Hamilton: bolid W08 ciężko się prowadzi

Lewis Hamilton przed wyścigiem w Monako przyznał, że bolid W08 bardzo ciężko prowadzi się i ciężko jest go dobrze ustawić. Brytyjczyk przyrównał to wyzwanie do "okiełznania byka".

Mimo iż Hamilton wygrał dwa z pięciu dotychczas rozegranych wyścigów, za każdym razem czuł na plecach oddech Sebastiana Vettela, który czekał tylko na jego błąd.

Kierowca Ferrari po jednej czwartej sezonu prowadzi również w mistrzostwach i jest mocno zmotywowany, aby zakończyć 16-letni okres posuchy wygranych swojej ekipy na torze w Monako.

"Bolid jest dość trudny w prowadzeniu" tłumaczył swoje odczucia Hamilton. "To tak jakby ujeżdżanie byka. Wskakuje się na niego i stara się go poskromić. Tak samo czuję się w tym bolidzie, gdy nie jest łatwo i gdy trzeba stawić czoła wyzwaniu."

"Bywały bolidy, którymi w przeszłości jeździło mi się bajecznie łatwo i które były znacznie prostsze w ustawieniu. Podoba mi się takie wyzwanie, gdyż zarówno ja, jak i moi inżynierowie pracujemy na granicy możliwości."

"Musimy być teraz znacznie bardziej drobiazgowi jeżeli chodzi o decyzje, które podejmujemy, o kierunek, w którym podążamy, a ja muszę znacznie ciężej pracować, aby zbalansować auto. Słyszeliście z resztą przekazy radiowe podczas ostatniego wyścigu. Walczymy z tym."

"W trakcie sezonu bolid będzie się poprawiał, gdyż coraz lepiej go rozumiemy. Lepiej rozumiemy także pracę ogumienia i narzędzia, które mamy do dyspozycji. Poprawimy je a bolid będzie łatwiej się prowadził."