WIADOMOŚCI

Hamilton utrzymuje prowadzenie, Red Bull straszy Mercedesa
Hamilton utrzymuje prowadzenie, Red Bull straszy Mercedesa
Po południu na torze Hungaroring Lewis Hamilton nie pozwolił zmienić siebie na pozycji lidera mimo iż zdecydowanie bliżej zawodników Mercedesa znaleźli się kierowcy Red Bulla.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Hamilton na miękkim ogumieniu Pirelli wykręcił czas 1:23,949, wyprzedzając Daniiła Kwiata o blisko 0,4 sekundy i niemal równo pół sekundy Daniela Ricciardo.

Nico Rosberg tym razem był dopiero czwarty, tracąc do Hamiltona przeszło 0,7 sekundy. Ciężko jednak spodziewać się, że obaj kierowcy Mercedesa wycisnęli dzisiaj wszystko ze swoich bolidów.

Podobnie jak rano, pogoda na torze Hungaroring dopisywała. Było bezchmurnie, a słońce rozgrzało powietrze do przeszło 30 stopni Celsjusza, podczas gdy temperatura toru przekroczyła 50 stopni.

Dobre pozycje kierowców Red Bulla okraszone zostały jednak przykrą awarią Daniela Ricciardo. Silnik Renault zamontowany w bolidzie Australijczyka na 20 minut przed końcem treningu efektownie wyzionął ducha, doprowadzając do chwilowego wywieszenia na torze czerwonych flag. Szczęśliwie nie był to jednak silnik, z którym ekipa planowała ścigać się w niedzielę, dlatego Ricciardo uniknie kary za jego wymianę.

Za czołową czwórką znalazł się Kimi Raikkonen, który wyprzedził nieźle spisującego się na Węgrzech Carlosa Sainza i Sebastiana Vettela.

Podobnie jak w Red Bullu, w Toro Rosso również pojawiły się problemy z silnikiem Renault. W piątek pecha miał Max Verstappen, który dużą część treningu spędził w garażu, podczas gdy mechanicy Renault starali się naprawić jego silnik.

Zespół McLarena może być zadowolony z piątkowych przygotowań. Rano jego kierowcy uplasowali się tuż za czołową dziesiątką, podczas gdy po południu Fernando Alonso uzyskał ósmy wynik. Czołową dziesiątkę zamykali kierowcy Williamsa, Bottas przed Massą.

Na torze zabrakło jednak obu zawodników Force India. Jeszcze przed treningiem pojawiły się informacje o tym, że mechanikom zespołu nie uda się na czas naprawić rozbitego rano bolidu Sergio Pereza. Chwilę po rozpoczęciu drugiej sesji treningowej zespół rozesłał oświadczenie iż w związku z awarią zawieszenia w bolidzie Pereza, która była bezpośrednią przyczyną groźnego wypadku kierowcy, ekipa po południu nie wypuści na tor także drugiego kierowcy, Nico Hulkenberga.

Zawodnicy Force India okupowali więc dwie ostatnie pozycje w tabeli wyników bez uzyskiwania czasów i wyjazdu na tor. Przed nimi tradycyjnie stawkę zamykali kierowcy Manora, tym razem Merhi przed Stevensem.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Lewis Hamilton

Mercedes

1:23,949 36
2

Daniił Kwiat

Red Bull

1:24.300 29
3

Daniel Ricciardo

Red Bull

1:24.451 16
4

Nico Rosberg

Mercedes

1:24.668 34
5

Kimi Raikkonen

Ferrari

1:25.134 30
6

Carlos Sainz

1:25.599 37
7

Sebastian Vettel

Ferrari

1:25.660 26
8

Fernando Alonso

McLaren

1:25.752 31
9

Valtteri Bottas

Williams

1:25.881 35
10

Felipe Massa

Williams

1:25.920 31
11

Max Verstappen

1:25.935 19
12

Jenson Button

McLaren

1:25.994 32
13

Pastor Maldonado

Team Lotus

1:26.090 36
14

Felipe Nasr

BMW Sauber

1:26.379 36
15

Romain Grosjean

Team Lotus

1:26.442 39
16

Marcus Ericsson

BMW Sauber

1:26.831 29
17

Roberto Merhi

Manor

1:29.113 29
18

Will Stevens

Manor

1:29.115 28
19

Sergio Perez

Force India

-:--.---
20

Nico Hulkenberg

Force India

-:--.---
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
wobz

24.07.2015 18:58

0

oj ktoś zdenerwował byka


avatar
marek007

24.07.2015 21:22

0

Lewis pozamiatał wszystkich....oby tak cały weekend i będzie zajebiaszczo!


avatar
grazek

24.07.2015 22:07

0

@2 chciałeś chyba powiedzieć, że będzie nudno xD


avatar
fitek27

25.07.2015 08:47

0

Brawo Alonso


avatar
przesio

25.07.2015 09:34

0

Formuła schodzi na psy . Jest zbyt przewidywalna i prawie pewne to że będą 2 merce na 2 pierwszych miejscach sprawia że wyścig jest monotonny jak zawsze...


avatar
galileo900

25.07.2015 11:58

0

@5 Jak to schodzi? Oglądam F1 od 1986. Wpierw musiałem oglądać jak to monotonnie dominuje Senna i Prost, dalej Mansel, Schumacher, Hakinen .... Buton, Vetel. Tak było jest i będzie. Mamy ładną pogodę, może w plener. Skoro tak wielu tak bardzo nudzi F1, zastanawia mnie po co się tak katujecie. Chyba, że to jeszcze jeden post dla postu.


avatar
slaw771

25.07.2015 16:13

0

czyli bez zmian


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu