WIADOMOŚCI

Renault przyznało, że Hulkenberg był "zły" za polecenia zespołowe
Renault przyznało, że Hulkenberg był "zły" za polecenia zespołowe
Cyril Abiteboul po GP Kanady przyznał że Nico Hulkenberg był "trochę zły" na wydanie poleceń zespołowych, które w końcowej fazie wyścigu utrzymały pozycje kierowców Renault.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Hulkenberg zjechał na swój jedyny pit stop osiem okrążeń po Danielu Ricciardo, dlatego jego opony w końcówce wyścigu dysponowały lepszymi osiągami.

Po tym jak Ricciardo został wyprzedzony przez Maksa Verstappena za plecami Australijczyka znalazł się jego partner z zespołu, który ostatecznie nie podjął próby wyprzedzenia go a na metę wjechał tylko 0,4 sekundy za nim.

"Daniel jechał na starszych oponach niż Nico, musiał także poradzić sobie z kilkoma szybkimi bolidami, a jego opony nie były już w tak dobrej formie" wyjaśniał szef zespołu Renault. "Nico prawdopodobnie wyprzedziłby go, ale szczerze sobie powiedzieliśmy, że potrzebujemy tego wyniku."

"Nie lubię tego robić, to nie jest styl tego zespołu i nie zamierzamy robić tak przy wielu okazjach. Chciałem tylko upewnić się, że zespół wróci do gry i kierowcy również, już od kolejnego tygodnia, ale w ten weekend ważne było, abyśmy zbliżyli się jak najmocniej do czwartej ekipy w stawce, czyli McLarena."

Dzisiejszy wynik kierowców Renault sprawił, że ekipa w zaledwie jednym wyścigu podwoiła swoje konto punktowe i zbliżyła się do McLarena, który w Montrealu nie zdobył żadnego punktu.

Abiteboul zapytany o to czy Hulkenberg nie był wściekły na decyzję zespołu, odpierał: "Trochę był. Rozumiem jednak dlaczego tak było."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu