WIADOMOŚCI

Theissen: Za wcześnie na walkę w pierwszej trójce
Theissen: Za wcześnie na walkę w pierwszej trójce
Szef BMW Sauber - Mario Theissen uważa, iż nie można jeszcze rozważać czy jego team jest gotów do walki z McLarenem i Ferrari. Pomimo dobrego występu zespołu w Australii Niemiec sądzi, iż jest jeszcze za wcześnie na tego typu oceny.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Biorąc pod uwagę, że w Melbourne Robert Kubica był niezwykle blisko pole position, a jego kolega z teamu - Nick Heidfeld zajął w wyścigu drugie miejsce, jest to z pewnością najlepszy wynik w historii młodego niemieckiego zespołu.

Pomimo faktu, iż BMW już w pierwszym wyścigu w sezonie było głównym oponentem McLarena Theissen uważa, że potrzeba jeszcze trochę czasu aby określić dokładnie pozycję jego teamu.

Niemiec zapytany czy według niego ukształtowała się aktualnie walka między trzema najlepszymi zespołami i jednym z nich jest BMW Sauber odpowiada:

„Jeszcze nie teraz. Myślę, że Ferrari będzie dużo lepsze niż można by wnioskować z tego co pokazali podczas ostatniego weekendu, ponieważ wszystko ułożyło się nie po ich myśli. Oczekuję, iż będą silniejsi na torze Sepang i możliwe, że wygrają. Dla nas najważniejsze jest to, aby utrzymać kontakt z zespołami z czołówki i pracować nad rozwojem. Musimy dopracować nasz bolid krok po kroku i mogę zapewnić, że w pewnym momencie sezonu będę przekonany, iż się tam znajdziemy. To wielkie wyzwanie, jednakże zważając na postęp jaki dokonaliśmy w przeciągu ostatnich sześciu – ośmiu miesięcy jestem pewien, że utrzymamy tempo rozwoju technicznego. W Australii mieliśmy bardzo zachęcający weekend. Kwalifikacje były wyjątkowo dobre i wiedzieliśmy, że Robert miał paliwa tylko na dwa okrążenia mniej niż Hamilton, więc to były naprawdę dobre osiągi. Uważam, że wszyscy włącznie z Robertem mogą wynieść wiele dobrej motywacji z tego wyścigu.”

Theissen zaznaczył także, iż obserwuje on postęp zespołu Williams z Nico Rosbergiem, który po imponującej jeździe stanął w Melbourne na podium.

„Szczególnie Nico wykonał świetną pracę. Oni mieli (Williams) praktycznie porównywalne osiągi z nami” dodaje Niemiec.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

61 KOMENTARZY
avatar
Borg

18.03.2008 14:54

0

Pracujcie dalej nad rozwojem, ja bym polecil popracowanie nad strategiami na kazdy wyscig ;)


avatar
Morte

18.03.2008 15:01

0

Czyli jest jeszcze za wcześnie by wykorzystywać prezenty i stawać we dwóch na pudle...


avatar
Qbus81

18.03.2008 15:02

0

Eee... Nie bój nic! Niech se wezmą Nico. Za to o Roberta bić się będą McLaren (bo ciągle coś mi mówi, że Koval zmara ten sezon) i Renault (Nelson na pewno zmara ten sezon) hehe... a w przyszłym sezonie Renówki to bedzie siła :)


avatar
Jacu

18.03.2008 15:09

0

Theissen obserwuje Rosberga jak wiekszosc szefow stajni obserwuje kazdego zawodnika :) ale Rosberg ogolnie chyba swietnie czuje sie w Williamsie i zakontraktowany jest na dluzej wiec nie stanowi narazie bezposredniego zagrozenia....ale hipotetycznie jesli williams nie stanie sie konkurencyjny w ciagu 2-3 lat to rosberg zacznie sie rozgladac za nowym pracodawca... a wtedy juz moze byc roznie :) - to tak do wypowiedzi Marti ;))


avatar
Jacu

18.03.2008 15:10

0

Swoja droga Wiliams robi znaczne postepy - moze nawet najwiekszy progres notuje od polowy zeszlego sezonu i mysle ze to bedzie glowny konkurent BMW.


avatar
k.music

18.03.2008 15:18

0

Jeśli Mario Theissen obserwuje Rosberga to raczej po to by za rok zastąpić Heidfelda. Przecież nie będzie takim idiotą by wypuścić swego wwychowanka tj. Kubicę na wolny rynek. Czytaj Ferrari. Myślę jednak, żeza wczenie na tego typu pekulacje :) Nie uważam by w ostatnimwyścigumożna by się dopatrywać jakichś spikowych anty polkich teori. Taki jet sport. Takie jest F1. Ja się nawet cieszę, że chyba po raz pierwszy BMW wykazało elastyczność strategii. Przecież jest raczej oczywiste, że przy nie poprawnej pracy silnika, lepiej jest dotankować pd krek i probować dokulać się jakoś do mety. A po tej nieszczęśliwj kolizji dużą nierozsądnością było by wypuszczenie Roberta na tor. Trudno nie udało się tym razem. Myślę, że w Malezji nie będzie tak jak byśmy oczekiwali. To nie jest tor dla obecnego bolidu BMW. Ale na prawdę jestem dość mile zaskoczony BMW i ich tegorocznym podejściem do F1.


avatar
PrzemeQ

18.03.2008 16:01

0

Z tego co widzę ( a jeszcze nie wiele widać ;) ) to BMW w tym sezonie jest znacznie szybsze w zakrętach i trochę wolniejsze na prostych. Ale równie dobrze mogła to być wina ustawień bolidu. Jakieś większe wnioski będziemy mogli wyciągać pewnie dopiero po kilku wyścigach.


avatar
Jonatan

18.03.2008 16:02

0

bmw z Robertem jako pierwsze stanie na najwyrzszym stopniu podium bo POLSKI kierowca jest szybszy od niemca


avatar
vitantonio

18.03.2008 16:13

0

Oczywiście to dopiero pierwszy wyścig ale jeśli Massa nie poprawi swojej jazdy to może być mu ciężko utrzymać swoją pozycje w Ferrari. I nawet Nicola mu nie będzie w stanie pomóc ;) A gdyby tak się stało to chyba nie muszę przekonywać Polskich kibiców kto będzie głównym kandydatem do drugiego fotela :)


avatar
surelaw

18.03.2008 16:17

0

Forma kierowców ferrari będzie kluczowa w Malezji - a BMW powalczy z Wiliamsem.


avatar
qbalis21

18.03.2008 16:23

0

Z Massa jest na razie rzeczywiscie nieciekawie...ale mysle, ze Ferrari gdyby w przyszlym sezonie zmieniali kierowce, to mogliby miec blizej raczej do Alonso niz do Kubicy, bo on tez ma kontrakt tylko na ten sezon...pozostaje wiec chyba czekac i miec nadzieje ze Kubica bedzie mial więcej szczęscia w dalszych GP...


avatar
qbalis21

18.03.2008 16:24

0

Chociaz jak sie nad tym glebiej zastanowic, to Ferrari moze jednak miec blizej do Kubicy:-)


avatar
Nikon92

18.03.2008 16:27

0

Nigdy w f1 niejest za wcześnie. Pod koniec sezonu może sie okazać ze jest za pózno....


avatar
fisicofan

18.03.2008 16:42

0

Oj tu sie nie zgodze qbalis21. Alonso zagoscil do Renault po rocznej przerwie na dluzej. Nie wydaje mi sie zeby mial wieksze szanse niz Robert do fotela kierowcy Ferrari.Hiszpan bedzie pomagal zespolowi w ulepszaniu bolidu, aby w przyszlym sezonie polepszyc osiagi, a co za tym idzie miejsca w GP


avatar
lukasz11

18.03.2008 17:01

0

jak ferrari nie bedzie mialo problemow technicznych a massa nie rozbije bolidu to wtedy bmw bedzie na 5 lub 6 miejscu


avatar
Dagmara_W

18.03.2008 17:17

0

ważen żeby byli niezawodni i dojeżdzali do mety. Reszta się ułoży


avatar
Novy

18.03.2008 17:18

0

..i skończy sie raz na zawsze pech Roberta


avatar
lewusFIA

18.03.2008 17:24

0

Gdyby to już był koniec sezonu z pewnością dwa bardzo dobre fotele kierowców byłyby do obsadzenia, jeden w Ferrari a drugi w Ranault, jest tylko jedno małe "ale" , jeszcze siedemnaście możliwości zmiany tej sytuacji. Robert w BMW nigdy nie będzie przed Nickiem w ogólnej klasyfikacji i to nie dlatego, że jest gorszym kierowcą, dopóki tam jest nie ma co "rozdzierać szat" a do wszelkich dyskusji w tej kwestii trzeba podchodzić z poprawką na tą "garbatą" niemożnością wyzwolenia się ze znanych "wyższości" jednych nad innymi. Przyjmijmy to jako "zło konieczne" wierząc, że po wygaśnięciu kontraktu Robert znajdzie miejsce w teamie prawdziwie satysfakcjonującego i jego i nas, fanów jego. A póki co w BMW ma bardzo dobrą szkołę i to też się liczy, chłopak się zahartuje, podszlifuje swój duży talent, jeszcze kilka takich sukcesów jak pierwsza linia w minionym GP i ma drogę otwartą do każdego liczącego się teamu ( myślę o Ferrari i Renault).


avatar
kowal466

18.03.2008 17:32

0

Renault raczej w tym sezonie nie bedzie sie liczył za bardzo, ale z resztą z zgadzam sie z tobą


avatar
japa1

18.03.2008 18:06

0

A ja sie pytam kiedy BMW zamierza walczyc o miejsce na pudle mi sie wydaje ze teraz jest dobry moment na to bez KT juz sobie wszyscy tak dobrze nie radza


avatar

18.03.2008 19:30

0

za wcześnie skreślacie Heidfelda, wyścig pojechał w zasadzie bezbłędnie i do tego szybko, może SC mu w tym trochę pomagały. Nie zmienia to jednak faktu, że jechał bardzo dobrze. Nie wiem na ile doniesienia o tym, że Robert miał problemy z bolidem były prawdziwe, na ile nie. Obiektywnie rzecz biorąc, Heidfeld był lepszy w Australii. No i wielkiej przewagi jaką uzyskał w zeszłym sezonie nad Robertem też całkowicie nie można zrzucać na pecha tego drugiego.


avatar
piotrek74

18.03.2008 19:32

0

Mario obawia sie ze jak 2 bolidy BMW nie będą kończyły GP to williams przegoni ich w punktacji konstruktorów i chyba już czuje ich oddech na plecach (.BMW zrobiło kroczek a Williams prawdopodobnie dwa i bardzo zagraża ich pozycji ,dlatego lepiej skupić się na niezawodności niż osiągach


avatar
hot dog

18.03.2008 19:47

0

racja manwe ;-) zreszta nie pierwsza na tym forum. pozdrawiam


avatar
lewusFIA

18.03.2008 19:48

0

@ manwe, oczywiście Nick i Lewis mieli spokojne i łatwe jazdy, ale co do pecha Kubicy to chyba udajesz, że nie wiesz jak to było, a ostatni wyścig zapewniam Cię, że gdyby nie pech Roberta to Nick ogłądałby ( przez lornetkę) jego plecy.


avatar
hot dog

18.03.2008 19:53

0

lewusFia moze i mieli spokojne i latwe ale jechali rowno i konsekwentnie szybko. Zakladajac ze Robert jechal by dalej gdyby nie "przyjaciel z Japoni" nie koniecznie moglo by byc tak ze Heidfeld ogladal by plecy Kubicy. Otoz jezeli Robert mial by wytrzymac na miekkej miesznce 30 kolek musial by bardzo szanowac opony w co szczerze nie wierze. Poza tym Robert utknawszy za Sebastianem Bourduais konsekwetnie tracil do Nicka ktory mogl zrobic sobie taka przewage ktora i tak pozwolila by mu wskoczyc przed Roberta pomimo 1 pit-a wiecej.


avatar
lewusFIA

18.03.2008 20:17

0

@ hot dog, nie biorę pod uwagę zmiany taktyki, za wczesny był drugi pitstop, gdyby został wykonany no 12 okrążeń poźniej, wyszło by jak pisałem, rozpatrz to. Wszystko co opisujesz to właśnie konsekwencja za wczesnego pitstopu.


avatar
hot dog

18.03.2008 20:20

0

masz Racje to o czym pisze jest konsekwencja przyspieszonego pit-stopu.Natomiast nie wiem czy zwrociles uwage na to iz do pierwszego postoju czyli przez pierwsze 16 okrazen Robert poczatkowo uzyskiwal przewage nad Kov i Hei natmiast pozniej zaczal sie do niego zblizac nie tylko Kov ale wlasnie kolega z zespolu byc moze i to mialo wplyw na taka a nie inna taktyke.


avatar

18.03.2008 20:43

0

Nie pochodzeniu Haidfeld zawdzięcza swój byt w zespole. Dawno by wyleciał gdyby był kiepski. trochę nie na temat - z bmw race club fajne tapetki do ściągnięcia, jedna właśnie zdobi mój pulpit:)


avatar
Indywiduum

18.03.2008 21:17

0

Ja uważam, że ta taktyka nie była taka zła, zaryzykowali ale sie nie udalo. wystarczylo by jak Nick i Hamilton wpadli w ten okres co Kovalajnen to mysle ze Robert byłby number one>


avatar
hot dog

18.03.2008 21:24

0

manwe a gdzie tam sie rejestrujesz ??? bo rozumiem ze kod masz z konkursu sms???


avatar
hot dog

18.03.2008 21:29

0

pytam gdyz mam ten problem ze rejestrujac sie musze wybrac platnosc i rodzaj konta czyli silwer gold etc.


avatar
hot dog

18.03.2008 21:37

0

Radwanska rules 1/4 finalu indian wells!!!Sorki Admin musialem


avatar

18.03.2008 21:41

0

niestety pokusiło mnie wziąć udział w konkursie:) rejestrowałem się przy logowaniu do race club wybierając członkostwo testowe zdaje się


avatar
lewusFIA

19.03.2008 00:24

0

Zrozumcie wreszcie, że taktyka dla Roberta była zła, gdyby była dobra to przyjechałby na metę na podium, nie przyjechał, więc o czym mowa? Co to za myślenie - taktyka była dobra, zaryzykowali, tylko się nie udało. Jak się nie udało to założenie błędne tym bardziej, że Robert żadnego błędu nie popełnił.


avatar
Tomyy

19.03.2008 01:15

0

niech ktos napisze jak cos wie lub gdzięs doczytał ...czemmu Robertowi po kilkunastu kółkach zaczeły spadac osiagi i koval zaczoł się zbliżac ...czy naprawde reakcja gazu na przepustnice była opózniona istad takie spowolnienie?? oby tak było bo RObert zawsze rózno jeżdizł wiec jakaś przyczyna musiała byc...jak było to spowodowane furą a nie umiejętnosciami to sie ciesze bo wiem ze nadrobi w nast GP


avatar
wegles

19.03.2008 08:31

0

Robert zaczal tracic tempo dokladnie od 9 okrazenia. W czasie pierwszych 8 okrazen stracil do ham 4 sekundy, zas w czasie kolejnych osmiu (do zjazdu na pit) stracil prawie 8 sek (2 razy tyle). Prawdopodobnie przyczyna byly tylne opony, ktore zaczely sie slizgac. Jesli tak, to znaczyloby ze Robert musi zmienic cos w technice jazdy, ale poprawic zywotnosc opon. Natomiast przepustnica, o ile dobrze zrozumialem z roznych newsow, nawalila pozniej. Szkoda, ze robert nie potarfil utrzymac tempa hamiltona na tych pierwszych kolkach. gdyby utrzymal i odskoczyl o kilka sekund od pozostalych, po pierwszym pit stopie wyjechalby przed rai i bar


avatar
Domas_kg

19.03.2008 08:42

0

Oni niech lepiej zmienią stratega...:P


avatar
piotrek74

19.03.2008 08:50

0

Tomyy Obejrzyj spokojnie cały wyścig i wypowiedz Roberta(zaraz po wyścigu) popatrz na tabelę najlepszych kółek i porównaj z Q 1, 2, 3, Bolid nie miał mocy po przejechaniu kilku okrążeń dlatego Robert nie wyrobił sobie przewagi przed pit stopami aJapończyk zaoszczędził wstydu i tumaczenia dlaczego BMW rozsypuje się na pierwszym GP (miało być niezawodne)taktyka była dobra--------------- dla BMW


avatar
piotrek74

19.03.2008 08:57

0

Tomyy MI wyszło tak co do strategi BMW 1-trzymać się Hamiltona ( po kilku kółkach bolid szwankuje -bardzo słabe czasy)--nie wyszło 2-Nick (zabezpieczenie)jest bliżej podium przejmuje pałeczkę (będzie na podium???) 3-bolid Roberta niema mocy (to do tankować go morze dojedzie do mety gdyby Nick stanął)-- będą punkty jakieś 4-trafiła się okazja aby wycofać Roberta -dlaczego ponieważ BMW poświęciło Go żeby nie przyznać że silnik kaputa (a mieli poprawić niezawodność bolidu w 2008 roku)a tak wymienią bez rozgłosu bo Niemcy cieszą się z 2 miejsca Nicka


avatar
wegles

19.03.2008 09:08

0

piotrek74: cos w tym jest. I zgodze sie z toba z jednym tylko zastrzezeniem - "niemcy sie ciesza" to malo powiedziane, oni szaleja z tego powodu. W bildzie pojawil sie test porownujacy nicka i nico z schumacherem zatytulowany: ile nicka i nico jest w schumacherze? Okazuje sie, ze duch schumachera prawie w rownym stopniu, z lekka przewaga nicka, odzyl na nowo w heidfeldzie i rosbergu :) zabawne to...


avatar
lipens

19.03.2008 10:02

0

Skoro na poczatku robert maił dobre tempo, oddalał się od kov i haidfelda a później zaczą sie do niech zblizać to wydaje mi się że zaczeły mu się problemy z bolidem


avatar
melnta

19.03.2008 10:30

0

Mogło też tak byc że po kwalifikacjach bolid się lekko uszkodził. Mam na mysli błąd Roberta na 12 zakręcie. Wystarczy, że zawieszenie uległo lekkiej deformacji i ustawienia sie posypały. Po Q3 już nie wiele można robic z bolidem. Tak na marginesie jak się ogląda odpadajace koła podczas wypadków w formule1 (rozproszenie energi kinetycznej) to wyobraźcie sobie jak daleko musi byc rozwinieta diagnostyka wszystkich części po to zeby wyeliminować awarie podczas wyścigu Mam na myśli awarie powstałe w wyniku jakis wcześniejszych wydarzeń (kolizje,etc). Robert w zeszłym roku miał podobny problem z bolidem podczas testów przed GP Malezji albo Singapur, Dopiero po wymianie na bolid rezerwowy poszło leppiej. Myśle, że diagnostyka uszkodzeń "po wyścigu" w tym roku pójdzie jeszcze bardziej do przodu. Nie wiem czy Ferrari sie na tym nie przejechało w Australii.


avatar
4apa

19.03.2008 11:17

0

piotrek74 Kubica nie miał problemów po przejechaniu kilku okrążeń tylko od samego początku! Zwróćcie uwagę na czasy 4 i 10 kółka, są takie same(1.29.3). Wygląda na to, że z bolidem było coś nie tak(najprawdopodobniej brak mocy). Zyskiwał nieznacznie od 11 do 15 kółka dzięki nagumowaniu toru i mniejsze wadze bolidu ale niewiele. Dołączam czasy i stratę Roberta(do pierwszego PITSTOPU). 1 - 2.02.9 +1.5 ; 2 - 2.31.3 +0.3 (SC) ; 3 - 1.30.5 +1.6 ; 4 - 1.29.3 +2.2 ; 5 - 1.29.0 +2.7 ; 6 - 1.29.0 +3.2 ; 7 - 1.29.7 +4.4 ; 8 - 1.29.7 +5.4 ; 9 - 1.29.5 +6.8 ; 10 -1.29.3 +7.6 ; 11 -1.28.9 +8.0 ; 12 -1.28.9 +8.5 ; 13 -1.28.9 +9.5 ; 14 -1.29.0 +10.7 ; 15 -1.28.8 +11.7 ; 16 -1.49.4 +33.5 (PIT) ;


avatar
mar23

19.03.2008 11:43

0

witam wszystkich. chciałem podkreślić że robert pokazał sie z bardzo dobrej strony podczas kwalifikacji. na poczatku sezonu prezentuje wysoką forme. o mały włos a byłoby pierwsze pole startowe a pamiętajmy ze miał tylko na dwa okrążenia mniej paliwa od hamiltona który jeżdzi szybszym bolidem. świadczy to o tym że kubica może jechac naprawde szybkim tempem. jeśli nie bedzie przykrych niespodzianek w czasie wyscigu to rober może powalczyć z każdym o najwyższe pozycje


avatar
Page

19.03.2008 12:17

0

Wiliams zaprezentował się całkiem nieźle w tym sezonie. BMW będzie miało konkurenta w walce o 3 miejsce, chociaż niewykluczam Toyoty


avatar
piotrek74

19.03.2008 14:50

0

4apa - masz rację .ciekawi mnie jak z takim bolidem poradził by sobie Nick b


avatar
piotrek74

19.03.2008 15:09

0

Mario dobrze wie że Nick 1ego miejsca raczej nie zdobędzie (ponieważ jeździ zachowawczo )a Robert potrafi wycisnąć z bolidu 110% i dogonić MCL i Ferrari (jak bolid jest OK) lubi też ryzykować aby zdobyć choć jedno lepsze miejsce


avatar
pawb1

19.03.2008 15:11

0

Słuchałem wypowiedzi Roberta po wyscigu i wyrażnie mówił że w drugiej części wyścigu jego silnik nie pracował tak jakby sobie tego życzył, momentami tracił trochę mocy no i dlatego zaczęli się do niego zbliżać kov. i hei. a tak na marginesie to żal mi Roberta bo widać że chłopak strasznie się stara ryzykuje ale ma trochę pecha, chyba cały tim bardziej przykłada się do maszyny haidfielda jak do Roberta.Mimo wszystko Robert w tym sezonie powinien pokazać na co go stać i czym prędzej zmienić tim najlepiej nz ferari lub mc.


avatar
hot dog

19.03.2008 15:57

0

A ja mam pytanie czy gdzies oficjalnie zostalo napisane o problemie Kubicy z Silnikiem???Czy poki co slyszymy to tylko od niego.


avatar
piotrek74

19.03.2008 16:22

0

hot dog--- tylko od niego ponieważ Mario i całe BMW nie musiało się tłumaczyć dlaczego Robert tak spadł w czasie wyścigu po 1 wszech obecny pech polaka (nie ma winnego) 2 japończyk (który im bardzo pomógł ) pomyśl co by było gdyby Robert kontynuował jazdę i jedno okrążenie przed metą nawalił bolid (było by to samo co z Ferrari teraz )


avatar
4apa

19.03.2008 16:57

0

Jeżeli chcecie poznać kondycję BMW to jeszcze był drugi bolid który ukończył GP!! Mianowicie po neutralizacji na 31 okrążeniu Heidfeld jechał za Kovalainenem do 44 okrążenia. Zapytam sie czy ktoś to sprawdził?Tankowali podobnie bo Heidfield na 21 a Kovalainen na 22. PRZEZ 13 OKRĄŻEŃ HEIDFELD TRZYMAŁ TEMPO KOVALAINENA W ODLEGŁOŚCI OK 1s - 1.5s!!! Mieli podobne czasy kółek! I takie moje spostrzeżenie:żeby nie dał sie wyprzedzić Rosbergowi i nie wlókł sie za nim do 21 kółka to była szansa żeby doktorek T sie jeszcze bardziej cieszył. Na 44 miał pit i brakowało 1s żeby wyjechał przed Hamiltonem. Pozdrawiam


avatar
PrzemeQ

19.03.2008 18:42

0

[...4apa...] mam nadzieje ze masz racje, bo to by znaczyło że BMW ma BARDZO konkurencyjny bolid, tylko wciąż martwą te zaskakująco niskie prędkości maksymalne. Ciężko wykorzystać szybki bolid kiedy utknie się za wolniejszym a wyprzedzić się nie da ...


avatar
pawb1

19.03.2008 19:08

0

apropo prowadzących na polsacie stary zientarski niech idzie pilnować swojego syna zabójce , pirata drogowego ,chyba siedzi w poilsacie żeby zarobić na kolejną operację synka popaprańca!!!!!!!!!! jak bym go dorwał w swoje ręce to bym go poskładał.


avatar
stefek

19.03.2008 19:17

0

przeciez haidfeld w gp australi byl 2 jak nie ma szans na walke w pierwszej trojce. Uwazam ze trzeba popracowac nad strategia na kazde gp


avatar
4apa

19.03.2008 19:53

0

PrzemeQ to nie moja opinia tylko fakty, prześledź sobie wyścig od 30 okrążenia(polecam tu http://www.visionf1.com/). Co do Vmax to masz rację(słabiutko) ale podejrzewam, że kosztem siły docisku bo BMW miało rewelacyjne czasy w zakrętach. Jeżeli będą w stanie poprawić Vmax a siła docisku nie spadnie to może być drugi dobry wyścig dla BMW. Żeby Robert dysponował sprawnym technicznie bolidem to będzie się działo!!!


avatar
Leeloo

19.03.2008 21:29

0

pawb1 pohamuj sie troche kolego !!


avatar
pawb1

19.03.2008 21:45

0

Leeloo 300km. na godz. w centrum miasta , jedna osoba nieżyje, osoba ktura reklamuje bezbieczną jazdę,wiem może zbyt ostry komentaż ale konsekwencje muszą byc.


avatar
hot dog

19.03.2008 22:37

0

niewazne ile jechal od Tego jest Sad!!! Ty nie jestes Sadem a juz jeden taki minister byl co rzucam oskarzenia kiedy chcial i na kogo chcial wystarczy... i Ty tez sie opanuj Macka czeka najrorsza Kara brzemie smierci przyjaciela i basta!!!


avatar
japa1

20.03.2008 21:01

0

pawb1 Ty masz problemy z bania ze tak piszesz pomysl troche zanim jakas bzdure npiszesz nastepnym razem!!!!!!!


avatar
lewusFIA

20.03.2008 21:27

0

pawb1, piszesz jakbyś był w tym samochodzie Zientarskiego i przywałił główką w betonową podporę wiaduktu, teraz nie pozostaje ci nic innego jak zatrudnić się w Polsacie i zarobić na własną operację...


avatar
pawb1

21.03.2008 09:46

0

japa i lewus gęby na kłódke,kto sobie zasłużył na operację to ją ma i basta!!!!!!!!!!.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu