George Russell podzielił się swoimi spostrzeżeniami po piątkowych treningach w Miami. Zdaniem Brytyjczyka, Mercedes nie dokonał żadnej rewolucji technicznej, a najzwyczajniej w świecie trafił wreszcie na właściwe warunki.
Zespół Mercedesa zgodnie z zapowiedziami przywiózł do Stanów Zjednoczonych niemały pakiet aktualizacji, instalując m.in. nowe przednie i tylne skrzydło.
Po piątkowych treningach, w których Russell zajął 2. i 1. miejsce, zaś jego zespołowy kolega, Lewis Hamilton – 8. i 4., wydaje się, że wszystkie poprawki spisują się co najmniej należycie. Wszak nie dalej jak dwa tygodnie temu obaj kierowcy stajni z Brackley na torze Imola nie zdołali nawet wejść do Q3.
George Russell nie popada jednak w huraoptymizm – lepszą dyspozycję tłumaczy bardziej prozaicznymi przyczynami: wysokimi temperaturami panującymi w Miami oraz nitką toru, w której nie brakuje wolnych zakrętów.
"Z pewnością był to dla nas produktywny dzień – prawdopodobnie najbardziej produktywny piątek [w tym sezonie]."
"Już przed weekendem wiedzieliśmy, że tutejsze warunki będą nam sprzyjać. To pierwszy tak gorący weekend w tym sezonie, a my przecież za każdym razem mieliśmy problem, aby dogrzać opony. Myślę, że fakt, że tu jest o to łatwiej, odegrał ważną rolę. Bolid dobrze się sprawuje, ale to tylko piątek... Nie chcę się zbytnio podpalać."
Co więcej, Russell wyjawił, że tak problematyczny porpoising wciąż mu mocno doskwiera – prawie tak, jak wcześniej.
"Nie oczekiwaliśmy, że problem całkowicie zniknie, natomiast teraz być może występuje on w nieco mniejszym zakresie niż poprzednio... Z drugiej strony, gdy zatankowaliśmy mój bolid do pełna, znów bardziej odczułem to podskakiwanie – jakby nic się nie poprawiło. Natomiast obyśmy wreszcie byli w stanie obniżyć zawieszenie, bo wówczas na pewno zobaczymy korzyści."
"Ale tak jak mówię, na ogół tory dzielą się między te, które ci sprzyjają, i te, które działają na twoją niekorzyść. Wydaje się, że Imola nam nie leżała, zaś w Miami nasz bolid zdecydowanie odżył."
07.05.2022 08:51
0
Zespoły obniżyły siłę docisku ze względu na długą prostą. Widać to też po tym jak wielu kierowcom uciekał tył. Dlatego Mercedes na tym skorzystał bo niższy docisk przestał generować na tyle mocno efekt podskakiwania. Mniejsze skrzydła mogą w mniejszym stopniu dociskać auto do podłoża i zrywać strugę powietrza. A to powoduje mniejsze podskakiwanie. Potwierdzają to słowa Georga o zatankowaniu do pełna. Większy ciężar pomaga skrzydłom dociskać samochód do podłoża i zrywać strugę powietrza częściej a to oznacza częstsze podskakiwanie.
07.05.2022 09:20
0
czyli w Monako będzie dublet. wolne zakręty, brak wysokich prędkości przy których pojawia się podskakiwanie.
07.05.2022 09:38
0
Po tych słowach ocena jest taka, że rzekome poprawki niewiele pomogły. Kwestia charakterystyki toru wraz z wolnymi zakrętami pozwoliły osiągnąć niezłe rezultaty. Ping pong jak był, tak jest nadal. Można powiedzieć, że zmiany są praktycznie kosmetyczne z tymi ulepszeniami. Słabo to wygląda w Mercedesie. A już się wydawało, że być może będzie trzecia ekipa licząca się w stawce. Słabo ...... jak by to powiedział Hamilton.
07.05.2022 12:11
0
Od Bahrajnu (czyli wtedy, kiedy dowiedziałem się jakie właściwości ma koncepcja Merolka) wiedziałem, że Mercedes szczególną przewagę będzie mieć w Monako i Singapurze, gdyż tam nie ma zbytnio miejsca, gdzie osiąga się horrendalne prędkości, jak w Spa, Dzudżie czy na Monzy, a dodatkowo jest sporo wolnych zakrętów. Zagadkę dla mnie stanowi to dogrzewanie opon. Bo z jednej strony zyskują przewagę przy gorącej temperaturze toru, ale temperatura toru jest bardzo zależna od temperatury powietrza. A od dziś nie wiadomo, że Merc miał w ostatnich latach problemy z chłodzeniem. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu.
07.05.2022 12:52
0
@4 Od 2020r. pracowali nad chłodzeniem silnika na sezon 2022...
07.05.2022 13:25
0
To kto w końcu tę zwyżkę formy zawdzięcza charakterystyce toru, Rus czy bolid bo nie łapę? Tytuł o niebie a treść o chlebie traktuje.
07.05.2022 13:40
0
Ale beda jaja jak LH albo GR wezmą tytół XDDDD chce widziec w tedy miny helmuta i binotto
07.05.2022 14:00
0
Nie zdobędą
07.05.2022 16:26
0
@7 Wezmą tytół? To jakiś nowy środek odurzający?
07.05.2022 17:58
0
@8 Jak nie? Russell za rok dwa zdobędzie
07.05.2022 21:39
0
@10 ale najpierw Albon
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się