WIADOMOŚCI

Brown wytłumaczył swój krytyczny komentarz wobec Ricciardo
Brown wytłumaczył swój krytyczny komentarz wobec Ricciardo
CEO McLarena odniósł się do swojej krytycznej wypowiedz na temat dyspozycji australijskiego kierowcy, która odbiła się szerokim echem w mediach. Amerykanin przekonuje, że chciał udzielić tylko szczerej odpowiedzi, dodając, że zawodnik z Perth całkowicie to zrozumiał.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Nie dalej jak miesiąc temu Zak Brown publicznie ujawnił, że Daniel Ricciardo nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Odbiło to się szerokim w mediach, albowiem rzadko zdarza się, aby jedna z najważniejszych osób w zespole tak krytycznie wypowiadała się na temat swojego kierowcy. Mówił o tym m.in. Jenson Button.

Z drugiej strony, odkąd Australijczyk dołączył do stajni z Woking, jego forma jest daleka od ideału, a na dodatek bardzo dużo traci do Lando Norrisa. Nic więc dziwnego, że coraz więcej mówi się o rozstaniu obu stron, a potencjalnym beneficjentem takiego obrotu spraw mógłby został Pierre Gasly z AlphaTauri.

Na razie jednak McLaren stara się pomóc Ricciardo w powrocie do odpowiedniej dyspozycji, o czym wspominał Andreas Seidl, kiedy próbował wytłumaczyć Browna z jego słów. Teraz sam Amerykanin postanowił je wyjaśnić:

"Zadali mi pytanie, a ja po prostu udzieliłem szczerej odpowiedzi. Daniel powiedział praktycznie to samo. Jesteśmy tutaj, by pójść jakoś naprzód. Mamy świetną relację i z tego powodu udzieliłem tak szczerej wypowiedzi w kwestii tego, jak to wszystko się układa i czy może być lepiej", mówił 50-latek, cytowany przez PlanetF1.

"Daniel udowodnił już w zeszłym roku na Monzy, że gdy damy mu bolid, który pasuje do jego stylu jazdy, ma odpowiednie tempo, może prowadzić w wyścigach i wygrywać. Uważam więc, że potrzebujemy samochodu, który będzie miał lepsze osiągi i bardziej przyjazny dla kierowcy. Wtedy będzie on mógł właściwie wykonać swoje zadanie."

Po nieudanym dla Brytyjczyków GP Kanady, w którym po raz trzeci w tym roku nie wywalczyli żadnego punktu, ich szef zdecydował się przeprosić zawodników za dostępne narzędzia. Brown niemal powtórzył te słowa:

"Mieliśmy parę niesamowitych weekendów, jak na Monzy w poprzednim sezonie. Zdarzyły się jednak też te rozczarowujące i tak, jeśli chodzi o nasz bolid, nie sądzę, że jest to maszyna, która mogłaby regularnie ścigać się z przodu. Będziemy jednak ciężko pracować, żeby upewnić się, że tak stanie się w przyszłości."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu