Argentyna jest bliska powrotu do kalendarza mistrzostw Formuły 1. Cristina Fernandez de Kirchner, prezydent południowoamerykańskiego kraju, potwierdziła w rozmowie z agencją EFE, że Grand Prix może odbyć się w zlokalizowanym na wschodnim wybrzeżu, mieście Mar del Plata.
„Zbliżamy się do podpisania umowy” - mówiła Fernandez. „Na trzy lata – w sezonie 2013, 2014 i 2015 – w mieście Mar del Plata”.„Dla nas będzie to bardzo ważne, ponieważ po piłce nożnej, sporty motorowe są drugim najpopularniejszym sportem wśród Argentyńczyków. Powrót Formuły 1 do Argentyny to coś, czego pragniemy, aby zaprezentować nasze walory”.
Pierwszy wyścig w Mar del Plata miałby odbyć się w listopadzie lub grudniu 2013 roku na ulicznym torze u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego.
Ostatnie Grand Prix w Argentynie zostało zorganizowane w 1998 roku na położonym w Buenos Aires Autodromo Oscar Alfredo Galvez.
15.03.2012 08:39
0
Ciekawe czy dojdzie do skutku ;)
15.03.2012 09:52
0
największy pozytyw tego tygodnia
15.03.2012 10:05
0
Ciekawe jakim kosztem, bo kalendarz jakieś granice ma i nie można w nieskończoność zwiększać liczbę wyścigów w sezonie...
15.03.2012 10:10
0
hehehehe dla mnie bomba niech tylko zbudują tor z widokiem na ocean, a co do kalendarza to pewnie kto da więcej ten zorganizuje hihihihihihihihi
15.03.2012 10:41
0
Jak dla mnie mogli by usunąć arabski, nudny tor w Abu Zabi, a na jego miejsce wsadzić właśnie GP Argentyny.
15.03.2012 10:53
0
Nowe tory azjatyckie mają chyba wieloletnie umowy, więc prawdopodobnie zagrożony jest kolejny wyścig europerski. Inna sprawa, że to kolejna karta przetargowa dla Berniego, żeby spróbować wyciągnąć więcej kasy od organizatorów. Postraszy, że jest kolejny chętny na ich miejsce i może coś tam się uda wydębić.
15.03.2012 14:00
0
5. ULTR93 jak się nie mylę to umowa na organizację wyścigu w Abu Zabi podpisana była na 10 lat więc ciężko (nieopłacalnie) byłoby usunąć tę rundę z kalendarza, podobnie jest z innymi azjatyckimi wyścigami, szczególnie w przypadku torów nowo budowanych. Organizatorzy muszą mieć gwarancję że inwestując dużo pieniędzy w budowę nowego toru będą mieli zagwarantowane starty przez kilka lat. Prawdopodobnie Hiszpania straci jeden wyścig, niepewne jest GP Bahrajnu, USA, Australii...
15.03.2012 14:21
0
@7 - dokładnie, była już mowa, że w Hiszpanii będzie odbywał się jeden wyścig i naprzemiennie będą to Barcelona i Walencja. Akurat wyścigi na tych torach były zazwyczaj jednymi z najmniej porywających, więc chyba zmiana byłaby na plus. Choć argentyńskiego toru nie znam, ale jestem dobrej myśli... ;)
15.03.2012 15:20
0
7 i 8 ja o tym wiem, że umowy są wieloletnie na nowo powstałe tory. (lecz nie wiedziałem, że aż na 10 lat) Pisałem, że mogliby zamienić właśnie ten tor, ponieważ jest nudny, ale zapomniałem dodać "jakby nie długoletnia umowa". ;)
15.03.2012 15:27
0
Mogliby wyrzucic Chiny i Koree
15.03.2012 22:07
0
Dla Berniego liczy się kasa a nie nie opłacalne dla niego , ciekawe wyścigi na takich torach jak Spa , Monza i inne Europejskie wyścigi , Brazylia , Australia , Japonia czy Kanada , USA . Cóż chyba tylko on nie zauważył że F1 traci trochę na popularności przez wyścigi na nudnych nowych torach w Korei czy Abu Zabi .
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się