Zespół Saubera potwierdził swój skład na zbliżające się testy młodych kierowców, które zaplanowane są w Abu Zabi zaraz po Grand Prix tego kraju.
Pierwszego dnia za kierownicą C31 pojawi się Robin Frijns, dla którego będzie to pierwszy pełny dzień testowy w bolidzie F1. Holender wcześniej w tym roku miał już możliwość jazdy bolidem Red Bulla z 2010 roku podczas pokazu na ulicach Moskwy.Przez kolejne dwa dni testów w Abu Zabi bolid C31 sprawdzał będzie kierowca testowy zespołu, Esteban Gutierrez.
Robin Frijns aktualnie jest jednym z kandydatów na mistrza serii World Series by Renault, tracąc do lidera, Julesa Binachi, 5 punktów i mając przewagę 19 punktów nad Samem Birdem.
Dla zwycięzcy World Series by Renault przygotowana jest nagroda w postaci testu bolidu Red Bulla podczas testów młodych kierowców w Abu Zabi. Warunkiem otrzymania nagrody jest jednak brak kontraktu z konkurencyjnym zespołem F1. Jeżeli testy Holendra nie wiązały się z podpisaniem kontraktu z zespołem Saubera, Frijns zapewnił już sobie w Abu Zabi także test bolidu RB8 (Bianchi jest związany z Ferrari i Force India, a Bird z Mercedesem).
18.10.2012 16:18
0
Robin to świetny kierowca. Może namieszać w F1 w przyszłości. Bardzo szybko uczy się bolidu. :)
18.10.2012 16:41
0
Nie słyszałem o nim do tej pory. Ale patrząc na klasyfikację generalną WSbR i jego wyniki to wygląda na to,że warto dać mu szansę zaprezentowania się w F1. Sauber zapoczątkował już drogę jednego mistrza świata, może przyszedł czas na kolejnego :)
18.10.2012 16:47
0
@pjc - chłopak zdobywał tytuły w każdej serii, w której startował. A były to Europejska Formuła BMW i Renault. :)
19.10.2012 12:52
0
@Skoczek130 :), dzięki. Ja tak za bardzo nie wgłębiam się w statystyki niższych serii:)
19.10.2012 19:31
0
@pjc - ja z kolei śledzę wszystkie serie na bieżąco. Czasem nawet wolę je od F1. Ale to swoją drogą. Pzdr :)
22.10.2012 08:14
0
Wczoraj ten cwaniak zdobył majstra w FR3.5. Grozi mu jednak odebranie tytułu, jako że wyeliminował z wyścigu w chamski sposób swego największego rywala Jules'a Bianchiego. Coś jak MSC w 1997r., tylko że skutecznie i w dodatku bez szkody dla siebie. Już dostał 25 sekund kary i stracił punkty w pierwszym wyścigu, ale godną karą będzie odebranie podium w pierwszym i w konsekwencji tytuł mistrzowski. Nie ma nic gorszego, jak takie załatwianie sobie tytułu. Jules miał tempo na podium, w przeciwieństwie do Holendra. Oby sprawiedliwości stało się zadość. :))
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się