Szef wyścigu Le Mans, Gerard Neveu, kolidującą ze sobą datę przyszłorocznego 24-godzinnego klasyku i wyścigu Formuły 1 określił „oczywistym atakiem” ze strony Berniego Ecclestone’a.
Przewodniczący FIA, Jean Todt, ostatecznie poparł i zaakceptował układ przyszłorocznego kalendarza F1, w którym debiutujący w F1 wyścig w Azerbejdżanie będzie pokrywał się z datą rozegrania słynnego wyścigu Le Mans 24.„Le Mans jest chronione jak tylko potrafimy, ale musimy również szanować interesy i możliwości innych dyscyplin” mówił Todt.
Szef legendarnego wyścigu, stanowiącego perłę w kornie długodystansowych mistrzostw świata uważa jednak, że Bernie Ecclestone celowo ułożył kalendarz tak, aby osłabić rosnącą w siłę markę i popularność jego wyścigu.
„To oczywisty atak na nas i na ten wyścig” mówił. „Ecclestone nie robi niczego nonszalancko. Szkoda, gdyż mogliśmy mieć Nico Hulkenberga a także kilku innych kierowców F1 w stawce- tracą na tym fani sportów motorowych.”
„FIA powinna lepiej dbać o nas” kwitował.
15.10.2015 10:46
0
Z każdą kolejną chwilą urzędowania Eccelstone'a na stanowisku prezydenta F1 przekonuje się, że człowiek ten jest wybitny w tym co robi. Potrafi zrobić niemalże wszystko i wyrobić każdego tak, aby mieć w ten sposób, pośrednio lub bezpośrednio, zysk. Tak naprawdę, to każde środowisko chciałoby, aby na czele jego zarządu stała właśnie taka osoba jak Eccelstone, gdyby tylko dbała ona o interes tej grupy, a nie wyłącznie o swój, wtedy Bernie byłby idealnym kandydatem na takie stanowisko. To co mówi Gerard rzeczywiście ma sens, i jak dla mnie robi to duże wrażenie, że Bernie potrafi pomyśleć o każdym szczególe, byle napełnić swoją sakwę złotem. Pełen podziw dla 84 letniego (za dwa tygodnie 85) szefa F1.
15.10.2015 11:04
0
Blazefuryx: naprawdę źle się dzieje skoro takie postępowanie jest podziwiane przez ludzi.
15.10.2015 11:10
0
TrollMan: nie wiem czemu się czepiasz. Jak chce taki Hulkenberg to niech sobie jeździ w Le Mans, przecież FI ma w planach na przyszły sezon rezerwowego kierowcę. A zresztą czemu to F1 ma się dostosowywać, niech ten Gerard Neveu zmieni termin wyścigu, jak mu nie pasuje.
15.10.2015 12:23
0
2. Przeczytaj mój post jeszcze raz.
15.10.2015 12:31
0
Sam Ecclestone może i w myślach też chciałby widzieć F1 z mocnymi silnikami i efektem przyziemnym ale zwyczajnie nie może tego zmienić bo inne osoby również ciągną za sznurki.
15.10.2015 13:26
0
@3 Data wyścigu LeMans była wcześniej zatwierdzona niż kalendarz F1 więc to Bernie powinien chociaż spróbować postarać się o uniknięcie kolizji tych dwóch imprez, chociażby z powodu takiej idei jak popularyzacja sportów motorowych.
15.10.2015 18:10
0
@3 kajtek, Formuła 1 jest jednym wielkim syfem i gównem w porównaniu do wyścigu Le Mans, który ogląda się niesamowicie chociażby dla genialnego komentarza...
15.10.2015 20:02
0
@tommek7 - fabryczni trzesą F1 i zrobią to, co im sie podoba.
16.10.2015 07:57
0
Pytanie: A czy ineresem Ecclestone'a jest wsparcie innych serii wyscigowych? Chyba nie. Bernie ma inne zadanie. Oczywiscie, klopotem moze byc ogladalnosc i interes stacji TV. Ale, nawet w Stanach Zjednoczonych wyscigi bardzo popularnych serii wyscigowych, tez niekiedy ze soba moga kolidowac. Tam wlasciciele maja podobny orzech do zgryzienia. „To oczywisty atak na nas i na ten wyścig” mówił. „Ecclestone nie robi niczego nonszalancko. Szkoda, gdyż mogliśmy mieć Nico Hulkenberga a także kilku innych kierowców F1 w stawce- tracą na tym fani sportów motorowych.” To jest tez taka populistyczna gadka. Najpierw Gerard Neveu niech sie spyta osobiscie kazdego kierowce w F1 i wtedy bedzie wiedzial ktory z kandydatow mialby najpierw mozliwosc startow w Le Mans. Niech pojdzie do McLarena, Ferrari czy Mercedesa to sie zdziwi jaka tam dostanie odpowiedz. Tutaj nie chodzi o chec kierowcy F1, lecz o umowy. Wiekszosc top-kierowcow w F1 ma tak skonstruowane umowy ze swoimi zespolami, ktore nie umozliwiaja udzialu w innych seriach. Dodatkowo na samym poczatku zainteresowana stajnia musi sie najpierw sama zglosic z propozycja i oferta do kierowcy F1, takze... PS. Neveu jest na tyle inteligentym czlowiekiem, ze sam powinien dobrze wiedziec na jakiej podstawie ukladany jest kalendarz F1. Dla Hulka z pewnoscia szkoda. Ale Nico jest mlodym kierowca i jeszcze ma dluga kariere zawodowego kierowcy wyscigowego przed soba. Sport motorowy GT mozna uprawiac w odroznieniu do F1 (i to odnoszac sukces) do relatywnie poznego wieku. Takze, nie wszystko stracone. W sporcie dlugodystansowym odgrywaja troche inne czynniki wieksza role. A dokladniej mowiac wazne jest aby posiadac doswiadczenie, trzeba potrafic dobrze zachowac sie w calym ruchu na torze itd. itp. Ale tak jak powiedzialem spokojnie w zaawansowanym wieku mozna tam sobie jeszcze dobrze radzic.
16.10.2015 10:00
0
Nie podziwiam Berniego. Niektórzy kierują się zasadą po trupach do celu, a Neveu pokazuje, że konsekwencją można rozwinąć Le Mans w taki sposób, żeby wkurzyć starego i zaślepionego króla
26.10.2015 20:34
0
Ja w tym nie widzę nic nienormalnego, samo życie. Ja też pracuję na etat i dorabiam- jak mi się zejdą terminy, to niestety- albo muszę zrezygnować z zlecenia, albo wziąć urlop. Albo chłopaki jeżdżą w F1 i rezygnują z 24h, albo jadą w LeMans i rezygnują z F1 [już to widzę! :D ]. Nie można mieć wszystkiego. ;) Niestety, ale nawet jeśli Bernie zrobił to celowo, to nie jest głupi- broni się przed "konkurencją", bo jaką on będzie miał korzyść z tego, że znany kierowca F1 zostanie twarzą LeMans i będzie promował inny wyścig?! Żadną. Każdy ciągnie w swoją stronę.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się