Jak przekonuje szef zespołu Toro Rosso, Franz Tost, Cepsa oraz Nova Chemicals – nowi partnerzy ekipy związani z abuzabijskim International Petroleum Investment – są jedynie sponsorami, nie nowymi udziałowcami.
Zgodnie z wcześniejszymi domysłami, zacieśnienie współpracy z należącą do IPIC spółką Aabar mogło ostatecznie zaowocować zmianą licencji zespołu i przeniesienie jego siedziby z Faenzy do Abu Zabi. Takiemu rozwiązaniu Tost zdecydowanie zaprzecza.„Te firmy są nowymi sponsorami, nie zaś akcjonariuszami czy udziałowcami w zespole Toro Rosso” - Austriak mówił dla The National, przyznając także, że domysły związane z przeniesieniem zespołu – w związku z rozpoczętą już modernizacją istniejących fabryk – są dziwaczne.
Szef włoskiej ekipy zaprzeczył również, że przybycie hiszpańskiej Cepsy jest gwarancją startów Jaime Alguersuariego w przyszłym roku. Podobnego zdania jest sam kierowca.
„Dobrze, że oni (Cepsa) się zjawili, ponieważ to oznacza pieniądze dla zespołu” - mówił 21-latek z Hiszpanii. „Nie wydaje mi się jednak, że zjawili się ze względu na mnie – chodzi o Toro Rosso, które jest młodym zespołem z ogromnym potencjałem”.
09.09.2011 16:28
0
Pewnie że nie zmieni się! A kto będzie testował nowe części dla RedBulla w trakcie sezonu??? ;-))
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się