Urzędujący mistrz świata Formuły 1 Kimi Raikkonen bardzo potrzebuje wygranej. Ostatnio tryumfował w kwietniu, gdy zwyciężył w Grand Prix Hiszpanii, a teraz jedynie wygrane mogą ratować go w walce o końcowy sukces.
"Najważniejsze jest by ponownie wygrać. Sytuacja w mistrzostwach jest taka, że (tytuł) nie zależy już tylko od moich rezultatów, ale także od wyników moich rywali. W teorii nie jest jeszcze po wszystkim, ale nie mam już tego pod kontrolą.""W zeszłym roku, w drugiej połowie sezonu, miałem wspaniałe ustawienia samochodu i byłem w stanie wygrywać wiele wyścigów. W tym roku jest to dużo trudniejsze, szczególnie od kiedy temperatura jest problemem. Gdy jest właściwa, mój samochód jest bardzo konkurencyjny."
"Damy z siebie wszystko w Singapurze, więc jeśli dalej będziemy mogli walczyć o tytuł, pozostanie to głównym celem. Musimy dać z siebie wszystko w ostatnich czterech wyścigach i wtedy zobaczymy co się stanie. Mówiłem to już wiele razy: tylko zwycięstwo jest celem, esencją sportów motorowych. Nie jestem tu by jeździć, chcę wygrywać."
25.09.2008 12:02
0
chłopie Ty lepiej pomóż swojemu koledze, bo on jest dużo bliżej zdobycia mistrza niż Ty
25.09.2008 12:03
0
Massie lepiej pomagaja, bo z takim Twoim podejściem tytuł trafi w ręce Hamiltona... Najlepiej gdyby schował swoje osobiste ambicje(urzędującego mistrza) i spróbował zadbać o dobro zespołu...
25.09.2008 12:07
0
Po takiej deklaracji można się jedynie spodziewać samych porażek. Jeśli uda się mu dojechać choćby na drugiej pozycji to będzie wszystko, na co go stać. Aczkolwiek uważam, że nawet tego nie osiągnie. Ten gość kończy z F1, czy tego chce czy nie.
25.09.2008 12:18
0
Aktualny mistrz świata chce walczyć do końca ! Przy Kubicy wam to nie przeszkadza więc wara obłudnicy!!!! :-(
25.09.2008 12:41
0
I bardzo dobrze, że chce walczyć do końca, jednak prawda jest taka, że w tym roku Kimi udowodnił jedno iż na pewno nie zasługuje na tytuł mistrza po prostu Massa, Ham i Kubek są od niego lepsi. NIe trzeba być fanem czerwonych aby to wiedzieć, w tym roku tytuł będzie w rękach Hama albo Massy, jeśli jednak będzie padało szanse ma nasz Robuś, bez nerwów bez krzyku innego wyjścia nie ma...thx
25.09.2008 12:51
0
Senior Roger, jeżeli będzie padało na większości GP to tytuł ma już prawie zaklepany nie kto inny jak Hamilton. Właśnie Makówki mają największą przewagę na mokrym, a na dokładkę Hamilton w takich warunkach najlepiej potrafi pokazać klasę. Było tak w Monaco, na Silvestone to wszystkich dosłownie zmiażdżył, bez problemów wygrał na Spa (jedynie przy zielnym stoliku go załatwili) i na Monzie póki było mokro spisywał się najlepiej (zawalono mu jedynie kwalifikacje).
25.09.2008 13:06
0
pz0 ma rację. Na mokrym Hamilton w swoim McLarenie jest nie do pobicia.
25.09.2008 13:17
0
Nie no kurna chce tylko wygrywać - czyli wystartować z PP i dojechać w nudnym wyścigu do końca na pierwszym miejscu - oj traci gość w moich oczach - samo ściganie się w F1 powinno być zaszczytem - puktowanie powinno nim być - podium już sukcesem - a zwycięstwo - powinno być wydarte na torze w walce koło w koło!
25.09.2008 14:11
0
moim zdaniem kimi powinien bardziej wspierać felipe jeśle będzie z nim konkurował będą sobie wzajemnie odbierać punkty i wtedy HAMilton będzie miał wolną drogę do mistrxzostwa
25.09.2008 14:38
0
Teraz Kimiemu pozostaje tylko pomoc Massie w zdobyciu mistrzostwa w każdym innym przypadku ułatwi zapędy Hamiltona.
25.09.2008 14:49
0
Niech lepiej zacznie pomagac Massie bo Hamilton bedzie mistrzem a z tej trojki (Hamilton, Massa, Raikkonen) wlasnie Hamilton najbardziej zasluguje na mistrzostwo, wygral wyscigi w swietnym stylu W Australii jechal caly wyscig bezblednie a wtedy tylko 7-miu dojechalo, w Monako mimo przebitej opony znokautowal, ponownie na Silverstone gdzie zmiazdzyl wszystkich wygrywajac z przewaga 1 min i kilkunastu sekund, w Niemczech pokazal wole walki mimo ze SC prawie zrujnowal mu caly wyscig,w Belgii pokazal Kimiemu ze przy Hamiltonie, Kimi jest prawie niczym obecnie a na Monzie rownie chyba by wszystkich zniszczyl gdyby nie kwalifikacje i zycze mu tytulu, choc nie sadzilem ze kiedykolwiek to powiem.
25.09.2008 14:58
0
kimi napewno wie co ma robić,a co do hamiltona to nie jestem pewien czy mistrz w deszczu czy po prostu bolid znacznie lepsz od innych w takich warunkach?w monaco-awaria tylnej opony i zmiana taktyki na jeden pit-stop,safety car na torzei okazało się,że na tej awarii nic nie stracił a wręcz dużo zyskał,silverstone-oszem wygrał,ale kimi też nieżle zaczął szaleć na torze gdyby nie błąd ferrari z niezmienieniem opon to kto wie jakby to się skończyło,spa pokazało,zewdeszczu mclaren jest obecnie najlepszy,a przy 'suchych' oponach,na jakich wtedy jechali to już wogóle nie ma o czym mówić ,na monza gdy lało szalał niżle,ale gdy zaczęło przesychać mclaren stracił przewagę,bo chyba nie hamilton nagle umiejętosci? także z tym jego mistrzostwem ostrożnie.mam nadzieję,że ferrari mocno popracowało nad deszczowymi ustawieniami a może nie będzie padać?
25.09.2008 15:05
0
pz0, pamiętajmy jednak że nerwy , czyli głowny czynnik w najważniejszych momentach nie jest mocną stroną Hama...a najwazniejsze dopiero przed nim. Niestety muszę przyznać rację, iż w tym roku właśnie jemu należy się mistrzostwo.... Naprawdę nie mogę się doczekać końcówki sezonu II raz z rzędu do samego końca 3ma w napięciu, ostatni raz takie emocje miały miejsce tylko w erze Hakkinena i Shumiego, choć to se ne wrati stety ;(
25.09.2008 15:08
0
Nie zgadzam się z tymi którzy twierdzą że w Monaco Hamilton pokazał klasę- nieprawda, wtedy miał tylko głupie szczęście-nic więcej. Klasę w tym wyścigu pokazał tylko Vettel, Sutil, Kubica.
25.09.2008 15:09
0
jedno jest pewne :dobry jest,ma dory bolid,na deszcz aktualnie najleszy,no i fortuna czsami była z nim,ale dla mnie oczywiście liczy się tylko ferrari
25.09.2008 15:18
0
On za bardzo chce i z tego mu nie wychodzi ;)
25.09.2008 15:41
0
nie wiem dlaczego niby kimi ma pomóc masie!! i w jaki sposób ma to zrobić.....co ma jechać jako drugi za masą i zwalniać wszystkich z tyłu w razie gdyby masie podwinela sie noga? albo poswiecic bolid i wyeliminowac hamiltona? albo oddac pierwszą pozycję na rzecz masy? jesli na tym ma polegac pomoc brazylijczykowi to nie jest to w porządku- innej pomocy nie umie sobie wyobrazic ...zadaniem kierowcy jest sie scigac i zajmowac najwyzsze miejsca....a nie pomoc koledze z zespołu....poza tym uważam że jeśli kierowca z zespółu potrzebuje pomocy drugiego kierowcy zeby zdobyc punkty to znaczy ze nie jest jeszcze gotowy na tytuł mistrza....kto pomagał kimiemu w zdobywaniu tytułu w zeszłym roku? wydaje mi sie ze zespół odsunął go troche na bok w cień massy....widzimy na relacjach z testów jak schumi kręci sie koło massy non stop mu doradza itp. wydaje mi sie ze jest faworyzowany z zespole. Kibicuje obu kierowcom jednakowo ale uwazam że jesli ktos komus ma pomóc to tylko inżynierzy i konstruktorzy a nie kolega z drugiego bolidu.....
25.09.2008 15:44
0
TOTTI zapomniałeś wspomnieć o wspaniałej jeździe Hamiltona w GP Kanady. Tam to pokazał klasę;) a tak serio to przypomina to wszystko zeszłoroczny przypadek: Hamilton & Alonso (oczywiście z mniejszą ilością łez i krwi). Ale Kimi może dopiero w ostatnim wyścigu gdy nie będzie miał szans jakoś pomoże Massie.
25.09.2008 15:48
0
deviltomek: 1. Schumi nigdy nie ukrywał że przyjaźni się z Massą 2. Gdby nie przyblokowanie Hamiltona przez Massę w ostatnim GP Brazylii to mistrzem świata byłby pewnie Hamilton
25.09.2008 16:01
0
pionek hamilton sie spalił psychicznie na starcie i wogóle na popełnial tyle błedów ze sam sobie ten tytuł przegrał
25.09.2008 16:02
0
pamitejacie ze po Hiszpanii Kimi był liderem i widziałem jak wileu z was mowiło ze nie ma juz co walzyc o tytuł bo Kimi zmiecie wszystkich, a teraz piszeci ze jego nie stac na tutuł normalnie zenada, na onecie czasami sa mądrzejsi ludzie
25.09.2008 16:05
0
zgadzam sie.....masa napewno nie blokował go umyślnie.....jaki miał by w tym cel.....większe pieniądze?:) poza tym bronił swojej pozycji dlaczego miał by ją oddać hamiltonowi, nie uwazam tego za pomoc kimiemu...
25.09.2008 16:08
0
to jak? wytłumaczy mi ktos wreszcie na czym moze polegac ta pomoc kimiego w walce massy o tytuł?:) bo dalej nie umie sobie tego wyobrazić:)
25.09.2008 16:19
0
deviltomek: może spytaj Kovalainena...
25.09.2008 16:37
0
devil jak juz to nie "umieM " zgadzam sie z poprzednikami, jesli bedzie padal do konca sezonu deszcz a hamilton bedzie mial bezawaryjny samocod i nerwy go nie zjedza ma tytuł mistrza w kieszeni bez dwoch zdan, jesli bolid i nerwy go zawioda, moze uda sie robertowi cos wskurac ale mistrz to chyba marzenia zbyt małospełnialne
25.09.2008 16:39
0
widzieliście fotki na f1.com z czwartku w singapurze? Redbull ma prawie identyczne rogi jak BMW! kolejni ściągnęli koncepcję :P Tylko czekać aż inni będą mieć dziurawy nos jak Ferrari :P Ale to już mało prawdopodobne. Jak nie w tym sezonie, to w nastepnym na pewno nie.
25.09.2008 16:41
0
im to pasują :P Jak u prawdziwego byka!
25.09.2008 16:41
0
nie wiem na ile hamiltonowi daje bolid w mokych warunkach ale obojetnie ile to by nie bylo trzeba umiec jechac w takich warunkach a on z pewnoscia to potrafi
25.09.2008 16:54
0
2008-09-25 16:41:48 sk0k: tym bolidem wielu by potrafiło...
25.09.2008 17:03
0
sk0k to nie jest takie obojętne,a jeżdzić z pewnością potrafi,bo gyby nie,to nawet jakby był rodzonym i na dokładkie pierworodnym synem rona to i tak w f1 nie miałby co szukać
25.09.2008 17:18
0
wszyscy mówią o deszczu ,odblaskach oświetlenia w kałuży ,a jak kubica dzisiaj stwierdził po przejściu toru ,to problemem będą spadające liście z drzew podczas opadów ,a to już nie żartych .Liście na mokrym torze podczas jazdy to poważne zagrożenia bezpieczeństwa dla wszystkich .
25.09.2008 17:29
0
Mam nadzieję,że Glock zemści się na Hamiltonie i całkiem zgrabnie wpakuje go w bandy-a wtedy dublet Ferrari i sprawa majstra załatwiona dla Massy.Ale jeśli Raikkonen nieprzepuszczając Massy w decydujacym momencie spowoduje,że tytuł dostanie się "panu wspaniałemu" to w Ferrari polecą głowy-Raikkonen wyleci pierwszy.
25.09.2008 17:59
0
A ja mam nadzieję, że Massa zaparkuje na jakimś maruderze np. na Nakajimie.A wygra od początku do końca wyścigu Kovalainen.
25.09.2008 18:16
0
Angulo - też tak sądzę! :-)
25.09.2008 18:25
0
co Wy z Hamiltonem i deszczem? pamietacie Qual na monza?? tak Ham był ponad 1 sek wolniejszy od Kubka!
25.09.2008 18:27
0
2008-09-25 18:25:15 aees - Widać, że od Monzy 2008 oglądasz wyścigi...
25.09.2008 18:29
0
hehe!!n dobre! Master ,Ham jest szybki tylko i wylącznie na intermediatach... reszta bez komentarza
25.09.2008 18:31
0
...a Hamiltona oglądałem w deszczu kiedy jeszcze cisnął w KF2
25.09.2008 18:32
0
Angulo chyba bardziej prawdopodobne będzie że to Nakajima wpakuje się w Masse :)
25.09.2008 18:41
0
matwit oni te rogi już testowali ostatnio w Jerez, więc można było się spodziewać, że ich w najbliższym czasie użyją. pozdro :)
25.09.2008 18:52
0
aees dla Twej wiadomosci gdy wszyscy w q2 mieli za soba całkiem niezłe czasy, hamilton dopiero wyjechal a wtedy zaczelo padac o wiele mocniej i tor był sliski dlatego jego czas byl gorszy o sekunde. @karol ja tu mowie tylko o deszczu, w suchych warunkach kazdy by robil dobre czasy tym samochodem choc niekoniecznie lepsze od niego
25.09.2008 19:11
0
a w mokrych wielu niekoniecznie gorsze
25.09.2008 19:20
0
Czy widzieliście te nowe tarki w Singapurze, na szykanie? Bardzo ciekawe, gdy głębiej w nie wjedziesz to masz na pewno po oponie, a może nawet uszkodzisz zawieszenie, bowiem wyglądają jak kolczatki.
25.09.2008 19:34
0
SkOk! tak sie sklada Ham Massa Rai i Kub jezdzili w tym samym czasie pod koniec Q2 i tam kub mial czas -1s do hamiltona!
25.09.2008 20:05
0
podajcie mi imie i nazwisko kierowcy, który nie chciałby być mistrzem świata
25.09.2008 20:20
0
Heikki Kovalainen
25.09.2008 20:34
0
Po raz drugi Kimi nie będzie miał takiego farta jak w zeszłym roku. Jakoś nie przekłada w tym sezonie swoich chęci na torze. Nie spodziewałam się, że w tym roku aż tak marnie się zaprezentuje. Z całą pewnością można powiedzieć, że jego "miłościwe panowanie" za niedługo się skończy.
25.09.2008 20:35
0
lewus dobre:)
25.09.2008 20:42
0
zapytajcie Nakajime po co jezdzie, odpowie chcialbym wygrac. Zapytany Raikonen mowi chcialbym wygrac. Kurna ja tez chcialbym wygrac!....:)
25.09.2008 20:55
0
to widać !
25.09.2008 21:03
0
Banalność wypowiedzi kierowców f1 jest na poziomie zawartości zeszytu pierwszoklasisty. Syn jest na razie w przedszkolu, więc dlatego tak mówię:):)
25.09.2008 21:05
0
Nie jestem fanem hamka, ale moze jak hamek wygra to ferrari sie wscieknie i wezmie Kubka :)) jestem optymista
25.09.2008 21:19
0
obiektywnym okiem patrzac Hamilton jest na miare mistrza pokroju Shumiego (nie rozumiec, ze już jest na jego miare). jezdzi powyzej optymalnych norm, na granicy popelnienia bledu, probuje wycisnac powyzej maximum mozliwosci toru i bolidu. i patrzac na to z tej strony ze to dopiero jego 2 rok w F1 (jezeli sie nie myle) i to ze on caly czas uczy sie takim sposobem jazdy (powyzej mozliwosci), przez co popelnia jeszcze wiele bledow. to wg. mnie za gora 2 lata bedzie mistrzem, ktorego nie predko ktos pobije, bo ilość jego popelnianych bledow bedzie malala, natomiast sposob jazdy (kiedys powyzej granic mozliwosci; teraz w nowych granicach swoich mozliwosci) pozostanie ten sam, lecz wyuczony, doszlifowany i bezbłędny (czyt. na normalny poziomie bledow). nie jestem fanem osoby Hamiltona, lecz bardzo szanuje go za jego naprawde wspaniala jazde, wyprzedzanie, czucie toru i bolidu. i bez jego jazdy, wyscigi F1 bylyby nudne jak flaki z olejem, a gdyby jeszcze wszyscy jeździli jak Nasz kochany Robert, to na wyścig „przychodziłbym” tylko na start i na finisz. Mam nadzieje ze Robert popracuje nad swoja agresywnością. Na koniec dodam tylko, ze jestem wielkim fanem Roberta Kubicy, po pierwsze bo to Polak:) po drugie bo lubie BMW za ich super wygladajacy bolid (zarowno kolorystycznie jak i ksztaltem:)) i solidny, dobrze zorganizowany zespol (i licze na to ze w przyszlym sezonie beda mieli najlepszy bolid ze stawki badz chociaz na poziomie mclr czy ferrari). a wracajac do RK nie sadzicie ze powinien popracowac troche nad swoim PRem? bo w mediach wypada naprawde kiepsko:( a co do tematu posta to może nie wierzmy we wszystko co media i zespoly nam przekazuja? Może to taka zaslona dymna Ferrari? Zmylka dla Maclarena? W koncu Kimi nie powie publicznie: „tak, od tej pory będę pomagal mojemu pratnerowi z zespolu - Felipe”
25.09.2008 21:53
0
Chciec a moc to calkiem inna sprawa! Chlopie!! Poplniasz bledy jakbys jezdzil w kartingu!! Nie mysl ze mozesz walczyc o tytul w tym sezonie!! Dla mnie to mission imposible!!
25.09.2008 21:56
0
LOL! niezle sie rozpisales! Az glowa boli! Ale masz troche racji
25.09.2008 22:03
0
daje 75% szans, że Kimi nie dojedzie do mety :]
25.09.2008 22:16
0
Ja myślę że Kimi będzie tym razem pierwszy, a zaraz za nim na metę wjedzie Kubica
25.09.2008 22:48
0
a może - gdzie dwóch się bije tam Kubica MISTRZEM!!!?
25.09.2008 22:58
0
Masa + Hamilton = bam - cool pomysł......
25.09.2008 23:05
0
z punktu widzenia kibica najfajniej będzie jak sprawa mistrza rostrzygnie się na Interlagos...
26.09.2008 08:19
0
deviltomek: jezeli chodzi o sezon 07 to Massa w brazyli bardzo pomógł Kimiemu w zdobyciu tytułu, Massa prawie caly wyscig jechal na P1 ze spora przewagą a tu nagle po drugim pis stopie Kimi P1, Massa P2 wiadoma sprawa ze Massa zwolnił specjalnie troszeczke dłuższe tankowanie i tyle ja uważam jak by nie Massa to Kimi by nie miał tytułu, co nie zmienia faktu ze koncowka sezonu Kimiego byla bdb ale w Brazyli króluje Massa i wygrał by ten wyscig z palcem w **** :) ale pożądny z niego kolega z zespołu
26.09.2008 08:51
0
wszytko sie zgadza, wyglada ze karty na ten sezon dla Kimiego juz rozdane. Koncowka jest w dalszym ciagu napieta (Hamilton, Massa). Ani anglik ani brazylijczyk nie moga sobie pozwolic na awarie, to moze byc decydujace o tytule, cos jak przestrzelenie jedenastki w pilce noznej.
26.09.2008 08:56
0
forza ferrari go raikkonen i kubica
26.09.2008 09:19
0
Być może Ferrari już zadecydowało, na kogo stawiają, ale Raikkonnen nie koniecznie musiał się z tym pogodzić... Raczej nie oczekiwałbym więc, że pomoże Massie. Zresztą, massa w tamtym roku był w takiej sytuacji, że na walkę z pierwszą trójką nie miał szans, a z tyłu nikt mu nie zagrażał. No a w tym roku sytuacja jest trochę inna.
26.09.2008 10:07
0
Hamilton i Kubica mają jeszcze w zapasie Jokera w postaci gratisowej wymiany silnika i skrzyni. Massa i Raikkonen już go wykorzystali. Przypuszczam, że zażarta walka o majstra będzie sie toczyć aż do Interlagos i dobrze. Kolejny sezon z niesamowicie emocjonującą końcówką. Już wcześniej pisałem że Kimi spłacił już Massie zeszłoroczny dług w postaci przypadkowo darowanych aż ośmiu punktów na SPA.
26.09.2008 10:15
0
Dziwi mnie tylko iż silniki ferrari zepsuły się tylko w ferrari a nie w Toro Roso czy też w Force India - to dowód iż te zespoły nie otrzymują takich samych jednostek co ferrari - i tu ferrari sama strzeliła sobie innowacyjnego gola....
26.09.2008 11:03
0
Chyba jednak Kimi się wypalił. Brak mu motywacji, a przede wszystkim woli walki jaką miał kiedy z Montoyą jeździł w Maclarenie. Dużo gada, mało z tego efektów, przypomina mi innego mistrza na emeryturze, mam tu na myśli Jacka Villeneuva (cholera jak to odmieniać), przy czym tamten był przynajmniej osobowością, a Kimi... cóż tylko kierowcą
26.09.2008 12:30
0
walerus, takie same silniki, ale mniej wyżyłowane. Mogli też nie wpakować jeszcze tej cudownej innowacji do silników na sprzedaż. Myślę że Ferrari już tej nowinki technologicznej więcej nie zastosuje. Chyba zresztą po to wymienili silnik i Felippe i Kimiemu żeby się z tego wycofać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się