Gabriel Bortoleto pochwalił pracę zespołu po kwalifikacjach przed GP Kanady. Brazylijczyk do wyścigu w Montrealu ruszy z 15. pola startowego po tym, jak niewiele zabrakło mu do awansu do Q2. Nico Hulkenberg wystartuje ze znakomitego 11. miejsca, które pozwoli Niemcowi po raz kolejny powalczyć o zdobycz punktową.
Nico Hulkenberg, P11
"Dzisiaj w kwalifikacjach stawka była naprawdę bardzo wyrównana - różnice między samochodami były minimalne. Udało nam się awansować do Q2 i zakończyć na 13. miejscu, z czego jestem zadowolony, biorąc pod uwagę, jak ciasno było. Dzięki karom dla innych kierowców jutro wystartuję z 11. pola, co stawia nas w niezłej pozycji."
"Patrząc na jutrzejszy wyścig, mamy solidne podstawy, na których możemy się opierać. Tempo na długich przejazdach podczas treningów wyglądało nieźle, a przy spodziewanym niewielkim wzroście temperatur może się zrobić ciekawiej. To będzie konkurencyjny wyścig, bez dwóch zdań, ale z miejsca, z którego startujemy, powinniśmy być w grze o punkty."
Gabriel Bortoleto, P15
"Oczywiście jestem dość rozczarowany, że nie udało się awansować do Q2, zwłaszcza że zabrakło tak niewiele. Było bardzo ciasno - zabrakło nam zaledwie siedmiu tysięcznych sekundy, a na takim torze to praktycznie nic. Okrążenie jest bardzo krótkie, więc różnice są minimalne. Myślę, że moje kółko było w porządku, ale nie idealne - taką różnicę można znaleźć w każdym zakręcie. W tak ciasnej stawce idealny zakręt albo drobny szczegół może zrobić ogromną różnicę."
"Wiedzieliśmy przed weekendem, że ten tor raczej nie będzie dla nas tak mocny jak Barcelona, po prostu ze względu na swoje cechy. Dałem z siebie wszystko i miałem poczucie, że tempo było, ale ostatecznie to nie wystarczyło. Szesnaste miejsce to nie jest pozycja, w której chcesz być, ale tak wyszło - tyle mogliśmy dziś zrobić. Nie będę się obwiniał za to, że nie awansowałem do Q2. Jeszcze nie mamy samochodu, który dawałby na to pewność przy każdym podejściu, ale cały czas nad tym pracujemy i zbliżamy się co weekend. Czasem wszystko się zgra, czasem nie, a dziś po prostu nie wyszło wystarczająco dobrze."
"Mimo to myślę, że jak na razie wykonaliśmy całkiem niezłą robotę w ten weekend i teraz skupiamy się na jutrzejszym wyścigu. Myślę, że tempo wyścigowe powinno być w porządku. Trudno przewidzieć, ale w Formule 1 wszystko się może zdarzyć. Cieszę się, że Nico wszedł do Q2 - teraz zobaczymy, co możemy zrobić dalej i nie przestajemy naciskać."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się