WIADOMOŚCI

Hamilton zwycięża w deszczowym Spa
Hamilton zwycięża w deszczowym Spa
Zgodnie z przewidywaniami pogoda odegrała znaczącą rolę w dzisiejszym wyścigu o GP Belgii. Pierwsze krople deszczu spadły na tor w trzecim sektorze tuż po rozpoczęciu wyścigu, wprowadzając spore zamieszanie na ostatniej szykanie toru. W zmiennych warunkach najszybszy okazał się Lewis Hamilton, który metę przekroczył przed Webberem i Kubicą.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Sam start przebiegł bardzo pomyślnie dla Roberta Kubicy, który wykorzystał spóźniony start Marka Webbera i już po pierwszym zakręcie był na drugiej pozycji za Lewisem Hamiltonem. Całą stawkę deszcz „zaskoczył” na ostatniej szykanie, którą czołówka przestrzeliła, a z tyłu stawki świętujący 300 występ w GP Rubens Barrichello staranował Fernando Alonso.

Kierowcy z czołówki zdecydowali się pozostać na slickach co było słuszną decyzją niestety obarczoną dużym ryzykiem. Na wilgotnym torze Robert Kubica miał wyraźne problemy z utrzymaniem swojej prędkości, najpierw zostając wyprzedzonym przez Jensona Buttona, a chwilę później także przez Sebastiana Vettela.

Po kilku okrążeniach sytuacja na torze została opanowana, deszcz przestał padać, a nawierzchnia szybko została osuszona. Kierowcy spodziewali się kolejnej fazy deszczu i długo zwlekali z pierwszymi wizytami w boksach.

Wyścig wręcz idealnie układał się w tym momencie dla zespołu McLaren, którego kierowcy prowadzili w wyścigu, jednak sytuacja ta na 17 okrążeniu, za sprawa Sebastiana Vettela, nieco się zmieniła. Młody Niemiec przed ostatnią szykaną na torze zaatakował Buttona, ale RB6 wymknęło się spod kontroli i uderzyło w McLarena definitywnie kończąc wyścig aktualnego mistrza świata.

Sebastian Vettel za swój manewr otrzymał kolejną karę przejazdu przez boksy, a całą sytuację wykorzystał także Robert Kubica, który automatycznie awansował o dwie pozycje i spokojnie oczekiwał na kolejną fazę deszczu.

Ten pojawił się nad torem w okolicach 34 okrążenia, a kierowcy po raz kolejny zaryzykowali pozostanie na torze na slickach. Lewis Hamilton wypadł z toru, jednak miał wystarczającą przewagę nad Kubicą i jako pierwszy zjechał do boksów po opony przejściowe.

Pech chciał, że w boksach na mokrej nawierzchni Robert Kubica po raz kolejny popełnił błąd, przestrzelając stanowisko serwisowe i wydłużając swój postój, co umożliwiło wyprzedzenie go przez Marka Webbera.

W między czasie na oponach przejściowych piruet na torze wykonał Fernando Alonso, którego Ferrari zatrzymało się w poprzek toru co zmusiło sędziów do ponownego wypuszczenia na tor samochodu bezpieczeństwa.

Na pięć okrążeń przed metą kolejność w wyścigu była następująca: Hamilton, Webber, Kubica, Massa, Sutil, Schumacher, Kobayashi, Rosberg, Pietrow i Alguersuari.

Po restarcie w prowadzącej trójce nic się nie zmieniło, a ostatnie okrążenia przed metą dobrze wykorzystał Nico Rosberg, który wyprzedził Kobayashiego i Schumachera.

Po GP Belgii po raz kolejny zmienił się lider mistrzostw świata, którym został Lewis Hamilton. Trzecie miejsce Roberta Kubicy i dwa punkty Pietrowa pozwoliły także nieco odrobić strat ekipie Renault.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

337 KOMENTARZY
avatar
Marti

29.08.2010 23:51

0

295. Niespokojny - nie będę się upierała. Już w trakcie wyścigu wydawało mi się, że Robert powinien byl zjechać wcześniej po intermediaty. Teraz to już musztarda po obiedzie. 300. Niespokojny - a więc sami sobie są winni, że Vettel wjechał w tyłek Buttona? :) 297. gilek1990 - jestem inego zdania, ale nie będę się upierała :) Oczywiście, że Lewis miał fuksa podczas wypadnięcia z toru, niewiele brakowało do bady, ale poza tym pojechał fenomenalnie. pozdro :)


avatar
Niespokojny

30.08.2010 00:19

0

..., a po dzwonie VET z BUT płynie wiadomość przez TeamRadio do Luisa : ' Jenson już nie jedzie, bolidy za Tobą mogą podkręcić tempo' @Marti, jasne, że Vettel zawinił, ale wygląda na to , że BUT celowo spowalniał, a jeżeli tak, to w pewnym sensie, sami sobie są winni


avatar
orinocoPL

30.08.2010 00:46

0

302. Niespokojny Tez to zauwazylem i tez mam wrazenie, ze tekst o dyferencjale to byl TO. Nawet kiomentatozy powiedzieli cos w tym stylu, ze Jenson spowalnia reszte stawki. Przypadek? Moze...


avatar
Tukan

30.08.2010 09:57

0

Redbull to wielkie kozaki w Q i w jeździe cały wyścig na pierwszym miejscu (za sprawą P1), w rywalizacji w wyścigu kompletne zera. Vettel nie pierwszy raz pokazał jakie z niego bezmyślne dziecko.


avatar
gilek1990

30.08.2010 09:57

0

301. Marti- i niech tak zostanie :) ale chyba z zgadzamy się co do tego, że czekamy z niecierpliwością na Monze :) pozdro :)


avatar
Radaxter

30.08.2010 12:04

0

Ja mam pytanie co sie stalo z Barichello bo sedziowie chyba mieli rozpatrzyc incyndent na zakrecie 18 z udzialem Barichello i Alonso po wyscigu?


avatar
konradj@

30.08.2010 12:36

0

306. Zostało rozpatrzone jako incydent wyścigowy.


avatar
Budyn_F1

30.08.2010 13:16

0

Brawo Robert oby tak dalej.


avatar
arthi

30.08.2010 17:01

0

301. Marti to by było jakby Robert na przejsciowki gdy zrobili to pozostali, zamiast podąrzac za weberem hamiltonem, bankowe pierwsze miejsce. NIestetety po ostatnich kilku wyscigach, widac jest ze renualt bylo skore do nazwijmy to ryzykownych strategii tylko na poczatku sezonu, gdy mieli slaby bolid. Jedne wyszlo im lepiej, inne gorzej od jakiegos czasu sa bardzo ostrozni.


avatar
jenks

30.08.2010 19:16

0

250-a potem dał się objechac przez VET I BUT-faktycznie rewelacja


avatar
razor1

30.08.2010 20:46

0

http ://w ww.you tube.com/wa tch?v=xp8tTb-_Y-E usuńcie spacje. Popatrzcie od 0:50 na skrzydło Vettela. Co o tym myślicie?


avatar
kierowca

30.08.2010 21:22

0

@310 tak bywa, oponki nie zagrały jak potrzeba. Lepiej stracic pozycje niz pojechac jak vettel. Na majstra szansy nie ma, a punkty są ważne. Im wiecej punktow tym wiecej sponsorów. A w efekcie lepszy bolid. Sezon mimo wszystko bardzo udany dla KUB, wystarczy popatrzec na dorobek PET :)


avatar
Marti

30.08.2010 22:15

0

@302. Niespokojny - zagorzali przeciwnicy powiedzieli by - nie wybielaj Vettela! :D @305. gilek1990 - co do tego drugiego, to pewnie, że się zgadzamy :) @309. arthi - uważam podobnie, mógł zjechać po przejściowki 1. okr. wcześniej.


avatar
Kimi Rajdkoniem

31.08.2010 00:46

0

Jenson spowalniał resztę stawki bo [jak sam powiedział] zablokował mu się przedni spoiler w pozycji maksymalnego docisku. Przykro mi, że zabrałem wam okazję do zwietrzenia sensacji:P


avatar
lechart

31.08.2010 11:00

0

Kubica pojechał dobry wyścig. Rzeczywiście popełnił kilka drobnych błędów i szczęście mu dopisało, ale błędy i to o wiele poważniejsze popełniali prawie wszyscy kierowcy. Najpoważniejszy błąd popełnił Vettel. To już nie pierwszy podobny jego błąd. Obejrzałem jago manewr kilka razy w zwolnionym tempie. Po prostu za bardzo zbliżył się do Buttona z tyłu, wpadł w jego "dzikie powietrze", które go pociągnęło do przodu. Zaczął wtedy gwałtownie hamować, poślizg niekontrolowany postawił go bokiem i ............ To szkolny błąd. Hamilton też miał sporo szczęścia ........ Wyścig był bardzo nerwowy, nie wiadomo było kiedy i czy zacznie padać........ Gratulacje dla Roberta, a i Pietrow pojechał też dobrze ....... Renault pnie się do góry i oby tak dalej ...........


avatar
pjc

31.08.2010 11:51

0

@razor1 świetne spostrzeżenie. Vettel mógł mieć kontakt z kimś na starcie co spowodowało usterkę spojlera. Przy dużej prędkości następstwem tej usterki było poluzowanie spojlera i utrata kontroli nad bolidem.


avatar
pjc

31.08.2010 11:54

0

Manewr oczywiście był bardzo ryzykowny.


avatar
McLfan

31.08.2010 12:04

0

Nie było żadnej kolizji. Ani mu się nos nie poluzował. Nosy muszą wytrzymać niewielkie uderzenia z boku, zaraz odpadają. One trzymać muszą docisk w dół i uderzenia czołowe absorbować. Nie jest to jakieś mega trzymanie, biorąc pod uwagę przykręcanie na dwie, czy jedną śrubę...


avatar
pjc

31.08.2010 12:16

0

McLfan być może. Oczywiście nie mam zamiaru w żaden sposób usprawiedliwiać wyczynów Vettela ale muszę jeszcze raz dokładnie obejrzeć start. Tam na starcie było ciasno.


avatar
pjc

31.08.2010 12:22

0

Może jakiś kontakt nastąpił też na kolejnych okrążeniach.


avatar
McLfan

31.08.2010 17:21

0

Uwierz mi, żaden kontakt nie nastąpił, ktory by obluzował nos. Przypomnij sobie przyczynę zabrania Markowi skrzydła i oddania Sebastianowi. Po prostu nos sie sam obluzował. Tutaj, gdy działały na niego różne sily po obu stronach, po prostu delikatnie sie ruszał na mocowaniu. Nie wspominając juz o samej elastyczności skrzydła. :-)


avatar
szmalec

31.08.2010 22:01

0

Oglaszam konkurs.Nagroda jest moj szyderczy smiech.A teraz pytanie.Kiedy Kubica kogos ostatnio wyprzedzil?


avatar
petrov

31.08.2010 22:07

0

dobre pytanie ;]


avatar
razor1

31.08.2010 22:32

0

322 W GP Belgii na starcie Webbera. Jak by nie było, wyprzedzenie ... A tak na poważnie, żeby wyprzedzać trzeba mieć jakiś atut. Samochód pozwalał mu na wyprzedzanie dopiero w Belgii, ale przed sobą miał kierowców jadących jego tempem więc i tak nie mógł nic zrobić...


avatar
razor1

31.08.2010 22:35

0

321@ McLfan Szczerze mówiąc, wątpię, żeby skrzydło gibało się w taki sposób od różnych sił... A tak BTW, filmik z gibającym się skrzydłem Vettela został usunięty !


avatar
razor1

31.08.2010 22:42

0

Aha, a zauważył to Piotr_the, który wkleił link do tematu o wypowiedzi Withmarsha


avatar
McLfan

01.09.2010 01:44

0

Nos się ruszał delikatnie. Lotki mocno. A dlaczego? Kolega już zapomniał temat flexi wings Red Bulla? Tam, gdzie Vettel się wychylał, tam lotka szła w dół od nacisku powietrza. Gdy był za Buttonem, nie było czym dociskać lotek. Tylko przypomnę, że w starych przepisach, przed 2009 rokiem ok do metra za bolidem, na wysokości ok 20cm do podłoża występowała niemal próżnia...


avatar
grzes12

01.09.2010 07:09

0

279 elin Ale z Ciebie numer .... ;) Żadnej liczby nie trafiłaś ;)))


avatar
abdulek

01.09.2010 14:13

0

niestety nie mogłem obejrzec tego GP.Gdzie teraz mogę obejrzeć w necie cały wyścig?


avatar
szmalec

01.09.2010 14:47

0

@324. razor1 skoro Kubica jechal ich tempem to jakiego cudu dokonal Vettel wyprzedzajac Kubice?


avatar
mcl_kam18

01.09.2010 15:16

0

Hamilton zasłużył sobie w pełni na zwycięstwo. Pojechał dobry wyścig. Szkoda mi trochę Roberta, który miał ogromne szanse na zajęcie świetnego - drugiego miejsca, ale niestety jest inaczej. Zachowanie Vettel'a było dość niezrozumiałe, ale pewnie trzeźwość umysłu zaślepiła mu żądza zwycięstwa, co jest zrozumiałe w tak młodym wieku. Trzymam kciuki za MCL i Lewisa. Mam wielką nadzieję, że Hamilton pokaże także klasę w najbliższym GP ;D


avatar
marcin20

01.09.2010 17:56

0

Świetny wyścig, chyba najlepszy w tegorocznym sezonie. Jak widać nawet nieomylny Kubica popełnia drobne błędy. Szacunek dla Pietrowa !!!


avatar
elin

01.09.2010 18:08

0

328. grzes12 - przecież mówiłam ( pisałam ) żebyś nie ryzykował ... ;-)). Liczby to już nie moja specjalność, więc proszę trochę bardziej mnie słuchać - Panie Hazardzisto ;-)). Pozdrówki ( tzn. Pozdówki ) :-)


avatar
krzyHc

01.09.2010 19:39

0

ogladajac ten sezon uwazam ze vettel jest na poziomie pietrowa. Tylko ma wieksze dosiwadczenie i o wiele lepsze bolid (1sek. roznicy na torach z duzym dociskiem)


avatar
razor1

01.09.2010 20:31

0

330 Vettel wyprzedził Kubicę po wznowieniu, na bodajże zakrecie numer 1, kiedy był bardzo blisko Roberta, a Kubek wyjechał za szeroko... Może błąd kierowcy, może za ślisko, może niedogrzane opony...


avatar
grzes12

01.09.2010 20:37

0

333 elin Oczywiście że mówiłaś ;) Ale Ty akurat nie wiesz jak to jest z hazardzistami ...... czasami nie myślimy racjonalnie ;))) Pozd(r)ówki ;)))


avatar
szmalec

05.09.2010 09:48

0

razor1 skoro wyprzedzil to znaczy ze jednak da sie wyprzedzac.Warunki byly takie same dla wszystkich.Mysle jednak, ze Kubica o wiele bardziej moglby ryzykowac gdyby mial mocnego partnera ktory potrafi zdobywac punkty.Robert nie jest egoista i wie, ze sa one na miare zlota, zarowno dla Team'u jak i niego samego.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu