WIADOMOŚCI

Lauda: Hamilton jeździ w stylu Senny
Lauda: Hamilton jeździ w stylu Senny
Trzykrotny mistrz świata, a obecnie ekspert w niemieckiej telewizji RTL, Niki Lauda, jest pod wrażeniem ostatnich osiągnięć Lewisa Hamiltona i wierzy, że jeśli nic się nie zmieni młody Brytyjczyk będzie niepokonany.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Lewis wygrał w tym sezonie cztery wyścigi i prowadzi z przewagą czterech oczek w klasyfikacji kierowców, w ostatnich wyścigach pokonując kierowców Ferrari. Lauda uważa, że jeśli będzie tak dalej jeździł zarówno w mokrych, jak i suchych warunkach, wynik mistrzostw będzie znany. Austriak przyrównał go nawet do legendarnego Ayrtona Senny.

"To była jazda w stylu Senny. W tak trudnym wyścigu w Silverstone, a także tutaj (w Hockenheim), jechał niesamowicie. Jeśli będzie jeździł tak dalej, będzie niepokonany. Sądzę, że to go uspokoi i wykorzysta swoje zdolności do szybkiej jazdy, które pokazał w tych wyścigach. Dlatego jeśli będzie współpracował z zespołem w tym kierunku, Ferrari ich nie pokona."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

122 KOMENTARZY
avatar
sauber.93

22.07.2008 12:01

0

W GP niemiec gdyby nie KOValainen nie puscil hama to by nie wygral


avatar
allessya

22.07.2008 12:05

0

Lewis to wyśmienity kierowca i szkoda, że wydarzenia i sytuacje z zeszłego sezonu (niezawinione przez niego) tak bardzo rzutują na negatywne co do niego odczucia wielu kibiców i fanów F1. To przykre, że Lewisa negatywnie ocenia się głównie z powodu "dziwnych"decyzji sędziów. I tu widać jak można oddać komuś niedźwiedzią przysługę. Za nieswoje czyny jest się osądzonym...Pzdr


avatar
sandacz303

22.07.2008 12:07

0

no nie wiem czy hamilton jest taki dobry ... ON WYGRYWA TYLKO DLATEGO ZE MA HIPER SZYBKI BOLID, A NIE ZE MA TAKIE UMIEJETNOSCI !!! Owszem jezdzi dobrze, ale gdyby Kubica i HAmilton byli razem w MCLArenie to HAmilton jest juz bez szans i niech mi nie mowia, ze Hamilton jezdzi w stylu Senny, bo nawet Schumacherowi nie dorownuje w jezdzie. W ostatnim wyscigu zauwazylem, ze Kubica i Massa jezdza bardzo plynnie, nikogo tak poza tym nie widzialem zeby tak jechal jak oni.


avatar
tomek1994

22.07.2008 12:09

0

Nie lubię Hamiltona ale jeździ dobrze. Ciekawe czy Kubica w Mclarenie by go przepuścil,myślę że nie


avatar
Hubi

22.07.2008 12:10

0

no może jak senna to nie ale Hamilton jest dobry :D


avatar
sandacz303

22.07.2008 12:11

0

W przyszłym sezonie jak widać będzie duzo zman w skladach. Gdyby Kubica szedl do Ferrari juz w 2009, to Hamilton juz o tytule moze pomarzyc, Kubica wszystko wtedy zgarnie. Zgadzam sie z allessya ze Hamilton to dobry kierowca ale bez przesady !


avatar
sandacz303

22.07.2008 12:12

0

Z Hubim tez sie zgadzam :)


avatar
Bmw-Sauber_fan

22.07.2008 12:22

0

hamilton jest dobry ale nie mozna porownywac go do takiego mistrza! ham ma najszybszy bolid w stawce a wyprzedza wypychajac zawodnika poza tor! tak prawdziwy mistrz nie robi


avatar
orinocoPL

22.07.2008 12:30

0

Ayrton wybacz Laudzie, bo nie wie co mówi...


avatar
orinocoPL

22.07.2008 12:31

0

ok, ham jest dobry, ale niepredko zblizy sie do Senny, jezeli wogóle sie zblizy, Lauda przesadzil.


avatar
pz0

22.07.2008 12:47

0

No nie wiem czy przesadził. Właśnie jazda w deszczu to najsilniejszy punkt Senny ale też i Hamiltona. Zauważyłem to sporo wcześniej ale nie odważyłem się powiedzieć tego na forum. Hamilton naprawdę potrafi zdeklasować rywali, podoba mi się jego agresywna jazda. Niby że ma najlepszy bolid. Też ciekawe stwierdzenia. Do niedawna wszyscy twierdzili że to bolid Ferrari jest najlepszy, nadal tak uważam. Przed sezonem wszyscy twierdzili że Kowal pokaże Hamiltonowi jego miejsce, no i pokazał. Kowal jeździ na poziomie Kimiego, z tym że dysponuje słabszym bolidem. Co do Hamiltona to poczekajmy jeszcze roczek, dwa. Za szybko padło to porównanie do Senny, lecz jak na tą chwilę zgadzam się z tym.


avatar
Marti

22.07.2008 12:47

0

Tytuł posta jest trochę naciągnięty. Lauda powiedział, że Hamilton w ostatnim wyścigu jechał w stylu Senny, co nie oznacza, że w każdym wyścigu tak jeździ.


avatar
pz0

22.07.2008 12:50

0

Nie w każdym i tu jest mo3wa nie o klasie Senny ale stylu Senny.


avatar
piotrek

22.07.2008 12:58

0

Hamilton wygrał GP Niemiec tylko dlatego, ze Kovalainen bez walki oddał pozycje. Juz teraz wiem dlaczego Alonso nie mógł dłużej wytrzymać w McLarenie (nie chciał być w cieniu Hamiltona). W ostatnim wyścigu większą role odegrali konstruktorzy niż kierowcy(wypowiedzi kierowców Ferrari i BMW Suber na temat prowadzenia się bolidów)


avatar
skidmarks

22.07.2008 13:01

0

No raczej KUB by go przepuścił - bo tam HAM jest nr jeden


avatar
pz0

22.07.2008 13:04

0

Patrząc na przewagę jaką miał Hamilton to akurat oddanie pozycji przez Kowala kompletnie nic nie zmieniło, no może miałby 1-2 sekundy mniej przewagi. Piquet został wyprzedzony na 60 okrążeniu, to było i tak jeszcze 7 kółek do mety. Kowal nie miał szans wytrzymać tyle okrążeń z doskonale jadącym Hamiltonem.


avatar
balham

22.07.2008 13:10

0

zgadzam sie z pz0.ham jedzi agresywnie i daje z siebie wszystko poprostu kocha ten sport i chce pobic rekordy schumiego.a robert odejdzie jak zdobedzie mistrza do rajdow.taka jest roznica miedzy nimi.hamilton zdominuje f1 na pare dobrych lat.


avatar
piotrek

22.07.2008 13:16

0

Massa walczy z Raikkonenem na torze,Kubica z Heidfeldem też, Kovalainen z Hamiltonem NIE!


avatar
pz0

22.07.2008 13:23

0

Naprawdę Massa walczy z Raikkonenem? Proszę o info kiedy tak było ostatni raz, czy przypadkiem nie w 2006?


avatar
jar188

22.07.2008 13:28

0

"Jeżeli nic się nie zmieni" to Hamilton będzie pokonany za każdym razem gdy popełnia głupie błędy. Ale dwa ostatnie wyścigi byłem pod wrażeniem, jechał fenomenalnie.Tylko niech jeszcze niani z toru się pozbędzie bo to dziwnie wygląda, inni zazwyczaj mają w boksach kobitki a Hamilton Tatę.


avatar
bigspider

22.07.2008 13:32

0

Może jeździ jak Senna ale Senną nigdy nie będzie. Nie ten charakter...


avatar
piotrek

22.07.2008 13:32

0

chodzi o to że większość kierowców walczy o jak najlepszą pozycje a Kovalainen oddaje ją na rzecz Hamiltona. To przykre:\


avatar
Salvatore

22.07.2008 13:33

0

Hamilton jest świetny ale Ayrton był szybsy nawet od własnego cienia i nikt mu nigdy niedorówna


avatar
zuczek

22.07.2008 13:34

0

Hamilton ma dobry wyścig jak jedzie z przodu, jak zaczyna gdzieś z piątego miejsca, i przed sobą ma nie tylko Kovalainena to już popełnia głupie błędy i nie kończy wyścigu albo jest daleko


avatar
orinocoPL

22.07.2008 13:37

0

zuczek-cos w tyn jest w tym roku mial juz takie wyscigi


avatar
Master666

22.07.2008 13:42

0

pz0: dokładnie, ostatnio Massa walczył o pozycję z Raikkonenem w 2006r., kiedy to Kimi jeździł w McLaren'ie. Yhhhh, przepraszam ostatnio walczyli na GP Francji 2008. To była walka...


avatar
groll

22.07.2008 13:48

0

Wszystko to prawda - jechał fenomenalnie, ale ma także najlepszy bolid, poza tym jest wyraźnie forowany - w ub. roku przez sędziów, w tym przez Denisa więc mało kto go lubi. Dodatkowo jest nadęty jakby już był ze trzy razy mistrzem - gdyby go nakłuć igłą to chyba by wystrzelił jak balonik....


avatar
piotrek

22.07.2008 13:52

0

mimo to Massa jest drugi w klasyfikacji generalnej a Kimi trzeci. Hamilton zostanie mistrzem w tym sezonie ponieważ nie ma kierowcy w jego zespole który chciałby z nim walczyć


avatar
Jacu

22.07.2008 14:06

0

no do Senny to mu jeszcze duzo brakuje (och te glupie bledy) ale trzeba przyznac ze dwa ostatnie wyscigi byly prawie w stylu Wielkiego Brazylijczyka. Jesli utrzyma poziom ostatnich wystepow a McLareany beda utrzymywac tempo rozwoju to Hamilton bedzie nie do powstrzymania. Jest szybki chociaz pod presja sie szybko gubi w tym co robi :). Mam jednak dziwne wrazenie ze uskrzydlily go ostatnie sukcesy i zdominuje koncowke sezonu - chociaz uczciwie sie przyznaje ze go nie lubie. Swoja droga szkoda ze do Roberta sie szczescie nie usmiecha. Nie dosc ze wszystko zdobyl swoja ciezka praca to jeszcze opluwany jest przez swoich za najczesciej nie swoje bledy...ehhh polacy....


avatar
piotrek

22.07.2008 14:13

0

to dopiero połowa sezonu więc wszystko może się zdarzyć nikt z liczących się kierowców nie ma miażdżącej przewag więc nic straconego dla fanów Ferrrari i Roberta :]


avatar
regi_usun

22.07.2008 14:42

0

Ooo Pan Niki Lauda sie chyba rozpędził z tym porównaniem. Bardzo go szanuje ale chyba szwankuje mu już pamięć:( Owszem Aerton jeździł nawet bardzo szybko w deszczu co udowodnił przy pierwszej nadażającej się okazji. W 1984 roku w Monaco Senna pojechał jednym z najgorszych bolidów F1 należącego do stajni Toleman-HART (ruszył do wyścigu z 13 miejsca), gdzie jego rywal Prost jechał najlepszym bolidem w stawce ze stajni McLaren-TAG (ruszył do wyścigu z Pole Position). To był trzeci wyścig Senny w formule 1. Na 31 okrążeniu Senna był już za plecami Prosta i na wyraźne prośby Prosta wyścig został przerwany ze względu na niebezpieczne warunki atmosferyczne. Oczywiście dla wszystkich było jasne że gdyby wyścig trwał dalej Aerton by go wygrał. I teraz stawiam pytanie: Czy Hamilton przypomina Wam Sennę??? Dziwi mnie fakt że ówczesny Mistrz Świata z roku 1984 - Niki Lauda porównuje tych kierowców - szkoda...


avatar
gigi

22.07.2008 14:56

0

Senna nie wygrałby tego wyścigu. Pat Symonds stwierdził że Senna nie ukończyłby tego wyścigu ponieważ miał uszkodzone przednie zawieszenie.


avatar
regi_usun

22.07.2008 15:03

0

Frank Williams jest odmiennego zdania, ale to i tak nie zmienia tego co dokonał Senna w tym wyścigu.


avatar
gigi

22.07.2008 15:06

0

Tak zdecydowanie Senna był wspaniały!!!


avatar
tomek83f

22.07.2008 15:13

0

Niema co porownywac wyscigow kiedy jezdzil Senna z tymi dzisiejszymi wiec nie mozna porownywac tych dwoch kierowcow razem. Lauda na pewno zna sie na rzeczy ale z tym porownaniem to naprawde przesadzil,mysle ze chodzilo o zareklamowanie mclarena


avatar
regi_usun

22.07.2008 15:18

0

"Tak zdecydowanie Senna był wspaniały!!!" - Nic dodać, nic ująć!!!


avatar
ziyon

22.07.2008 15:33

0

Jeździ nieźle, ale co by nie mówić bolid ma wy...bany w kosmos...


avatar
pz0

22.07.2008 15:45

0

Guzik prawda że bolid. Kowal jeździ takim samym. Ferrari są podobno mocniejsze.


avatar
Kriss81

22.07.2008 15:48

0

Zgadzam się z pz0-2008-07-22 12:47:33. Lauda lubi prowokacyjne wypowiedzi, ale co do Hamiltona,to ma sporo racji. Chyba każdy przyzna, że gdy Lewis ma dzień(a ma go często!), to nie ma na niego mocnych. Doświadczyli już tego Kimi, Alonso, Massa i Heikki - wszyscy w świetnych bolidach i wszyscy co najmniej raz ośmieszeni. Błędy? Z czasem będzie ich coraz mniej, a talent i doświadczenie będą procentowały. Nie kibicuje mu, ale też nie zamykam oczu na fakt, że Lewis to znakomity kierowca.


avatar
rooffi

22.07.2008 16:06

0

Jacu wiem że do Senny jeszcze mu brakuje ale Lauda powiedział że będzie jeździł jak Senna a nie jak jeździ teraz


avatar
frosty-21

22.07.2008 16:34

0

porównywać hamilatona do senny? hamilton nawet w 1/3 nie zdobyl tego co senna. dac hamilatona do force india to by sie skonczylo wygrywanie.


avatar
H2O

22.07.2008 17:33

0

Hamilton w tym roku zostanie mistrzem,a jeżeli chodzi o Alonso to jak tak źle mu było w McLarenie to niech teraz jeździ super renówką,buhaha.Po Hamiltonie może tylko dymek powąchać.To urodzony mistrz świata:)


avatar
gigi

22.07.2008 18:03

0

Hamilton jest szybki ale jedną rzeczą jaką można go porównać do Senny jest to, że skopiował jego barwy kasku, a że jest nadęty to się nie przyzna że ma idola.


avatar
darecky3

22.07.2008 18:11

0

do tego co zaprezentowal Hamilton podczas dwocg ostatnich GP porownanie Laudy jak najbardziej adekwatne. Podkresla sie jego styl a nie osiagniecia. Z drugiej strony Senna tez mial swoje odbicia dokladnie jak Hamilton i podejrzewam tylko dlatego to porownanie stylu jazdy a nie osiagniec a przed Hamiltonem jeszcze dluga droga. Ale to ze chlopak ma wiecej finezji do jazdy, potrafi dograc samochod i jesli wygrywa to cos swiadczy o tym. FIA mu nie dopisala punktow ale sam je wyjezdzil. Sytuacja z Koval'em nikogo nie zbulwersowala w swiecie f1. Kov nie zostal zdegradowany i nie zdegradowal sie sam. Jesli to on napierdzielalby w wyscigu jak Hamilton to ten by go na pewno puscil, ale jest odwrotnie, bo do kogo porownac Kovala, do Senny ? Wy porownujecie go jedynie do zdrajcy albo szmaciarza, tyle profesjonalizmu w wiekszosci wypowiedzi bo zal dupy sciska, ze Kubica nie jest pupilkiem Rona, Tysona czy kogokolwiek i to nie on zbiera laury. Wszystkie posty pod kazdym tematem sprowadzaja sie do jednego tematu, juz sie czytac tej jalowosci nie chce...pozdrawiam


avatar
zet_usun

22.07.2008 18:18

0

Proponuję filmik z Senną i Laudą w deszczu:) http:// pl. youtube .com/watch?v=J5Ksx8Ffas0&feature =user (usunąć spację)


avatar
gigi

22.07.2008 18:18

0

Dajcie Kubicy Ferrari a nawet Ron nie pomoże Hamiltonowi. Jakość bolidu nie świadczy o talencie bo Sutil w ForceIndia jechał 4 w Monaco. W zeszłym roku Kubica w Mclarenie byłby mistrzem a Hamilton nie był.


avatar
orinocoPL

22.07.2008 18:56

0

gigi-ja juz powiedzialem, ze jestem ciekaw jakby poradzil sobie ham chociazby w bolidzie BMW... bo w dobrym bolidzie wygrac moze kazdy kierowca z f1... no moze z wyjatkiem coultharda-ten pewnie sie rozbije ;)


avatar
darecky3

22.07.2008 18:59

0

orinokoPL Coultard wygrywal w McLarenie i to jeszcze nie tak dawno


avatar
allessya

22.07.2008 19:51

0

orinocoPL - nie zgodzę się z Tobą, że w dobrym bolidzie może wygrać każdy kierowca z f1, wystarczy popatrzeć na dotychczasowe osiągnięcia Kovalainena. Ma ten sam bolid co Hamilton i co...jakoś na pierwszym miejscu go jeszcze nie widziałam. I nie mówcie mi zaraz że jednak ma gorszy bolid, bo w takim razie w zeszłym sezonie Alonso też musiał mieć gorszy bolid od Lewisa, a jakoś wygrywał. I nie mówcie że Heikki a Ferdek to inne klasy kierowców bo to fakt bezsprzeczny, ale właśnie widać jak NIE KAŻDY kierowca może wygrywać, dysponując nawet najlepszym bolidem.


avatar
orinocoPL

22.07.2008 20:56

0

he he udala mi sie prowokacja :)


avatar
orinocoPL

22.07.2008 21:03

0

Darecky3-pamietam, mialem na mysli styl jego jazdy teraz. allessya-prawda, tyle tylko ze ciekaw jestem, czy lewis bylby tak wysoko w generalce gdyby jezdzil w slabszym bolidzie w tym stylu co teraz, czyli nie zawsze dobrze jak w ta niedziele. smiem twierdzic, ze gdyby robil takie bledy jak w mcl to bylby kierowca srodka stawki a nie czolówki. chodzi mi o to, ze oprócz talentu i sprzetu potrzebne jest jeszcze doswiadczenie a tego lewis jeszcze nie ma w wystarczajacej ilosci. i dlatego jeszcze dlugo nie bedzie taki jak Senna.


avatar
orinocoPL

22.07.2008 21:04

0

no a poza tym nadal facet "pali sie "psychicznie gdy ma pod górke-vide parkowanie na czerwonym...


avatar
pz0

22.07.2008 21:17

0

orinocoPL - ciągle jest mowa o jeżdżeniu w stylu Senny, a nie o tym że jest taki jak Senna. Styl Senny ja widzę w Hamiltonie, jak pisałem wcześniej poczekajmy jeszcze przynajmniej dwa lata, okaże się. Hamilton nie musi nawet zdobyć tytułu aby mieć ten styl. Gdyby jeździł w gorszym bolidzie, może by nie wygrywał, lecz przypuszczam że jeździłby w tym samym stylu. Szczeniackie błędy popełnia, każdy popełnia błędy, już nawet upadł mit o nieomylności Kubicy.


avatar
DBdiablo

22.07.2008 21:43

0

pzO nie rozumiem czemu tak zachwycasz sie jazda Hamiltona . Fakt jest taki ze to dobrym kierowca ale w zednym stopniu... moze w jednym ze sie nie boji zaatakowac przypomina Senne choc ja ekspertem w tej kwesti nie moge byc bo bylem za maly by pamietac jego jazde ale przeciez kazdy to moze przypomniec se z fimikow. Powiem jedno nie wiem czy tak rok temu i teraz gdyby hamilton jezdzil np w Toyocie to czy dzis ktos porownywal by go ze Senna... pomyslcie se tak szczerze dostal szanse od zycia i chlopak ja wykozystuje ale watpie ze w przyszlosci beda jeszcze tacy kierowcy jak senna i schumacher. pozdro


avatar
darecky3

22.07.2008 23:03

0

akurat w f1 o tym ze kierowca jest dobry i ma talent nie swiadcza same rezultaty, utalentowany kierowca jest dostrzegany nie tylko z najlepszych stajni lecz wlasnie ze stawki najgorszej. I nie martw sie DBdiablo tym bo dobrzy kierowcy sa naprawde dostrzegani i taki Hamilton w gorszej stajni na pewno nie osiagnal by zbyt wiele ale na pewno zadbal by o widowiskowosc sportu jezdzac na maxa a o to chodzi i na pewno ktos zaoferowal by mu lepsza stajnie. W fotelu BMW ? teraz to raczej nie realne aby tam kiedykolwiek usiadl ale "gdybajac sobie" oczywiscie gdyby pojechal w GP Niemiec samochodem BMW mogloby sie okazac wiele niespodzianek co prestizowi Kubicy na pewno by nie pomoglo. :)


avatar
darecky3

22.07.2008 23:10

0

wracajac do Schumachera, rozwaza sie mozliwosc jego powrotu jako pilot bolidu na sezon 2009 ale na razie traktuje to tylko jak kaczke dziennikarska bo nikt oficjalnie stanowiska nie zajal w tej sprawie


avatar
Smola

22.07.2008 23:13

0

Ale o czym toczy się dyskusja? O ty, że przyrównują Hamiltona do Senny? A może czy Kubica puściłby Hamiltona gdyby jeździł dla Mclarena? Przyrównanie stylu jazdy, to nie to samo co przyrównanie osiągnięć.... warto o tym pamiętać. A styl jazdy, faktycznie mają dosyć mocno do siebie zbliżony. Ważnym elementem tego stylu jest niejakie optymalnie długie trzymanie bolidu prosto, po wyjściu z zakrętów... szczególnie tych ciasnych. A co do sprawy topowych zespołów. Wszędzie mówi się o zwycięzcach, a nie o średniakach. Kto powie, że Glock ma świetny styl jazdy? chyba nikt. Bo po co tak mówić? zacznie wygrywać, wtedy będą na ten temat dyskusje. Powracając do Hamiltona i Senny. orinocoPL ---> Senna również zaczynał u boku wtedy dwukrotnego mistrza świata - Alaina Prosta. Wcale nie uważał, że jest gorszy i powinien mu ustępować. Warto spojrzeć na analogiczną sytuację z sezonu 2007. Różnica polegała tylko na tym, że wzajemnie się szanowali. Do czego zmierzam. Senna też nie miał doświadczenia, ale wygrywał z Prostem. Szczególnie w kwalifikacjach. Senna Szedł swoją drogą. Lewis idzie swoją. Obaj, bo zarówno Lewis jak Ayrton nie mieli doświadczenia na początku swojej kariery w F1. Zresztą jak każdy kierowca. Są do siebie podobni w początkowej fazie swoich karier. A to pozwala na przyrównanie. Chodzi o sam początek... a nie o całokształt. Bo Senna is dead. Zakończył tragicznie karierę. Kariera Lewisa trwa, dlatego nie da się porównać całokształtu, bo brakuje jednego elementu... całości kariery Hamiltona. Pozdrawiam!


avatar
michal3991

22.07.2008 23:27

0

Moze macie racje ze lewic to dobry kierowca ale jakos niejestem co doniego przekonnay i zbytnio zanim nieprzepadam potym jak w poprzednim zesonie bylo mozna stwierdzic wiele korupci dotyczacych go i FIA tak jak np przy wypadku z kubica gdzie zawinil lewis oskarzono kubice, podczas jednego z ostatnich wyscigow gdy lewis wjechal w zwir i niemozna bylo mu pomoc porzadkowi wypchneli go na asfalt i bral udzial dalej w wuscigu choc jest to zasbronione lub jak np byla afera ferrari i mclarena to mozna bylo zdyskwalifokowac takze kierwocow lecz tego niezrobili bo zalezalo im by lewis wygral mistrzostwo wiecej nietrzeba tlumaczyc bo odrazu widac ze albo ma jakies znaczenie dla FIA albo zaplacil im niezląl sumke i tak i tak naszczescie wygral raikkonen co bardzo mnie ucieszylo wiec dzis ciesze sie z kazdej porazki hamiltona i zycze mu duuuuuzego pecha w walenci oraz GP wegier oraz pozostalych wyscigow bo milo sie oglada porazki hamilotna wktorych niemoze pomuc nawet dobrze oplacone przez hamiltona lub jego ojca FIA


avatar
pz0

22.07.2008 23:37

0

Skoro już padło to porównanie sytuacji Alonso - Hamilton oraz Prost - Senna to przyznam że żałuję iż Alonso wrócił do Renault. Mogła być powtórka sytuacji gdzie doszło do chyba najostrzejszej walki między kierowcami i to w obrębie jednego teamu. Wtedy stary wyga Prost również uciekł. Wyobrażacie sobie w tym roku ostrą walkę Hamilton - Alonso w bolidach McLaren?


avatar
Kazik

22.07.2008 23:40

0

Smola ,czy przypadkiem Tobie znowu nie jest potrzebna powtórka z historii bo generalnie to ja nie mam nic do Twojego pisania ale gdy "edukujesz" ludzi podając fakty chyba tylko Tobie znane to chciałbym Cię zapytać u boku,którego to mistrza świata Senna rozpoczął karierę w Tolemanie a potem w Lotusie.Może wtedy przypomni Ci się kiedy spotkał się z Prostem w jednym teamie.Nie odbieraj tego jako złośliwość ale staraj się gadać do rzeczy szukając analogii pomiędzy Senną a Hamiltonem.


avatar
Kazik

22.07.2008 23:43

0

P.S.Qwszem Hamilton jest podobny do Senny ....z koloru kasku.


avatar
WRC_fan

23.07.2008 00:29

0

Hamilton wymiata i kropka. Trzeba wziac pod uwage fakt, ze to jego drugi sezon. Pewnie powiecie, ze Roberta tez.. Jednak od kierowcow BMW nie wymaga sie, by konczyli GP zawsze na pierwszym miejscu i tutaj widac, ze Hamilton to bardzo dobry kierowca bo jakos znosi te presje. Poza tym, nie trzeba miec bolidu zeby pokazac, ze umie sie jezdzic. Hamilton w ostatnim wyscigu wykonal kilkanascie manewrow, ktore powinny zostac opisane w ksiazce "biblia wyprzedzania". Kubica niestety spartaczyl i to kilka sytuacji, gdzie mogl wyjsc obronna reka podczas wyprzedzania - i nie mowcie mi, ze Robert ma beznadziejny bolid, bo 95% z was uwaza, ze BMW jest super i lepsze od ferrari z 2010 roku.


avatar
WRC_fan

23.07.2008 00:36

0

Moze jeszcez nie senna, ale wkrotce na pewno. I to na dlugo. Poza tym, hamilton ma jasno okreslony cel - formula jeden. Troche denerwuja mnie wypowiedzi roberta o WRC. Jak to ktos kiedys powiedzial - na takim poziomie sportu ekstremalnego nie ma czasu na niezdecydowanie czy zmiane zainteresowania. Albo jest sie najlepszym w jednej rzeczy, albo przecietniakiem w kilku. I to, ze WRC i f1 traktuja o sciganiu sie nie znaczy nic. To tak samo jakby koszykarz postanowil stac sie skoczkiem narciarskim bo jest wysoki i moglaby byc z tego calkiem niezla sila nosna na skoczni. No nie moge :D.


avatar
TOTTI

23.07.2008 07:50

0

Jemu do Senny sporo brakuje bo popelnia glupie bledy. Hamilton wygrywa tylko dzieki szybkiemu bolidowi i poje*** sponsorom dzieki ktorym jezdzi w F1 ktorzy i tak nie znaja sie na rzeczy, Hamilton nie wygrywa umiejetnosciami w przeciwienstwie do Senny. Dlaczego ktos ciagle porownuje Hamiltona do najlepszych? Najpierw Bernie jakis czas temu powiedzial ze dzieki FIAmiltonowi F1 nie jest nudne i porownal go do Michaela Schumachera a teraz do mistrza nad mistrzami Ayrtona Senny. Sennie nikt nigdy nie dorowna.


avatar
darecky3

23.07.2008 07:51

0

Kazik co do Senny to nie przyznac ci racji byloby trudno, ja tylko dodam, ze Ani Senna ani Prost nie byli wielkimi przyjaciolmi i szacunku obustronnego u nich nie bylo. Analogicznie rozpatrujac fakty z historii f1 to poczatkiem ich konfliktu byla sytuacja kiedy to obydwaj wyladowali na zwirku a senna powrocil na tor przy pomocy wlasnie porzadkowych (to dygresja do michal3991). I jeszcze jeden fakt bardzo istotny, przynajmniej jak dla mnie. Widze tu jak najbardziej zdecydowany brak konsekwencji przy uzyciu argumentu, cytuje:"jak np byla afera ferrari i mclarena to mozna bylo zdyskwalifokowac takze kierwocow lecz tego niezrobili bo zalezalo im by lewis wygral mistrzostwo". Konsekwentnie to odebranie punktow kierowcom uderzylo by rowniez w Alonso. Ciekawe jak bys sie wtedy wypowiedzial, bo go lubisz jak widze. A do tej afery Lewisa nie mieszaj tylko wlasnie zdaj sobie sprawe ze Alonso i Pedro De la Rosa sie uwiklali w aferze a sam Alonso ugnoil stajnie. No i stwierdzenie ze FIA chciala zwyciestwa Lewisa juz wymiata cynizmem z twojej strony bo Alonso mial bardzo realne szanse na tytul (wielkie ryzyko ze strony FIA). Jedyny problem to nieszczesliwie sie pukneli na torze z Kubica i teraz nienawidzisz Hamiltona. A w Kanadzie Kubica prawie nie stracil zycia, pamietasz kto go wypchnal? I jak lubisz go czy nie?


avatar
darecky3

23.07.2008 07:53

0

TOTTI, schumacher pobil wszystkie mozliwe rekordy w f1 i wiele ustanowil nowych, z tym dorownaniem senny bylbym powsciagliwy


avatar
orinocoPL

23.07.2008 09:47

0

Smola-dokladnie o to mi chodzi, uwazam ze na tego typu porównania jest po prostu za wczesnie. poczekajmy ze 2 sezony i wtedy mozna bedzie juz cos mówic


avatar
pz0

23.07.2008 10:32

0

Hamilton popełnia głupie błędy, no i tu cię zdziwię, Senna też głupie błędy popełniał. Normalne było że dojeżdżał pierwszy, ale i normalne że dał ciała i wcale nie dojechał. Senna był wielki, nie oznacza to jednak że był bezbłędny. Co do stylu, to jako żywo przypomniał mi się wyścig na Donington, kiedy to Senna zgnoił rywali. To samo zrobił Hamilton w podobnym stylu i w podobnych warunkach.


avatar
DBdiablo

23.07.2008 12:28

0

Totti zgadzam sie z toba w 100% ! Smiesza mnie talkie wypowiedzi ze jak by jedzil w slabszym bolidzie to by i tak czrowal swoja jazda ! A wlasnie ze nie a dlaczego bo w innym teamie nie traktowano by go jak boga . Zauwazcie ze wszyskto w MC jest poustawiane pod niego bo nawet nie Deniss tak pragnie a cały narod angielski by on byl najlepszy co swiadczy o tym jak pisali onim po gp Canady . A co do WRC powiem ci jedno wyprzedzil hamilton bodajze tylko 3 razy : 1- kovalainen go puscil 2- masa wyraznie zaspal bo nie wiem dlaczego zjezdzal na wewnetrzna dajac tym samym miejsce hamiltonowi 3- renault zdecydowanie odstaje szybkosciowo MC a nie powiecie mi ze go zdeklasowal wyprzedzajac jak piqet krecil czasy identyczne jak 3 masa narq


avatar
pz0

23.07.2008 12:33

0

Pisząc o zgnojeniu rywali przez Hamiltona miałem na myśli Silverstone.


avatar
DBdiablo

23.07.2008 12:38

0

A i jeszcze do pz0 . Hamilton niby zdeklasowal rywali no powiedzmy ze mase no i niech bedzie robert tez popelnil glupi blad tym ze team za dlugo go trzymal w boskie i znow musial sie przebijac i poprostu chcial to zrobic za szybko . Ale co do raikonena to tak bym sie nie zgodzil bo poprostu team zaryzykowal .... a po chwili spadl deszcz no i lipa reikonen mial po wyscigu a przypomnij sobie ze jak dostal swieze opony na deszcz przebil sie na 4 a i do 1 zjadzow dogonil hamiltona na 1 s . kolejna osoba co nie mial jak gonic hamiltona jest alonso a dlaczego nie ma jak no . Bydzmy relistami alonso jest typem czlowieka co musi byc pod niego wyszysko bo przeciez tak mialo byc w MC . to nie umiejsza jego telantu , Jestem w 100% pewny ze jak by schumacher jedzil teraz to hamilton mogl by se pomazyc na takie wyprzedzanie a dalczego bo po 1 schumacher nawet byl zdolny do wypchniecia rywala choc nie wiem czy by sie zblizyk wogole hamilton do niego a po 2 szefostwo fia czy jak to sie tam nazywa nie odwazyli by sie dac za to kary wielkiemu mistrzowi ta jak jest to teraz z hamitlonem wiec nie wypowiadajcie sie ze alonso zwial bo jesty gorszy . przypomnijcie se sytuacje z gp bahrainu moze przez to obudzicie sie z tego amoku o wielkim hamiltonie nara


avatar
darecky3

23.07.2008 12:56

0

tego typu dyrdymaly do niczego nie doprowadza. na sile mozna kazdemu dopiac wine w tym czy tamtym. Ja staram sie byc obiektywny w swoich ocenach i nie wysuwam domyslow lecz bazuje na faktach a fakt jest jeden, a mianowicie: wiekszosci wypowiadajacych sie zal dupe sciska ze hamilton zajal 1-sze miejsce a Koval mu tego nie utrudnil i ot cala prawda! Wystarczy wysunac tego typu argument i po sprawie a nie czepiac sie wszystkiego. Ja wiem jedno, jak nie lubie sasiada to mnie wkurwia nawet jak sie on ubiera i czym jezdzi itd. To samo widze tutaj, zenada i tyle.


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:05

0

No ja masz racje bo jednak wnerwia mnie hamilton i czasem nie moge sie pogodzic z tym ze ma taki bolid ze nikt nie ma z nim szans ! wiem ale jedno jest to b.dobry kierowca co napewno zasłuzyl na tytul w tym sezonie ale nie az taki zeby uwazac ze dekslasuje przeciwnikow i przypomia Senne . Ja go lubie pod 1 wzgledem - nie boji sie walki a ja to uwielbiam ale nie widze w nim takiego kierowycy jak Senna a nawet Schumacher . Moze byc nawet 10 razy mistrzem ale taki senna byl i bedzie tylko 1 . pozdro


avatar
darecky3

23.07.2008 13:05

0

a odnosnie traktowania jak boga to walnales jak dzik w drzewo. zalozmy ze wstajni jezdzi sobie jakis tam JozekKuternoga ale jest dobry, wyciaga maxa z tego co mu mechanicy podstawia, wiec dziwne nie jest ze team go wspiera. Po drugie to odbieram wrazenie ze sposrod kierowcow f1 Alonso domaga sie takiego traktowania, to dopiero tupet!


avatar
darecky3

23.07.2008 13:14

0

co do team orders w ostatnim wyscigu, pewnie ze wygladaloby to lepiej gdyby az tak obrazowo koval nie dal sie lyknac, jakis maly niesmaczek pozostaje. Nalezy jednak uwzglednic opcje ze lykajac kovala zrobil to z innymi w rownie latwym stylu, byl szybki jak rakieta a to nie jego wina lecz zasluga. Koval od poczatku sezonu ma jednakowe szanse z jednakowa konstrukcja, nawet jesli dostanie te same ustawienia jak Hamilton to nie oznacza ze bedzie tak samo szybki albo bez problemow. Styl jazdy determinuje konstrukcje w wielkim zakresie a maja bardzo rozny, jeden zdziera oponki szybciej, drugi wolniej, jeden odnajduje sie z balansem samochodu prima a inny ma inne przyzwyczajenia i to daje rozne rezultaty, koval jest slabszy od Hamiltona i to widac co nie znaczy ze innym samochodem Koval by mu ulegal, mogloby byc odwrotnie, pozdrawiam


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:33

0

No to ty jednak masz inna opinie ! Po pierwsze Alonso domaga sie tego zeby byc traktowny najlepiej w teamie. Przykladem jest tego ze odszedl z MC a nie zostal na 2 sezon nie wiem czym ty sie sugerowales gdy doszla do ciebie informacja ze alonso chce odejsc . A po drugie hamilton jest wywyższany w teamie bo przeciez gdy alonso przychodzil jako 2 krotny mistrz swiata mial byc 1 kierowca a nie dyskryminowany do tego zeby hamilton mial 1 powaznego konkurenta z glowy . Sam nie dopuszczalem mozliwosci ze moga mu cos robic nawet gdy widzialem jak alonso przxeciez wygrywal do mc nikt sie nie cieszyl ale kompletnie doszlo do mnie to wszyskto podczas GP Brazyli 2007 roku gdzie alonso i hamilton mial rowne szanse na mistrza a gdy alonso nie przepuscil hamiltona w walce gdzie o maly wlos hamilton nie wjechal do dupy alonso to przeciez ron denis szarpal monitor ze wscieklosci wiec mi nie powiesz kogo chcili miec za mistrza . A co do kovalainena ten synek wierz mi tez ma ambicje i za wszelka cena chcial powalczyc z hamitonem no ale nie mogł bo wiadomo ze team placiu mu za wlake z ferari a nie z hamitonem no i musial go przepuscic sam hamilton wypowiedzial sie ze zachowal sie jak kolega a nie ze wyprzedzilem go po walce wiec nie wypowiadaj sie z takim przekananiem ze jednak hamilto nbyl nie do zatrzymana przez kovalainena bo jak ten by zjechal na zewnetrzna to hamilton nie mial by go jak tam wyprzedzic . pozdro


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:35

0

sory za bledy :p ale pisalem na szybko


avatar
regi_usun

23.07.2008 13:37

0

darecky3 - Bardzo Cię przepraszam, ale teraz przesadziłeś pisząc "Ani Senna ani Prost nie byli wielkimi przyjaciolmi i szacunku obustronnego u nich nie bylo." Nie wiem czy tymi słowami chcesz kogoś sprowokować, ale wiem że nie znasz historii tych dwóch panów, ani nigdy nie miałeś nic wspólnego z rywalizacją w jakimkolwiek sporcie. Gdybyś znał choć troszkę ich wspólnej historii to byś wiedział że Ci panowie się wręcz nie nawidzili. W momencie kiedy Senna wszedł do McLarena jako drugi kierowca, jeden z mechaników ostrzegł go że to Prost jest tam nr 1 i nawet nazywają tą stajnię "stajnią Prosta". Senna odpowiedział: "Nie będę brał jeńców!". Ich zmagania pokazały jak formuła 1 jest nieprzewidywalna, widowiskowa, piękna i niebezpieczna. Jeśli miałbyś cokolwiek wspólnego z rywalizacją w jakimkolwiek sporcie to byś wiedział że szanuje się przedewszystkim swojego przeciwnika. Im przeciwnik jest lepszy tym bardziej się go szanuje. I nie trzeba być czyimś przyjacielem żeby go szanować. I tak to miało miejsce jeśli chodzi o Sennę i Prosta. To była jedna z najważniejszych rzeczy która ich łączyła do tego stopnia iż honorowym gościem na pogrzebie Senny był Prost niosący jego kask. Więc proszę Cię nie pisz takich głupot o braku szacunku bo takich ludzi jak ja którzy kochają Sennę to po prostu boli.


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:46

0

regi szacunek za wypowiedz .


avatar
orinocoPL

23.07.2008 13:46

0

darecky3-jezeli nie traktuja go jak boga to robia z niego conajmniej swieta krowe. w zeszlym roku bodajze w pazdzierniku, na bbc byl film dokumentalny o WIELKIM ZAWODNIKU lewisie hamiltonie... litosci, facet nawet nie przejechal jednego sezonu... z tego co zauwazylem pierwszy raz mówili o nim publicznie gdy mial 9-10 lat, a w wieku 11 lat przeszedl pod skrzydla mcl, pózniej caly czas go pilnowali. no nie ma w tym nic zlego, jezeli faktycznie ma talent. problem tkwi gdzie indziej-praktycznie od poczatku wmawiali mu, ze jest the best a reszta sie nie liczy. rezultat? poprzedni sezon-pchanie na sile do góry czlowieka, który mentalnie jest ZEREM. o szczytowym "osiagnieciu" w postaci pyskówki do rona przez radio juz nie wspomne. dostal po d... na koniec sezonu-dobra i zasluzona lekcja i, teoretycznie, w tym sezonie wyciagnal z tego wnioski. chodzi mi nie o te, ze wygrywa, choc go nie trawie, i nie to ze jezdzi w mcl który dla mnie sie splugawil w zeszlym roku ( a szkoda, bo mam do nich sentyment od czasów wspólpracy z honda), tylko o to, ze facet intelektualnie NIC soba nie reprezentuje-i za to go nie lubie. jest jak kukielka na sznureczku jak nie tatusia to wujka rona. a co do ostatniego wyscigo to od razu powiedzialem, ze ten jeden moment-wiadomo który-zepsul mi cala przyjemnosc ogladania wyscigu, bo gdyby nie to, to naprawde i szczerze bym pogratulowal. a tak zostal niesmak jak po ogladaniu polskiej ligi...


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:53

0

widze ze ktos sie ze mna zgadza thx


avatar
DBdiablo

23.07.2008 13:59

0

Nie umiejsza to jednak ze jest b.dobrym kierowca ale na jego wyniki nie sklada sie tylko jego talen ale co zrobimy w F1 wazna role odgrywaja pieniadze i coz trzeba sie z tym pogodzic pozdro


avatar
darecky3

23.07.2008 14:05

0

regi Braku historii mi nie zarzucaj bo ja znam i to nie jako tako, senna i prost zyli w konflikcie jezdzac w tym samym teamie i podkladali sobie swinie jak tylko mogli, na torze i "po za" co skonczylo sie kara 100.000 dolarow ktora senna musial zaplacic i malo co nie cofnieto mu licencji w 1990 roku. Szacunku to oni nabrali do siebie po przejsciu Prosta do ferrari a i stajnie odczuly ulge. Przynioslo to korzysci przede wszystkim fanom f1. A historii z gosciem honorowym na pogrzebie nie przytaczaj, bo nie zmienia faktu ze kumplami wielkimi nie byli. Szacunek, na ktory sie powolujesz ma bardzo daleko do szacunku o ktorym pisalem wczesniej. A legenda jaka senna zbudowal bedzie zywa wlasnie takim jak schumacher albo kto wie , moze i Hamilton. DBdiablo jesli twierdzisz ze Hamilton byl do zatrzymania to twoj poglad ale zalozmy ze masz racje...wiec wszyscy wyprzedzic sie dali bo nie chcialo im sie scigac...mieli lenia...FIA ma tez taki magiczny guzik...czy jest jeszcze inny powod? Bo ja widze tylko jeden i juz to napisalem.


avatar
kumahara

23.07.2008 14:06

0

regi i orinocoPL, to jest właśnie prawda, popieram takie postawy!


avatar
krystiand

23.07.2008 14:10

0

w przyszłym sezonie wszystko się zmieni :D po zmianie przepisów będzie fajnie... nie będzie murowanego faworyta chyba, że jakiś team wyprzedzi reszte w konstrukcji... A HAM czy ja wiem czy jak Senna... Senna takich dziecinnych błędów nie popełniał jak wjeżdżanie w kogoś przy wyjeździe z boksów ^^


avatar
darecky3

23.07.2008 14:14

0

A Hamilton moze byc synkiem nawet ojca chrzestnego i uklady mnie nie interesuja, ja widze tylko jedno, smochod, kierowca gaz na maxa i jazda i to on robi, a jak Ron machluje to jego gowniana sprawa, to nie on jezdzi a za poczynania Rona nie bede przelewal zalu na Hamiltona. Zidane tez taki wielki pilkarz a gnojek z niego byl okropny, mam przytaczac wiecej? Tylko co to da? Ja widze sprawy krotko: lubisz jesc? Bedziesz gruby. Umiesz jezdzic? Bedziesz wygrywal. Cala filozofia. Jak wygrywa to niech wygrywa. Nie musze go lubic ale rezultatow machlojki Rona nie naciagna. Gdyby to inna stajnia dominowala to komentarze byly by takie same tylko nazwiska padaly by inne. Pozdrawiam


avatar
regi_usun

23.07.2008 14:22

0

DBdiablo - Powiem tak: jeśli ktoś z fanów F1 był troszkę dłużej w Anglii odczuł na własnej skórze wpływ pieniędzy na ten sport. Odwiedzam często sklep modelarski i pewnego razu postanowiłam kupić sobie parę bolidów. I tu nastąpił szok. Bolid Hamiltona z zeszłego roku w skali 1:43 w naprawdę partackim wykonaniu z materiału diecast kosztował 40 funtów, gdzie metalowy bolid np. Massy z zeszłego roku w niebo lepszym wykonaniu kosztował 25 funtów!!! Totalny szok. Za wszystko co dotyczy Hamiltona płacisz 200% i to nie ważne że to tandeta.


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:33

0

darecky3 - chyba ogladalismy dwa calkiem inne wyscigi . Po pierwsze ja nie mowie ze hamilton jest bez telentu ze bolid sam jedzie . Przeczytaj dokladnie moje wypowiedzi a wtedy sie dowiesz . Wyrazam ino swoja opine ze gdyby nie bylo takiego faworyzwoanie polowa jego osiagniec jeszcze by nie istaniala . A co do wyprzedzania nie pwiesz mi ze mial tych manerwrow 30 albo nawet 10 a tylko 3 z czego z kovalainenem nie mozna nazwa tak tego ja osobiscie pwoiem ze wygladalo to jak na dublkowanie , a reszta dwa wogole nic sie nie napracowal Masa nie blokowal go ani na wejsciu w zakret ani przy wyjsciu co swiadczy ze zasbal a piqet nie mial jak sie obronic nie przed hamitonem ino przed MCL . to tak chocby ciebie wsadzono do rnault i mnie do maclarena na prostaj i wtedy nawet jak bym nie umial jechac bym szybkoscia ciebie wyprzedzil pozdro


avatar
darecky3

23.07.2008 14:33

0

DBdiablo a kupowales koszulke z emblematem Malysza? Mogles kupic tez z emblematen Hanavalda. Wiesz ile kosztowaly? 200% to malo ale mnie to wcale nie dziwi i nic nie dodaje ani odbiera klasie zawodnika. Jak chciales kupic samochodzik Hamiltona to trzeba bylo jechac do Brazylii ;) A w Anglii jestem juz hohoho albo i dluzej i Hamiltomani nie odczulem, natomiast wiele sie mowi tez o innych stajniach i wcale zlego wrazenia nie odnioslem. pozdrawiam


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:37

0

wiem ze teraz napisalem troche z wyobraznia na koncu ale sam se odpowiedz na ten temat czy piqet nawet jak by byl najlepszy na swiece czy na prostej obronil by sie przed maclarenem tym berdziej ze przy blokowaniu mozna obrac jedna strone - tak jest w regulamine FIA


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:39

0

sory ale ja tego posta nie napsialem o cenach ! czytaj uwazniej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:42

0

napisalem ino ze tym sportem w wielkiej mierze rzadza pieniadze !


avatar
pz0

23.07.2008 14:47

0

DBdiablo też delikatnie odczułem, że akurat tym sportem mogą rządzić pieniądze :)


avatar
darecky3

23.07.2008 14:47

0

i to jest wlasnie jalowa dyskusja ktora do niczego nie prowadzi, krotko i na temat, lepszy wygrywa, gorszy przegrywa i dziala to ewidentnie w f1 biorac pod uwage i samochody i umiejetnosci. Biadolenie tego nie zmieni, nawet jesli zdarzy sie pochopna decyzja FIA, czy protegowanie zawodnikaw stajni to od tego typu zabiegow skrzydla nie dorosna. Jesli sa lepsi to niech do jasnej ch...ry zaczna to pokazywac i zbedne dyskusje na fomum zawiedzionych kibicow sie skoncza. Fanem McLarena nie bylem i nie jestem ale na sile czarnej laty nie bede przyszywal tylko dlatego ze ktos mnie ogral jak dziecko. Pozdrawiam.


avatar
darecky3

23.07.2008 14:51

0

A swoja droga to w tym sporcie zawsze odgrywaly najwazniejsza role pieniadze, przeciez to nie tajemnica a jednak przyciaga ludzi biorac pod uwage nawet chociaz ceny biletow. Z innej beczki jesli chodzi o kase, Microsoft i Sony na tyle skumalo sie z FIA ze wykupili sobie prawo do edycji gier f1 na konsole. Na pececie juz sie nowymi nie pogra


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:52

0

Dlatego jak moj kumpel powiedzial F1 nie jest do konca walka zawodnikow a walka miedzy teamami o mistrza konstruktorow i szkoda wlasnie zawdonkow takich co nie maja sznsy sie wykazac na tyle bo jezdza no w slabszych bolidach pozdro


avatar
DBdiablo

23.07.2008 14:56

0

A co do tytulu wiadomosci powiem krotko . Moze w przyszlosci ktos tam bedzie jezdzil w stylu podobnym do senny i wygra wiecej ale Senna byl i bedzie tylko jedyny w swojim rodzaju . Szkoda ze juz nie ma go wsród nas :/ pozdro i 3m cie sie . thx za ciekawa dyskusje


avatar
regi_usun

23.07.2008 15:04

0

darecky3 - może inaczej pojmujemy pojecie szacunku na torze? I w związku z tym masz ochotę na mały wyścig? Co tydzień ścigam się na torze kartingowym w Northampton. Pomimo iż nie lubię angoli to chętnie się z nimi ścigam i szanuję. Wiem że oni mnie również szanują chociażby za to że robię kółka z czasami poniżej 28 sekund przy rekordzie 0:26:21. Jeśli masz ochotę to zapraszam:) Zapraszam również na stronkę toru ht tp: // ww w.gp karting . com /


avatar
darecky3

23.07.2008 15:20

0

regi za daleko, jestem w Walii ale dzieki za propozycje bo kuszaca. ja wypowiadalem sie o relacjach czysto prywatnych senny i prosta, co czesto mialo wyraz rowniez podczas zawodow i szacunkiem obopolnym sie nie darzyli, istnial pomiedzy nimi ostry konflikt na plaszczyznie prywatnej i zawodowej. To ze sam Prost powiedzial po smierci senny, ze stracil godnego przeciwnika jakiego w historii f1 nie bylo i wraz z odejsciem senny wiele starcil swiat f1 niczego nie zmienia. pamietaj ze senna zawsze bedzie kojarzony z prostem i raczej nie spodziewaj sie ze powiedzial by inaczej.


avatar
regi_usun

23.07.2008 15:28

0

Szkoda bo lubię się ścigać, a tam nie ma za wielu polaków którzy się ścigają chociażby hobbistycznie:(


avatar
darecky3

23.07.2008 15:32

0

popatrzylem na stronke tak krotko ale ceny to tam maja straszne, W Polnocnej Walii jet troche taniej i mozna na niektorych torach tworzyc male grand prix grupy do 6 osob do 60 min zabawy 22 funty na lepka. pozdrawiam


avatar
regi_usun

23.07.2008 16:10

0

No tak tam nie jest tanio, ale jest fajnie. Tor jest całkiem nie zły i karty również. Nie ma problemu z rozgrywaniem mini gp i mozna startować w Grand Prix Karting Events drukując sobie ze stronki 10% vouchery.


avatar
kaz

23.07.2008 16:29

0

Dokładnie! To co pokazuje ostatnio Hamilton jest wręcz genialne. Bezbłędna jazda. A jego tempo ( w porównaniu do KOV - i pozostałych ) jest zajebiste. Ten gość to geniusz. Niestety trudno jest porównać Hamiltona i Kubice. Niektóre Wasze wypowiedzi w stylu : "gdyby Kubica jeździł w Ferrari albo MC'u to ....., itd." są tendencyjne. Dla mnie obecnie Hamilton jest bezkonkurencyjny.


avatar
WRC_fan

23.07.2008 20:11

0

DBdiablo: piszesz, ze HAM wykonal 3 takie manewry. To duzo jak na wyscig, np. Massa nie umail poradzic sobie z Piruetem :P. Poza tym na Silverstone HEI wykonal tylko 2 podobne manewry a Theissen omal sie nie zesral :D. Pozdrawiam


avatar
WRC_fan

23.07.2008 20:17

0

regi, raz odwiedzilem tor w Northmapton. Mam niemile odczucia, gdyz robilem czasy jak przedszkolak - nieco ponad minute a niemal kazdy mnie dublowal na jednym kolku. Potem dopiero sie okazalo, ze mialem zwalonego karta ktoremu przepustnica otwierala sie tylko na 1/3 mocy. Kasy nie oddali ale dostalem vouchera na cala nastepna sesje gratis, ktorego mam zreszta do dzis :). Pozdrawiam.


avatar
dziarmol@biss

23.07.2008 20:55

0

2008-07-23 07:51:15 darecky3-odniosę się tylko do wypowiedzi o odbieraniu punktów


avatar
regi_usun

23.07.2008 21:33

0

WRC_fan - Tak jak pisałam jestem praktycznie co tydzień na tym torze i nigdy mi się nic takiego nie przydażyło. Miałeś chyba po prostu pecha:( Zresztą gdybym miała taką sytuację to po pierwszym kółku wymieniłabym karta i niebyłoby problemu. Jak wiesz to nie jest tor na którym są 2 karty na krzyż i nikt na torze nie robiłby z tym problemów:)


avatar
regi_usun

23.07.2008 21:36

0

WRC_fan - A kółek podczas najkrótszej 15 minutowej sesji robi się około 28. Ja preferuje 4 tercje po 15 minut:) Wtedy suma kółek jest powyżej 100 i można wracać zadowolonym do domu:)


avatar
darecky3

23.07.2008 23:00

0

dziarmol czyli Alonso oddal przysluge Hamiltonowi? Cos sie pomieszales, szkoda tematu, jest kolko a ty uparcie widzisz kwadrat, ciezko z takimi sie dyskutuje. Ja podkreslalem juz, jestem obiektywny i sram osobiscie na to co bylo i gdybym tak sie zapalczywie cietrzewil to chodzilbym obrazony na cala f1 i pewnie juz by mi przeszla fascynacja. Tylko jak stwierdzasz ze trzeba karac to karac juz wszystkich winowajcow, a ty chcialbys udupic Hamiltona bo nie lubisz Rona. niezly argument! A na caloksztalt afery jestes stronniczo slepy bo ciezko ci zyc z przeswiadczeniem ze biedny Robercik sam sie udupia wiec trzeba to jakos tlumaczyc ubierajac w ladne slowa. Kierowca lepszy potrafi to udowodnic na torze bez wzgledu jakim wrakiem by nie jezdzil. Z najgorszymi konstrukcjami zmagaja sie kierowcy ktorzy sa na samym koncu ale walcza. Ogladasz transmisje wiec widzisz co sie dzieje na torze, Honda, Toyota, Toro Roso, Renault, Red Bull. Tam niekiedy dochodzi do bardziej widowiskowych akcji. Taki Alonso (dla mnie nadenty bufon nie mniej jak Hamilton) potrafi ryzykowac piruety i wypady na piasek, bo jedzie optymalnie i walczy, zobacz co wyprawia Timo Glock ostatnio, Jarno Trulli. To sa lwy na arenie f1. Hamilton prezentuje to samo podejscie i je stosuje, ma lepszy samochod wiec jedzie skuteczniej. Kubica jezdzi wcale nie najgorszym samochodem, zobacz co prasa walkuje tygodniami, najpierw Kubica jest najlepszym kierowca f1 sezonu 2007 a juz po pojedynku Massy z Kubica w deszczu to wszyscy sie posrac chcieli. Przyznaje, pieknie to wygladalo ale czy tak czysto zagrywali obydwaj? Wypychali sie poza bande w iscie bandziorski sposob i tylko ze wzgledu na widowiskowosc FIA nie ukarala, zadnego. Sam Kubica skomentowal ze byl nie fair ale robil to samo co Massa a milczenie FIA w tej kwestii zaznaczyl jako kolejny "cud". Zarzucasz Ronowi afere szpiegowska jaki to oszust i wlasnie jesli BMW stosuje nieuczciwe taktyki to dla ciebie cacy, no bo jak karac to tylko McLarena. jak tu taki gnojek Dennis moze skarzyc innych, to jego trzeba udupiac. I to jest twoja stronniczosc i nie dostrzegasz wielu rzeczy, ktore sie dzieja w f1. Przewinien jest cala masa az szkoda przytaczac a FIA dala dupy chociaz w ostatnim wyscigu, zobacz co sie stalo kiedy w czasie fazy SC wyjezdzano z boksow, malo nie doszlo do kolizji, tam Hamiltona nie bylo i o dziwo FIA milczy do dzis, Alonso musial na wyjezdzie uciekac na wyjazdowa pit lane by uniknac kolizji (kolejny przypadek) znowu nic. szkoda czasu na przytaczanie przekretow. Ferrari robilo takie przekrety za czasow Schumachera ze ci sie nawet nie snilo a FIA ignorowala wszystko, ten sam Maxio ktorego uwazasz za oszusta i pan brata z Denisem. Dzis McLaren ma najbardziej dyskomfortowa sytuacje jakakiedykolwiek byla w f1, po prostu z FIA przesrane ale ty tego nie widzisz. Slepo patrzysz na kazdeposuniecie McLarena aby ich konkretnie podsumowac i tyle. Na tym koniec moich rozwazan bo naprawde z zapartym nie warto. Ktos ci pluje w twarz a ty bedziesz sie upieral ze deszcz pada. Pozdrawiam.


avatar
dziarmol@biss

24.07.2008 00:18

0

darecky3 -napisales fajny skrajnie cyniczny tekścik do którego trudno się odnieść w jakiś konkretny sposób zupełnie jak politykier na wiecu przedwyborczym. FIA gdyby odebrała wówczas punkty również kierowcom to byłoby sprawiedliwie ale nie odebrała.ferdek za to że zeznawał otrzymał list żelazny że nie poniesie konsekwencji on oraz Hamilton i tak się stało . A gdyby np. FIA nie zapewniło bezkarności to co Alonso mógł olać komisję FIA i nie zeznawać?FIA znalazło furtkę dzięki której można było zachować punkty kierowcom(czyt. również Hamiltonowi) Masz niepamięć wsteczną jeśli chodzi o ubiegły sezon? co na temat Hamiltona wygadywał Bernie jak się nim zachwycał jak to stwierdził wręcz że Lewis zostanie mistrzem świata jako jedyny w historii f1 już po pierwszym sezonie?a historia na pitstopie w czasie kwalifikacji do gp węgier?w którym miejscu pisalem że przekręty wBMW są cacy?piszesz o walce i o timo glocku w 10 wyścigach ma dwa poważne wypadki i ty go nazywasz dobry kierowca? (fakt ten ostatni niezawiniony przez timo)ile ukończył wyścigów?Zeby mieć rezultaty trzeba mieć brykę która jedzie (ja uważam że sutil jest z niemieckich kierowców chyba najlepszym i powiedz ile zaliczył wyprzedzeń?) tak możemy sobie manipulować słowami ale rywalizacja sportowa ma być fair a nie "fair"kwestia standardów ,albo się godzimy na oszustwa albo je piętnujemy


avatar
darecky3

24.07.2008 01:12

0

dziarmol, to je pietnuj, ja wole ogladac niz byc tym co tylko biadoli wszedzie gdzie sie tylko da w stylu "zesrala sie baba i placze". Musisz sie z wieloma zeczami pogodzic, nie umiesz przegrywac to nie graj, taka jest dewiza. po co wrzeszczec ze sedzia stronniczy. To kibicowanie w f1 zaczyna dzieki wlasnie takim zagorzalcom przypominac nienawisci klubowe pilki noznej a to juz zaczyna byc niesmaczne. Nigdzie nie spotkalem, na zadnym z forow zagranicznych takiej stronniczosci i zazdrosliwej zawisci, mozesz mi wierzyc na slowo. I nie jestem osamotniony w swoich osadach. jak masz ochote paplac to paplaj tylko rob to z glowa. :)..odpuszczam jak w poprzednim poscie


avatar
dziarmol@biss

24.07.2008 01:32

0

2008-07-24 01:12:34 darecky3- ja również chcę oglądać wyścigi ale nie takie gdzie panuje team orders i z tym wcale się nie muszę godzić(to co jest dobre dla ciebie nie musi być dobre dla mnie)a nienawiści klubowe kolego mają zupelnie inne podloże ( a swoją drogą stawiasz ciekawą tezę ,że dopominając się uczciwości można siać nienawiść dobre)


avatar
ptasiagrypa

24.07.2008 09:00

0

hamilton wygrywa ale wypycha przeciwników a kto pamięta jak FiA postanowiło mu pomóż i gdy wpadł do żużlu wyciągli go dźwigiem FiA chce zrobić z niego mistrza


avatar
ptasiagrypa

24.07.2008 09:00

0

a do senny to mu bardzo dużo brakuje lauda się myli


avatar
pz0

24.07.2008 09:17

0

dziarmol to jak nazwać wyprzedzenie Massy przez Hamiltona? Tam musiało być multiteamorder. Massa kompletnie nie powalczył i ustąpił pila Hamiltonowi w równie żenujący sposób jak Kowal. darecky3 jakoś mam wrażenie że takie gnojenie zespołu przez FIA już było. To były czasy Benettona, wtedy FIA również na każdym kroku usiłowała ich zglebić, a Schumi nie miał jeszcze tej siły przebicia jak w Ferrari. Z dziarmolem masz zagwarantowane przegrane w każdej dyskusji, ale czasami warto z nim pogadać. Możesz wtedy zobaczyć jak ślepi potrafią być ludzie i na czerwone mówić białe, bo to pasuje do ich wizji.


avatar
Raven89

24.07.2008 09:18

0

Porównywanie kogoś,kto popełnia dużą ilość kuriozalnych błędów i nie wytrzymuje presji do takiej legendy,jak Ayrton Senna jest delikatnie mówiąc przegięciem.Hamilton nie dorasta Ayrtonowi do pięt.To nie ten charakter,nie ten styl bycia,nie ta technika jazdy-myślę,że zgodzicie się ze mną,że porównywanie jakiegokolwiek kierowcy do Ayrtona Senny jest złe-bo takiego drugiego po prostu nie będzie.


avatar
pz0

24.07.2008 09:57

0

Nie wiem czy nikt nie chce czytać, czy zrozumieć. Jak powiem, że Mietek maluje w stylu Rembrandta to czy znaczy że jego obrazy dorównują mistrzowi, czy oznacza, że porównuję Mietka do Rembrandta, czy oznacza że Mietek nie popełnia więcej błędów jak Rembrandt, czy oznacza że Mietek ma ten sam charakter, sposób na życie, zainteresowania, wzrost, upodobania, klasę Rembrandta? Nie, wcale to nie to samo. Oznacza to tylko, że maluje w podobnym stylu. Mietek Może być ostatnim gnojem, żulem, beztalenciem. Uważam że Hamilton jak na dzisiaj nie ma klasy Senny, nie ma tych osiągnięć itd itp. Uważam że mają podobny styl jazdy. Lauda powiedział właśnie o stylu nie o klasie, osiągnięciach, nie porównywał ich jako zawodników czy ludzi. Porównywał styl jazdy ''To była jazda w stylu Senny''. Gdzie tu jest wspomniane coś o charakterze i innych pierdołach.


avatar
5 5 5

25.07.2008 16:00

0

Lauda trochę przesadzil.


avatar
Oskar17

25.07.2008 22:21

0

A ja dodam tyle jakoś na początku sezonu nie był taki świetny poprostu Mclaren zmienił ustawienia bolidu że teraz ich bolid jest najszybszy w stawce a tak to najlepszym kierowcą w stawce jest Robert Kubica tylko że brakuje mu jednego: szybszego boldu i lepszych ustawień


avatar
Oskar17

25.07.2008 22:31

0

A ham jakby był dobry to by jeździł równo jak np.Robert a nie na początku sezonu zajmował miejsca w kwalifikacjach powyżej 7 i dalsze wiec co wtedy nie był taki wyśmienity kierowca??


avatar
michal1424-12

27.07.2008 10:31

0

to że wygrał 2 wyścigi z rzędy to nie znaczy jezdzi jak senna . Raikkonen w zeszłym roku wygrał dwu krotnie po dwa wyscigi i jakos i jakoś nie muwoino onim że jezdzi jak schumachera.


avatar
pz0

28.07.2008 10:38

0

Kimi przecież nie jeździ w stylu Schumiego


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu