Kanadyjski kierowca wyścigowy Patrick Carpentier uważa, że organizacja Grand Prix Kanady w czerwcu będzie praktycznie niemożliwa.

Promotor wyścigu, Francois Dumontier uważa, że szanse na rozegranie Gran Prix w Montrealu w planowanym terminie wynoszą obecnie 50 procent, ale Carpentier w wywiadzie dla La Presse jest znacznie mniej optymistyczny.

"Ferrari stanowi ważną część F1, tak więc jeżeli oni odwołali wyścig w Melbourne ponieważ w McLarenie pojawił się koronawirus, nie przyjadą do Montrealu, ponieważ nie będzie tam Ferrari" mówił zawodnik, odnosząc się do tego co dzieje się obecnie we Włoszech.

"Obecnie ściganie się Ferrari byłoby dużym nieporozumieniem, gdy tam codziennie umiera blisko 1000 osób."

"Wiem, że Francois [Dumontier, promotor] chciałby tego wyścigu, ale w mojej opinii jest to niemożliwe" dodawał Carpentier. "On twierdzi, że szanse na to są pół na pół, ale w mojej opinii wynoszą tylko 10 procent."