Szef zespołu Force India, Vijay Mallya mimo kontrowersji związanych z poleceniami zespołowymi w Montrealu uważa, że obaj jego kierowcy w dalszej części sezonu powinni mieć wolną rękę do ścigania się między sobą.
Perez i Ocon w końcowej fazie Grand Prix Kanady znaleźli się tuż za tylnym skrzydłem jadącego na trzeciej pozycji Daniela Ricciardo z Red Bulla. Ocon jechał za Perezem na znacznie świeższym komplecie opon i poprosił zespół o zamianę miejsc, aby móc spróbować zaatakować pozycję dającą mu pierwsze w karierze podium.Sergio Perez nie chciał jednak przychylić się do sugestii zespołu argumentując, że przez długi czas jechał za Ricciardo i czekał na jego błąd a najlepsza okazja do wyprzedzania dopiero mogła się mu nadarzyć, gdy ich grupa dogoniłaby zdublowanych rywali.
Ostatecznie kierowcy Force India finiszowali na piątym i szóstym miejscu, na ostatnich okrążeniach dając się wyprzedzić jeszcze Sebastianowi Vettelowi.
Sytuacja w jakiej znalazł się zespół z Silverstone była szeroko komentowana w mediach. Esteban Ocon, co zrozumiałe, był nią zawiedziony, podczas gdy Sergio Perez cały czas podtrzymuje swoje zdanie.
"Montreal pokazał również siłę naszego składu" mówił Vijay Mallya. "Sergio i Esteban mają bardzo wyrównane tempo i mocno naciskają na siebie będąc na torze. Obaj chcą pokonać siebie nawzajem a tak zdrowa rywalizacja pomoże nam iść do przodu."
"Kierowcy będą dawali z siebie wszystko. Będziemy chcieli, aby dalej mieli oni wolną rękę do ścigania się między sobą, ale zawsze będziemy działali w najlepszym interesie zespołu. Nie można wcześniej zaplanować takich rzeczy a każda sytuacja jest inna."
Esteban Ocon i Sergio Perez już w tym tygodniu mogą spodziewać się kolejnego udanego weekendu wyścigowego, gdyż uliczny tor w Baku ma sporo podobieństw do tego z Kanady, a jego długie proste powinny sprzyjać silnikom Mercedesa, z których korzystają.
20.06.2017 15:55
0
Force India poniekąd są w komfortowej sytuacji, RBR zbyt daleko przed nimi, inni rywale 3 długości za nimi. Można więc pozwolić kierowcom się ścigać. Do czasu... pierwszego dzwonu, poważnego zniszczenia obydwu bolidów (koszty, koszty) albo sytuacji kiedy, któryś z rywali zbliży się w punktacji konstruktorów i nagle okaże się, że mnóstwo cennych punktów uciekło w wyniku bezsensownej przepychanki. A może niezawodność RBR (Renault) poleci na łeb na szyję i będzie szansa bardziej zbliżyć się do puszek?
20.06.2017 16:05
0
Od gp Canady ocon będzie cisnął pereza :) , bynajmniej będę mu kibicował żeby pokazał na torze że potrafi być szybszy od kolegi choć o dziwo perez daje radę ale ogólnie uważam ze to juz nie jest dobry materiał na mistrza
21.06.2017 08:14
0
@2 uwielbiam osoby, które używają słów, których znaczenia nie rozumieją, "bynajmniej".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się