Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka prasowa ekipy Mercedes, zespół nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie apelacji decyzji sędziów, która przesunęła Michaela Schumachera na 12 miejsce w klasyfikacji GP Monako.
Zaraz po wyścigu, ekipa poinformowała, że zamierza złożyć apelację, jednak ostateczna decyzja w tej sprawie nie został jeszcze podjęta, a ekipa ma oficjalnie 48 godzin na sformalizowanie swojej apelacji.Kara drive-through, a taką otrzymał Schumacher za wyprzedzenie Fernando Alonso pod koniec wyścigu, nie może być poddana apelacji, jednak sama decyzja sędziów może.
„Żadna decyzja nie została jeszcze podjęta” powiedziała dzisiaj przedstawicielka ekipy Michaela Schumachera.
17.05.2010 19:56
0
dużo to im nie da. ale...
17.05.2010 19:56
0
Apelacja od decyzji nie ma żadnego sensu, bowiem FIA nie przyzna się do własnego błędu to raz, a dwa, jeśli by się przyznała, to nie ma możliwości "odhaczenia" Schumacherowi nałożonej kary, skoro (podobno) regulamin nie zezwala na taki krok.
17.05.2010 20:03
0
dopiero przed chwila mialem okazje obejrzec te sytuacje i mimo ze nie przepadam za Schumim to szkoda ze przepisy tego zabraniaja bo kozacki numer wycial.
17.05.2010 20:03
0
2. Marti Regulamin to dla FIA żaden problem...
17.05.2010 20:08
0
@3 Nic w tym kozackiego nie widzę. Niech on kozacko pokona Nikosia a nie kombinuje jak to ma w zwyczaju.
17.05.2010 20:18
0
Ta apelacja i tak nic im nie da, a wyniku wyścigu po tej karze i tak nie zmienią, więc nie dziwię się że zwlekają. Tym bardziej że FIA, któa sama gubi się we własnych przepisach, wydaje mi się nie chciałaby stwarzać precedensu o wydaniu decyzji w sprawie apelacji na korzyść Mercedesa i nie możności cofnięcia nałożonej kary. To przecież jest bez sensu.
17.05.2010 20:18
0
Ja też. Wydaje mi się że po prostu Schumacher nie wiedział o takim zapisie a Alonso tak. Gdy safety car zaczął ostatnie kółko to Alonso przestał grzać opony, bo niby po co skoro i tak na metę wjeżdża się sznurkiem. Sądzę tak dlatego, że strasznie się ślizgał na ostatnich zakrętach. Przyznam się też, że ja również nie wiedziałem o takim zapisie.
17.05.2010 20:20
0
Ale bezsensowne przepisy, czyli co jak sędziwie podjeli złą decyzję to nie można cofnąć kary? to rzeczywiście jaki jest sens apelacji?
17.05.2010 20:24
0
5. to ze jest wyraznie slabszy od Nico nie ma zwiazku z wczorajsza sytuacja. Masz racje ze to kombinator ale ponoc cel uswieca srodki ;P Murzin z Barzin nie takie akcje odstawia i uchodzi mu to na sucho... 7. Wydaje mi sie ze tez ni wiedzial bo sie ostro bronil...
17.05.2010 20:25
0
* "nie" mialo byc
17.05.2010 20:25
0
bo wiedza ze nic nie ugraja na tym i dlatego zwlekaja. a boja sie straconych punkcików bo ich Renault goni :) cwaniaki:) jak to u niemców bywa..
17.05.2010 20:29
0
* "która", sorki
17.05.2010 21:06
0
Ok obejrzałem sobie to jeszcze raz na youtubie, powtórkę z RTLa i muszę zmienić zdanie. Do tej pory przyklaskiwałem tej decyzji uważając manewr za niebezpieczny. Chyba mi się z emocji zmiksował z numerem Trullego. Shumacher wcale nie "przykozaczył" Alonso popełnił fatalny błąd, zrobił uślizg bolidu zniosło go na zewnętrzną a Shimi wykorzystał dwuznaczność regulaminu. Uznano że złamał regulamin więc nie ma o czym mówić ale jeśli regulamin jest niejasny to powinno być domniemanie niewinności. Zagrożenia na torze nie spowodował, BTW zauwazyliście że Rosberg chciał śmignąc za Shumim:D
17.05.2010 21:08
0
Kary nie można cofnąć? Trullemu cofneli kare w ubiegłorocznym GP Australii, wiem McLaren oszukiwał ale skoro cofneli to można cofnąć. Kara dla Schumachera dla mnie jest niesprawiedliwa. Zielona flaga w F1 znaczy chyba to samo co zielone światło na normalnej drodze. Kiedy przeczytałem co oznacza zielona flaga to był tam bardzo ważny komunikat - KONIEC OGRANICZEŃ. Te dwa słowa chyba wyjaśniają wszystko. Schumiemu się kara nie należała. Alonso zwyczajne zaspał a Schumacher stary mistrz pokazał, gdzie jego miejsce jest. Zresztą Alonso miał wielkiego farta z tym pierwszym SC, większego niż Hamilton dwa lata temu.
17.05.2010 21:11
0
@8. ravbmw ma to sens w logice. to jest takie coś jak uchylenie decyzyjne. Np kradną Ci/mi rower. Wiem kto jest złodziejem i podaję go Policji. Wiem, że roweru nie odzyskam bo już sprzedał i przepił kasę. Ale chcę/my by go ukarano. Roweru to nie wróci ale pewien zakręt życia czy też przepisów zostanie wyprostowany, co właśnie myślę czyni Mercedes. Co ciekawe w tym przypadku uchylenie decyzji FIA nie spowoduje cofnięcia kary, ale dałoby podstawę do dochodzenia roszczenia za taką stratę przed jakimś arbitrażem. Oczywiście stanie się to później (może po sezonie). Co Mercedes chciałby ugrać za to? Chyba się zastanawiają czy iść na noże i walczyć o swoje. Przegrana mocno nadszarpnie ich i tak smutną opinię. Tak więc jest orzech do zgryzienia.
17.05.2010 21:16
0
aha, dodam tylko, że takie zawahanie w sprawie tzn to, że Mercedes teraz się zastanawia co robić i się wstrzymuje już sprawia, że nie są pewni swego. Moim zdaniem już przegrali albo będą siedzieć cicho.
17.05.2010 21:27
0
moim zadaniem zrezygnowali
17.05.2010 21:49
0
ta apelacja i tak im nic nie da ale powalczyć mona
17.05.2010 21:57
0
STARY MISTRZ pokazał klasę i refleks a sędziowie SPIER.OLILI sprawę!!!! Kara jest niesłuszna!!!! Zielona flaga to gaz do dechy!!! A gdyby ten restart odbył się wcześniej - co by orzekli sędziowie??? - WSZYSTKO BYŁOBY OK!!!! Lubię Ferdka, ale zaspał a stary wyga to wykorzystał i tyle!!!
17.05.2010 22:15
0
Śmiechu warte...
17.05.2010 22:30
0
19. kenez82 - dokładnie, chociaż nie zgadzam się, że Fernando zaspał po prostu błąd popełnił tak wcisną gaz po wznowieniu wyścigu że go zarzuciło trochę i Schumacher po wewnętrznej się wcisną
17.05.2010 23:51
0
kurde jak by to było wcześniej to by było OK, ktoś przytaczał zapis że wyprzedzanie od lini SC nie dotyczy ostatniego okrążenia i kropka
18.05.2010 00:05
0
Zdaje się, że właśnie ten fragment regulaminu, który wymienił AlMaster zadecydował o (prawidłowym jednak ) werdykcie sędziów.
18.05.2010 01:26
0
ja myślałem że tu ścigają się kierowcy troche konstruktorzy a tu jeszcze adwokaci są w peletonie
18.05.2010 08:35
0
Chyba sami doszli do wniosku że Schumi jednak przegiął, choć wyglądało to dość efektownie .
18.05.2010 11:58
0
Powinni dać sobie spokój, i tak to wyniku nie zmieni.
18.05.2010 15:39
0
Ludzie... co wy tu wypisujecie. Taki przepis jest. Mówi wyraźnie, że w przypadku gdy SafetyCar kończy okrążenie całego wyścigu (gdy jest to okrążenie kończące wyścig) wyprzedzać się nie można. Schumi nic tu nie zrobił nazdwyczajnego. Tak samo możnaby powiedzieć, że ktoś wyprzedził kogoś jadąć za Safety Car i że zrobił super rzecz... Złamał przepis, dostał za to karę i nie ma co dalej rozważać.
08.02.2012 02:15
0
Wyraz twarzy De la Rosy mówi chyba wszystko... "Idę się upić" :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się