Firma Pirelli wraz z Międzynarodową Federacja Samochodową wykorzysta piątkowe treningi przed GP Singapuru do zdefiniowania jasnych i przejrzystych zasad dotyczących stosowania się do ograniczeń w wykorzystaniu ogumienia.
Ekipa Mercedesa po wyścigu na torze Monza przez chwilę poczuła zagrożenie ze strony stolika sędziowskiego po tym jak w końcówce wyścigu otrzymała informację, że oba bolidy miały przed startem założone opony ze zbyt niskim ciśnieniem.Zespół skutecznie jednak wybrnął z opresji argumentując, że ciśnienia w oponach zostały sprawdzone przez pracownika Pirelli i były zgodne z wytycznymi przedstawionymi przed wyścigiem, a pomiar przeprowadzony przez przedstawicieli FIA na polach startowych został zakłócony przez spadek temperatury ogumienia.
FIA po wyścigu przyznała, że w tej kwestii będzie zmuszona wypracować przejrzystą procedurę pomiaru wszelkich ograniczeń nakładanych na ogumienie. Szef działu sportów motorowych Pirelli, Paul Hembry przyznał, że takie działania zostaną podjęte już podczas GP Singapuru.
„Podczas treningów wspólnie z FIA zdefiniujemy przejrzystą procedurę pozwalającą zespołom łatwiejsze stosowanie się do zasad wykorzystania ogumienia” mówił. „Jest to ważne, aby uniknąć jakichkolwiek nieporozumień. Poprzez dostarczenie zespołom bardziej precyzyjnych wskazówek jakim muszą sprostać, a co za tym idzie uniknąć sytuacji jaka przytrafiła się na Monzy Mercedesowi.”
Podczas wyścigu o GP Singapuru kierowcy będą korzystali z dwóch najbardziej miękkich mieszanek opon Pirelli: czerwonej, super-miękkiej oraz żółtej, miękkiej.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się