Ekipa z Enstone opuszcza Hiszpanię z czterema punktami wywalczonymi przez Pierre'a Gasly'ego. Jest to jednak marne pocieszenie, zważywszy na to, że spadła na ostatnie miejsce w mistrzostwach świata konstruktorów. Ponownie zawiódł też Franco Colapinto, który spośród kierowców, którzy ujrzeli flagę w szachownicę, pokonał tylko duet Haasa.
Pierre Gasly, P8
"To była dla nas trudna niedziela, aczkolwiek wywalczenie punktów to dobry wynik. To był trudny początek sezonu, dość trudny tzw. potrójny weekend i po Monako jako zespół chcieliśmy po prostu powetować sobie te straty. Kwalifikacje okazały się naprawdę dobre, natomiast wydaje się, że mamy więcej problemów w niedzielę. Mamy sporo też materiału do przeanalizowania, bowiem wszystko ożywił dopiero samochód bezpieczeństwa. Zespół wykonał przy nim świetną pracę i podjął właściwą decyzję, by zrobić mi przestrzeń na darmowy pit-stop. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy i przemyślimy to jako team. Musimy dalej ciężko pracować i spróbować naprawić kilka naszych słabości przed Kanadą."
Franco Colapinto, P15
"To było rozczarowujące popołudnie i trudny wyścig. Wprawdzie mieliśmy dzisiaj lepsze tempo niż na wcześniejszych etapach tego weekendu, ale ponieważ jest to trudny tor pod kątem wyprzedzania, niełatwo było poczynić jakiś postęp. Opony sporo cierpiały w brudnym powietrzu, co wszystko jeszcze bardziej utrudniało. To dobitnie pokazuje, jak ważna jest pozycja na torze i pod tym kątem wiele mam jeszcze do poprawy, a już zwłaszcza przy małej ilości paliwa. Nie mogę się doczekać dalszej ciężkiej pracy z zespołem i mamy do wyciągnięcia sporo wniosków przez Montrealem."
01.06.2025 20:59
1
0
oni mają taki bolid jak wiliams (nie licząc po dyrejktywie), dlaczego oni tak słabo jeżdzą? Przecież nie mają dwóch Alonso w zespole.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się