DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
23.03.2013 00:17
0
Z góry przepraszam za offtop, ale po przeczytaniu niektórych komentarzy nasuwa mi się proste pytanie: jeśli przyszedłby tutaj ktoś, kto nigdy nie oglądał F1, ale zaczął się krytycznie i bezpodstawnie wypowiadać na ten temat, kompletnie się na nim nie znając, to co byście o takiej osobie pomyśleli? A teraz odnieście to do analogicznej sytuacji powszechnego wypowiadania się (czyt. bluzgania) na temat Radia Maryja. Poważnie, odstawcie na chwilę negatywne emocje i pomyślcie logicznie nad tą prostą sprawą. Nie wydaje wam się, że przerażająca większość bezrozumnie powtarza to, co wydaje się modne, bo inni (media, znajomi) tak mówią? Zdziwilibyście się, jak bardzo szerokie jest spektrum słuchaczy wspomnianego radia oraz jak bardzo zakłamana i krzywdząca jest powszechna opinia, że ci ludzie to mohery tudzież fanatycy religijni. Oczywiście nikt wam nie każe tego słuchać, ale odrobina obiektywizmu naprawdę by nie zaszkodziła. Podobnie ktoś tu ironizował o Macierewiczu, bo taka moda w mediach i głównie wśród młodych. Tylko kto obiektywnie spojrzy i zauważy, że akurat to nie Antkowi udowadnia się mówienie nieprawdy, lecz jest zupełnie na odwrót? Krótko: myślcie i wyrabiajcie sobie opinie samodzielnie szukając informacji. Odnośnie tematu, to sądzę, że wysnuwanie takich wniosków po jednym wyścigu jest przegięte, bo ani quale nie wskazywały na jakąkolwiek dominację Lotusa, ani rezultat samego wyścigu (gdzie był GRO?).
Przejdź do wpisu Wietrzą spisek Lotusa i Pirelli?
12.11.2010 03:01
0
@21 Mnie też :)
Przejdź do wpisu Lotus zmieni barwy
25.08.2010 18:54
0
@ 7. Siffredi Żenująca prowokacja. Myślisz, że kiedy zakończysz kalanie własnego gniazda takim pytaniem, to jesteś cwany, bo albo się z tobą zgodzimy albo otrzymasz potwierdzenie tego co napisałeś, jakobyśmy byli skłóconym narodem? Otóż muszę cię zmartwić, bo kategorycznie nie zgadzam się z tym, co napisałeś, a jednocześnie daję dowód na to, iż skłóconym narodem nie jesteśmy, bo zdecydowanie zgadzam się z dwoma osobami powyżej :P Co do tematu, to chyba wystarczy mi GP Bahrajnu, bo mam wrażenie, że GP Kataru byłoby zbyt zbliżone klimatem - zarówno w znaczeniu dosłownym, jak i w rozumieniu panującej atmosfery.
Przejdź do wpisu Katar zbliża się do F1