.2014 22:47
0
...jak on fajnie się wypowiada i żartuje to......
09.11.2014 22:50
0
@jogi2 - jesteś idiotą? Tak, tak wiemy o tym... ;)
09.11.2014 23:37
0
Sebastian Vettel weltmajster 2015! Forza Ferrari xD
10.11.2014 00:24
0
@4 Ferrari jak diametralnie się nie poprawi to Seba tam długo nie zagości. Wszyscy już chyba wiedzą, że jeśli Niemiec nie dostanie konkurencyjnego bolidu to długo tam nie zostanie. SF jak widać pierwszy raz od kilku lat olało wspieranie bierzącego bolidu dosyć wcześnie więc może naprawdę w fabryce w końcu się przyłożyli do zrobienia porządnej konstrukcji na przyszły sezon. Tylko ten nieszczęsny silnik... Renault z RBR jakiś progres poczynili w osiągach. Ferrari nie a do tego coraz częściej problemy z oponami.
10.11.2014 03:07
0
Vettel ma kontrakt z Ferrari i od razu widać, że wraca spokój, opanowanie i osiągi. To może być strzał w 10 Ferrari na miarę dawnej współpracy z Schumacherem.
10.11.2014 10:52
0
@5 Tak, ale Ferrari było "dosć" dobre znim Alonso tam przyszedł. Po tylu latach fatalnych bolidów - 2014 chyba najgorszy ever - Alonso odejdzie z Ferrari i nagle ekipa stworzy cudowny bolid. Inaczej by było gdyby Kubica z Alonso jeździli w jednym zespole, bo zawsze obaj słynęli z tego, że potrafią doradzać w kwestii budowy samochodu. Nie sądze aby Kimi cokolwiek mówił :D No ale to takie spekulacje, co by było gdyby.
10.11.2014 10:53
0
Dlaczego mam wrażenie, że Vettel ma jedynie fanów pośród dzieci i gimnazjalistów? Wystarczy spojrzeć na komentarze powyżej... Żenada...
10.11.2014 11:12
0
3. Daniel Ricciardo Red Bull 214 pkt. 4. Sebastian Vettel Red Bull 159 pkt. 5. Fernando Alonso Ferrari 157 pkt. 6. Valtteri Bottas Williams 156 pkt. Seba choćby się posrał w majty w trakcie ostatniego wyścigu - nie przeskoczy Daniela, a jego 4-e miejsce w generalce jest bardzo niepewne. Dziś realną różnicę w klasie kierowców odzwierciedla rywalizacja w teamie. Niedoceniany Nico objeżdżał Schumachera, i stawia twarde warunki dla Hama, Fernando łoi niemiłosiernie Kimiego, a Seba dostaje po garach od Daniela. Skoro nie jest się wystarczająco szybkim na torze, pozostają ... fajne wypowiedzi i żarciki dla prasy. Ale to wszystko dla kamer, bo tor weryfikuje umiejętności kierowców.
10.11.2014 11:58
0
"Skoro nie jest się wystarczająco szybkim na torze, pozostają ... fajne wypowiedzi i żarciki dla prasy". Nawet jak miał najlepszy bolid i udawał strusia pędziwiatra na torze - zawsze stosował żarciki i fajne wypowiedzi dla prasy. Akurat pod tym względem nic się u niego nie zmieniło.
10.11.2014 16:16
0
@8 Mi bliżej do 30 niż 18. Natomiast spotykani przeze mnie fani Alonso często cierpią na pewną przypadłość - uważają się za najlepszych dlatego tylko, że mu kibicują. Poważnie.
10.11.2014 16:17
0
lepszych*
10.11.2014 22:33
0
@koal007 - tak jest - Daniel Ricciardo mistrzem F1.2. :))
11.11.2014 10:32
0
Skoczek130 Trzeba być idiotą i debilem żeby nie znając kogoś twierdzić ,że jest idiotą :)
11.11.2014 10:48
0
Vettel to taki dzieciak ,któremu poprzewracało się w głowie od tej niby swojej szybkości.,a którą tak naprawdę zweryfikował ten sezon . kierowcy ze stawki nawet tego nie komentują ,bo to było oczywiste/bolid, Ferrari popełnia błąd i będzie tego żałować. Zobaczymy na tle RAI..jak będzie wypadać, po to będzie jakiś miarodajny odnośnik. Płacze ,złości się ,trzeba prowadzić go za rączkę
11.11.2014 10:51
0
@8 - cóż ja poradzę, że masz masz takie "wrażenie". Jestem fanem Vettela od lat, a gimnazjum nigdy nie kończyłem, bo w latach 80. XX wieku czegoś takiego po prostu nie było.
11.11.2014 11:01
0
..i najlepsze są twierdzenia ,że VET się wypalił i niema motywacji :) .Lepszej motywacji niż pokonanie kolegi z zespołu ,który dysponuje takim samym bolidem nie można mieć.
11.11.2014 15:08
0
@17 Jogi - pokonanie kolegi w zespole, to jest cel/motywacja kierowców, którzy są w F1 dla bycia w F1. Taki kierowczy jak Vettel, Hamilton czy Alonso mają jedną motywację - wygrać mistrzostwa. Jak na starcie sezonu okazało się, że RBR ma niedorobiony silnik z winy Renault i pierwsza część mistrzostw będzie ciężka, dodatkowo uwzględniając inne techniczne problemy akurat w bolidzie Seba, nic dziwnego, że nie skakał z podekscytowania że może się teraz już tylko z kolegą z zespołu ścigać. Seb jest IV-krotnym z rzędu WDC i dla niego nie jest motywacją ściganie się z jakimś Ricciardo, który niczego jeszcze nie pokazał w temacie tytułów i trwałych osiągów.
11.11.2014 15:10
0
* kierowcy jak Vettel Ten box do wpisywania komentarza powinien być wyższy - na jakieś min 5 linijek a nie 3. No chyba, że administracja zachęca do zwięzłości wypowiedzi. To tylko prosta korekta szablonu CSS.
11.11.2014 19:38
0
Nikt nie zagwarantuje(może wróżka) ,który bolid będzie najszybszy w następnym sezonie ...no może Mercedes . .a już na pewno czy Ferrari będzie mocniejsze niż RB. W wykonaniu Vet to jak ucieczka przed konfrontacją .Ferrari będzie jeszcze płakać ,...niestety
11.11.2014 20:09
0
dziadek przynajmniej ma jeszcze jasność umysłu :) menedżer Michaela Schumachera Willi Weber uważa, iż Sebastian Vettel nie będzie w stanie pójść śladami swojego rodaka, jeśli od następnego sezonu będzie reprezentował barwy Ferrari. Sebastian jest znacznie bardziej wrażliwy niż Michael. Jeśli coś nie idzie dobrze, to presja w Ferrari jest coraz większa, niż w innym zespole. Tutaj nie ma miejsca na pokój, radość i naleśniki, ale jest sporo polityki - wyjaśnił 72-latek. - Myślę, że jeśli Fernando Alonso nie może sobie z tym poradzić, to nikt inny nie jest w stanie - zakończył były współpracownik byłego 7-krotnego mistrza świata.
11.11.2014 20:11
0
...a od siebie dodam ,ze Ferrari musiałoby zbudować kosmiczny bolid ,że by jeszcze Vettel mógł w nim wygrywać
12.11.2014 00:16
0
@21. jogi2 - Skąd Willi Webber zna "wrażliwość" Sebastiana Vettela, że porównuje go z Schumacherem? Z gazet? Uwielbiam tych wszechwiedzących dziadków Formuły 1. Willi Webber niech się lepiej zajmie Nico Hulkenbergiem, bo ma chłopaka z talentem, a nie potrafi załatwić mu dobrego teamu. Trafił mu się kiedyś Schumacher, jak ślepej kurze ziarno i do tej pory "jedzie na oparach".
13.11.2014 00:00
0
@jogi2 - nie oceniam cię z osobowości, lecz z komentarzy. A one dają jasny sygnał. ;)
13.11.2014 21:15
0
u ciebie bez sygnałów..... jedno stwierdzenie mówi wszystko
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się