WIADOMOŚCI

Kubica nie będzie gotowy na początek sezonu 2012
Kubica nie będzie gotowy na początek sezonu 2012
Dzisiaj rano zespół Lotus Renault GP wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że Robert Kubica nie będzie gotowy do startów w Formule 1 na początku sezonu 2012.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Zespół poinformował jednocześnie, że cały czas rozmawia z menadżerem Polaka na temat ewentualnego przedłużenia jego kontraktu na sezon 2012.

Ekipa z Enstone przyznała także, że na Roberta Kubicę cały czas czeka w gotowości ekipa testowa oraz bolidy sprzed dwóch lat, na których Polak może rozpocząć przygotowania do swojego powrotu w każdej chwili.

„Mimo, że przez ostatnie kilka tygodni pracowałem bardzo, bardzo ciężko, doszedłem do wniosku, że nie będę przygotowany na sezon 2012” mówił Robert Kubica. „Zadzwoniłem do zespołu i poinformowałem ich o mojej sytuacji. To była trudna decyzja, ale najrozsądniejsza. Wiem także, że zespół LRGP musi przygotować się na przyszły rok i kolejne przedłużanie terminów nie byłoby dobrym pomysłem.”

„Z mojej osobistej strony, uważam, ze mój powrót do zdrowia jest bardzo zachęcający a lekarze są pod wrażeniem. Potrzebuję po prostu więcej czasu, gdyż chcę być w 100 procentach gotowy zanim zasiądę ponownie za kierownicą. Na koniec, żałuję, że nie mogę dostarczać więcej informacji na swój temat i nie pojawiam się w prasie, ale mam nadzieję, że moi znajomi z mediów rozumieją, że jest to najlepszy sposób na poradzenie sobie z tym najtrudniejszym okresem w moim życiu.”

„Wszyscy w zespole są oczywiście bardzo rozczarowani. Brak Roberta na starcie w Australii w przyszłym sezonie nie jest tym na co wszyscy liczyli” mówił z kolei Eric Boullier, szef zespołu Lotus Renault. „Niemniej podjął bardzo dojrzałą decyzję, działając w najlepszym interesie dla Lotus Renault GP. Jako zespół i jako rodzina, pozostajemy w 100 procentach za nim i pomożemy mu jak tylko potrafimy.”

„Program złożony z testów na symulatorze, jednomiejscowym bolidzie oraz jazdy F1 na torze czekają na niego. W międzyczasie rozpoczniemy rozmowy z kilkoma kierowcami w celu sfinalizowania naszego składu na przyszły rok możliwie najszybciej. Robert krok po kroku poradzi sobie i wskoczy do swojego wyścigowego bolidu jak tylko poczuje, że jest to dla niego odpowiedni moment. W imieniu 520 członków zespołu, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

98 KOMENTARZY
avatar
luk02

23.11.2011 10:19

0

Czy znaczy to jednocześnie, że będzie gotowy w dalszej części sezonu?


avatar
Święty

23.11.2011 10:23

0

Ech, czekam już na te liczne komentarze tutaj. Tak naprawdę do tej pory nie było żadnej sensownej informacji o stanie zdrowia Roberta, żadnego filmu ani nic - więc wszystkie opinie "ekspertów" sprowadzały się do gdybaniny na podstawie zapewnień Morelliego, który zawsze będzie przerysowywać na korzyść Roberta, bo takie jest jego zadanie. Jest mi przykro, że nie zobaczymy Roberta w kolejnym sezonie, ale można się było tego spodziewać. I niestety sądzę, że nawet w trakcie sezonu go nie zobaczymy. Kończy mu się kontrakt, LR potrzebuje pay-driverów głównie, innych kierowców w stawce do obsadzenia miejsc jest dosyć sporo, a forma Roberta będzie stała pod znakiem zapytania. Przed nami długa droga niestety.


avatar
conrad30

23.11.2011 10:23

0

Zdrówka!!!


avatar
radzix

23.11.2011 10:29

0

jednak prezentu gwiazdkowego nie będzie takiego jakiego chciałby sam Robert i My wszyscy, wytrwałości i dużo siły Mistrzu!


avatar
lukaszk99

23.11.2011 10:44

0

Oby wrócił i był w formie, ja tam mogę czekać, cierpliwy jestem :D


avatar
lipens

23.11.2011 10:46

0

ROBERT jesteśmy z Tobą!!!


avatar
jar188

23.11.2011 10:49

0

Ważne żeby wrócił, lepiej później i w dobrej formie niż wcześniej i bez tego błysku , którym miał. @2. Święty LR potrzebuje pay-driverwów???? A oglądałeś drugą połowę ostatniego sezonu gdzie jeździło ich dwóch? Tłumaczyłem już wiele razy, że żaden pay-driver nie przyniesie tylu korzyści zespołowi co topowy kierowca, sama wyższa pozycja w klasyfikacji konstruktorów to już często jest więcej kasy niż taki pay-driver może wnieść o stronie marketingowej nawet nie wspomnę bo to jest oczywiste.


avatar
BATI127

23.11.2011 10:55

0

Robert wie co robi, lepiej zaczekac niz sie napalac a potem nie byc gotowym i w pelni przygotowanym do sezonu, badzmy cierpliwi a napewno nasz rodak nam to wynagrodzi w bolidzie. Zdrowka Robercie! Bo pewno to czytasz


avatar
fotoman

23.11.2011 10:55

0

nikt o zdrowych zmysłach chyba nie myślał, ze wróci na początek sezonu, jak taki Raikonnen, sprawny, zdrowy i utrzymujący przecież niezłą formę, musi ciężko pracowac nad fizyczną strona powrotu do F1


avatar
LeX IcoN

23.11.2011 10:59

0

@7. Masz całkowitą racje. Nawet ostatnio szef LR wypowiadał się, że w sezonie 2013 chce miec już wyłącznie najlepszych kierowców a nie wykluczone że juz w 2012


avatar
Kazik

23.11.2011 11:19

0

Smutna informacja,z którą niestety trzeba się pogodzić.


avatar
Krzysztof-n

23.11.2011 11:25

0

No i niestety jestem jasnowidzem :/ Było to jednak do przewidzenia. Trzymajmy kciuki za Kubę Germaziaka.


avatar
carrera996

23.11.2011 11:38

0

Dla Roberta najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybszy powrót do ścigania się, a nie jak niektórzy piszą bycie testerem choćby w FERRARI i przesiadka do bolidu w 2013roku. Testów w ciągu roku jest niewiele, właściwie jest ich brak, nie ma takiej możliwości aby którykolwiek z podstawowych kierowców oddawał swój czas w piątkowych treningach Robertowi. Możliwości są dwie, albo rzeczywiście podpisze kontrakt z LOTUS i wróci w trakcie sezonu, albo informacje o stanie zdrowia są mydleniem oczu Boullierowi, a w lutym okaże się, że Robert zasiada w bolidzie Ferrari na miejscu Massy, bo być może FERRARI wie więcej o jego stanie zdrowia niż Renault i wiedzą, że nie jest to obstawianie w ciemno a pewnik iż Kubica będzie w formie na testy F1 od początku sezonu. Robert zachował się fair - poinformował swojego pracodawcę, że ten nie ma co liczyć na niego od początku 2012 roku, przez to nie myśli o kontrakcie z Lotus, bo co innego ma w zanadrzu. Boullier bardzo mocno naciska na testy Kubicy z Renault, choćby niższych serii wyścigowych, bo wie, że Kubica wymyka mu się do innego zespołu.


avatar
Nani08

23.11.2011 11:40

0

Wiedziałem!!!!!! A nie ma przypadkiem znowu rajdu Rond di andora??? I po co było ściemniać???? Roberta powrót jest coraz bardziej wątpliwy!


avatar
dawid_lw

23.11.2011 11:47

0

Robert wie co robi, chce wrócić w 100 % gotowy do ścigania i to jest najlepsze wyjście. Deklaracja wsparcia od LR również jest bardzo ważnym czynnikiem. Słuszna decyzja wegług mnie, życze dużo wytrwałości i determinacji Robercie. Pozdrawiam.


avatar
be_rcik

23.11.2011 11:50

0

1. Wygląda to na list rozwodowy z LRGP, ale bez palenia mostów. 2. Czekam "gdzie będą testy w styczniu", czyli kto go będzie wspierał? Lotus? Ferrari? Ale pewnie sam sobie je zasponsoruje. 3. Chyba jednak RK nie jest bezbronny, ale wiele zależy od wyników styczniowych testów i dalszego rozwoju. Jak widać nie pali się do nowego kontraktu.


avatar
be_rcik

23.11.2011 11:52

0

Dodam ze nowy kontrakt teraz nic mu nie da. Jak będzie niegotowy i tak nie pojeździ, najwyżej trochę kasy wyciągnie, co jak sądzę mu wisi. Jeśli będzie wszystko OK, to raczej cały świat musi się szykowac na jego powrót a nie on.


avatar
Yoozeck

23.11.2011 11:55

0

@ 15. dawid_lw a co Twoim zdaniem LR ma powiedzieć, że ma Roberta w d......e? Zwykły PR pod tym kontem. Co do tej informacji, moim skromnym zdaniem nie wszystko jeszcze "wypłynęło". Sądzę podobno jak 16. be_rcik w 1 p..


avatar
Tilion

23.11.2011 11:56

0

@13 - ja już w jakieś ciche układy z Ferrari nie wierzę. Po prostu niech Robert wróci gdziekolwiek, byle w dobrej formie. Przyjemnością dla nas jest oglądanie jego jazdy - niech więc wraca, kiedy będzie pewien, że będzie w stanie jeździć na takim samym poziomie jak sprzed wypadku, choćby to miało być nawet za rok.


avatar
steve69

23.11.2011 12:14

0

Myślę, że nie ma co rozpaczać, ważniejsze jest to, że w styczniu Robert zaczyna testy w autach sportowych a to pokaże, w jakiej jest kondycji, wiadomo, że nie zostanie "na lodzie", jeśli testy wypadną pozytywnie a on sam poczuje moc, z pewnością miejsce dla niego się znajdzie. My powinniśmy tylko trzymać kciuki i uzbroić się w cierpliwość. Nie zapominajcie, że wielu z nas a może wszyscy z tego wypadku nie uszło by z życiem.


avatar
david9

23.11.2011 12:14

0

Jedyna nadzieja na powrót do F1 to wskoczenie w trakcie przyszłego sezonu za kierownicę Lotusa i udowodnienie, że wszystko jest w porządku tak jak przed wypadkiem. Jakieś testy z Ferrari to moim zdaniem bzdura i więcej w tym marketingu niż prawdy. Ferrari zespół z top3 wstawi nagle Kubicę w połowie sezonu nie wiedząc jaka jest jego dyspozycja? Bo to, że pojeździ sobie trochę na testach jakimiś innymi bolidami to jeszcze niczego nie musi dowieść. Kubica musi się sprawdzić w warunkach wyścigowych.


avatar
PiotrasLc

23.11.2011 12:20

0

Ja polecam wywiad z Morellim na autoklub.pl czytając to doszed lem do wniosku ze w styczniu zostanie ogloszona wiadomosc ze Robert jest w Ferrari i naprawde wcale mnie to nie zdziwi


avatar
Samurai_Hideto

23.11.2011 12:21

0

Pietrov i Grosjean w dupnym Lotusie :>


avatar
bbbyku

23.11.2011 12:25

0

Ferrari, Ferrari, Ferrari, co roku te same plotki i jakoś Roberta w Ferrari ciągle nie ma i w przyszłym sezonie na 99% nie będzie. Nikt go w ciemno nie weźmie z Topowych zespołów, o tym można zapomnieć. Może pojeździ od połowy sezonu, albo na koniec najprawdopodobniej w LR. Zdrówka Robert, wracaj szybko :)


avatar
Mad89

23.11.2011 12:31

0

Wielu z was dokładnie nie czytało widzę. Ani to zapowiedź rozwodu z LRGP, ani zapewnienie że go w 2012 nie zobaczymy. W końcu jakaś wiadomość, ale pozytywna. Trudno, nie będzie go na początku, ale Robert wie co robi. Teraz jest moment, w którym zespoły mocno przygotowują się do sezonu. Przeciąganie sprawy by nie pomogło, a powrót mógłby być mniej udany przez trzymanie zespołu w niepewności i jazdę bolidem, który okupuje tyły. Zarówno Robert, jak i Eric są pozytywnie nastawieni, co zwiastuje powrót Roberta. Na pewno będzie się pojawiał tu i tam w padoku, by przypominać o sobie i sprawdzać, czy już jest czas. Liczę, że wróci w pełni silny a jego zespół będzie konkurencyjny by mógł mieć nadzieję że coś w F1 jeszcze ugra. Ciepłe słowa Erica dodatkowo cieszą, zależy im na jego powrocie i nawet jak posadzą Petrova na parę GP to Kubica będzie mógł niemalże zdecydować kiedy wskoczyć na jego miejsce.


avatar
Kii

23.11.2011 12:44

0

Szkoda że Robberta nie będzie na początku sezonu 2012. Ale w sumie zespół Lotus Renault nie radzi sobie ostatnio i nie jest konkurencyjny ich bolid w porównaniu do Ferrari Mcl czy Red Bulla. Chciał bym żeby Robert jeździł w barwach Ferrari. Mam nadzieje że Lotus Renault będzie miał jednak trochę szybszy bolid w sezonie 2012.


avatar
ris

23.11.2011 12:51

0

Szanowne koleżanki i koledzy. Przetłumaczę wam ten tekst. Robert najprawdopodobniej dogadał się z SF lub RBR i oczekuje na miejsce a w miedzy czasie będzie się dalej leczył. Szef Reni oczywiście przeczuwa to stąd ten tekst cyt." Zespół poinformował jednocześnie, że cały czas rozmawia z menadżerem Polaka na temat ewentualnego przedłużenia jego kontraktu na sezon 2012. koniec cytatu. Dotychczasowe milczenie Roberta było podyktowane po czesci stanem zdrowia ale i niepewnością kto mógł by go zatrudnić. kolejny cytat " Wiem także, że zespół LRGP musi przygotować się na przyszły rok i kolejne przedłużanie terminów nie byłoby dobrym pomysłem.” koniec cytatu. Sytuacja Roberta sie wyklarowała więc może zrezygnować z awaryjnej opcji powrotu do Reni tym samym pozostawia wolne miejsce dla kogokolwiek. Gdyby nie miał jasnej sytuacji najprawdopodobniej zgodził by się na podpisanie kontraktu przykładowo od połowy sezonu 2012. Więc wszystko jane prócz jednego gdzie ( który z w/w zespołów ) i kiedy zasiądzie za kierownicą. Dziękuję za uwagę :-)))))))


avatar
Qbus81

23.11.2011 12:53

0

hm... pytanie, czy faktycznie czeka go jeszcze tyle pracy nad formą, czy to po prostu grzeczny rozbrat z LRGP :) Zawsze można w styczniu czy lutym ściemnić, że powrót do zdrowia był szybszy niż lekarze przepuszczali i co za tym idzie... bla bla bla... a może faktycznie z łapką jeszcze licho :(


avatar
6q47

23.11.2011 12:56

0

dla mnie to brzmi jako zaprzestanie dalszej współpracy ze swoim obecnym zespołem.


avatar
Skoczek130

23.11.2011 12:59

0

A więc Pietrow i Grosjean kierowcami Lotusa. Jest to właściwie pewne, ponieważ Rosjanin posiada kontrakt (kto niby byłby w stanie spłacic go, aby odszedł!?), natomiast Francuz już dawno był aprobowany przez Boulliera i było mówione, iż to On zastąpi Roberta. Bruno na testowego, chyba że gdzieś się załapie (w co wątpię). ;)


avatar
6q47

23.11.2011 13:01

0

27. ris nie odświeżyłem stronki i strzeliłem spóźniony wpis:) ... właśnie podsumowuję poniesione straty i stąd to niedopatrzenie. Pozdr.


avatar
elosidzej

23.11.2011 13:06

0

Coś mi się zdaje ze on już wogule nie wróci :( Robcio trzymamy kciuki wracaj do zdrówka jak najszybciej i pokarz ze Polska tez potrafi być The Best :)


avatar
ris

23.11.2011 13:06

0

Nic się nie stało (:_:) (:_:) (:_:)


avatar
ris

23.11.2011 13:08

0

32. elosidzej no jak piszesz >>>w ogóle<<<< (:_:)


avatar
GrzeSzNY

23.11.2011 13:17

0

@12 caly czas trzymam w FAV twoj komentarz na temat PIWA jesli i ze KUBica juz nigdy nie wroci do F1 dostanie od Ciebie 4 packa (wole 6 packi). Powoli zaczynam czuc smak piwa w ustach :) pamietaj przesylka bedzie miedzynarodowa ;)


avatar
Grzesio22

23.11.2011 13:18

0

Nie wiem co wy macie z tym Ferrari . Jak Kubica wróci i okaże sie ze jest w formie to dopiero bedzie można mówić o miejscu w bolidzie Ferrari . Szybkiego powrotu do scigania


avatar
carrera996

23.11.2011 13:18

0

My kibice możemy jedynie dywagować co do rzeczywistości. F1 to biznes, to nie jest jak w przypadku lekkoatlety, który wraca po kontuzji gdy tylko jest zdrowy, bo reprezentuje swoje nazwisko i kraj. W tym przypadku mamy rynek transferowy i konflikty interesów. Robert dokładnie wie co dla niego jest najlepsze, nawet jeśli jest to okupione symulowaniem gorszego stanu zdrowia niż w rzeczywistości. Kontrakt z LRGP ma do końca roku, ma również zapewnienia, że jeśli tylko powróci do zdrowia przyjmą go do siebie. To jak zachęta do szukania innej opcji, ale myślę, że jeśli interesują się nim inne teamy, a tak można domniemywać, będzie szukał najlepszego kierunku. Być może inni wiedzą więcej niż wiemy my, przez 10 m-cy od wypadku wiele pytań otrzymało odpowiedź, tyle że my kibice ich nie znamy bo dowiadujemy się o nich ostatni. Tam prowadzi się swoistą grę, negocjacje handlowe. 1 stycznia Robert staje się wolnym agentem, a to daje mu wiele możliwości. Przede wszystkim nikt nie może się czepiać, że negocjuje z kimkolwiek. Dlatego też nie dziwi mnie to, że będzie się sprawdzał w styczniu, gdyby zrobił to wcześniej z LRGP, byłby zobowiązany do podpisania z nimi kontraktu, a tak do niczego zobowiązanym nie będzie.


avatar
lipens

23.11.2011 13:19

0

32. elosidzej jak by Robert zobaczył Twój wpis to na pewno nie chciał by pokazać że Polska jest The Best. haha. Teraz to dopiero lawina domysłów się rozwinie, Kubica w Ferrari, Kubica w RBR. Hehe. Co by chłopak nie powiedział to zawsze te same komentarze, nawet jakby powiedział ze bedzie jeździł w HRT to większość by powiedziała że to taka sciema i że będzie w lepszym teamie. Nie dziwie mu się że nic sie nie odzywał od czasu wypadku (chyba tylko jedno oświadczenie wydał). No ale fajnie się czyta komentarze niektórych i nikomu nie zabraniam wszelkiego rodzaju komentarzy, w końcu po to forum jest :)) Ciekawe co teraz będą pisać zagraniczne media :)


avatar
ris

23.11.2011 13:26

0

38. lipens - Jak jeździć to w lepszym zespole niż Renia a HRT no wybacz .......(:_:) (:_:) (:_:)


avatar
Wiland

23.11.2011 13:29

0

Ma rację jak wracać to w najlepszej formie. W F-1 drugich szans dużo się nie otrzymuje. Grosjean coś o tym wie. Raz wdepnął i teraz musi przyglądać się jak sobie radzą dużo gorsi.


avatar
GrzeSzNY

23.11.2011 13:36

0

Powinien miedzyczasie testowac opony dla Pirelli. swoja droga mam nadzieje na 1-2 McLarena w Brazyli. Milo by bylo zakonczyc sezon ucierajac nosa RBR. Taki maly X-Mass prezent.


avatar
dominof1

23.11.2011 14:01

0

:( Czekam i życzę zdrówka.


avatar
Sir Percy

23.11.2011 14:01

0

on nie bedzie gotowy wogule. to jest koniec kubicy w sportach motorowych.


avatar
belzebub

23.11.2011 14:06

0

Ha! Wiedziałem, że tak będzie, zwykłemu kierowcy powrót za kółko zwykłego samochodu, po takim wypadku zająłby o wiele więcej czasu, a co dopiero powrót do ścigania się bolidem F1. Człowiek to nie maszyna, a tym samym Kubica, nie można zaprogramować rekonstrukcji na ten czy inny konkretny termin nawet przy obecnym rozwoju medycyny. Dwa - wizje co poniektórych z Was o zagrywce o przejściu Roberta do Ferrari czy RBR (o tutaj to się uśmiałem) są po prostu śmieszne. Nie sądzę, żeby którykolwiek z topowych zespołów zdecydowałby się wziąć go i zatrudnić w roli testera. Ludzie zejdźcie na ziemię, odrzućcie swój fanatyzm i popatrzcie obiektywnie na zaistniałą sytuację, a nie spekulujecie i wymyślacie niestworzone historie. Jeśli w ogóle RK wróci, to raczej na 90% do Lotusa i na początku jako trzeci kierowca (przynajmniej na kilka pierwszych wyścigów) i dania mu możliwość jeżdżenia jedynie w piątkowych treningach. Inna sprawa, która mnie martwi, to w przyszłym sezonie raczej nie co liczyć na wyższy od obecnego poziom Lotusa, niestety.


avatar
devious

23.11.2011 14:18

0

jakoś mi się nie chce wierzyć, że celowali w powrót w październiku a potem w listopadzie a teraz na marzec nie będzie gotowy... co prawda medycyny się nie oszuka ale w F1 (w innych sportach zresztą też o czym poniżej) praktycznie zawsze trzeba czytać między wierszami - więc różnie to może być... dla przykładu wczoraj mecz grał Manchester United i trener tej drużyny zapewniał, że czołowy piłkarz Rooney będzie gotowy na ten mecz - a on skoro tak mówi, to znaczy, ze piłkarz nie wystąpi - nie odkrywa nigdy kart żeby przeciwnik się nie przygotował na taką ewentualność :) no i oczywiście po meczu się okazało, że to poważniejsza kontuzja i piłkarz nie zagra być może nawet w sobotę - czytaj pewnie zagra :) Ot taka zabawa w interpretację - ktoś powie "trener kłamca, jak on może oszukiwać" no ale tak to już jest w sporcie :) To samo mamy w F1 i tutaj jak ktoś oficjalnie zaprzecza, że coś podpisał - to zapewne podpisał :) Tak samo słowa Kubicy można interpretować wprost lub szukać głębszego sensu - tego nie wiemy... Dowiemy się prawdopodobnie 1 stycznie 2012 kiedy skończy się kontrakt Kubicy z Lotusem: -albo będzie cisza dalej czyli po prostu Kubica pracuje nad powrotem gdziekolwiek (pewnie w Lotusie) -albo Robert zrobi nam prezent noworoczny i ogłosi jakiś wstępy kontrakt z Ferrari (lub innym zespołem) :) Dla mnie taka deklaracja jak powyżej w której Robert nic nie powiedział o chęci powrotu w barwach Lotusa jasno wskazuje na opcję drugą czyli starty w innych barwach... Interpretuję te wypowiedzi prasowe od wielu, wielu lat i ta wygląda dla mnie na dość dziwną - jeżeli obie strony miałby szczere intencje dalszej współpracy to taka wypowiedź powinna brzmieć trochę inaczej :)


avatar
krisfan36

23.11.2011 14:26

0

ROBER MIMO TO CZEKAMY NA CIEBIE- POWODZENIA!


avatar
URAN

23.11.2011 14:34

0

Wyszło na to, że niby coś wiemy, ale właściwie, to dalej nic nie wiemy! Poza stwierdzeniem, że ze względów zdrowotnych (co wcale nie musi być prawdą) nie zasiądzie w bolidzie Lotusa (nowa nazwa będzie obowiązywać od początku przyszłego sezonu) i Boullier musi szukać kierowcy, bo kokpit dla Petrowa wydaje się być pewny. Cała reszta jest gdybaniem i wróżeniem z fusów. Pozostaje jedynie życzyć Robertowi powrotu do zdrowia i ścigania, kiedykolwiek to nastąpi.


avatar
lewarek

23.11.2011 14:36

0

Na moje wyszło. To był kochani za poważny wypadek żeby rok starczył do powrotu na tor. Smutno ale może kiedyś. Nadzieja w Giermaziaku.


avatar
matidj

23.11.2011 14:50

0

tralala tralal a w połowie sezonu okaze sie ze Robert w ferrari nagle sie znalazł a tak powiedział by renia se dała spokuj i znalazła innego kierowce


avatar
belzebub

23.11.2011 15:03

0

49.matidj. A ty co w Ferrari pracujesz?


avatar
norbertinho

23.11.2011 15:06

0

Robertowi teraz sie sytuacja skomplikowała. Nie pojedzie na pcozatku sezonu napewno, kontrakt z Lotusem konczy sie 31 grudnia, a Lotus trudno bedzie miał znaleść kierowce, który bedzie chciał oddać bolid w połowie sezonu (Grosjean na to nie pojdzie). Może te plotki o Ferrari coś mają na rzeczy ?? ale w to wątpie


avatar
pjc

23.11.2011 15:22

0

Nawet gdyby (ja osobiście nie biorę takiego scenariusza pod uwagę) Kubicę zatrudniła ekipa pokroju MVR czy HRT to miałby jedno zasadnicze zadanie. Pokonać wyraźnie partnera ze swojego zespołu. Wtedy z pewnością szybko zostałby wyciągnięty stamtąd przez lepszą ekipę. Każda opcja powrotu jest dobra w przypadku Polaka. A wielu ludzi związanych z F1, takowy będzie obserwowało z uwagą.


avatar
Sir Percy

23.11.2011 15:27

0

Przestancie marzyc i zejdzcie na ziemie.


avatar
arvac44

23.11.2011 15:30

0

Skoro Ferrafi nie zdecydowało się na kontrakt z Robertem kiedy był w pełni zdrowy to tym bardziej nie jest nim zainteresowane kiedy nie wiadomo kiedy wróci do pełnej sprawności i w jakiej formie wtedy będzie. Po kiepskim sezonie Ferrari potrzebuje kogoś kto jeździłby na poziomie nie nizszym niż Massa. Wszystko rozjasni się kiedy Robert wróci. Może będzie to w trakcie sezonu a jedyne miejsce gdzie będzie mógł wrócić to Lotus. Jeżeli wróci i zaprezentuje dobrą forme to może na sezon 2013 Ferrari znów nim się zainteresuje. Fajnie byłoby gdyby wtedy pojawił się jeszcze Kuba :-)


avatar
noke54

23.11.2011 15:38

0

Tak naprawdę RK potwierdził to, co było nagłaśniane przez media od pewnego czasu. Zresztą wczoraj jego menedżer jasno powiedział: w styczniu jazda bolidem WSbR 2.0, później przesiadka do WSbR 3.5 i F1 (i oczywiście opuszczenie kilku pierwszych wyścigów). Wg mnie Robert wróci w maju- na pierwszy europejski wyścig.


avatar
formulakeraml

23.11.2011 15:44

0

Myślę,że będzie OKI


avatar
krzysiek000

23.11.2011 16:06

0

Smieszą mnie już komentarze w których to się mówi o przejściu Kubicy do Ferrari... Przez ten wypadek to prawdopodobnie będzie mógł co najwyżej tam być kierowcą testowym. Ja się dziwię dla Boulliera, że jeszcze nie porzucił współpracy z Polakiem, a nawet jeszcze za ten sezon mu zapłacił...


avatar
Łukasz.

23.11.2011 16:14

0

Robert woli być ostrożniejszym i nie dawać pewnych terminów. Wkońcu lepiej jest wszystkich zaskoczyć :)


avatar
a31

23.11.2011 16:15

0

Bardzo lubię Roberta, ale należy patrzeć na jego sytuację nie z punktu "marzeń" lecz reali: te są mało optymistyczne- Robert po takich obrażeniach powrót do bolidu równa się z cudem...czego Robertowi i sobie życzę.


avatar
matito

23.11.2011 16:16

0

57. krzysiek000 dość względne i szerokie pojęcie być kierowcą testowym w Ferrari zwłaszcza podczas słabych osiągów jednego z zawodników (Massy) Zespoły po to zatrudniają kierowców testowych żeby przygotować ich do jazdy jako kierowców wyścigowych. Gdyby tak nie było to testowali by kierowcy teamu i nie było by potrzeby zatrudniać dodatkowych osób. Bycie kierowcą testowym w Ferrari dla Roberta oznacza bolid godny siebie. Nie przypominam sobie żeby w historii F1 bardzo dobrze spisujący się kierowca testowy nie dostał szansy w wyścigu. A o to że Robert będzie się świetnie spisywał nie ma chyba nikt wątpliwości.


avatar
matito

23.11.2011 16:18

0

6. lipens Brawo...;) Wiara i nadzieja czynią te cuda. A Robert właśnie tego potrzebuje...


avatar
saint77

23.11.2011 16:41

0

Przecież od dłuższego czasu większość z nas tak podejrzewała, więc chyba specjalnego zdziwienia nie ma. Zgadzam się z Boulierem, żę to rozsądna i wyważona decyzja Roberta. Po prostu czekał do ostatnich chwil w nadziei, że uda mu się osiągnąć pewność na starty w odpowiedniej formie. Nie ma tej pewności, więc zrobił tak jak należało. Szacunek dla Roberta. Zwracam uwagę, że ROBERT NIE WYKLUCZYŁ MOŻLIWOŚCI POWROTU W SEZONIE 2012. On po prostu stwierdził, że nie ma pewności co do możliwości startów od początku sezonu. Musiał dać zespołowi 100% pewności, że będzie gotowy a tego nie jest obecnie pewien, więc odpuścił. Jestem przekonany, że w połowie sezonu wróci stary Robert, może nie od początku będzie jeździł na maksimum swoich możliwości ale to tylko kwestia czasu. Dalej obstawiam GP Belgii na jego pierwszy wyścig. Dużo zdrowia Robert!


avatar
cizemkaszczecin

23.11.2011 16:46

0

A co wy rozumiecie przez to ,co ferrari powiedziało masie o kontrakcie i teraz i oświadczenie od Roberta . Czy nie ma tu logiki w obu wypowiedzi. Ja nic nie sugeruję.


avatar
kowal3r

23.11.2011 17:00

0

@57 czy mu zaplacil to nie wiemy przeciez Kubek nie wywiazal sie z kontraktu i moga byc tam zapisy ze wtedy sie nie oplaca takiego kierowcy a Boulier w 2010 roku mowil ze wokol Roberta bedzie budowany zespol bo ma on niesamowity potencjal (uzyl chyba wtedy porownania do Schumachera i Ferrari z przed okresu jego dominacji) i kto wie moze dalej w to wierzy i dlatego go nie wyrzucil


avatar
sever

23.11.2011 17:42

0

Dzięki za kontakt ! do zobaczenia jak będziesz gotowy!


avatar
GaRRnek

23.11.2011 18:23

0

"...że moi znajomi z mediów rozumieją, że jest to najlepszy sposób na poradzenie sobie z tym najtrudniejszym okresem w moim życiu.” Ehh aż się łezka zakręciła, jesteś z Tobą Robert.


avatar
masseter

23.11.2011 18:28

0

Robert, my wierni fani czekamy, aż wyzdrowiejesz i wydobrzejesz a wtedy.... Pozdrawiam bardzo serdecznie.


avatar
jack22

23.11.2011 18:39

0

Zaloguj się by móc pisać No i wszystko jasne. W 2012 Robert będzie w Ferrari, stąd ta cała zadyma. Ja już się cieszę.


avatar
walerus

23.11.2011 18:41

0

szacun Robert, za te wszystkie lata, za decyzję i za to co będzie. Pozdrawiam


avatar
robertunio

23.11.2011 18:58

0

Jak dla mnie w tym newsie brakuje dosyc waznej moim zdaniem informacji, ze "Kubica requires a further operation next week to remove a pin from his elbow. Only then will he be able to return to full physical training for the first time." Zrodlo: BBC Sport


avatar
leo_

23.11.2011 19:14

0

Po pierwsze-Robert jest w tej wyjątkowej sytuacji, że na powrocie Roberta każdy skorzysta (Kubica, Morelli, kibice, Ecclestone, Bullier …). Po prostu, wszyscy tego chcą. I dlatego szanse na ściganie też są. Po drugie-Ja nie wiem, dlaczego tak niektórzy uparcie piszą, że jazdy w Ferrari w 2012, to mrzonki. Przecież w ciemno Ferrari wcale nie wsadzi Roberta do wyścigówki . Wsadzi go dopiero po udanych testach ( a do tego czasu Robert będzie tylko opcją)- zresztą takich samych jak w przypadku Lotusa (Reno). Inaczej mówiąc, status Roberta na pocz ątku roku będzie taki sam zarówno w stosunku do zespołu z Moranello, jak i zespołu z Enstone. Jest to tylko kwestia wyboru opartego na opłacalności (większe szanse zostania Mistrzem świata i więcej kasy), lub/i na ewentualnych zobowiązań moralnych ( bo ma coś jeszcze do zrobienia w Lotusie). Po trzecie – widać, że Kubica nie tylko dla mnie jest wyjątkowy, skoro daje się odczuć tyle zainteresowania ze strony Reno ( i nie tylko). Dzieje się tak dlatego, bo jest realna szansa na to, że nadal będzie dobry . I przy okazji wszyscy będą mogli zarobić kupę kasy…


avatar
Jaro75

23.11.2011 19:26

0

Poczekamy na Ciebie Robertos :) Ile będzie trzeba. Więcej wypijemy gdy już wrócisz. Tzn. My nie Ty :)) Spokojnie wracaj do zdrowia. Trzymam za Ciebie kciuki taj jakbyś jechał cały czas :)) Pozdrowienia Robert !! P.S. Jedziesz gdzieś na narty zimą ?? :-))


avatar
MiszczuF1

23.11.2011 19:55

0

Coś jest na rzeczy, bo Lotus mówi co innego, a Morelli co innego... :D


avatar
kamil785

23.11.2011 20:05

0

No szkoda ; / liczyłem na to że będę mógł popatrzeć w następnym sezonie na polaka przed kierownicą F1 .


avatar
saint77

23.11.2011 20:06

0

Na rzeczy jest to, że Robert zachował się jak facet z jajami. Do samego końca próbował odzyskać formę gwarantującą mu starty od początku sezony a jak pojawiły się wątpliwości to odpuścił. Teraz walczy o powrót w połowie, pod koniec lub w 2013. I to mu się uda.


avatar
dziarmol@biss

23.11.2011 20:31

0

Wprawdzie wolałbym bardziej radosną wiadomość ale w końcu mamy jakieś konkrety.Być może jest tak jak spekulują niektórzy, zmiana zespołu po wygaśnięciu obecnego kontraktu... choć szczerze w to wątpię, ale w końcu przemówił ;-)) . @Jaro75 pozd. @walerus co się z Tobą działo przez te wszystkie noce i dnie???? pozd.


avatar
krisf2

23.11.2011 20:38

0

Robert po raz kolejny będzie "walczył" o wejście do F1 za kierownicą WSbR, cóż za symbolika ;)


avatar
Sadu1

23.11.2011 21:07

0

Spoko Robert Pracuj w spokoju nad dojściem do zdrowia a my cierpliwie będziemy czekać na twój wielki powrót.


avatar
eisenwolf777

23.11.2011 21:28

0

Piardu piardu i po Kubicy. Przekreślił właśnie sobie tym swoją przyszłą karierę


avatar
fanAlonso=pziom

23.11.2011 23:12

0

może na monaco RK będzie gotowy ? chyba lepszego wyścigu nie ma specjalne gp i specjalny specjalista od specjalnego toru :) GOOD LUCK MEN !


avatar
Sir Percy

24.11.2011 00:40

0

Czy wy wszyscy uwazacie ze Ferrari kupi kota w worku? obudzcie sie wreszcie i przestancie p...c o tym ferrari.


avatar
Kii

24.11.2011 01:45

0

Fakt jeżeli Roberta nie będzie na początku sezonu najpawdopodobniej nie zobaczymy go w trakcie. Moim zdaniem jak Robert nie wystaruje w Grand Prix Australii to nie będzie już potem jeździł, tylko będziemy go widzieć w garażach Lotus Renault. Ale kto wie może zastąpi któregoś z kierwców jak będzie oczywiście na to gotowy :). Mam taką nadzieje że, zobaczymy go w pojedynczych wyścigach w sezonie 2012. Ale rozmowy dotyczące przejścia Roberta do Ferrari są bez sensu, ponieważ Ferrari samo nie czego chce. Raz chcą żeby Massa został raz że Massy juz nie będzie w sezonie 2012, Dwa mówią że chcą na miejsce Felipe jakiegoś młodego uzdolnionego kierowce: Sergio Pereza i kogoś tam jeszcze. Nic nie jest wiadomo, to tylko plotki!. Ja bym chciał widzieć Roberta w RedBullu na miejsce Marka Webbera ^^


avatar
Kii

24.11.2011 01:47

0

Kiedy Webber oczywiście by juz miał odejść np Sezon 2012-2013 :D ^^


avatar
belzebub

24.11.2011 03:41

0

Tak wszyscy się podnieciliście faktem powrotu Robertem do F1, haj na razie mrzonki typu Ferrari, itp. tylko żaden z Was nie zastanowił się nad jedną rzeczą, czy Robert po powrocie będzie mógł w stanie fizycznie w niej zostać, bo psychikę ma mocną w to nie wątpię. Ale przecież jego uraz to nie było zwykłe złamanie ręki, ten uraz był o wiele bardziej poważniejszy niż się może to wydawać, to że Robert tej ręki nie stracił to chyba cud, ale bardziej genialna robota dr. Cecarrellego. Nie wiadomo więc, czy jego ręka będzie w 100% funkcjonalna, jak przed wypadkiem. A jeśli nie będzie w takim stopniu funkcjonalna, albo wyniki będą poniżej jego czy zespołu oczekiwań, to podejrzewam, że Robert sam zrezygnuje ze startów w F1 i tyle, proste.


avatar
belzebub

24.11.2011 03:46

0

zamiast "haj na razie mrzonki typu Ferrari, itp." miało być "...mrzonkami typu Ferrari, itp...


avatar
jenks

24.11.2011 08:39

0

a gdzie są ci znawcy medycyny i rehabilitacji,co twierdzili że kubek wróci na gp monaco?


avatar
darecky3

24.11.2011 08:44

0

co do ferrari. Wiadomo ze dobrze mu wszyscy zycza ale to przeciez najgorsza z opcji w dotychczasowej karierze Kubicy. Po pierwsze za wczesnie. Po drugie Alonso musial by odejsc. Tylko wtedy mial by realne szanse na mistrzostwo. Santander placi olbrzymie pieniadze nie za miejsce swojego pupila wsrod czerwonych lecz za mistrzostwo. Tutaj sentymentow nie bedzie, jak dlugo jest tam Alonso, mozliwy jest jedynie wolny wakat pomagiera. Nikt chyba tego nie chce. Po trzecie: przesiadka do ferrari rownoznaczna jest z rychlym zakonczeniem kariery. Kolejnym faktem jest to ze sa jeszcze inne mocne zespoly, ktore moga sie wlaczyc w kazdym sezonie do walki z Redbullami. Nie wiadomo co kreci mercedes, jest McLaren, sa i RedBulle. Tam nalezy uderzac a za dwa. trzy lata ustalic pewne miejsce w ferrari.


avatar
roberttc

24.11.2011 11:39

0

Forza Robert Twoi kibice zawsze wierni... Trzymamy kciuki za postępy w rehabilitacji.. Wytrwałosci i zdrowia...czekamy na Ciebie


avatar
pjc

24.11.2011 12:00

0

@darecky3 wiadomym jest,że aby zdobyć mistrzostwo trzeba pojechać w zespole gdzie są obecni : Newey, Brawn albo Bell. To głównie oni rozdawali karty w ostatnich 20-latach.


avatar
pjc

24.11.2011 12:08

0

Czyli wygląda na to,że w grę wchodzą jedynie RedBull i Mercedes.


avatar
Sir Percy

24.11.2011 13:33

0

Wgre wchodza tylko HRT lub Virgin i budowanie kariery od poczatku.


avatar
pjc

24.11.2011 16:40

0

@Sir Percy w postach nr 89 i 90 nie odnosiłem się do Kubicy a do wszystkich kierowców. Wskazałem tylko,że moim zdaniem musieliby się związać z w/w ekipami aby myśleć o mistrzostwie. A co do Polaka to ważne żeby w ogóle odzyskał formę.


avatar
jack22

24.11.2011 18:31

0

Extra news. Ciesze się ze w końcu po tylu latach Robert trafo do Ferrari, zasługuje na to jak nikt. Brawo!!


avatar
beret

24.11.2011 19:07

0

Spoleczenstwo pozbawione przywodcy tak sie zachowuje jak wy, male biedne dzieci, stracily rodzicow i nie ma komu podac smoczka. Najzabawniejszy jest troll JARO 75. Jego wypowiedzi, rodzaj rozmowy z remizy paralizuja mnie, on sobie leczy tutaj kompleksy???


avatar
piela44

24.11.2011 21:16

0

a możę tak... Kubica będzie 3 kierowcą w ferrari w 2012roku a jak się sprawdzi to zastąpi Massę pod koniec sezonu i będzie jeździł w 2013 jako 2 kierowca. Się zobaczy...


avatar
devious

24.11.2011 22:46

0

@94 heh piszesz zawsze o dzieciach, trollach i leczeniu kompleksów w odniesieniu do innych a w zasadzie to Ty tutaj najbardziej dzieciakujesz, oftopujesz, trollujesz i wygląda na to, że także leczysz kompleksy atakujac innych przy byle okazji :) choć nie powiem, w tym całym chaosie jaki produkujesz poprzez klawiaturę i łącze internetowe czasem zdarza Ci się trafić w sedno - niestety rzadko... za dużo wywyższania się, nieuzasadnionej pychy i nienawiści, opluwania się i szukania zaczepki z Twojej strony - by uznać Cię za osobę rozsądną i godną polemiki... choć też ataki, wręcz nagonka pod Twoim adresem często jest przesadzona ale takimi postami jak ten powyższy udowadniasz, że jednak sam jesteś sobie winny :) pozdrawiam :]


avatar
Jaro75

25.11.2011 16:28

0

Rozwaliłeś mnie frajerze po kapcie :) Szukasz lekarza? Wpadnij do Kępna to Cię kmiocie szybko wyleczę :) z Twoich bo ja jak pomyślałem nie doszukałem się u siebie żadnych.No może troszkę dupę mam owłosioną ale posmyrasz,powyrywasz i będzie gitarka filozofie :) Ku.wa jakie Ty masz durne myślenie cioto :)


avatar
Jaro75

25.11.2011 16:29

0

Oczywiście to było do tej DZIURY @94.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu