Dyrektor sportowy Ferrari, Laurent Mekies, zapowiada, że jego ekipa w Baku przejdzie do "strategii kontrataku".
Po dramatycznie słabym sezonie 2020, włoski zespół całkiem nieźle rozpoczął tegoroczną rywalizację na torach F1, twardo walcząc z McLarenem o trzecie miejsce w mistrzostwach za Red Bullem i Mercedesem.
Po dobrym występie w Hiszpanii Ferrari miało swoją chwilę chwały w Monako. Najpierw Charles Leclerc sięgnął po pole position, które zawdzięczał poniekąd swojemu wypadkowi w końcowej fazie Q3, a w niedzielę na drugim stopniu podium uplasował się Carlos Sainz.
W trakcie całego weekendu w Monako zespół z Maranello wykazywał wysoką formę, aby na krętych i wolnych uliczkach rzucić rękawice nawet Red Bullowi i Mercedesowi.
Po udanym występie Carlos Sainz studził jednak nadzieję na utrzymanie takiego stanu rzeczy, twierdząc, że taki wyskok formy był jednorazowy.
"Myślę, że musimy wziąć tutaj pod uwagę wyjątkowe cechy tego toru" mówił Hiszpan. "Zanim jeszcze tam przyjechaliśmy, nasze auto świetnie spisywało się w zakresie niskich obrotów. Udało nam się generować odpowiedni poziom docisku. Byliśmy konkurencyjni także na krótkich prostych, więc to stanowi połącznie tych czynników.
"Uważam, że Mercedes i Red Bull nadal posiadają przewagę nad nami i bardzo ciężko będzie nam walczyć z nimi o pole position i zwycięstwa."
"Ciężko było to przełknąć w ten weekend, gdyż nie wiemy kiedy pojawi się kolejna taka szansa."
Mimo krętej części toru w Azerbejdżanie, jego długa prosta startowa nie będzie sprzyjała Ferrari. Laurent Mekies zapowiada więc dostosowanie strategii do specyficznych wymagań obiektu w Baku.
"Rozpoczyna się trudna część sezonu dla nas" mówił dla włoskiego Motorsport.com. "Jeżeli w Hiszpanii SF21 był wyraźnie trzecią siłą w stawce, a w Monako pokazał nawet potencjał do zwycięstwa, w kolejnych kilku wyścigach sytuacja będzie zupełnie inna i wszystko zacznie się już w Baku."
"W ten weekend spodziewamy się bardzo mocnego McLarena, który powinien bardzo szybko dostosować się do charakterystyki toru i przejąć rolę lidera w grupie ścigającej się za dwoma zespołami walczącymi o mistrzostwo."
"Wierzymy także, że Alpine, AlphaTauri oraz Aston Martin będą bardzo konkurencyjne."
"Głównym celem po naszej stronie będzie wykorzystanie całego dostępnego potencjału i wykorzystanie każdej nadarzającej się okazji. Korzystając z metafory piłkarskiej- postaramy się grać dobrze w defensywie i kontratakować."
01.06.2021 12:33
0
Imperium kontratakuje... ;-)
01.06.2021 14:22
0
Teraz będą sprawdzać samochód 2 godziny po tym jak Leclerc będzie podpierał podczas wejścia i wyjścia z niego ForzaFerrari!
01.06.2021 14:38
0
@1. elin Do nich to bardziej pasują kosmiczne jaja.
01.06.2021 14:52
0
@ 3. iceneon Oj racja, ten zespół to parodia w najczystszej postaci... ;-)
01.06.2021 14:55
0
Grande strategia w natarciu. Panie miej ich w opiece.
01.06.2021 16:40
0
A wy tam wiecie w tym Maranello, że nie jedziecie do Baku grać w piłkę?
02.06.2021 18:52
0
Jak dla mnie to szefowie Ferrari są odklejeni od rzeczywistości. Weszli we własną bańkę i tak się unoszą ponad rzeczywistość.
03.06.2021 09:08
0
Dla mnie to ten Binotto to wogóle nie pasuje na szefa teamu, pomijam umiejętność zarządzania ale wygląda jakoś tak "śmiesznie". Ale gość obok niego na zdjęciu to już wogóle jakiś wypłosz
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się