WIADOMOŚCI

Mercedes również chce powstrzymać zmiany w przepisach silnikowych
Mercedes również chce powstrzymać zmiany w przepisach silnikowych
Zespół Mercedesa dołączył do Red Bulla w kwestii poparcia cofnięcia zmian przepisów silnikowych od sezonu 2018.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po ostatnich problemach z potężną liczbą kar nałożonych na zawodników przed startem GP Włoch, Christian Horner z Red Bulla rozpoczął nawoływanie do wycofania się FIA z dalszego ograniczania liczby silników F1 dostępnych dla kierowców w trakcie sezonu.

Obecnie przepisy F1 zakładają, że w przyszłym roku każdy kierowca bez kar będzie mógł skorzystać z tyko trzech układów napędowych. Niki Lauda z Mercedesa uważa, że to "błąd ze strony grupy strategicznej."

"Wszyscy mówili, że silniki będą kosztowały mniej jeżeli będziemy budowali ich mniej" mówił Austriak dla Auto Motor und Sport. "Niemniej od dłuższego czasu wiemy już, że przy trzech silnikach nic nie zaoszczędzimy, gdyż testy na hamowni będą kosztowały jeszcze więcej."

Po GP Włoch kolejnym problemem okazał się system kar, który doprowadził do prawdziwej groteski na starcie wyścigu. Nowy prezes Formuły 1 również dostrzega ten problem.

"System kar dotarł do punktu, w którym nikt nie powie już, że funkcjonuje tak jak powinien" mówił Chase Carey dla agencji AFP. "Na Monzy mieliśmy lepszą część stawki ukaraną w sposób, którego nikt nie potrafił zrozumieć."

"Technologia jest ważną częścią tego sportu, ale nie chcemy, aby to był sport nastawiony przede wszystkim na inżynierię. Chcemy, aby to był sport kierowców i wspaniałej rywalizacji."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
czuczo

14.09.2017 11:45

0

I to prawda, wyprodukowanie "stworzenie" tak skomplikowanej, konkurencyjnej, niezawodnej jednostki musi sporo kosztować. A i tak testy na hamowni nie rozwiązują wszystkich problemów, nie odwzorowują tego co dzieje się podczas weekendu wyścigowego. Więcej silników w sezonie, czyli tzw. produkcja masowa może równać się z obniżką kosztów produkcji.


avatar
ErykW

14.09.2017 12:07

0

Niby wszystko się zgadza w słowach Laudy, ale gdyby nie te ograniczenia w ilości silników to obecną sprawność silnika Mercedes uzyskałby dopiero pod koniec ery tych silników czyli w 2020 albo i wcale. Także coś za coś. Myślę, że rozwiązaniem mogłaby być pula 5 tak jak w zeszłym roku i na tym zaprzestać aż do czasu nowych przepisów, bo jednak odblokowywanie całkowicie puli wystrzeliłoby koszty ponownie w górę.


avatar
maci

14.09.2017 17:41

0

a ja uważam że F1 powinna dopuszczać do wyścigów każdy bolid który ma wagę określoną przepisami i jest bezpieczny zgodnie z przepisami, długi i szeroki zgodnie z przepisami. A to jaki silnik ma w sobie ile pali ect nie powinno nikogo obchodzić.


avatar
Vendeur

14.09.2017 21:04

0

@3. maci - jak to dobrze, że tacy "geniusze intelektu" jak Ty nie mają nic do powiedzenia w istotnych kwestiach, gdziekolwiek...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu