Christian Horner stwierdził, że nieuczciwym byłoby oczekiwać od Pierre'a Gasly'ego, by dorównał, czy nawet pokonał Maxa Verstappena w nadchodzącym sezonie. Szef Red Bulla przewiduje dla Francuza czas na aklimatyzację w zespole, po której będzie mógł pokazać swoje możliwości.
Po zaskakującej decyzji Daniela Ricciardo o opuszczeniu Red Bulla na rzecz Renault w sezonie 2019, Pierre Gasly stoi przed ogromną szansą ścigania się w jednym z czołowych teamów w stawce. Christian Horner jest przekonany, że jego zespół podjął dobrą decyzję, jednak uważa, że Verstappen nie powinien być odnośnikiem dla Gasly'ego na początku jego przygody z Red Bullem."To będzie wyzwanie dla Pierre'a, ale takie, na które jest gotowy. Przeszedł ten sam program, co Max i jest tutaj, bo wierzymy, że jest najlepszym z nadchodzących talentów i zasługuje na tę szansę" chwalił Francuza Horner.
"Oczekujemy dużych rzeczy od Pierre'a w przyszłym roku, jednak uważam, że byłoby niesprawiedliwe oczekiwać, by natychmiast rzucił wyzwanie Maxowi. Myślę, że trzeba dać mu czas na przyzwyczajenie się do zespołu" komentował Brytyjczyk.
Szef Red Bulla wskazuje także na obecną formę Holendra, który w ostatnich wyścigach prezentuje bardzo dobrą dyspozycję. Będzie to stanowiło jeszcze większe wyzwanie dla francuskiego kierowcy, jednak zespół będzie cierpliwy w stosunku do jego występów.
"Uważam, że Max znajduje się w świetnej formie i jest obecnie jednym z największych talentów w Formule 1" deklarował Horner. "W przyszłym roku musimy dać Pierre'owi czas, ale myślę, że ma wielkie umiejętności. Jest w Formule 1 tylko rok, a już zaprezentował kilka świetnych występów. Patrząc na Bahrajn, Monako i w szczególności Węgry, widzimy, że miał wiele wyjątkowych wyścigów" ocenił Brytyjczyk.
03.11.2018 15:37
0
Biorąc pod uwagę jak głośno i otwarcie wszyscy w RBR mówią, że chcą zrobić z VER najmłodszego Mistrza Świata, to chyba nawet sam Gasly nie ma co oczekiwać, że pokona Holendra...
03.11.2018 16:03
0
Choćby był czasem szybszy, to i tak nie wygra, jakaś awaria, coś zawsze może się przytrafić;)
03.11.2018 17:16
0
Najmlodszy mistrz swiata... zeby mu jeszcze bardziej zrylo beret. Wyrastajac w takim otoczeniu i majac takiego ojca, ktory chce spelnic swoje ambicje przez syna, nie mozna zostac normalnym czlowiekiem. Nic do RBR nie mam, kibicuje Hondzie, ale mam nadzieje ze przez najblizszych kilka lat, to Max bedzie sie mogl scigac co najwyzej z Renault. Bardzo by mu sie taki okrez w zyciu przydal, zeby nabrac troche szacunku, pokory i moze przestac byc rozkapryszonym burakiem.
03.11.2018 17:28
0
@3 Zmień płytę, bo cały czas to samo piszesz.
03.11.2018 17:41
0
Nie zgadzam się z typem @3 w większości ale tutaj ma rację. Tytuł Maxa w tym wieku rozwali mu łeb. Przychodzi dziecko w wieku 17 lat a inni na to muszą pracować a teraz i płacić. Mistrz na lata? Jest Charles i Esteban + Norris, Russel i kilku innych. W 2016 myslał, że Vettel i Lewis odejdą za max 3 lata i F1 jest jego. Okazuje się, że o tytuł może wcale nie być tak łatwo do 23 roku życia a jeśli się nie zmieni to sam się ukara.
03.11.2018 22:29
0
F1 pokazuje , że mistrz świata to nie produkt jakiego potrzebuje RBR aby jego obecność w tym sporcie miała sens , przede wszystkim marketingowy. Tak jak wcześniej wspomnieli koledzy, jednym z tych czynników jest glowa kierowcy. Do Maxa bani za dużo nawkladali bzdur o najmłodszym mistrzu etc. etc. przez to jest dla niego za wczesnie. Gdyby miał więcej pokory sprawa wyglądałaby inaczej.
04.11.2018 12:58
0
@4 specjalnie dla CIebie... Najmlodszy mistrz swiata... zeby mu jeszcze bardziej zrylo beret. Wyrastajac w takim otoczeniu i majac takiego ojca, ktory chce spelnic swoje ambicje przez syna, nie mozna zostac normalnym czlowiekiem. Nic do RBR nie mam, kibicuje Hondzie, ale mam nadzieje ze przez najblizszych kilka lat, to Max bedzie sie mogl scigac co najwyzej z Renault. Bardzo by mu sie taki okrez w zyciu przydal, zeby nabrac troche szacunku, pokory i moze przestac byc rozkapryszonym burakiem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się