WIADOMOŚCI

Red Bull i Mercedes zaczęli uprzykrzać sobie życie w boksach
Red Bull i Mercedes zaczęli uprzykrzać sobie życie w boksach
Wydawać by się mogło, że zespoły Red Bulla i Mercedesa wymyśliły i pokazały już wszytko co mogłoby pomóc im osiągnąć końcowy sukces w tym roku. Walka na torze to tylko skromny kawałek układanki.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Przedstawiciele obu ekip od dłuższego czasu toczą zażarty pojedynek słowny za pośrednictwem mediów oraz próbują na swoją korzyść wywierać presję na FIA w celu uniemożliwienia rywalom stosowania zmyślnych trików technicznych.

Teraz kibice dopatrzyli się kolejnego elementu z cyklu zagrywek poniżej pasa, a mianowicie chodzi o zachowanie obu zespołów na alei serwisowej.

Jako, że oba zespoły są sąsiadami w boksach ich stanowiska postojowe są również obok siebie. Jeden z członków ekip obecnych w Katarze podczas wyścigu zauważył ciekawe zachowanie mechaników Red Bulla i Mercedesa.

Niepisaną zasadą na padoku jest to, że gdy zespoły nie obsługują swoich kierowców w boksach, pistolety pneumatyczne służące do odkręcania i przykręcania kół są chowane bliżej garażu. W ten sposób eliminuje się ryzyko najechania na sprzęt przez innego kierowcę i poprawia możliwość zjazdu i wyjazdu zawodnika ze swojego stanowiska serwisowego. Dzięki temu kierowcy mogą urwać pewnie jakieś dziesiąte części sekundy, ale zespoły Red Bulla i Mercedesa nie zamierzają pozostawiać przypadkowi nawet tak drobnych szczegółów.

W Katarze mechanicy Mercedesa nie usunęli swojego sprzętu przed zjeżdżającym Maksem Verstappenem, a mechanicy Red Bulla odwdzięczyli się w ten sam sposób, gdy swoje stanowisko serwisowe musiał opuszczać Lewis Hamilton.

Wedle doniesień takie zagrywki Mercedes zapoczątkował w Brazylii. W Katarze Red Bull po prostu dostosował się do nich.

Nie wiadomo jednak czy we wszystko wkrótce nie włączy się FIA, gdyż takie zachowanie bardzo łatwo można podciągnąć pod kwestie bezpieczeństwa, z którego Federacja nie lubi sobie żartować.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
pabloescobar

22.11.2021 15:25

0

Skoro jest to niepisana zasada to co niby Fedaracja ma z tym zrobić.Jednak że Merce mają przy dojeżdzie troche łatwiej,są przed RB,ale z kolei RB ma łatwiej przy wyjeżdzie także wszystko wychodzi na zero haaa


avatar
ekwador15

22.11.2021 15:39

0

przeciez Toto mówil, że koniec z dżentelmeńskimi regułami. ja sie im nie dziwie, bo kiedy Merc cos zgłasza to zawsze okazuje sie to prawdą, a red bull non stop gada na Mercedesa i niczego nigdy dowodami nie byli wstanie potwierdzić. mówia o skrzydle Mercedesa, a mimo zaostrzonych znienacka testów, Mercedes i tak przechodzi testy elastyczności


avatar
hubertusss

22.11.2021 16:25

0

No i zaraz pojawią się teksty, że RB winny pomimo, że Mercedes zaczął. @2 a ty znowu masz kosmiczne wizje świata. Dżentelmeńska umowa a kultura w pit lane i dobry obyczaj to dwie różne sprawy. Toto coś powiedział bo strzelił focha pomimo tego, że złamali regulamin a ty przyjmujesz to za prawdę objawioną. Zachowali się po chamsku i tyle. A umowy dżentelmeńskiej między tymi teamami nie było i nie będzie. Bo każdy z nich gdy tylko może leci do fia i zgłasza co tylko podejrzewa. Ale ty sobie wierz w te umowy bo Toto na fochu powiedział. Jeden z najbardziej cynicznych ludzi w padoku.


avatar
Denieru

22.11.2021 19:36

0

@1 Z niepisanej zasady bardzo łatwo zrobić taką umieszczoną w oficjalnym regulaminie, czy to zrobią zależy od tego jak długo Mercedes i RBR będą prowadzić między sobą tę śmieszną wojenkę. Z drugiej strony dziadki z FIA udowodniły że przerastają ich nawet najprostsze zadania.


avatar
CzarnyModel

23.11.2021 08:56

0

Dramat poziom zażenowania sięgnął właśnie zenitu. Następne praktyki to zabieranie kredek i kartek Maxowi..


avatar
a!mLe$$

23.11.2021 12:33

0

@2 "bo kiedy Merc cos zgłasza" Tak jak w tym sezonie zgłosił, że "ze względów bezpieczeństwa" (kpina!) ma być zmieniona procedura pit-stopów i ma być potwierdzenie... Bo nie mogli nadrobić tego 0,5 sekundy względem Red Bulla... Mercedes zniszczył "wyścigi" w pit-stopie, bo nie potrafili sobie poradzić...


avatar
Jacko

23.11.2021 17:04

0

@6. a!mLe$$ To raczej RBR oszukiwał, bo sygnał szedł automatycznie, kiedy klucz się jeszcze obracał, a to niezgodne z regulaminem. Stąd ta konieczność potwierdzenia.


avatar
giovanni paolo

23.11.2021 18:13

0

7. A ile razy niedokręcili koła, skoro sygnał szedł zanim to zasadniczo zostało przykręcone?


avatar
Bartko

25.11.2021 08:41

0

8@ na takie pytanie już ci nikt nie odppeie bo nie pasuje do tezy że RB oszukiwał na pit stop i było niebezpieczne przez to


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu