Sąd Apelacyjny FIA odrzucił apelację złożoną przez zespół McLaren dotyczącą nieprawidłowości z paliwem w bolidach BMW i Williamsa podczas ostatniego wyścigu sezonu 2007 - GP Brazylii.
Oficjalny komunikat głosi, iż wyniki wyścigu na torze Interlagos pozostają bez zmian. Oznacza to, że tytuł mistrza Kimiego Raikkonena nie jest już zagrożony, a kierowcy BMW i Williamsa nie utracą punktów wywalczonych w tym wyścigu.W oficjalnym oświadczeniu możemy przeczytać:
„Po raporcie delegata technicznego, wskazującego iż paliwo tankowane do bolidów nr 9 - Nick Heidfeld, nr 10 - Robert Kubica, nr 16 - Nico Rosberg i nr 17 - Kazuki Nakajima, miało ponad 10 stopni mniej niż temperatura otoczenia, sędziowie po przeanalizowaniu dowodów orzekli iż kara nie zostanie nałożona, z powodów niejasności co do prawdziwej temperatury otoczenia jak i paliwa.”
„Po wysłuchaniu wyjaśnień obu stron i przeanalizowaniu wielu dokumentów i innych dowodów, sąd uznał iż apelacja złożona przez zespół Vodafone McLaren Mercedes jest nie do przyjęcia.”
Decyzja ta oznacza zamknięcie spekulacji na temat odebrania Kimiemu Raikkonenowi mistrzostwa świata poza torem. Gdyby kierowcy BMW i Williamsa zostali zdyskwalifikowani, a Lewis Hamilton otrzymałby dzięki temu więcej punktów w klasyfikacji kierowców, ostatecznie wyprzedziłby w tej klasyfikacji Kimiego Raikkonena.
Przypomnienie afery paliwowej po Grand Prix Brazylii 2007
16.11.2007 21:36
0
Uf, no i dzięki Bogu po sprawie. Teraz zespoły do desek kreślarskich, tunelów aerodynamicznych itd !!! Marzec już za pasem więc do roboty. My chcemy walki na torze a nie w sądach.
16.11.2007 21:38
0
jeessssst! tytuł Kimiego niezagrożony, uff :)
16.11.2007 21:42
0
Super:)
16.11.2007 21:50
0
Jak Hamiltonowi nie udalo sie zdobyc tytulu na torze to zaczeli dociekac temperatury paliwa. A jakby wygral to na nic nie zwracali by juz uwagi tylko tyul w lape i tyle ale naszczescie zdobyl go Kimi.
16.11.2007 22:08
0
Dla mnie samo zlozenie apelacji to perfidne zagranie. Sami dopuscili sie wtedy nieprawidlowosci, a nie poniesli przez to praktycznie zadnej kary.
16.11.2007 22:23
0
No nareszcie się wyjaśniło!!! :) BMW do dzieła i skrobać Kubicy nowe NIEZAWODNE auto!!! :) Pozdrawiam wszystkich kibiców Kimiego!
16.11.2007 23:11
0
Sądzę,że największym przegranym w całej tej sprawie (jak i całym sezonie) nie jest Hamilton ale włśnie szefostwo jego teamu.Z jednej strony złożenie apelacji "tłumaczone" było przez Mc Larena takimi a nie innymi oczekiwaniami ich fanów jak również chęcią wyjaśnienia i ujednolicenia reguł dot.temperatur paliwa (na przyszłość również).Absolutnie nie chodziło im o pozbawienie Raikkonena tytułu.Z drugiej strony wynajęto prawnika,który w sposób jasny i klarowny określił cel swojej misji:dyskwalifikacja BMW i Williamsa oraz zmiana wyników,która dawałyby tytuł Hamiltonowi.Dawno nie było takiej hipokryzji (wyśmianej zresztą przez Ferrari).Dzisiejszy finał "sprawy" jes tjak najbardziej sprawiedliwy i zasłużony.W najbliższym czasie ciężko będzie odzyskać twarz szefostwu teamu Mc Laren.
16.11.2007 23:18
0
Nie spodziewałam się innego werdyktu. Wreszcie jasność. Kolejny ważny werdykt zapadnie w granicach 6. grudnia...
16.11.2007 23:33
0
Inaczej być nie mogło ;)
17.11.2007 01:37
0
No to jestesmy w domu a juz sie balem ze FIA przedluzy ogloszenie werdyktu w tej sprawie ale juz po wszystkim. Pozdrowienia dla fanow SF
17.11.2007 09:27
0
Kazik sądzę że masz rację. Coi do apelacji tego prawnika to zakładając, że apelacja jest na wzór pozwu.. to musiał "wskazać" w niej "karę" czyli zaspokojenie swoich roszczeń. Może to Amerykanin oni w sądach mają takie "kwiatki". Zresztą to już historia i dobrze.
17.11.2007 09:38
0
A ja jestem zdegustowany takim werdyktem. Powinni zabrać punkty w klasyfikacji konstruktorów i dowalić karę finansową zespołom. Przecież nie może być tak że bezkarnie łamane są reguły gry. Znowu FIA dała ciała. W klasyfikacji indywidualnej jak najbardziej bez zmian, ale zespoły powinny ponieść konsekwencje.
17.11.2007 10:37
0
I dobrze... Bo to faworyzowanie maclarena zaczęło już mnie denerwować.
17.11.2007 11:15
0
pz0-tu się nie ma co degustować.Taki werdykt świadczy o zupełnym braku winy Williamsa i BMW.Kliknij w "przypomnienie afery paliwowej po GP Brazylii 2007",które masz pod treścią newsa.(wszystko wtedy staje się bardziej jasne).
17.11.2007 12:07
0
I bardzo dobrze, bo się bałem, że sąd ogłosi : Kto da więcej...!
17.11.2007 12:24
0
Mówiłem, że się stare pierdziele zbiorą i spiszą protokół? Ale ta "afera paliwowa" brzmi świetnie xD
17.11.2007 12:24
0
w końcu jakas dobra decyzja!! :) FORZA KIMI!! :) :)
17.11.2007 15:05
0
I tym oto optymistycznym akcentem możemy zamknąć rozdział 2007 , czekając niecierpliwie na otwarcie 2008 ...:-)
17.11.2007 15:08
0
obi216-jeszcze niestety Renault "do wyjaśnienia",ehh.
17.11.2007 15:22
0
A wiesz Kazik - myślałem , że rozejdzie sie to po kościach i mam nadzieję , że tak będzie( wielką nadzieję )
17.11.2007 17:47
0
No i w koncu FIA podjelo dobra decyzje. To Raikkonenowi nalezy sie tytul a Hamiltonowi nie udalo sie wiec McLaren postanowil byc drugim Interem Mediolan ktory zdobyl tytul na stoliczku i chcial Hamilton mial tak samo. Lewis jeszcze poczeka conajmniej 2 lata na tytul bo szanse na niego ma nikle bo jest mlody i nie wytrzymuje presji jak w Brazylii. Juz sie nie moge doczekac kwalifikacji i wyscigu na najlepszym torze w Melbourne.
17.11.2007 22:40
0
jakby przyjęli apelację to byłby gwóźdź do trumny F1..
18.11.2007 18:08
0
dobry komentarz TOTTI > bardzo dobra decyzja fia krol toru spa mistrzem swiata a cala ta apelacja zupelnie nie potrzebna McLaren wy pajace co sobie mysleliscie ze po aferze bedziecie mieli chociaz jeden tytul bmw do roboty robert i nick maja miec samochod godny ferrari
19.11.2007 12:52
0
Ciekawe jak będzie po tej decyzji wyglądał grudniowy numer F1 Racing. Pewnie na znak żałoby nie napiszą nic. Ton obecnego wydania jest bowiem jednoznaczny:. W ogóle niemal w każdym artykule przewija się nazwisko Hamiltona, który jest punktem odniesienia do oceny Heikkiego, Nico, Roberta itd. Nie Schumi, Mika ani Senna są wzorami kierowców i osobowości, tylko Lewis, on i nikt więcej. Jeśli chcesz być szybki Heikki - ucz się od Lewisa. Chcesz być mistrzem Nico - jeździj jak Lewis. Chcesz wyprzedzać i wygrywać Robert - naśladuj Lewisa! Żenująca lektura, uwierzcie mi...
19.11.2007 17:27
0
dobra decyzja FIA jak na taki jacowaty stol...:)
20.11.2007 13:45
0
No i Good :) Brawo Kimi ! Brawo FIA ! Pozdro dla kibiców Ferrari i Kimasa :)
22.11.2007 10:37
0
Maki robia wszystko zeby tytul mial hamilton. niedorzeczne. Mial szanse zpanikowal wiec niech nie bronia tchorza
24.11.2007 11:23
0
To tylko potwierdza jak wielką porażkę poniósł brytyjski zespół.
24.11.2007 18:50
0
nawet w pilce noznej dostali po dupie i bardzo dobrze
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się