WIADOMOŚCI

Hamilton: błąd przekreślił dzisiaj szansę na zwycięstwo
Hamilton: błąd przekreślił dzisiaj szansę na zwycięstwo
W Brazylii Nico Rosberg nie dał szans Lewisowi Hamiltonowi i najwyraźniej wyciągnął wnioski z Soczi i Austin. Niemiec pojechał bezbłędny wyścig i odrobił do swojego rywala w mistrzostwach 7 punktów. Obecnie traci do niego tylko a w zasadzie aż 17 oczek. Podwójne punkty za wyścig w Abu Zabi sprawiają, że aby sięgnąć po tytuł w klasyfikacji kierowców Rosberg musi nie tylko wygrać w Abu Zabi, ale także liczyć, że Lewis Hamilton nie wjedzie na metę na drugim miejscu, co patrząc czysto statystycznie w tym sezonie jest mało realne. Zespół Mercedesa w Sao Paulo sięgnął po rekordową, 11 podwójną wygraną w sezonie.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Nico Rosberg, P1
„To był fantastyczny weekend. Przez wszystkie trzy dni czułem się świetnie. Musiałem wyciągnąć wnioski z Austin, które stanowiło dla mnie ogromne rozczarowanie. Myślę, że udało się. Byłem w stanie kontrolować tempo nieco lepiej i nie pozwoliłem zbytnio zbliżyć się Lewisowi. On pojechał naprawdę dobrze i cały czas na mnie naciskał. Gdy obróciło go miałem chwilę czasu na zrelaksowanie się i byłem w stanie zaoszczędzić trochę opon na końcówkę przejazdu. Strategia taka świetnie się spisała i dzień zakończył się kolejnym podwójnym zwycięstwem dla zespołu. Cieszyłem się także, że Felipe stanął na podium w swoim domowym wyścigu. Brazylijczycy wspaniale nas witali w ten weekend a dzisiejsi dzień okazał się pomyślny także dla nich. Teraz czekamy już na wielki finał w Abu Zabi. Nadal na 100 procent wierzę, że mogę tego dokonać, ale oczywiście będę potrzebował trochę pomocy ze strony Felipe lub Valtteriego lub od samego Lewisa.”

Lewis Hamilton, P2
„Naturalnie zawsze jest się rozczarowanym gdy popełnia się błędy. Dzisiaj mi się to przytrafiło. Szczerze jednak czułem się tam świetnie. Bolid był mocny, tempo było dobre, nie poddałem się, cały czas naciskałem. Nadrobiłem czas, a to jest teraz dla mnie najważniejsze. Ogólnie, gdy otrzymuję informację żebym naciskał, zespół chce żebym zjechał na tym okrążeniu do alei i tak właśnie zrobiłem. Ostatecznie, zostawili mnie na torze na kolejne kółko, co nieco mnie zaskoczyło. Gdy zacząłem robić drugie okrążenie moje tylne opony były już zniszczone, gdyż wcześniej zbyt mocno naciskałem. Mimo to był to i tak mój błąd, który kosztował mnie szansę na zwycięstwo. Nico pojechał świetny wyścig- dobrze się bronił i nie popełniał błędów. Jasne jest jednak, że miałem tempo. To nic wielkiego. Takie są wyścigi. Oczywiście straciłem kilka punktów co jest rozczarowujące. Niemniej to wspaniały zespół, który sięgnął po rekordową liczbę podwójnych zwycięstw w sezonie. Podobał mi się ten wyścig. Bolid jest fantastyczny- najlepszy jaki kiedykolwiek prowadziłem. Ogromne podziękowania dla zespołu za ciężką pracę. Równie mocno będę naciskał w Abu Zabi i miejmy nadzieję, że będziemy mieli tam równie wspaniały wyścig.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
Mijok

09.11.2014 21:42

0

Jeżeli Rosberg wygra w Abu Dhabi a Hamilton będzie drugi to obaj zajmą 1 miejsce egzekwo


avatar
MarTum

09.11.2014 21:42

0

Nico był w ten weekend poprostu lepszy.


avatar
Mijok

09.11.2014 21:42

0

Usunięty


avatar
ekwador15

09.11.2014 22:07

0

@2 - co za głupotę piszesz. Był tak dobry przez cały weekend, że w kilka kółek stracił całe 7 sekund przewagi mając do dyspozycji ten sam samochód. Gdyby nie błąd Hamiltona, to miałby szansę wyjechać po drugim PITSTOPIE przed Rosbergiem, no ale popełnił błąd i dziś wygrał ten co popełniał mniej błędów. Nico mówi ze kontrolował tempo, pozwolić odrobić do siebie 7 sekund i wpuścić rywala w strefę DRS to żadna kontrola. W kwalifikacjach Lewis też miał tempo w ostatnim przejeździe na P1, ale popelnił błąd, który kosztował go 0,150 a strata wynosiła tylko 0.033. wiec nie wygrał szybszy kierowca, a ten co popełnił mniej błędów, co też oczywiście jest dobrym osiągnięciem.


avatar
MarTum

09.11.2014 22:18

0

Nico wiedział, że opony mają straszne warunki i nie szarżował mając 7 sekund przewagi. Pozwolił Lewisowi gonić w nadziei, że ten zje sobie opony gnając do Nico i będzie miał problem pod koniec wyścigu. I kto wie czy własnie dzięki temu nie dał rady wyprzedzić Nico.


avatar
Michael Schumi

09.11.2014 22:20

0

@4 Fakt jest taki, że Nico wygrał i tyle. Tu nie ma miejsca na błędy.


avatar
Ham

09.11.2014 22:26

0

MarTum . za przeproszeniem co ty takiego pier...... przeciez lewis odrabial tak szybko ale miał jeszcze 1 zjazd w którym na tych zniszczonych wytrzymal 1 kolko wiecej niz rosberg a lewis przegrał bo po prostu nie jest łatwo wyprzedziac na tym torze widac to nawet było kiedy to alonso walczyl z raikonenem kimi ktory mial okolo 30 kolek na mieszance a alo 13 nie mogł przez kilka okrazen poradzic sobie z kolega z zespołu


avatar
kempa007

09.11.2014 22:34

0

1. Mijok będą mieli tyle samo punktów, ale wygra Hamilton bo będzie miał 10 wygranych na swoim koncie, a Rosberg tylko 6.


avatar
Skoczek130

09.11.2014 22:48

0

Gdyby nie błąd - błędy to część rywalizacji. Oznaczało to, że Hamilton był słabszy, bo dopuścił się tego błędu. W tym sezonie wielokrotnie widzieliśmy, że goniący jest szybszy. Tak było też z Rosbergiem w tym roku np. podczas Bahrajnu czy Hiszpanii. Lepszy jest ten, kto dojedzie do mety na pierwszym miejscu. Równie dobrze można stwierdzić, że gdyby nie błędy Rosberga w USA i Rosji, to mielibyśmy tylko 3 punkty różnicy między nimi. ;) Ale to głupie gadanie... jest jak jest. Dobrze, że Nico wygrał, bo przy takiej dominacji W05 nad innymi pojazdami, tylko On jest rywalem dla Hamiltona, a Hamilton dla Rosberga. Nawygrywał się Lewy w tym sezonie...


avatar
Master666

09.11.2014 22:49

0

8. kempa007 - jak dla mnie to Hamilton ma 17 punktów przewagi, więc nie mogą zrównać się punktami...


avatar
Skoczek130

09.11.2014 22:49

0

@Ham - Rosberg wygrał, bo nie dopuścił się żadnego błędu i miał lepszy trzeci sektor. ;)


avatar
tysu

09.11.2014 22:54

0

Mijok, Hamilton wtedy i tak będzie miał 3pkt przewagi. Więc musiałby trzeci przyjechać, a Nico pierwszy, żeby Rosberg wygrał.


avatar
MarTum

09.11.2014 23:13

0

Gdybanie to najgłupsze co można robić. Hamilton popełnił błąd i za to zapłacił przegraną. Nico nie popełnił błędu i wygrał dzięki temu.


avatar
snakesparer

09.11.2014 23:29

0

Hamilton miał lepsze tempo ale bączkował. Rosberg błędu nie popełnił i dzięki temu wygrał. Więc był dziś skuteczniejszy, wygrał i koniec gdybania. Ham mógł sobie odrabiać ile chciał, 7 czy 27 s, nie ma znaczenia, nie wyprzedził. Ostatnie kilka kółek przejechał grzecznie za Rosbergiem jak piesek na smyczy. Może nie chciał ryzykować, tylo dowieźć 2-gie miejsce, nie wiem, ale to Ros wygrał i nie pomógł mu team czy zrządzenie losu. Tak czy siak, liczę na tytuł dla Hamiltona, bo w przekroju całego sezonu jest lepszy (no i jak to on, jego jazda jest dużo bardziej widowiskowa)


avatar
kolsza99

10.11.2014 00:12

0

Nauczcie się liczyć, po pierwsze strata wynosi 17 punktów, a jeżeli Rosberg w Abu Dhabi wygra a Hamilton będzie drugi to Rosberg zyska 16 pkt czyli i tak przegra :)


avatar
Esotar

10.11.2014 00:25

0

Mijok to żeś się popisał z liczeniem..........


avatar
Doradca

10.11.2014 01:41

0

Najeżdżać na kierowcę bo popełnił mniej błędów...poziom niektórych fanatyków na tym forum jest żałośnie niski xD


avatar
komentator

10.11.2014 02:12

0

Drugi to pierwszy z przegranych


avatar
RyżyWuj

10.11.2014 03:15

0

Ja jestem zadowolony z jazdy Hamiltona. Podjął próbę wygrania wyścigu, ale niestety Rosberg jechał jako pierwszy i pierwszy miał prawo zjechać na zmianę opon. To przetrzymanie Lewisa o 2 kółka spowodowało, że zniszczył opony i popełnił błąd, w efekcie czego stracił 7 sekund. Wtedy widać było, że chce jeszcze dogonić i zaatakować Rosberga, ale na szczęście zachował się odpowiedzialnie i nie próbował ryzykować bardziej niż trzeba. Jazda na limicie mogła skończyć się awarią, kolizją itd. Widać, że to już nie ten sam Hamilton, co kiedyś bez głowy gnał i ryzykował na maksa. Tak się właśnie zdobywa WDC. Mam nadzieję, że ostatnie GP, to będzie uczciwa walka i Hamilton ugra P1 już w qualu.


avatar
wheelman

10.11.2014 05:11

0

@19 a to "kiedyś" to o to o jakim okresie czasu mówisz? Hamilton na początku tego sezonu (np. Bahrajn) też bez głowy gnał i ryzykował na maksa kolizję z Rosbergiem. Jest po prostu końcówka sezonu i nie ma już miejsca na takie rzeczy.


avatar
Grzesiek 12.

10.11.2014 07:03

0

Przy zwyciestwie Nico , Lewisowi wystarczy drugie miejsce do tytułu :) Jedynie awaria może mu odebrać tytuł lub upiory w przeszłości .... znając jego gorącą głowę Kolejny raz taki błąd jak w Brazylii może się zakończyć gorzej delikatnie mówiąc:P


avatar
gratoss

10.11.2014 08:10

0

"Obecnie traci do niego tylko a w zasadzie aż 14 oczek" Tutaj jest błąd, dlatego zapewne źle policzył. Hamilton ma 17 pkt przewagi.


avatar
Greek

10.11.2014 10:28

0

Hamilton powinien w Emiratach zrobić powtórkę z Senny 90' w na Suzuce i miałby święty spokój :)


avatar
ekwador15

10.11.2014 10:58

0

@9 - Bahrajn dobry przykład podałeś, Nico jadący na szybszej mieszance opon :D


avatar
kempa007

10.11.2014 11:07

0

10. Master666 tak, tutaj user mnie troche zdezorientowal.


avatar
kempa007

10.11.2014 11:11

0

15. kolsza99 2 x 7 !=16


avatar
RyżyWuj

10.11.2014 13:54

0

@20 wheelman - tamto, to była walka koło w koło o ustawienie partnera z zespołu na początku sezonu. Chodziło mi raczej o to, że Hamilton nie ryzykuje bardziej niż trzeba - tak jak kiedyś, gdy zajechał maszynę prowadząc wyścig w samej końcówce, mimo, że mu mówili przez radio, zeby zwolnił. Nie pamiętam, które to było GP.


avatar
Skoczek130

10.11.2014 22:34

0

@Greek - to powinno skutkować natychmiastowym DSQ całego sezonu... ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu