Cyril Abiteboul, nowy szef Renault Sport F1, które dostarcza jednostki napędowe dla Formuły 1, również uważa, że F1 potrzebuje poluzowania restrykcji dotyczących rozwoju jednostek napędowych.
Podczas Grand Prix Belgii kwestię tę poruszał Marco Mattiacci, nowy szef Ferrari, który zasugerował możliwość poluzowania regulacji w tym zakresie.Przedstawiciel drugiego w stawce konkurenta Mercedesa, firmy Renault, także uważa, że Formuła 1 powinna raczej iść w kierunku wyrównywania osiągów aniżeli tworzenia jeszcze większych dysproporcji.
Cyril Abiteboul dostrzega jednak problem natury finansowej, który w tym roku dosięga już przeszło połowy stawki Formuły 1.
„Już widzę problemy niektórych zespołów a obecnie może to być nawet większość ekip F1, które muszą ponosić koszty technologii związanych z nowymi przepisami. Musimy więc być w tym temacie ostrożni” mówił Abiteboul.
„Niemniej powinniśmy mieć system, który pozwala zmniejszać różnice w osiągach, a nie ją powiększać. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy chcą, aby sport szedł w kierunku wzrostu kosztów, ale sport ten musi być także zrównoważony dla wszystkich jego uczestników.”
„Uważam więc, że moglibyśmy nieco poluzować przepisy [dotyczące silników], jeżeli wszystko pójdzie w odpowiednim kierunku dla różnych dostawców. Z mojej perspektywy różnice w osiągach powinny się zmniejszać.”
Abiteboul przyznał także, że nawet bez wprowadzania zmian, jego firma zamierza podczas przerwy zimowej wprowadzić w swoich silnikach maksymalną liczbę dozwolonych zmian, wykorzystując częściowe poluzowanie polityki rozwoju silników przed kolejną homologacją FIA na sezon 2015.
„Obecnie mamy system, który pozwoli nam dokonać wielu zmian, gdyż przed przyszłym sezonem będziemy mogli zmienić 48 procent jednostki napędowej. Zamierzamy zmienić pełne 48 procent tej konstrukcji.”
02.09.2014 20:17
0
Zapewne Mercedes jest przeciwny :P
02.09.2014 20:50
0
No mogą sie sprzeciwiać , ale jak Ferrari i Renault przedstawia konkretnie sprawe że chodzi o wyrównianie mocy względem Mercedesa to moze FIA sie zgodzi
02.09.2014 21:49
0
Jasne, że będą się sprzeciwiać kiedy zrobili najsłabszy silnik, gdyby było odwrotnie i to Renault miałby najlepszą jednostkę czytalibyśmy raczej jak to należy dbać o fair play czy obniżanie kosztów. Mercedes poszedł na całość, zainwestowali wiele więcej niż inni i teraz odcinają od tego kupony. W przyszłym roku zobaczymy podobne zapewne podobne podejście do jednostki u Ferrari, Renault czy Hondy, ale w tym roku nie okradajmy Mercedesa zmieniając reguły w trakcie gry. Każdy z producentów wiedział, że proces rozwoju jednostki będzie zamrożony. Każdy włożył w ten rozwój tyle ile uważał za stosowne czy potrzebne. Żeby było jasne, jestem za totalnym uwolnieniem F1 od sztucznych reguł, które zamiast zmniejszać koszty je podwyższają, ale to co mnie denerwuje to kiedy zmienia się zasady gry w jej trakcie. Od sezonu 2015 najchętniej widziałbym powrót do testów na torze, brak przerwy letniej i uwolnienie rozwoju silników, ale sezon 2014 niech zostawią w spokoju.
02.09.2014 23:46
0
@3 AMEN
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się