SYLWETKA
Pierwszy wyścig w gronie kierowców F1 Schumi odnotował w 1991 roku na torze Spa-Francorchamps w walce o GP Belgii jadąc za kierownicą Jordana. Już wtedy sponsorzy oraz stajnie wypatrzyły w nim przyszłego mistrza kierownicy. Obok Ayrtona Senny, Niemiec był uważany za największy talent F1. Dlatego też w bardzo krótkim czasie awansował w hierarchii kierowców po to, aby w 1994 roku wraz z zespołem Benettona sięgnąć po swój pierwszy tytuł mistrza świata. Ten laur nie przyczynił się do pogorszenia wyników Michaela, wręcz przeciwnie- zdopingował go do jeszcze bardziej zaciętej walki, po to aby w 1995 roku obronić tytuł mistrzowski. Od tego sezonu z Michaelem Schumacherem liczył się każdy. W 1996 roku stajnia Ferrari zaoferowała cudownemu dziecku kontrakt, który nieprzerwanie trwa aż do dzisiaj. Mimo początkowej niechęci tifosi, Schumacher swoją determinacją i głodem walki zdołał zrównać sobie absolutne oddanie kilkuset tysięcy fanów Ferrari na całym świecie. Presja jaką wywierali na Niemca tifosi była tak ogromna, iż zespół Ferrari musiał w końcu wybić się od dna i pokazać światu jaki tkwi w nim potencjał.
W 1997 roku Schumacher przegrał walkę z Villeneuvem i stracił wszystkie "zarobione" punkty za próbę wypchnięcia Kanadyjczyka z toru. Incydent ten komentowano na różne sposoby, ostatecznie uznano go za brawurę i brak wyobraźni młodego chłopaka. Sezon 1998 to dominacja McLarena i mimo usilnej woli walki porażka z Miką Hakkinenem. W kolejnym sezonie wierni kibice Schumachera przeżyli chwile grozy podczas GP Wielkiej Brytanii na torze w Silverstone, kiedy Niemiec wypadł z toru i przy prędkości przekraczającej 100 km/h uderzył czołowo w bandę okalającą tor. W wyniku zderzenia Schuamcher złamał prawą nogę, co zaowocowało 6- miesięczną rehabilitacją. Tym sposobem po raz kolejny Schumiemu tytuł mistrza świata uciekł sprzed nosa. Na pocieszenie i otarcie łez pozostał tytuł mistrza w klasyfikacji konstruktorów. Dopiero sezon 2000 przyniósł stajni Ferrari oraz Schumacherowi pełnię zadowolenia- otóż po 21 latach z wielką fetą powrócił do Maranello tytuł mistrza świata kierowców. Gdy Michael Schuamcher hucznie świętował zdobycie kolejnego lauru, zespół Ferrari cieszył się z obrony tytułu w klasyfikacji konstruktorów.
Kolejny sezon za kierownicą czerwonego Cavallinio Michael Schumacher będzie pamiętał do końca życia jako ten najlepszy. Nowe F1 2001 mimo mniejszej mocy niż jednostki BMW zamocowane w Williamsach było niezawodne, co przyczyniło się to powtórzenia sukcesu sprzed roku, czyli obrony tytułu mistrzowskiego w obu klasyfikacjach już na 4 eliminacje przed końcem sezonu. Sezon 2001 był szczególny dla Michaela Schumachra także ze względu na bite przez Niemca rekordy F1, min. 51 zwycięstw Alana Prosta, awans na drugą pozycję w klasyfikacji wygranych pole position. Sezony 2002 oraz 2003 również okazały się bardzo pomyślne dla włoskiego zespołu. Wyjątkowo udany model F1 2001 pomyślnie rywalizował z konkurencją w pierwszych wyścigach sezonu 2002. W tym sezonie Michael wyrównał wyśrubowany rekord Fangia- zdobycia pięciu mistrzostw świata. W sezonie 2003 FIA postanowiła uatrakcyjnić wyścigi F1 i radykalnie zmieniła regulamin sportowy mistrzostw świata. Zaowocowało to dramatyczną, w porównaniu z poprzednimi sezonami, walkę o najwyższy laur F1. Po kilku latach przerwy w końcu losy mistrzostw rozstrzygnęły się w ostatnim wyścigu sezonu na torze Suzuka w Japonii. Szczęście ponownie uśmiechnęło się do starszego z braci Schumacherów, który tym sposobem zapisał się po raz kolejny do historii Formuły 1. Szczęśliwa passa Niemca trwała również w sezonie 2004. Zespół Ferrari zdobył obie korony mistrzowskie, ale w sezonie tym rosły także w siłę takie zespoły jak Renault, czy BAR po to aby w sezonie 2005 zdetronizować zespół z Maranello. Sezon 2005 nie był udanym sezonem zarówno dla Schumachera, jak i Ferrari. Słabo spisujące się opony firmy Bridgeston nie były w stanie dorównać konkurencyjnym Michelinom i po pięciu latach dominacji Niemiec nie zdobył tytułu i zakończył sezon dopiero na 3 miejscu tracąc do lidera klasyfikacji aż 71 punktów.
DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych