WIADOMOŚCI

Hamilton sięga po 63. pole position w karierze
Hamilton sięga po 63. pole position w karierze
Lewis Hamilton w Chinach sięgnął po swoje 63. pole position w karierze, wyprzedzając Vettela, Bottasa i Raikkonena. Układ sił w stawce wydaje się więc zachowany w stosunku do tego co miało miejsce dwa tygodnie temu w Melbourne.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Pogoda pod Szanghajem w sobotnie popołudnie nie sprawiła żadnych większych problemów Formule 1. Druga w tym roku czasówka odbyła się na suchym torze.

Kierowcy F1 nie mieli zbyt wiele czasu na dokładne przygotowanie swoich bolidów do kwalifikacji i wyścigu. Wczorajsze treningi w zasadzie w całości zostały zakłócone przez warunki atmosferyczne, więc zespołom pozostała tylko jedna godzina sobotniego treningu. Ten szczęśliwe odbył się bez większych przeszkód.

W garażu Mercedesa podczas finałowej części sesji kwalifikacyjnej wyraźnie wyczuć można było napięcie i niepewność. Tor w Chinach jest znacznie bardziej reprezentatywny jeżeli chodzi o osiągi bolidów aniżeli obiekt Albert Park w Melbourne.

Rywalizacja w Q3 tradycyjnie w przypadku czołówki przebiegła na dwie raty. Po pierwszej turze najszybszy na torze był Lewis Hamilton z przewagą 0,184 sekundy nad Vettelem. Na kolejnych pozycjach pierwszy przejazd zakończyli Bottas i Raikkonen.

Na decydujący przejazd jako pierwszy na tor wyjechał Lewis Hamilton, za nim podążył Valtteri Bottas, podczas gdy zawodnicy Ferrari do końca wyczekiwali moment finałowego wyjazdu.

Drugie w tym roku kwalifikacje zakończyły się jednak podobnie jak te w Australii. Hamilton wyśrubował czas, uzyskując 1:31,678, Bottas stracił do niego niespełna 0,2 sekundy, a Sebastian Vettel o 0,001 sekundy zdołał przeskoczyć Fina. Kimi Raikkonen z blisko pół sekundową stratą do Hamiltona był czwarty.

Za duetem najmocniejszych w tym roku ekip F1 uplasował się Daniel Ricciardo, który wyprzedził Felipe Massę oraz Nico Hulkeberga. Czołową dziesiątkę zamykali Perez, Kwiat i Stroll.

Wynik Hamiltona oznacza, że ubiegłoroczny czas dający pole position został poprawiony o blisko 4 sekundy. Pamiętać jednak trzeba, że w zeszłym roku przed czasówką padło, a trzeci trening rozgrywany był na mokrym torze.

Przebieg Q1 i Q2

Pierwsza część czasówki rozpoczęła się od piruetu Romaina Grosjeana na wyjściu na prostą startową. Francuz miał sporo szczęścia unikając kontaktu z bandą, ale i tak nie zdołał awansować do Q2.

Problemy przeżywał także Max Verstappen, którego silnik nie potrafił wykrzesać z siebie pełnej mocy. Ostatecznie holenderski kierowca również nie przeszedł do dalszej rywalizacji. Ostatnią próbę poprawienia jego wyniku pokrzyżował mu wypadek Antonio Giovinazziego, który stracił panowanie nad swoim autem w podobny sposób co kilka minut wcześniej Grosjean. Włoch nie miał jednak tyle szczęścia co Francuz i mocno uszkodził auto. Mimo wypadku udało się mu awansować dalej.

Z walki po Q1 odpadli także: Ocon, Palmer oraz Vandoorne.

W drugiej części czasówki różnice w czasach między Ferrari i Mercedesem zmalały ale i tak dawały spory zapas ekipie z Maranello. Kimi Raikkonen był najszybszy, wyprzedzając Vettela, Hamiltona i Bottasa.

Do finału kwalifikacji nie zdołali awansować: Giovinazzi, który rozbił auto w Q1, Ericsson, Alonso, Magnussen oraz Sainz.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Lewis Hamilton

Mercedes

1:31.678
2

Sebastian Vettel

Ferrari

1:31.864
3

Valtteri Bottas

Mercedes

1:31.865
4

Kimi Raikkonen

Ferrari

1.32.140
5

Daniel Ricciardo

Red Bull

1:33.033
6

Felipe Massa

Williams

1:33.507
7

Nico Hulkenberg

Renault

1:33.580
8

Sergio Perez

Force India

1:33.706
9

Daniił Kwiat

1:33.719
10

Lance Stroll

Williams

1:34.220
11

Carlos Sainz

1:34.150
12

Kevin Magnussen

Haas

1:34.164
13

Fernando Alonso

McLaren

1:34.372
14

Marcus Ericsson

BMW Sauber

1:35.046
15

Antonio Giovinazzi

BMW Sauber

-:--.---
16

Stoffel Vandoorne

McLaren

1:35.023
17

Romain Grosjean

Haas

1:35.223
18

Jolyon Palmer

Renault

1:35.279
19

Max Verstappen

Red Bull

1:35.433
20

Esteban Ocon

Force India

1:35.496
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

53 KOMENTARZY
avatar
Blazefuryx

08.04.2017 10:21

0

Ehh, wciąż zbyt wielka różnica pomiędzy bolidami Ferrari a Mercedesa.


avatar
seba1b

08.04.2017 10:23

0

Wielka różnica? Człowieku ich nie dzieli sekunda, a raptem 0,2-0,3s Forza Ferrari!


avatar
EryQ

08.04.2017 10:23

0

Ferrari bliżej niż w Australii. Brawo. Liczę na udany wyścig a szczególnie powtórkę z antypodów.


avatar
husaria

08.04.2017 10:24

0

Czyżby powtórka z Australii ? Qual dla HAM, a wyścig dla VAT ? Zapowiada się ciekawy wyścig, chyba że będzie bum bum na starcie. Nie cierpiałem Seba w RB, ale w Ferrari to inny gość. A to podglądanie innych bolidów, niezłe, niezłe


avatar
seba1b

08.04.2017 10:24

0

Teraz wszystko zależy jak będą rozwijać maszyny.


avatar
YASHIU

08.04.2017 10:26

0

Hahaha najlepszy z całych kwalifikacji był Vettel i jego spacerek wokół bolidów Merca i RedBull :)) Myślę że jego spacerki wokół bolidów w krótkim czasie pomogą zniwelować te 0,2s dzielące go od Hamiltona. A co do kwali - no w końcu coś się dzieje. jest dobrze.


avatar
marekko

08.04.2017 10:27

0

Jutro ciekawy wyścig różnice praktycznie żadne, a na całym dystansie czerwoni są mocni.


avatar
husaria

08.04.2017 10:28

0

@1 chyba trochę przesadziłeś, różnica jest, ale mniejsza niż rok temu, a VET jest blisko HAM. Zresztą to dopiero drugie kwalifikacje. Zobaczymy co będzie jutro


avatar
marekko

08.04.2017 10:29

0

A z innej beczki McLaren miał być na szarym końcu.


avatar
Sasilton

08.04.2017 10:39

0

RB bez szans by dobić do czołówki. Tracą na prostych i tracą na zakrętach. Nawet w deszczu nie poszaleją.


avatar
Del_Piero

08.04.2017 10:42

0

Można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że Red Bull zawalił zupełnie sprawę z bolidem na ten sezon. Hamilton kosmiczne kółko, tym razem wygra. Raikkonenowi brakuje szybkości, może jutro będzie lepiej ale będzie miał ciężko by znaleźć się na podium.


avatar
Stfforek

08.04.2017 10:43

0

Bardzo ciekawie ogląda się teraz kwalifikacje;) Między bolidami Ferrari i Mercedesa prawie nie ma różnicy, różnicę robią teraz kierowcy i jak widać Hamilton przoduje wśród tych czterech kierowców. Czas obstawić wyścig!


avatar
jogi2

08.04.2017 10:50

0

@6 Jego spacerki to zwykła ciekawość.... a i też pod publiczkę. Jak gość któremu dźwiga się przednie zewnętrzne koło i twierdzi ,że ma uszkodzone przednie zawieszenie może zrozumieć i przenieś do swojego bolid jakieś rozwiązania ? :)


avatar
Duke_

08.04.2017 10:52

0

Ciekawe jak dawałby radę Rosberg?


avatar
marekko

08.04.2017 10:56

0

@13 - a z tym kołem to o co chodzi?


avatar
EryQ

08.04.2017 10:56

0

@13 jogi wszechwiedzący jak zwykle żenujący buhahahahahahahaha


avatar
marz2828

08.04.2017 11:03

0

Vettel nie odpuszcza i niestety o wiele szybszy niż Raikkonen.


avatar
shodan

08.04.2017 11:04

0

mercedes musi mocno popracowac nad bolidem zeby dogonic ferrari dobrze ze jest lewis i botas inaczej bylaby klapa


avatar
jogi2

08.04.2017 11:19

0

@16 Nawet nie wiesz ,że żenujące są twoje odpowiedzi. Jak baba na targu..:) NIE bo Nie ..żadnych konkretnych spostrzeżeń Powiedzieć Nie i wyśmiać to najlepsze rozwiązanie jak się nie ma żadnych argumentów. @15 ...nic takiego.......spostrzeżenie z ostatnich problemów czy awarii Vettela.Nikt nie jest w stanie określić na ile on wnosi do rozwiązań .Można tylko wnioskować tyle ile usłyszymy Dla mnie gość który jeździ od lat od gokarta po F1 ma awarię w tylnym zawieszeniu ,które nie trzyma na łukach pod obciążeniem ,a oczywistym efektem tego jest dźwiganie i odrywanie przedniego zewnętrznego koła od nawierzchni .Twierdzi i gada przez radio do zespołu ,że ma awarię przedniego zawieszenia wygląda jakby urwał się z choinki .


avatar
Kimi Rajdkoniem

08.04.2017 11:24

0

Niuanse będą decydowały o tym kto wygra jutro. Ferrari dzięki inaczej skonstruowanym bocznym sekcjom może utrzymywać się bliżej za bolidem poprzedzającym. Boczne owiewki "porządkują" brudne powietrze kierując do tylnej części bolidu. Dzięki temu jadąc w odległości mniej niż 1s za rywalem ma problem jedynie z przyczepnością przodu a nie jak Mercedes przodu i tyłu. Wyścig będzie mega ciekawy!


avatar
EryQ

08.04.2017 11:31

0

@19 jogi Twoje spostrzeżenia są jak niejakiego "doogopisa" z pewnego portalu traktującego o nowych technologiach i nowinkach popularnonaukowych. Twierdzi i upiera się ten jegomość od kilku lat, ze Ziemia jest płaska i ma na to dowody. Tak jak ty o Vettelu się upierasz, że jest do dupy, siejesz zamęt i pseudo dowodami lub wypowiedziami wyciętymi z kontekstu zasłaniasz się i próbujesz udowodnić swoją mojszość. Może ten "doogopis" to Twoja rodzina bo od długiego czasu widzę w Was wielkie podobieństwo. Wszystko się zgadza ahahahahahaaha... Żenua kolejny sezon w Twoich wypocinach czas zacząć...


avatar
marekko

08.04.2017 11:34

0

@19- no tak mi się wydaje że facet siedzący w kokpicie czujący co się dzieje z bolidem i ścigający się od gokartów ma ciut więcej wiedzy na temat tego , czego ma awarię niż ty, ale może się mylę.


avatar
nekos

08.04.2017 11:51

0

Usunięty


avatar
jogi2

08.04.2017 12:04

0

@22 ...no zgadza się ..sam doszedłeś do sedna sprawy ....i sam sobie odpowiedziałeś .Dzięki ,ze chociaż ty to rozumiesz ,,bo są tacy chłopcy w rurkach co z mechaniką mają tyle wspólnego co na kopie mama dała im pograć ..a wracając do meritum sprawy W tym sęk ,że awriia była w tylnym zawieszeniu....nawet iskrzyło na łukach z tyłu Rozumiem jakby to moja żona widząc odrywające koła przednie stwierdziła ,że się "popsuły" :)


avatar
husaria

08.04.2017 12:11

0

z innej strony Romain GRO twierdzi, że jutro ma padać. Wiadomo coś o tym ? Czy jest to tylko prognoza wynikająca z życzeń GRO


avatar
marekko

08.04.2017 12:31

0

To że iskrzyło w zakrętach to równie dobrze mogło być z powodu ustawień bolidu, a jak myślisz jeżeli przednie zewnętrzne koło w wyniku awarii nie będzie miało odpowiedniego kontaktu z nawierzchnią to co się będzie działo na tylnej osi, to są naczynia połączone i działa to w obie strony. Wiem że masz obsesję na punkcie Vettela, ale bez obrazy w kwestii prowadzenia auta w porównaniu z nim nie wiesz nic.


avatar
Fanvettel

08.04.2017 12:33

0

Szykuje się ciekawy start jutro.


avatar
lobuzer

08.04.2017 12:37

0

@26 Zgadza się. Zawsze mi się wydawało, że przedmiot z 4 punktami podparcia w momencie skrócenia jednego z nich zaczyna podnosić do góry naprzeciwległy punkt. Jeżeli przednie lewe zawieszenie zostaje uszkodzone i się obniża to następstwem tego może być unoszenie prawego tylnego koła, zwłaszcza w prawych zakrętach.


avatar
Szaakal

08.04.2017 12:38

0

Szkoda, że zniknęła ta grafika informująca o poprawach czasów w poszczególnych częściach toru :/ Fajnie się to oglądało, zwłaszcza pod sam koniec


avatar
seb_1746

08.04.2017 12:46

0

Hamilton klasa, Bottas coraz lepiej - zabrakło tylko 0,001 sekundy do 2 miejsca, mam nadzieję, że jutro nie zawalą wyścigu.


avatar
MacGyver

08.04.2017 12:48

0

Różnica czasów nie jest "zbyt wielka" co pokazała Australia. Dodatkowo przecież Botas ma ten sam bolid, a Niemiec go wyprzedził. Stąd też wniosek, że tu decydują już głównie umiejętności indywidualne obu panów na dwóch pierwszych miejscach.


avatar
dexter

08.04.2017 12:51

0

@ 9. marekko Ocon, Verstappen, Grosjean, Palmer nie mieli szans, poniewaz zostali ofiara bledu mlodego (ale godnego uwagi) Antonio Giovinazziego. Blad zostal popelniony w zakrecie nr. 16. Ale trzeba tez podkreslic, ze zakret 16 jest najtrudniejszym zakretem na torze przy Yining Road 2000. Tutaj latwo o blad, poniewaz profil zakretu zwisa na zewnatrz, a tarka jest po wewnetrznej stronie. Grosjean w Q1 tez mial problemy, on takze wykrecil baczka w zakrecie 16. Otworzyl na wyjsciu przepustnice ale mial ogromne szczescie ze nigdzie nie uderzyl. Takze to nie jest latwy zakret. Po takim incydencie kierowca musi jak najszybciej zjechac do boksow po nowy komplet ogumienia i od nowa sprobowac zaatakowac. Tak jak mowie, wystarczy zbyt agresywnie pojechac, wczesniej dodac gazu i juz jest jak to sie mowi "po ptokach". W tym zakrecie nawet Bottas mial problemy ale udalo mu sie wyprowadzic auto z tarapatow. Szkoda... Szkoda Groszka, bo przy bledzie Giovinazziego (ktory wszedl w zakret, dodal gazu, jednak zbyt optymistycznie, poniewaz zbyt dlugo mial wcisnieta stope na pedale gazu - auto jest poza kontrola) byl naprawde na super-szybkim okrazeniu. Tak jak mowie - Ocon, Verstappen, Grosjean bez wypadku Giovinazziego pod koniec Q1, mogli byc spokojnie przed McLaren'em. Ocon chyba musial by miec jakis wiekszy problem z oczami, bo nie wierze ze nie jest w stanie w mocniejszym samochodzie uzyskac lepszy czas od McLarena. A mlody Giovinazzi z pewnoscia sie wystraszyl. Ja jestem ciekawy czy mechanicy beda musieli mu ewentualnie wymienic caly chassis i zawodnik bedzie startowal do wyscigu z alei serwisowej. Normalnie mechanicy w F1 nie moga w nocy pracowac, ale jak to w zyciu bywa, sa wyjatki. Zespoly maja mozliwosc kilka razy w roku pociagnac taka opcje. Cisza nocna gdy wyscigi rozgrywane sa poznym popoludniem chyba trwa cos do godziny 11:00 czasu lokalnego. Dopiero od godziny 11: 00 mechanicy maja prawo wejsc do alei serwisowej (zalezne jest to zreszta od tego jak dlugo cisza nocna jest wymagana). Z tym, ze nie jestem calkowicie pewien. W kazdym razie przed wejsciem do alei serwisowej jest zegar jak gdzies w fabryce i trzeba swoja karte przystawic do zegara. Jeszcze chyba bedzie jakas kara, poniewaz Grosjean, Palmer i ktos chyba jeszcze na swoim szybkim okrazeniu przekroczyli predkosc. Pod tym wzgledem FIA jest regorystyczna i sedziowie nie znaja "excuse" (zolta flaga = wyraznie noga z gazu). Mozliwe ze na koncu Verstappen jeszcze na tym zyska...


avatar
seb_1746

08.04.2017 12:53

0

31. MacGyver wyprzedził - tylko o ile ... Różnica między Mercedesem a Ferrari jest minimalna, a Botas jest świeżym kierowcą - także jest szansa że się poprawi


avatar
marekko

08.04.2017 12:58

0

@32 zgoda oczywiście, ale to taki wpis ku pokrzepieniu serc McLaren-owców


avatar
devious

08.04.2017 13:00

0

@26 marekko Nie znasz sprawy to się nie wypowiadaj bo się ośmieszasz... Ferrari samo przyznało jaka była awaria tylnego zawieszenia i po prostu Vettel się ośmieszył - takie miał odczucie, no zdarza sie pomylić każdemu :) Ale nie wmawiajcie innym, że to jakiś ekspert jest - bo nie jest. Większość jak nie wszyscy kierowcy F1 mają blade pojęcie o konstrukcji bolidów, co prawda niektórzy z nich mają super wyczucie bolidu i potrafią do dobrze opisywać inżynierom (jak choćby potrafił M. Schumacher - dzięki czemu Ferrari mogło katować bolid na torze testowym i go poprawiać - ale nawet Schumacher nic nie potrafił wskórać przez 3 lata z Mercedesem - to pokazuje, że kierowca jeżeli chodzi o konstrukcję i konkurencyjność bolidu nie wnosi NIC, zero, null... No dobra, może jakiś tam procencik, dwa czy trzy). Tak więc są lepsi i gorsi w tej branży goście - choćby Kubica jest znanym "inżynierem", ponoć np. przez telefon potrafi ustawić gokarta (to była wypowiedź bodajże Kuchara, któremu Kubica "zdalnie" skonfigurował karta, tak że była kolosalna różnica w jeździe) - a np. pan Rosberg na uznanej uczelnii w Wlk. Brytanii robił studia techniczne z zakresu aerodynamiki - więc zapewne łatwiej mu było rozmawiać z inżynierami. Tylko jaki Rosberg mógł mieć wkład? podejrzewam, że żaden albo minimalny. Fakty są takie, że bolid budują inżynierowie w fabryce i kierowca dostaje gotowy "produkt" - dlatego Williams nie mając przez pewien czas kierowcy i tak zbudował mocną maszynę. Oczywiście jak bolid już jeździ to kierowca może pomóc wskazówkami przy rozwoju, dać "feedback" - i jeden to zrobi dobrze a drugi kiepsko. Ale to tyle, cudów ci goście nie uczynią... Tak wiec tak - Vettel się zbłaźnił wtedy i to daje jakieś podstawy, że on "inżynierem" to zbyt wybitnym nie jest. Ale to i tak nie ma dużego znaczenia bo kierowcy nie budują bolidów :) A do ustawienia bolidu mają inżynierów, symulacje... A oglądanie bolidów po kwalach? Też mnie bawi - ewidentnie jest to zagranie pod publiczkę (co uwielbia robić Vettel - choćby kiedyś ciągle zmieniał kaski, albo nazywa bolidy imieniami - jest po prostu showmanem, nie ma w tym nic złego, w F1 potrzeba takich gości) - ewentualnie ma w kasku kamerkę i nagrywa detale (ja bym tak zrobił jakbym był inżynierem Ferrari) - potem tęższe umysły to zanalizują :) Samo oglądanie przez Vettela nic nikomu nie da - poza radością jego fanów może :)


avatar
DJ SEBQ

08.04.2017 13:16

0

Wehrlein? Giovinazzi chyba powinien być na 15 bo mnie tak coś zdziwiło w tej tabeli tutaj. Niestety nie jest mi dane oglądać quale o tak wczesnych godzinach bo jestem w pracy ale widzę że jest bardzo ciekawie. No i zaskoczyła mnie pozycja HULKa w bolidzie Renault, 7 miejsce. Bravo. Widać że można coś wykrzesać z tego bolidu. Stroll w pierwszej 10, Szok. Nie wypowiem się na temat quali niestety zbyt dużo ale widzę że kierowcy od 1 do 13 mieszczą się w sekundzie czy jak to ująć, różnice są nie wielkie między nimi.


avatar
jogi2

08.04.2017 13:23

0

@26 iskrzenie to tylko jakiś jeden z czynników ..Tu nie ma nad czym dywagować .Zespół za chwilę potwierdził awarię tylnego zawieszenia. Z nim w kwestii prowadzenia na pewno mało .ale on sam już tak :) ...i dlatego twierdzę ,że dał ciała Dałbym sobie rękę uciąć ,że Kubica czy Alonso nie walnąłby takiej gafy


avatar
marekko

08.04.2017 13:27

0

@37- Ok, nikt nie jest doskonały


avatar
SebastianM

08.04.2017 13:59

0

@6 a wygrał Lewis, ciekawe masz spostrzeżenia. Ja jednak obawiam się, że im dalej w sezon, tym Mercedes będzie odjeżdżał stawce. Chyba troszkę nie spodziewali się, że Ferrari aż tak zbliży się. Czy Hamilton pojechał dzisiaj na maksimum możliwości swoich i bolidu? Niemieccy dziennikarze optymistycznie wypowiadają się co do formy Mercedesa i przeważa opinia, że bardzo dobra forma Ferrari jest niczym płachta na byka (bynajmniej nie chodzi o RB a Mercedesa) i ekipa z Brackley już wkrótce dociśnie śrubę. Pozostaje pytanie czy i Ferrari nie ma czegoś w zanadrzu a to tylko byłoby lepsze dla F1.


avatar
Heytham1

08.04.2017 14:08

0

@39 Mercedes ma problem z wagą bolidu i to nie jest raczej problem który da się szybko wyeliminować. Niemcy zawsze będą chwalić swoje...to naród który nie potrafi przegrywać i w każdej dyscyplinie starają się być najlepsi. Force India także ma problem z wagą auta i to że kazali odchudzić się ich kierowcą pokazuje że tej nadwagi bolidu nie da się łatwo wyeliminować. Moim zdaniem Ferrari stworzyło bardziej stabilne auto od Mercedesa. Hamilton czy Valtteri nieźle muszą się naszarpać kierownicą w trakcie szybkiego przejazdu aby bolid się ich słuchał przy czym Ferrari jedzie jak po sznureczku. I fakt...Mercedes na pewno w trakcie sezonu się poprawi ale to samo zrobi Ferrari i myślę że walka pomiędzy tymi ekipami będzie wyrównana do końca sezonu.


avatar
RB2017

08.04.2017 15:47

0

Hulk się rozkręca.Myślałem że Stroll znalazł się w 10 . Coś czuję że RB nie dogoni MERCA I FERRARI.


avatar
tommek7

08.04.2017 15:55

0

Bottas jest świeżym kierowcą? Co to za gadanie? Każdy ma w tym sezonie nowy bolid więc zastanówcie się co piszecie


avatar
marekko

08.04.2017 17:27

0

@40- to twoim zdaniem Mercedes potraktował te dwa GP lajtowo żeby podnieść zainteresowanie F1 , a potęgę pokaże później?


avatar
marekko

08.04.2017 17:30

0

@40>@39


avatar
Kimi Rajdkoniem

08.04.2017 22:12

0

@40 faktycznie, zwrociłem dziś uwagę na wychudzonego Hamiltona. Nadmierna waga Mercedesa była spowodowana zastosowaniem skomplikowanego (nielegalnego) systemu zawieszenia. Po jego demontażu masa jest raczej w normie natomiast problemem może być wyważenie.


avatar
BORYSEK 17

08.04.2017 22:17

0

Mam nadzieję że jutro Vettel poleci na zakręcie...i pezestaniecie posniecać sie włoskim gównem.


avatar
BORYSEK 17

08.04.2017 22:18

0

@podniecać miało być trolle.


avatar
Heytham1

09.04.2017 00:22

0

@45 Skąd masz takie info o tym że ta waga była spowodowana zawieszeniem? Rok temu mieli takie samo i jakoś tego problemu nie było. Na zagranicznych stronach poświęconych F1 piszą o problemie Mercedesa z wagą bolidu...wystarczy poczytać co radzę Ci zrobić następnym razem przed dodaniem komentarza a nie tworzysz swoje teorie i podważasz to co napisałem.


avatar
Kimi Rajdkoniem

09.04.2017 07:15

0

@45 a słyszałeś o nielegalnym systemie samopoziomowania bolidu w autach RBR i Mercedesa? Czytałeś co wpisa na tej stronie o wypowiedzi Hornera na temat wpływu systemu na osiągi (zakładam, że w RBR i Mercedesie jest taki sam)?


avatar
Kimi Rajdkoniem

09.04.2017 07:16

0

*"Czytałeś wpis"*...


avatar
dexter

09.04.2017 08:16

0

@35 Zawodowy licencjonowany kierowca wyscigowy nie jest inzynierem (poniewaz nie studiowal na uniwersytecie budowe samochodow). Ale kierowca ktory w swoim zyciorysie ma techniczny know-how, poniewaz interesowal sie rzemioslem (tak jak np. Michael Schumacher, ktory z zawodu jest mechanikiem samochodowym) i intensywnie bedzie zajmowal sie technika pojazdu wyscigowego, a w niektorych dziedzinach bedzie uwazany czy porownywany do ?jezdzacego inzyniera? - ma z cala pewnoscia duzo wiekszy wklad od kierowcy ktory podczas jazdy kieruje sie tylko swoim instynktem. Kierowca ktory posiada wiedze czy ma zainteresowanie techniczne wykorzystuje swoje zainteresowanie w pracy z inzynierami. Ale zadanie kazdego kierowcy wyscigowego polega przede wszystkim na tym, aby poinformowac inzyniera o slabosciach bolidu albo samochodu wyscigowego. Kierowca wyscigowy powinien potrafic prowadzic dyskusje z inzynierem na temat zachowania samochodu podczas jazdy aby pozniej podjac decyzje w ktorym kierunku oraz w jakim obszarze samochod musi zostac poprawiony. Jesli zespol np. wyprodukuje i zamontuje nowy pakiet aerodynamiczny to kierowca ponownie powinien wyrazic swoj ?feedback?. Wazne jest aby kierowca rozumial jaki ogolny wplyw na zachowanie samochodu ma kazda zmiana. Kierowca przede wszystkim koncentruje sie na praktycznym obcowaniu z wysoko-kompleksowa technika. Takze zainteresowanie techniczne kierowcy wyscigowego z pewnoscia jeszcze nikomu nie zaszkodzila. "Tak więc są lepsi i gorsi w tej branży goście - choćby Kubica jest znanym "inżynierem", ponoć np. przez telefon potrafi ustawić gokarta (to była wypowiedź bodajże Kuchara, któremu Kubica "zdalnie" skonfigurował karta, tak że była kolosalna różnica w jeździe)" Pytanie na marginesie, poniewaz nie znam czlowieka: a kto to jest "Kuchar" ? Jest to jakas osoba ktora uprawia karting, a nie ma pojecie jak skonfigurowac albo ustawic setup na przedniej i tylnej osi gokarta ? "a np. pan Rosberg na uznanej uczelnii w Wlk. Brytanii robił studia techniczne z zakresu aerodynamiki" ??


avatar
dexter

09.04.2017 08:20

0

* "jezdzacego inzyniera", "feedback"


avatar
dexter

09.04.2017 09:26

0

@13. jogi2 Fakt ze kierowcy po ukonczonej sesji kwalifikacyjnej czy ukonczonym wyscigu wykorzystuja szanse aby rzucic okiem na auto konkurencji ktore akurat oczekuje na odbior techniczny w Parc Ferme jest czyms naturalnym i nie jest nowoscia. Oprocz pozycji startowej na gridzie jest to jedyna okazja dla czlonkow zespolu aby finezyjne techniczne ciekawostki konkurencji w spokoju i z bliska przeanalizowac. A propos: Michael Schumacher byl znany z tego, ze tez wykorzystywal taka sytuacje i robil dokladnie tak samo.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu