DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
08.04.2009 18:22
0
F1 interesuje się od dzieciństwa, od czasów kiedy emocje budziły pojedynki Prosta z Senną. Taki sport potrzebuje super bohaterów, nie ma w nim miejsca na bezkrólewie. Pustkę po Sennie wypełnił Schumi, wszyscy z nim walczyli ( Mansel, Hill, Vilneuve, Hakinen), to budziło prawdziwe emocje i dzieliło kibiców na tych, którzy byli za nim i tych przeciw niemu (osobiście mu nie kibicowałem, może ze względu na to że odbywal się to w atmosferze Deutchland, Deutchland uber alles). Po jego odejściu mieliśmy czas bez lidera ( promowany na siłę Hamilton się nie sprawdził), więc wszyscy pasjonują się porażkami SF i McLarena, ale dla mnie liczą się przedewszystkim kierowcy. Osobiście uważam, że numerem 1 jest Alonso a zaraz za nim są Kubica, Raikonen, i młody Rosberg. Niewątpliwie, ten sezon da nam jeszcze sporo emocji i myślę, że wykreuje nowego Króla.
Przejdź do wpisu Di Montezemolo: Ferrari zareaguje