WIADOMOŚCI

  • 08.04.2008
  • 9367
Red Bull nie chciał zatrudnić Alonso
Red Bull nie chciał zatrudnić Alonso
Właściciel zespołu Red Bull, Dietrich Mateschitz przyznał, że nie zatrudnił Fernando Alonso na sezon 2008, ponieważ Hiszpan od swojego przyszłego pracodawcy wymagał podpisania jednorocznego kontraktu. Według Mateschitza niemożliwym było przygotowanie bolidu, w którym Alonso mógł walczyć z najlepszymi, w związku z czym zatrudnienie Hiszpana mijało się z celem. Niektórzy uważają, że krótki kontrakt z Renault pozwoli Alonso na przejście w przyszłości do innego zespołu, który pozwoli na zdobycie tytułu mistrza świta. Alonso podpisał kontrakt z Renault, który pozwala mu odejść z zespołu po obecnym sezonie bez konsekwencji.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Mateschitz w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety El „Mundo” powiedział:

„Jego sytuacja była skomplikowana, ponieważ był wolny tylko na jeden rok. W tak krótkim czasie nie bylibyśmy w stanie zademonstrować naszych możliwości. To mogłoby się dla nas zakończyć niepowodzeniem. Uważam, że Alonso jest jednym z najlepszych kierowców. Ale jeżeli nie bylibyśmy w stanie dać mu odpowiedniego bolidu, decyzja o zatrudnieniu go byłaby zła. Wyobraźmy sobie. Były mistrz świata w tym roku cierpi w jednym z naszych bolidów. Wybór powrotu do Briatore i Renault był najlepszym wyjściem.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
antiblax

08.04.2008 20:33

0

W Red Bullu wywalczył by wiecej niz w Renault, wiec troche nie rozumiem.


avatar
Zako

08.04.2008 20:42

0

Ja popierm Red Bulla nie miało by sensu zatrudnianie Aonso na jeden sezon ,przez to musieli by zwolnic swoich wcale nie takich złych kierowców lub przeniesc ich do 2 zespołu, za duze zmiany jak na 1 rok tylko po to żeby jeździł tam Alonso i po roku odszedł pozostawiajac razenie ze Red Bull jest słaby i dla tego nie zostanie tam 2 rok


avatar
Zako

08.04.2008 20:44

0

sory za lm kierowców chociaz przenoszac jednego do 2 zespołu musimy usunac tego drugiego ze sł. zespołu


avatar
Marti

08.04.2008 20:49

0

Jestem niezmiernie ciekawa jak dalej potoczy się kariera Alonso. Z obecnym zespołem napewno nie wróci na mistrzowską ścieżkę i nie będzie walczył o trzeci tytuł. Decyzja Red Bulla była jak najbardziej słuszna.


avatar
tsubasa

08.04.2008 21:12

0

Nie wywalczyłby więcej. Bardzo rozumnie postąpił pan Mateschitz


avatar
Rk3

08.04.2008 21:21

0

Zdecydowanie byłoby lepiej zarowno dla Red Bula jak i dla Alonso nie rozumiem


avatar
Piotre_k

08.04.2008 21:22

0

No cóż, Fernando sam zamknął sobie drogę do innych teamów wymagając rocznego kontraktu. A gdyby nie Briatore, który uwielbia go chyba bezkrytycznie, mógłby nawet w tym roku byc bezrobotny. Z drugiej strony myślę, że ten rok w Red Bullu nie byłby najgorszym pomysłem. W końcu Coultharda się pozbędą (myślę, że już po tym sezonie) i zatrudnią chyba Vettela. A tak wyrzuciliby Davida rok wcześniej, zdobyliby trochę punktów z Alonso i zastąpili go Vettelem.


avatar
robo1867

08.04.2008 21:25

0

W przyszłym sezonie Alonso przejdzie do BMW . Nick do RENAULT lub Robert do FERRARI.


avatar
Marti

08.04.2008 21:32

0

Jak widać Alonso nie jest potrzebny BMW ;-)


avatar
Piotre_k

08.04.2008 21:39

0

Zastanawiam się, na jakiej podstawie Fernando sądzi, że Ferrari będzie go chciało za rok zatrudnic? Więcej, że którykolwiek z najlepszych zespołow będzie go chciał? Bo jak dotąd, jego pochlebstwa dla Ferrari i BMW trafiają w pustkę.


avatar
Piotre_k

08.04.2008 21:40

0

>zespołów<


avatar
Marti

08.04.2008 21:49

0

Piotre_k - tylko i wyłącznie na tej postawie, że jest dwukrotnym mistrzem świata. Dla Alonso to oczywiste, że dla niego wszystkie okna i drzwi wszystkich zespołów mają stać otworem. Tymi pochlebstwami Fernando usiłuje się "wpisać" w jakiś lepszy kokpit. Czysta zagrywka. Nic więcej.


avatar
Marti

08.04.2008 21:49

0

>dla niego otworem<


avatar
obi216

08.04.2008 21:54

0

Niepotrzebne było to zamieszanie wokół Alonso w ubiegłym sezonie . Jak widać traci na tym teraz Alonso - bo McLaren już stracił . Wraz z odejściem Alonso rozpłynęły sie osiągi McLarenów.Dlatego twierdzenie , iż Fernando tylko i wyłącznie żądał - jest co najmniej niesprawiedliwe...........Tak uważam.


avatar
kasiaF1

08.04.2008 21:57

0

W obecnej rzeczywistości F1 nikt chyba nie chce aby ponownie narodził się wielokrotny mistrz świata. Bo to ani medlialne, ani ciekawe. Rok 2007 - "rookie" Hamilton przewrócił F1 do góry nogami a Anglicy ocipieli. W 2008r. zanosi się na to samo z Kubicą (nie nowicjusz ale też młody :o) w roli gównej a już ocipieli Polacy. Może w 2009 czas przyjdzie na Vettela czy Rosberga, na punkcjie których dostaną korbę Niemcy? Alonso miał już swoje pięć minut (a raczej 2 lata) i myślę, że bossom F1 bardziej pasuje ktoś młody, który teraz swoją "świeżością", jeszcze nieopatrzoną i nie do końca wszystkim znaną buzią zrobi kolejną rewolucję wśród kibiców. Więc, Marti, kariera Alonso będzie się toczyć... po równi pochyłej.


avatar
jan55

08.04.2008 21:59

0

renault juz nigdy nie przystosuje sie do bridgestonów, najmocniejszy silnik stawce ale co z tego


avatar
klausik07

08.04.2008 22:12

0

,,...który pozwoli na zdobycie tytułu mistrza świta" ktoś pisać nie umie. Szkoda mi Alonso że nie może na prawdę pokazać na co go stać:/


avatar
raweck

08.04.2008 22:17

0

A może skruszony Alonso wróci do skruszonego McLarena... McLaren ucierpiał z powodu jego odejścia jak i Alonso ucierpiał z powodu opuszczenia McLarena. Uważacie, że obie strony są zbyt dumne aby się dogadać? Jeżeli McLaren w końcowej klasyfikacji wyląduje za BMW, to nie uważałbym tego scenariusza za zbyt fantastycznego :]


avatar
Leeloo

08.04.2008 22:34

0

Decyzja Alonso o odejściu z Mclarena jak najbardziej może okazać się największym blędem jaki zrobił w jego karierze, tak teraz spokojnie jeździłby w konkurencyjnym bolidzie, nie ważne że miałby pogać Lewisowi ale zawsze byłby na szczycie i odejście z McLarena po sezonie 2008 byłoby łatwiejsze dla niego niż odejście z renault po 2008 bo wyboru to chyba nie będzie miał za wielkiego.


avatar
Piotre_k

08.04.2008 22:36

0

Marti: obawiam się, że to jest oczywiste dla Alonso i TYLKO dla niego...


avatar
Marti

08.04.2008 22:38

0

@ obi216 - masz rację. Ja nie twierdzę, że Alonso "nic nie dał" McLarenowi. Ponieważ jednak dalsza współpraca Alonso-McLaren nie była możliwa, wiec Hiszpan nie miał innego wyjścia i musiał opuścić ten zespół. Niepotrzebnie już w 2005r. podpisał kontrakt z Dennisem. Mógł spokojnie poczekać rok dłużej i kontynuować z nim negocjacje jako mistrz świata. Być może wtedy otrzymał by kontrakt na innych warunkach. Nie ma już co gdybać. Było minęło. @ kasiaF1 - mam wielką nadzieję, że "o*ipienie" jak to nazwałaś na punkcie Kubicy nie potrwa tylko rok, ponieważ pokładam w nim wielkie (ogromne) nadzieje. Poza tym od 1995 roku (co mają dopiero powiedzieć Ci, którzy czekali dłużej?) czekam na takiego kierowcę Polaka, aby dla niego właśnie "o*ipieć" i niezmiernie się cieszę, że takiego właśnie kierowcę mamy w tym sporcie. Nie ukrywam - chcę, aby to On został w przyszłości wielokrotnym mistrzem świata! Gorąco liczę, że moje marzenia się spełnią. @ raweck - Alonso już nigdy tam nie wróci :-)


avatar
Marti

08.04.2008 22:43

0

@ Piotre_k - jestem tego samego zdania. @ Leeloo - masz rację, jednak w tym przypadku dalsza współpraca naprawdę już była niemożliwa. Po co obie strony miałyby się dalej męczyć ze sobą?


avatar
Leeloo

08.04.2008 22:46

0

w sumie też racja


avatar
Leeloo

08.04.2008 23:00

0

niemniej jednak połączenie KUBICA ALONSO w BMW nie byłoby takie złe w przyszłym roku jeśli BMW utrzyma taki progress jak do tej pory, ale wydaje się trochę mało realne


avatar
Sztandi

08.04.2008 23:19

0

@ Leeloo baardzo malo realne, poniewaz BMW musi miec niemca w zespole...


avatar
Kazik

08.04.2008 23:47

0

Alonso jest jeszcze młodym zawodnikiem (27 lat) więc nie wpadłbym na to,że jego kariera będzie się utożsamiać z równią pochyłą (ktoś wspaniałomyślnie stwierdził).Faktycznie jest zagadką to gdzie Fernando w przyszłym roku (w następnych sezonach) się znajdzie ale mówienie o nim w czasie przeszłym jest po prostu pomyłką.Myślę,że dla każdego kierowcy możliwość walki o szczyt jest ważniejsza niż wartość finansowa kontraktu i Alonso w pierwszej kolejności jest zainteresowany bolidem,który umożliwi mu tą właśnie walkę o szczyt.Początek tegorocznego sezonu pokazał ,że za kierownicą Renault nie za wiele jest w stanie zdziałać ale jakoś nie słyszę aby przeklinał cały świat (zespół),w bardzo wyważony sposób mówi o tym co jest w stanie zrobić w sezonie 2008.Ja życzę mu w przyszłości bolidu na miarę jego umiejętności (nie wiem kiedy) a umiejętności Fernando posiada ogromne.


avatar
Kazik

09.04.2008 00:07

0

P.S.Umiejętności te są zbliżone poziomem do tego co potrafi Robert,hehe.


avatar
yantar

09.04.2008 03:05

0

Stawianie juz kreski na Ferdku to troche naciagane o ile nie zdecyduje sie odejsc z F1. Sadze, ze i na przyszly rok jego przejsca do mocnego teamu sa malo prawdopodobne. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by nie mial wrocic triumfalnie na szczyt za 3-4 sezony jak sie troche sytuacja w F1 uspokoi. Nawet jego powrot do McL nie jest taki niemozliwy. Koval chwilowo nie blyszczy choc jest w czolowce ale z tym stylem jazdy to raczej ciezko mu sie bedzie na podium zalapac, za duzo chetnych jezdzacych bardziej agresywnie. Hamilton sporo bledow co sie przeklada na wyniki. Ogolnie McL z tym duetem kierowcow sie cofnal. Wiec nie jest takie nieprawdopodobne, ze sie wszyscy poklepia po plecach, wyslizgaja Kovalainena i wroci Alonso. (A gdyby jeszcze Ron odszedl to szanse jeszcze bardziej wzrastaja). Pozyjemy zobaczymy, ale przykro by bylo patrzec gdyby Alonso musial sie wlec w ogonie stawki w jakims marnym bolidzie, a ktos mu reka wymachiwal przed nosem.


avatar
Piotre_k

09.04.2008 08:25

0

Kazik: nie słychac też, żeby Fernando mówił o swojej ciężkiej pracy nad poprawą osiągów Renault


avatar
dragomirov

09.04.2008 10:05

0

No nie wiem, z wypowiedzi tego gościa wynika dość jednoznacznie, że Alonzo pójdzie do nowego teamu zostać mistrzem świata, czego mu życzę. Pytanie do którego, czy do BMW czy do Ferrari. Patrząc jak się poklepują z Robertem po plecach wszystko jest już raczej jasne. Heitweld na otarcie łez dostanie posadę w Ferrari i wszystko będzie dobrze.


avatar
Leeloo

09.04.2008 10:40

0

nie wiem czy pamiętacie ale Alonso kiedyś mówił że kiedy zdobędzie 3 tytuły mistrza świata wycofa się z formuły 1, patrząc na to przez pryzmat humoru widocznie dlatego teraz nie jeździ w dobrym teamie żeby jak najdłużej jeździć w F1 :)


avatar
conrad30

09.04.2008 11:10

0

Nie wydaje mi sie by BMW chcialo zmienic tak dobry sklad jaki ma w tej chwili,a Ferrari ma kontrakt z Massa do 2010 i jesli Massa nadrobi strate i na koniec sezonu 2 bolidy z Maranello beda na czele,to Masa moze byc spokojny.Kimiego tez sie nie pozbędą bo poprostu nie chca!!!


avatar
conrad30

09.04.2008 11:12

0

Moze Alonso do Toyoty???Z ich budzetem i jego doswiadczeniem cos moze z tego wyjsc!


avatar
AllaH

09.04.2008 11:44

0

I niby kogo miałby tam zastąpić? Masse? Bo chyba nie Rikonena.


avatar
pz0

09.04.2008 12:07

0

Prędzej Kimiego jak Felipe. Wydaje mi się że kimi niedługo pójdzie na emeryturę. Ot luzak z niego.


avatar
Dagmara_W

09.04.2008 12:19

0

no i całkiem dobra decyzja choć Alonso też się w Renault męczy trochu bo jak narazie zamiast walczyć o czołowe pozycje to walczy o 10. ja bym sobie wymarzyła duet Bmw Sauber+ Robert Kubica+ Fernando Alonso:)


avatar
pz0

09.04.2008 12:28

0

Ciekawe czy wszystkim się marzy duet Kub+Alo. Przecież wtedy będzie oczywiste że numer 1 to Fernando a numer 2 to Robert. Przecież już w zeszłym sezonie ciągle tu czytałem o faworyzowaniu Nicka. W tym roku jakoś dziwnie wszystko ucichło, ciekawe dlaczego.


avatar
walerus

09.04.2008 12:31

0

i dobrze że mcl stracił najwięcej na odjściu Alonso - to trudna decyzja Rona Denisa - kogo wesprzeć w środku sezonu - z jednej strony synek Hamilton z drugiej dostarczyciel lepszych osiągów i cennych informacji Alonso - wybrał rozpieszczonego niepewnego Hamiltona i ma w tym sezonie osiągi na jakie się zdecydował..


avatar
Leeloo

09.04.2008 13:43

0

@walerus lepiej by było gdyby zrezygnował z Hamiltona, przynajmniej miałby dużo większą szansę na mistrzostwo


avatar
walerus

09.04.2008 15:36

0

zgadzam się!


avatar
Lion

09.04.2008 16:18

0

Red Bull jest lepszy od renault i nie rozumiem dlaczego go nie chceli


avatar
pz0

09.04.2008 17:06

0

przecież masz wyjaśnione: bo nie mogli dać mu furmanki w której mógłby zrobić majstra, a im się nie opylało płacić mu tyle kasy za sezon w którym niewiele może osiągnąć. Proste?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu