Włoski zespól był dziś niewątpliwie jednym z największych triumfatorów. Już tydzień temu pokazał, że zaczyna walczyć o punkty, jednakże błąd kierowców zniweczył ciężką pracę. Dzisiaj obaj kierowcy dzięki znakomitej jeździe i dobrej strategii zdobywają punkty w klasyfikacji.
Sebastian Vettel"Czwarta pozycja! Znakomity wyścig. Na początku było trochę trudno, startowałem z końca stawki. Przez kilka metrów widoczność jest dobra, ale potem widzisz „ścianę” wody. Na stracie udało mi się jednak wyprzedzić kilka samochodów.
Pomimo tego, iż było bardzo ślisko podoiłem ryzyko. Jechałem tak szybko jak tylko się dało. Po wyprzedzeniu Kovalainena miałem przed sobą pusty tor i mogłem jechać jeszcze szybciej. Po zmianie opon na te na suchą nawierzchnię zaczęło trochę padać, jednak na szczęście deszcz skończył się szybko. Walczyłem z Jensonem ale kiedy zdałem sobie sprawę, że jedzie on na dwa pit stopy szybko przestałem się martwić.
Ostatnie 20 okrążeń było niesamowite. Pomimo faktu, iż kontrolowałem sytuację nie było łatwo. To fantastyczny dzień dla całego zespołu, także dla Tonio, który zakończył wyścig na szóstej pozycji. Wczoraj byłem bardzo niezadowolony z mojej pozycji startowej, jednak zrewanżowałem się na torze. Czwarta pozycja jest fantastyczna.
We Włoszech powiedziano mi: „Sebastian, musisz przywieść trochę punktów!”. Odpowiedziałem: „Będę się starał.”. Na torze Fuji byłem blisko. Dzisiaj przyszedł ten wspaniały wynik. Teraz idę świętować z moim zespołem, który zrobił świetną robotę w pit stopie oraz tworząc strategię."
Tonio Liuzzi
"To był znakomity wyścig od początku do końca. Wszystko poszło perfekcyjnie. Myślę, że strategia Sebastiana była dużo lepsza, jednak teraz to już nie ma znaczenia. Bardzo cieszę się, że obaj zdobyliśmy punkty. Wcześniej to się niestety nie udawało. Wiele razy w tym roku pokazaliśmy że mamy możliwości aby zdobywać punkty, niestety zawsze coś wychodziło nie tak. Teraz wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Ten wynik pokazuje, że nasz team się rozwija i robi dobrą robotę.
Teraz możemy jechać do Brazylii ze świetnym humorem, po tym jak pokazaliśmy na co nas stać tutaj oraz tydzień temu w Japonii. Zasłużyliśmy na ten wynik."
07.10.2007 12:28
0
No mają powód do zadowolenia. Toro Rosso jest w dobrej formie i dobrze sobie radzą w deszczu. Szkoda że tylko w deszczu ;-)
07.10.2007 12:56
0
ile zależy od bolidu ( niezawodnego ) widać na przykładzie Vettela. Syrenka mojego brata nie psuła się częściej, niż BMW. Ale jestem rozgoryczony. Brawa dla Kimiego.
07.10.2007 13:01
0
Wspaniały wynik Sebastiana, cieszę się, że po tak nieszczęśliwym wyścigu jaki zaliczył tydzień temu szczęście uśmiechnęło się do chłopaka, a biorąc pod uwagę fakt, że Lewis dzisiaj nie dojechał to wydaje się, że jest jakaś sprawiedliwość dziejowa, lub opatrzność - jak kto woli :-)
07.10.2007 13:10
0
Vettel powoli zaczyna się pokazywać od coraz lepszej strony. Szkoda że nie jeżdzi w jednym teamie z Robertem.
07.10.2007 16:04
0
brawo Sebastian, zrobiles dzisiaj swietna robote!!!!
07.10.2007 16:07
0
Prawie Vettela ustrzeliłem w typowaniu. Obstawiałem, że będzie 5. Ma chłopak potencjał zwłaszcza na deszczu. Co do Liuzziego i jego wypowiedzi... Twierdzi, że strategia Vettela była lepsza, lecz teraz nie ma to znaczenia. Skoro nie ma znaczenia to po co o tym wspomina? Pewnie go zazdrość zżera, że młody lepiej jeździ niż on.
07.10.2007 16:33
0
Nic tylko uścisnąć dłoń i pogratulować :)
07.10.2007 19:11
0
Bigspider: Dobra dobra! To najprawdopodobniej ostatni wyścig Tonia w f1 (mimo mojej sympatii do niego nie wieże mu do końca , że prowadzi rozmowy z innymi teamami) więc okaż mu trochę szacunku:) A tak poważnie to gratulacje dla Sebastiana, który być może miał lepszą strategie a być może jest większym talentem niż mój ulubieniec.
07.10.2007 19:11
0
* wierze - oczywiście:)
07.10.2007 21:32
0
vitantonio - oczywiście, że go szanuję :-). Chciałem tylko, zasugerować, że jego wypowiedź może oznaczać zazdrość. Zaraz po tym jak napisałem o swoich przypuszczeniach zobaczyłem uśmiechniętych Vettela i Liuzziego podających sobie ręce po wyścigu na fotce, co trochę odmieniło moje zdanie w tym temacie. Tak więc wybacz jeżeli Cię uraziłem :-)
08.10.2007 08:00
0
Genialnie pojechany wyścig i do cna wykorzystana strategia z jednym pitstopem. Mieli farta z tym deszczem bo inaczej wszystko ległoby w gruzach.
08.10.2007 10:20
0
takiej radości brakuje w F1 już zrobił się sport bez uczuć i bez emocji z wyciągarką na którą czeka Hamilton po każdej swojej wpadce.....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się