WIADOMOŚCI

Lewis Hamilton czwarty raz z rzędu triumfuje w Hiszpanii
Lewis Hamilton czwarty raz z rzędu triumfuje w Hiszpanii
Upalne warunki uczyniły wyścig na Circuit de Barcelona-Catalunya dużo ciekawszym niż zazwyczaj. Lewis Hamilton wygrał z druzgocącą, ponad dwudziestosekundową przewagą nad zwycięzcą sprzed tygodnia, Maksem Verstappenem.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Start przyniósł galimatias tuż za plecami Lewisa Hamiltona. Jego partner z pierwszej linii, Valtteri Bottas, najwidoczniej po przyjeździe do Hiszpanii szybko wprowadził do swojego planu dnia sjestę. Fin niestety kompletnie zaspał i dał się wyprzedzić Maksowi Verstappenowi oraz Lance'owi Strollowi. Kanadyjczyk jednak nie mógł długo cieszyć się jazdą na trzeciej pozycji, ponieważ wcześniej wspominany Bottas całkiem szybko - bo już na piątym okrążeniu - wziął rewanż przypominając o banalnym prawie natury - kopia nigdy nie będzie lepsza od oryginału.

Rozgrzany do pięćdziesięciu stopni Celsjusza tor szybko dał o sobie znać brutalnie topiąc miękkie opony pierwszej dziesiątki. Na 18. kółku Alex Albon jako pierwszy zdecydował się na pit stop i założono mu twarde opony. Jak się później okazało, nie była to najlepsza decyzja.

Przykład z Taja szybko wziął jego zespołowy partner, Max Verstappen. Po dramatycznej wymianie zdań ze swoim inżynierem Holender zjechał wreszcie do boksu, jednak jemu przypisano akurat pośrednią mieszankę.

Chwilę później mechanicy Mercedesa założyli identyczne opony Hamiltonowi oraz Bottasowi. Podobnemu rozwiązaniu podporządkowała się również większość stawki.

Natomiast na odważniejszą, osobliwą względem reszty strategię zdecydowała się ekipa McLarena. Zarówno Carlos Sainz, jak i Lando Norris dostali opony z czerwonym paskiem. Okazało się, że dzięki takiej zagrywce hiszpański kierowca podciął Albona oraz Pereza, zaś Brytyjczyk po kiepskim starcie wrócił do pierwszej dziesiątki.

Na 37. okrążeniu Charles Leclerc zaprezentował efekty lekcji pobieranych od Sebastiana Vettela i obrócił swój bolid w szykanie przed wyjazdem na prostą startową. Na domiar złego zawodnikowi Ferrari zgasł silnik i dopiero po kilkunastu sekundach udało mu się go uruchomić. Niestety, choć jednostka odpaliła, to widocznie nie wróciła do poprawnego działania i Monakijczyk po paru kolejnych kółkach zaparkował w garażu i wycofał się z rywalizacji.

Mniej więcej w 2/3 dystansu wyścigu rozpoczęły się zjazdy po drugą mieszankę. Okazało się wówczas, że opcja z jednym przejazdem na twardej oponie nie wypaliła u Alexa Albona. Taj przez taki wybór stracił mnóstwo czasu i do mety dojechał dwie pozycje niżej względem startu.

Na około 10 okrążeń przed końcem karę dodatkowych pięciu sekund otrzymał jadący wówczas na szóstej lokacie Sergio Perez, który bardzo opierał się przed reakcją przed niebieską flagą nakazującą mu zdublować się Hamiltonowi. Jak się okazało ten werdykt sędziowski sprawił, że Meksykanin choć na metę wpadł przed Lancem Strollem, to ostatecznie zostanie przesunięty za niego.

Lewis Hamilton zwyciężył po raz 88. w karierze, a podium uzupełnił Max Verstappen oraz Valtteri Bottas. Mocną zdobycz punktową z Barcelony dzięki czwartej i piątej lokacie wywiezie Racing Point, które w klasyfikacji generalnej wyprzedzi wreszcie zespół McLarena. A skoro o brytyjskiej ekipie mowa, należy docenić jej wkład w dzisiejszy wynik Carlosa Sainza, który na domowym obiekcie wreszcie przełamał złą passę i skończył szósty.

Wyróżniony nagrodą kierowcy dnia został natomiast Sebastian Vettel, któremu udało się pojechać na jeden pit stop. Niemiec zaczynał jedenasty, ale chociaż po części zdołał uratować honor Ferrari finiszując na siódmej lokacie.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Lewis Hamilton

Mercedes

1:31:45.279 25
2

Max Verstappen

Red Bull

+24.177 18
3

Valtteri Bottas

Mercedes

+44.752 16
4

Lance Stroll

Racing Point

+1 okr. 12
5

Sergio Perez

Racing Point

+1 okr. 10
6

Carlos Sainz

McLaren

+1 okr. 8
7

Sebastian Vettel

Ferrari

+1 okr. 6
8

Alexander Albon

Red Bull

+1 okr. 4
9

Pierre Gasly

+1 okr. 2
10

Lando Norris

McLaren

+1 okr. 1
11

Daniel Ricciardo

Renault

+1 okr.
12

Daniił Kwiat

+1 okr.
13

Esteban Ocon

Renault

+1 okr.
14

Kimi Raikkonen

+1 okr.
15

Kevin Magnussen

Haas

+1 okr.
16

Antonio Giovinazzi

+1 okr.
17

George Russell

Williams

+1 okr.
18

Nicholas Latifi

Williams

+2 okr.
19

Romain Grosjean

Haas

+2 okr.
20

Charles Leclerc

Ferrari

DNF
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
mafico

16.08.2020 16:50

0

Katastrofalny blamaż Albona. Swoją drogą Max deklasuje całą stawkę kierowców. Bottas zwykly szofer - dostaje bęcki od Maxa w aucie wolniejszym o sekunde. Fajnie Vettel i mocne tempo różowych. Nawet ciekawie jak na ten beznadziejny tor


avatar
kiwiknick

16.08.2020 16:51

0

Totalny blamaż LeClerca.


avatar
wsk175wsk

16.08.2020 16:53

0

Jakiego Albona?? Zespół mu zawalił wyścig...żeby 4 zawodnik został zdublowany?? To jest dopiero blamaz Ale całej F1


avatar
Cadanowa

16.08.2020 16:54

0

W tam tym tygodniu chyba ciśnienie zdecydowało dzisiaj Redbull miał problemy z oponami. Hamilton pełna kontrola. Bottas jak to Bottas


avatar
Duke_

16.08.2020 16:54

0

3 pierwsze auta dublują prawie całą stawkę Szok


avatar
hubos21

16.08.2020 16:57

0

NIe wiem czy ściągnięcie VET na 30 okr było konieczne


avatar
Airjersey

16.08.2020 16:57

0

Bez wątpienia, Bottas w TOP 3 to WYŁĄCZNIE zasługa samochodu, 3/4 pozostałych kierowców w Mercu osiągałoby to samo. Niby walczy w Q a w wyścigu po prostu znika... na starcie spadł nawet za różowe Mercedesy. Jak tym razem będzie się tłumaczyć?Max sprawia, że Valtteri wygląda jak debiutant. Max znów podgryzł Merca, wręcz upokorzył Bottasa. Kiedy w końcu bagieta Grosjean zostanie zdyskwalifikowany? Na Silverstone podjeżdżał innych, dostał ostrzeżenie i co? Dalej robi to samo. To nie jest obrona, to jest niebezpieczna jazda. ps. Albon będzie narzekać, że "niebezpiecznie" za każdym razem jak nie uda mu sie wyprzedzanie po zewnętrznej?


avatar
Woa-VooDoo

16.08.2020 16:58

0

#2 A oglądałeś wyścig w ogóle ?


avatar
Krys007

16.08.2020 16:59

0

Cóż, brawa dla Vettela - pokazał, że coś tam jeszcze potrafi ;)


avatar
wsk175wsk

16.08.2020 17:00

0

8. Przecież to zaczepka żeby rozpetac tu burze..Nie nabierają się na nią..;)


avatar
Arjbest

16.08.2020 17:06

0

Dopóty, dopóki Hamilton będzie w F1, będziemy oglądać takie procesje. Przecież nie może Niemiec być lepszy niż Brytyjczyk. Jak już pobije rekordy Schumachera to się wyrówna stawkę.


avatar
Viserion

16.08.2020 17:10

0

Dzisiaj jednak LeClerc najefektowniej się obracał :D


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:11

0

A więc! Charles się obrócił i walnął podłogą w w krawężnik i z tego powodu zgasł mu silnik, odpiął pasy i myślał, że to koniec. Ale udało mu się włączyć silnik i wrócić do boxu. W wywiadzie powiedział, że nie było sęsu się dalej ścigać


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:14

0

@10 ja nikogo nie zaczepiam tylko idę z modą hejtowania kierowców przez innych forumowiczów. :)


avatar
Browcio

16.08.2020 17:14

0

Hamilton pojechał swoje. Mercedes jest z innej ligi. Verstappen ośmieszył Bobbasa tak jak i Albona. Zdublować swojego team partnera. Tych dwoje powinni jak najszybciej zmienić. Stroll dobry wyścig. Vettel dał radę nawet (Grande strategia nie przeszkodziła mu). McLaren ok, Renault bezbarwnie. Koniec stawki bez zmian. Groszek do wymiany po sezonie oby.


avatar
Skoczek130

16.08.2020 17:14

0

Sytuacja wygląda tak. Merc w swojej lidze, Max w roli Senny robiącego cuda. Jego zespołowy partner niczym Michael Andretti w 1993 roku. Fatalne Ferrari, tak jak kiedyś. Jeżeli ktoś chce sobie przypomnieć lata 90-te, to ma okazję. :D


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:14

0

@8 A ty oglądałeś dzisiejszy wyścig?


avatar
Fanvettel

16.08.2020 17:22

0

Super wyścig Vettela.


avatar
Xandi19

16.08.2020 17:22

0

@kiwiknick Silnik mu się wyłączył na wjeździe w szykanę. A obrót został spowodowany właśnie tym, że silnik zgasł i zblokowało tylne opony... Nie kumam gdzie tu jego wina i tych śmiechów.


avatar
karolVTEC

16.08.2020 17:23

0

Interesujące jest to, że gdy Perez wrócił, to Stroll nagle lepiej pojechał w wyścigu, niż na Silverstone bez Checo u boku.


avatar
Sasilton

16.08.2020 17:25

0

3. wsk175wsk Schumacher w '94 dublował do 3 miejsca, a drugi tracił prawie 1 minutę. Na suchym.


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:26

0

Q19 walną tak mocno podłogą w krawężnik że czujnik wayłączył silnik. A obrót był spowodowany tym, że stracił przyczepność.


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:27

0

Ł ;)


avatar
Malmedy19

16.08.2020 17:33

0

Charles sam przypadkowo wyłączył silnik i tyle. Oczywiście nie ma tematu, bo to talent czystej wody.


avatar
Xandi19

16.08.2020 17:34

0

@kiwiknick Ty straciłeś przyczepność myślenia. Po krawężniku tym kiełbaskowym dużym przejechał jak wracał na tor. A obrót spowodował wyłączony w zakręcie silnik.


avatar
fpawel19669

16.08.2020 17:37

0

@19 Szkoda Twojej energii, gość jest niereformowalny. ŻADNEGO konstruktywnego posta, tylko hejt Leclerca.


avatar
mrtheconrad

16.08.2020 17:41

0

U Leclerca widać było jak kierownica zgasła jeszcze przed wjazdem w szykanę, więc obrót był spowodowany wyłączeniem silnika. Widać to wyraźnie na powtórkach.


avatar
ahaed

16.08.2020 17:41

0

Vettel podobno od przyszłego roku w RP tzn w Astonie. Ciekawe za kogo? Mag I Gro powinni zakończyć kariery. To dwie największe porażki ostatnich lat.


avatar
wsk175wsk

16.08.2020 17:42

0

Żeby wyprowadzić Hamiltona z równowagi Bottas potrzebuje zrobić coś więcej niż uwagi w kierunku czarnych koszulek. Niech idzie po nauki do Rosberga :)


avatar
fpawel19669

16.08.2020 17:47

0

@29 A najprościej, szybciej jeździć. Nie ma w nim agresji charakteryzującej Wielkich.


avatar
Raptor202

16.08.2020 17:49

0

Bottas, panu już podziękujemy. I kiedy wreszcie Grosjean wyleci? Gość jest żenujący.


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:50

0

A tak na serio to Botas i Albon do wymiany. :)


avatar
FanHamilton

16.08.2020 17:51

0

Brawo Hamilton !


avatar
FanHamilton

16.08.2020 17:52

0

@32 Gdyby Nie Hamilton To Bottas był lepszy


avatar
kiwiknick

16.08.2020 17:58

0

@ fpawel19669 ja takie teksty moderator powinien cię wywalić na"zbitą mordę"


avatar
mrtheconrad

16.08.2020 18:03

0

Niestety Bottas już po raz kolejny udowodnił, że jest kierowcą bezjajecznym. Z takim podejściem to na walkę o tytuł z Lewisem może zapomnieć. Jeśli Fin chce wygrać tytuł mistrzowski to musi być waleczny na torze, bardziej atakować i co najważniejsze, jak dochodzi do pojedynku z Lewisem to nie traktować go jak świętej krowy tylko twardo walczyć. Jeśli chodzi o Albona, to moim zdaniem nie zasługuje on na miejsce w Red Bullu. Nie pokazał, że jest wystarczająco szybko i strata jaką ma do Maxa jest gigantyczna. Czasami ma jakieś zrywy i kilka samochodów wyprzedzi - no ale jak się startuje z 12 miejsca drugim najszybszym samochodem w stawce to nie dziwota. Także w Red Bullu potrzebują solidnego drugiego kierowcę, który będzie tylko trochę odstawał od Maxa i będzie solidnym wsparciem w wyścigu dla Maxa.


avatar
Ilona

16.08.2020 18:08

0

Patrząc na to, jak Ferrari traktuje teraz Sebastiana, jego podejście, cierpliwość i staranie się mimo wszystko o jak najlepsze wyniki, są naprawdę godne wielkiego podziwu.


avatar
Werter

16.08.2020 18:12

0

Valtteri - BOT jesteś i tyle!


avatar
kiwiknick

16.08.2020 18:23

0

@37 Świetna strategia 30 rund na średnich i 36 na miękkich;)


avatar
dody

16.08.2020 18:24

0

Hamilton jest wielki. Jest najlepszym wszech czasów. Mam nadzieję w tym roku wyrównuje rekord shumachera. Źadko zdarza się takiego kierowcy ktory zajmuje całą epoke. Vettel brawo. Gratulacja. Max jak zwykle dobrze jeździ. Jest wielkim talentem. Ale czas pokaże. Musi dokazac i wygrać przynajmniej mistrzostwo żeby go porównywać Hamiltonem i Vettelem. Może skończyć się jak Montoya lub Jack. Gratulacja należy Strollowi. Bardzo dobrze jeżdzi. Dziwię się wielu osób nie bardzo lubi jego. Czy dlatego ma pieniądze? Na mnie zrobił duże wyrażenie. Jeździ na równi z doświadczonymi Perez lub Hulk. Brawo ten chłop ma pieniadze plus talent.


avatar
kiwiknick

16.08.2020 18:27

0

Szkoda Charlesa bo w Ferrari to się zmarnuje.


avatar
johan24

16.08.2020 18:30

0

@37, 39 Moim zdaniem VET dziś zaorał Ferrari, kiedy najpierw dopytywał się jaką ma obrać strategię, a potem usłyszał pytanie swojego inżyniera co sam proponuje. Odpowiedź VET bezcenna...


avatar
johan24

16.08.2020 18:32

0

@41 Ferrari w F1 tylko zburzyć i postawić od nowa. Jak FC Barcelona notabene...


avatar
hubos21

16.08.2020 18:32

0

@39 Ściągnęli LEC to VET też musieli żeby dalej jechali w takim samym układzie, inaczej VET zrobiłby może trochę kółek więcej na żółtych i LEC znowu by jechał za nim ale karma później wróciła


avatar
Moria

16.08.2020 18:49

0

Ojej, tak się wczuwacie w Vettela, jak to Ferrari go źle traktuje, a przecież on tak się poświęca dla zespołu. Ale jak Ferrari w taki sposób traktowało Raikkonena, to już wam nie przeszkadzało ? Wtedy było OK, kiedy Kimi musiał robić za tło dla Seby ? Tak @ 44. hubos21 karma wraca i bardzo dobrze, że teraz to Vettel musi robić za nr 2. W pełni na to zasłużył.


avatar
hubos21

16.08.2020 18:55

0

@45 VET niczego nie musi i dobrze o tym wiedzą dlatego muszą robić takie szopki poza tym co im po nr 1 i nr 2 jak jadą w środku stawki, jak RAI robił za tło to VET walczył z HAM


avatar
Moria

16.08.2020 19:03

0

@ 46. Vettel jest zwykłym pracownikiem i musi wywiązać się z kontraktu za co ma płacone, więc żadnej łaski Ferrari nie robi. Skoro chcą by jeździł jako nr 2, to powinien się dostosować, a nie robić szopki przez radio. Kimiego też poświęcali nawet wtedy, kiedy Seb już o nic nie walczył, tylko wtedy żadnemu fanowi Vettela to nie przeszkadzało.


avatar
hubos21

16.08.2020 19:09

0

@46 Dobrze piszesz chcę, tylko VET jeździ cały czas na tym samym kontrakcie od 3 lat. Tak samo jak nie zgodził się na obniżkę pensji i nic zrobić nie mogli. Tak poza tym dzisiaj licznik u VET przeskoczył na 3000 punktów w karierze drugi po HAM.


avatar
mark.

16.08.2020 19:27

0

Parodia rywalizacji... dubel do 3. miejsca :D


avatar
TomPo

16.08.2020 19:42

0

- Merc i Lewis w swojej wlasnej lidze - Bot pomimo sympatii to jednak rzemieslnik, ktory nigdy nie zdobedzie tytulu - Max wyciska 100% z wyscigu, ogrywajac Bot i dublujac Albona - Albon jezdzi walecznie, ale bez tempa w kwalifikacjach, pozniej ma kiepski wynik w wyscigu - Ferrari to dno (nie wiem jak ktos moze lubic ten zespol). Nie podaja Vet zadnej strategii, jakim tempem ma jechac, pytaja sie go o opony i strategie, choc sam wczesniej to on ich o to pytal, Musi sie dopytywac jakim tempem ma jechac - Grande zenada. Oczywiscie gdy byl nr1 to Rai psuto wyscigi, by ten mogl walczyc z Mercami, ale tutaj nie o psucie wyscigu chodzi, tylko po prostu o olanie zawodnika. Gosc jest teraz sam na torze i to on sam musi robic sobie za stratega i inzyniera. Slabe to strasznie, no ale czego innego sie spodziewac po tej toksycznej swietej krowie? - Bardzo dobry wyscig Vet, ktory jakims cudem dowiozl te opony w calosci do mety i udalo mu sie jeszcze bronic pozycji. Zasluzone brawa. - Reszta w sumie bez historii. - GRO - powinien zostac dyscyplinarnie wywalony z F1. Nigdy nic soba nie reprezentowal, ale to co robi ostatnio, to po prostu jest stwarzanie zagrozenia. Niech Go wywala z F1, nim nie skonczy sie to jakas tragedia.


avatar
Raptor202

16.08.2020 19:47

0

Z tego co wiem, to Louis Deletraz posiada superlicencję. Może nie zrobi dobrych wyników, ale serio, niech wejdzie ktokolwiek w miejsce Grosjeana. Miejcie tam rozum i godność człowieka w tym Haasie.


avatar
hubos21

16.08.2020 19:48

0

@50 Obudzą się jak skończą mistrzostwa w połowie tabeli i dostanę połowę tej kasy co zawsze


avatar
Konradv15

16.08.2020 20:00

0

F1 coś musi zrobić, bo kierowcy nie mają jak ze sobą walczyć. MAG w jednym z najwolniejszych bolidów i na starych oponach stanowił problem przy wyprzedzaniu. To jak mają się ścigać kierowcy o zbliżonych osiągach? Mogą jechać jeden za drugim i tylko polegać na strategii. Oby bolidy za dwa lata pozwalały na więcej, bo trochę brakuje prawdziwej walki na torze i ciśnięcia na maksa zamiast zarządzania oponami przez 90% wyścigu.


avatar
hubos21

16.08.2020 20:20

0

Z tym to już nic nie zrobisz, Lewis blokował stawkę w Monako, LEC w Singapurze, Kimi kiedyś na Węgrzech, żeby ratować VET, wszystkiego nie przewidzisz a czasem można to uznać za część strategii na pomoc zespołową


avatar
Lokowaty77

16.08.2020 20:40

0

Zbyt duża przewaga Merców, do tego jakieś kopie bolidów...Wieje trochę nudą jak się ogląda. To ma być wyścig, a nie gra strategiczna. To już w DTM więcej się działo...Jeśli chodzi o Albona, to mogliby zamienić go z Gaslym, a Albon do AT


avatar
hubos21

16.08.2020 21:11

0

@55 Wydaje się logiczne ale za Albonem stoją ludzie kontrolujący koncern RB i mają o 2% więcej do powiedzenia


avatar
rent

17.08.2020 10:05

0

... Coś jest,,nie chalo,,z F1-jak można bylo dopuścić do Takiej dominacji,jednego zespołu i jednego kierowcy-po cholerę To udawanie że kierowcy się,,ścigają,,-ktos zaspał.


avatar
raflo878

17.08.2020 23:27

0

Mam nadzieję, że Seb zostanie w F1 na następny sezon, bo muszę przyznać, że będzie mi go brakować pomimo tego, że nieraz miałem go serdecznie dość. Jeżeli Red Bull zmieni Albona to powinien poszukać sobie kogoś bardziej doświadczonego, żeby stworzyć duet podobny do Vettel-Webber. Może warto tym razem spróbować czegoś innego niż kolejny niedoświadczony kierowca. Ponowne postawienie na Gasly'ego nie jest wg mnie dobrym posunięciem. Z drugiej strony mam wrażenie, że po uświadomieniu sobie jak bardzo RB odstaje od Mercedesa, postawili oni wszystko na Maxa w kwestii rozwoju, licząc, że uda się go jakoś przekonać do projektu "pokonamy Mercedesa", przez co Alex znacznie stracił i musi teraz mierzyć się z krytyką. To tylko teoria, ale są podstawy, by sądzić w jej prawdziwość.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu