WIADOMOŚCI

Heidfeld liderem zespołu Renault na sezon 2011
Heidfeld liderem zespołu Renault na sezon 2011
Szef zespołu Renault, Eric Boullier, przyznał w jednym z wywiadów, że po wypadku Roberta Kubicy zespół potrzebował szybko znaleźć doświadczonego zawodnika, który byłby w stanie udźwignąć ciężar poprowadzenia rozwoju auta w ważnym momencie sezonu. W decyzji tej uczestniczył także sam Robert Kubica, który podał dwa nazwiska- Nicka Heidfelda oraz Vitantonio Liuzziego.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po pierwszych dniach spędzonych z zespołem, Nick Heidfeld wywarł wrażenie na swoim nowym szefie.

„Sposób w jaki zadomowił się z zespole, przybył do fabryki, został przedstawiony inżynierom i porozmawiał z nami przez godzinę” mówił Boullier. „Gdy testował w Jerez, słuchałem przez radio w jaki sposób rozmawia z inżynierami. Już wtedy zadomowił się w zespole. Tamtego ranka byłem już w połowie przekonany.”

„Byłem zaskoczony, że tak szybko był w stanie zostać liderem zespołu. Zrozumiałbym gdyby potrzebował na to więcej czasu.”

„Ze względu na to, że wypadek wydarzył się na tak wczesnym etapie sezonu, podjęliśmy decyzję, że potrzebujemy bardzo doświadczonego zawodnika- oczywiście także szybkiego- mającego zarazem wystarczająco mocny charakter do podejmowania decyzji technicznych i pewnych decyzji wraz z ekipą.”

„Gdy szkicowaliśmy profil, dodaliśmy doświadczenie z oponami Pirelli oraz wiedzę z użytkowania systemu KERS w 2009 roku. Stało się oczywiste, że spełniającym wszystkie kryteria jest Nick.”

„Ponad to, miałem z nim kilka spotkań w ubiegłym roku, gdyż on chciał dobrze znać sytuację dotyczącą naszego drugiego fotela na sezon 2011.”

Boullier przyznał także, że zespół przedyskutował tą kwestię także z Robertem Kubicą, który zaproponował dwa nazwiska na swoje zastępstwo.

„Przedyskutowaliśmy to nawet z Robertem. Byłem u niego zbyt wcześnie, gdyż on dopiero co został wybudzony ze śpiączki, ale Gerard [Lopez] rozmawiał z nim, a Robert podał dwa nazwiska: Nicka i Liuzziego.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

107 KOMENTARZY
avatar
Artur_S

28.02.2011 09:05

0

Najgorsze jest to, że Nick chciał si zadomowić na dwa lata!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
lipens

28.02.2011 09:07

0

1. Artur_S to nie najgorsze tylko najlepsze bo Renault się na to nie zgodziło. Hehe. I sprowadzili Nicka do parteru :)


avatar
conrad30

28.02.2011 09:08

0

Nikuś z kwiatami do szpitala powinien podjechać i na kolanach Robcia w stopy cmokać...


avatar
radzix

28.02.2011 09:10

0

po doniesieniach o tym jak Nick chciał zapis w kontrakcie mówiący o tym że jeśli zdobędzie odpowiednią ilość pkt zespół ma mu zapewnić miejsce na następny sezon i kilku innych warunkach zamykających możliwość powrotu Roberta do zespołu, stracił w moich oczach wszystko! ale taka jest brutalna rzeczywistość każdy walczy o swoje jeśli tylko dostanie szanse... ! Wicia obyś chociaż kilka razy na torze pokonał fake Nicka w nadchodzącym sezonie!


avatar
Grzesiek 12.

28.02.2011 09:25

0

Marny lider ..... którego większość traktuje jak zbawienie dla zespołu ;/ A prawda jest taka , że czym dłużej będzie trwać sezon , Renault będzie spadać w dół ....


avatar
Pewlo

28.02.2011 09:44

0

Lider tak na wejściu.....Nick się nadaje do Tańca z Gwiadami :h ttp://ww w.you tube.com/wa tch?v=TRfC CYIv3EA (usuń spację)


avatar
pjc

28.02.2011 10:16

0

Witam wszystkich ponownie. Jeżeli chodzi o osobę Nicka to był to już chyba jedyny dostępny doświadczony kierowca na rynku. Moim zdaniem postawienie na niego było jak najbardziej właściwym wyborem. Sytuacja tego wymagała. Postawienie go w roli kierowcy nr 1 również mnie nie dziwi, bo VP na kogoś kto może pociągnąć ekipę do przodu póki co się nie nadaje.(ze względu na małe doświadczenie). W przypadku gdyby Nick notował w 2011r. bardzo dobre występy (bo tego nie można wykluczyć), do zespołu zaczną napływać dodatkowe - większe pieniądze. I szczerze powiem,że nie mam pojęcia co się wydarzy gdy Robert będzie już gotowy do jazdy a Nick będzie wysoko w klasyfikacji. Moim zdaniem VP zostanie w takiej sytuacji zwolniony z zespołu.


avatar
mario7878

28.02.2011 10:42

0

7. pjc jak dla mnie to dobry prognostyk z Nickiem. słusznie zauważyłeś, o czym już pisałem, to możne być dobry ruch dla LR do zatrudnienia dwóch klasowych i doświadczonych kierowców. jedyne co może zmącić ten stan rzeczy to forma Roberta po powrocie. mam jednak nadzieję, że wszystko wróci do normy i Robert będzie śmigał jak nigdy dotąd.


avatar
bonio233

28.02.2011 10:50

0

7. pjc W pełni się z Toą zgadzam. Nic dodać, nic ująć. I już dajcie soie spokój z gdybaniem... nie było znaku zapytania na końcu tytułu, więc jest to fakt i na tym się skupiajmy. Marny lider czy nie - lepszy taki niż w ogóle. Ja tam życze Nickowi jak najwięcej zdoytych punktów dla zespołu. Niech sobie chłopak pojeździ. a co!


avatar
mario7878

28.02.2011 10:53

0

bonio233 w perspektywie rozwoju zespołu i powrotu Roberta do już mocnego zespołu ja również życzę Nickowi jak najwięcej zwycięstw i punktów


avatar
marcinos

28.02.2011 10:55

0

Ale byłyby jajca jakby Pietrow objeżdżał Nicka w tym sezonie,ciekawe co by zespół wtedy mówił.:)


avatar
azazel

28.02.2011 10:57

0

5. Grzesiek 12 Jeśli nie on to kto? Rookie Senna, jeszcze gorszy od Hei Liuzzi? Zespół musiał wybrnąć z tej sytuacji, a Nick był najlepszą możliwą opcją (o czym napisał już @pjc). Pretensje o to można mieć tylko do... Roberta.


avatar
mietek-r

28.02.2011 10:57

0

No to Kubica może się porzegnać z sezonem 2011 w F1 . Niemiec zostanie jak będzie jeżdził dobrze no a rosjanin z powodu kasy . Tak dalej Panie Robercie proszę postępować a nie pojeżdzi Pan w F1 !


avatar
marcinos

28.02.2011 11:00

0

A co Wy chcecie od Roberta,to jego sprawa jak postępuje


avatar
bonio233

28.02.2011 11:08

0

13. mietek-r proszę Cie... daj se na luz. Oczywiście, że ten sezon jest stracony. Ale to nie daje nam prawa mówić co inni mają robić. (gdybym wiedział, że upadnę - to bym usiadł... znasz to?)A poza tym - nie ma Kubka, szkoda, ale przez to zaintersowania F1 nie zmienie. i zapewne nie tylko ja pozdrawiam i sorki za spam


avatar
Jacko

28.02.2011 11:09

0

Nie rozumiem, dlaczego macie pretensje do Nicka, że negocjował jak najlepszy dla siebie kontrakt. Przecież tak się robi podejmując każdą pracę, a jeżeli była szansa ścigania się również w przyszłym roku, to dlaczego miał nie próbować? Przypominam, że Ferrari chciało zatrudnić Roberta na kilka wyścigów, a on postawił warunek, iż ma dostać kontrakt również na cały przyszły sezon. Jakoś wtedy na nim psów nie wieszaliście i w waszych oczach nie stracił.


avatar
bartek1515

28.02.2011 11:49

0

Pamiętajmy również że renault musi mieć dobra pozycję wśród konstruktorów żeby dostać kasę na 2012 :-)


avatar
sever

28.02.2011 12:15

0

Zastanówcie się co Wy byście zrobili na miejscu szefa zespołu; czy zrezygnowalibyście z punktów na korzyść zawodnika który zrobił was w konia?


avatar
brylant

28.02.2011 12:18

0

Christian Horner powiedział że LRGP przez brak Roberta straci około 0,5 sek. na okrążeniu na początku sezonu bo Heidfeld i Rakieta nie wycisną tak szybko całego potencjału R31


avatar
micbmw

28.02.2011 12:23

0

Po pierwszych dniach spędzonych z zespołem, Nick Heidfedl wywarł wrażenie na swoim nowym szefie. Literówka panie kempa =)


avatar
szmalec

28.02.2011 12:59

0

Czyli jest tak jak pisalem.Wiadomo.Sezon z glowy a czy kiedykolwiek sciganie sie bedzie mozliwe pokaze czas.Tak mowia lekarze Roberta i jak i moj kolega wysokiej klasy specjalista.Na szczscie Nick Heidfeld jest rozwazniejszy od Roberta i szanuje swoja robote oraz traktuje ja profesjonalnie czego nie mozna powiedziec o Kubicy.A glupie przyklady typu :" gdybym wiedzial ze upadne to usiade" sa nie na miejscu i swiadcza i ignoracji tych ktorzy to pisza.


avatar
DarthG

28.02.2011 13:03

0

Witje chyba trafił szlag... a tak był gotowy być liderem... ;)


avatar
sever

28.02.2011 13:24

0

@21 szmalec-popieram ale kup sobie wreszcie polski lub conajmniej nieniemiacki Windows


avatar
szmalec

28.02.2011 14:33

0

23. sever ale ja mam taki i taki plus linux


avatar
jarcio5

28.02.2011 15:00

0

Jak ich ogladałem na śląskim na koncercie, to juz był liderem.


avatar
piotrek74

28.02.2011 15:16

0

już nie długo, zobaczymy rynnicę między tymi drajwerami .Normanie nie mogę doczekać się


avatar
Gosu

28.02.2011 15:18

0

21. szmalec chłopaku co Ty możesz wiedzieć o profesjonalizmie Roberta ? Nie odzywałem się wcześniej na temat Twoich prowokacji, ale Ty i Twój kolega (wysokiej klasy specjalista) ciągniecie wątek w nieskończoność. Wszyscy mówią o podejściu Kubicy w samych superlatywach, ale Ty z uporem maniaka wkręcasz nam "jakieś śmieci" .... Jeśli chodzi o HEI to podejście zespołu jak najbardziej trafne. Innego wyjścia z tej trudnej sytuacji nie było. Nie liczyłbym na to, że Witia poradzi sobie z Nickiem, choć zapewne różnica będzie mniejsza między kierowcami jeśli chodzi o osiągi.


avatar
komik

28.02.2011 15:48

0

ja was wszystkich pociesze że już są pierwsze sekulacje na temat powrotu Robcia na tor i jest to jak na razie termin GP Belgi:) mam nadzieje ze się to z mieni na wcześniejszy termin:)


avatar
pjc

28.02.2011 15:55

0

@piotrek74 zgadza się. Nick go "zmiażdży" w podobnym stopniu jak uczynił to Robert - jeżeli chodzi o zdobyte punkty. @Gosu być może ta różnica będzie mniejsza. W końcu Rosjanin ma już roczne doświadczenie w jeździe w bolidzie F1.


avatar
kaczores666

28.02.2011 16:00

0

to teraz Vitia musi się przestawić z testowania wytrzymałości barierek na zdobywanie punktów, bo Nick bedzie próbował wszystkiego żeby zatrzymać fotel w zespole nawet kosztem ROBERTA


avatar
pjc

28.02.2011 16:33

0

kaczores666 jeżeli Kubica nie będzie mógł wrócić (wiem,że to trudne do przyswojenia ale ja gdzieś tam w sobie przygotowałem się też na coś takiego) to Nick ten fotel będzie miał pewny (oczywiście nie chcę by tak było).


avatar
tadex

28.02.2011 16:42

0

Cyt. "Robert podał dwa nazwiska: Nicka i Liuzziego." I jak tu przekonać niejakiego Roberta Czykiela, który z uporem maniaka publikuje dostępne na portalu o2 "rewelacje", jakoby RK był przeciwny zatrudnieniu Heidfelda? Do "rycerzy" nic nie dociera, zakuty łeb po prostu! Ostrzegam przed sięganiem po informacje od tego "znawcy tematu"


avatar
jar188

28.02.2011 16:45

0

@31 dokładnie, wiele osób tutaj już w marzeniach zakłada szybki powrót Roberta a tak naprawdę jeszcze nic nie wiadomo. W obecnej chwili nie można wykluczyć niczego, czy to szybkiego powrotu czy końca kariery Roberta w F1,tym bardziej, że informacje na temat rehabilitacji Roberta są często sprzeczne, lekarze mówią o min. rocznej rehabilitacji i stawiają pod znakiem zapytania jego powrót do F1 a "znajomi" Roberta wypowiadaja się z kolei bardzo optymistycznie, pogdybać czy pomarzyć można owszem tylko po co? Czas pokaże. Oby jednak jak najszybciej:)


avatar
marcinos

28.02.2011 16:46

0

18.sever,a kto niby kogo zrobił w konia,co Ty bredzisz człowieku,że niby Robert swój zespół,przecież mu na to pozwolili w kontrakcie więc o co chodzi. Nie pisz bredni człowieku. 21.szmalec,a Ty znowu swoje,eh szkoda klawiatury na Ciebie.


avatar
marcinos

28.02.2011 16:49

0

33jar188,tak zachowują się prawdziwi kibice(tylko nie wyjeżdżać mi tu zaraz z kubicomaniakiem),nie dopuszczają takiej myśli że nie wróci. I jak myślisz co bardziej pozwala dojść do siebie pesymizm czy optymizm?


avatar
Vegart

28.02.2011 16:56

0

Moim zdaniem Robert będzie chciał jeździć nawet w tym sezonie j osobiście Nienawidzę Nicka za to co zrobił w 2008r ale to szczegóły zespół musi się rozwijać z Robertem albo bez taka podjeli decyzję mam nadzieje tylko ze Pietrov zrobi to samo nickowi co on Robertowi


avatar
Roch Kowalski

28.02.2011 17:21

0

A ja wam mówię że PET pokaże HEI jak działa tylne skrzydło ... i to od pierwszego wyścigu - chyba że znów będzie rozbijał się po bandach, ale myślę że miał czas na przemyślenia ...


avatar
jar188

28.02.2011 17:38

0

@35. marcinos, oprócz czarnego i białego koloru jest jeszcze całkiem sporo innych.


avatar
Zgred Zen

28.02.2011 17:42

0

Co do Nicka H. to mam do niego stosunek abiwalentny i dlatego będę kibicował zespołowo Lotus Renault, a personalnie i tutaj po za i przeciw do momentu startu Roberta/bo jestem na 100% przekonany,ze wróci na tor w tym sezonie / to moje osobiste sympatie przekazuje na Alonso. Teraz dopiero Witia się przekona "co to jest lider zespołu",bo Robert nawet przy zdominowaniu swej pozycji w zespole,nigdy nie dał mu do zrozumienia gdzie jego miejsce,tylko nawet w wypowiedziach dla prasy podkreślał,ze nie ma w jego teamie tzw.pozy7cji no1. A przy okazji dla "proroków" sceptyków i ich znajiomych lekarzy, należy bazować na wypowiedzi tych co go leczą/bo już są spekulacje w samej klinice,na temat jego powrotuk/ a nie wróżyć z fusów.Pozdrowienia dla Roberta i wszystkich jego fanów jak i dla pasjonatów samej Formuły.


avatar
mariusz-f1

28.02.2011 17:46

0

33.jar188 - Każdy z nas interesujący się stanem zdrowia Roberta, zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. I każdy, zakłada też ten najgorszy dla nas.... scenariusz. Co nie zmienia faktu, że mamy pisać od 3 tyg te same teksty w stylu osobnika "szmalec" Ja wierzę w to, a nawet jestem przekonany, że Robert wyjdzie z tego zwycięsko i zobaczymy go jeszcze pod koniec "tego" sezonu w..... bolidzie odznaczonym nr 9.


avatar
roberttc

28.02.2011 17:55

0

13. mietek-r na szczęście byle pajac z forum nie bedzie decydował kiedy wróci Kubica


avatar
Grzesiek 12.

28.02.2011 17:58

0

12 azazel. Choćby de la Rosa ;) Na pewno byłby bardziej przydatny jeśli chodzi o rozwój bolidu , a szybkością też niewiele ustępuje dla Nicka ..... Oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat , sezon pokaże kto ma rację ;P A co do pretensji do Roberta - No cóż , po fakcie można doszukiwać się winnych ... A swoją drogą się zastanawiam , czy miałbyś również pretensję do Roberta gdyby podobnej kontuzji nabawił się w bolidzie F1 ?


avatar
dafxf

28.02.2011 17:59

0

13 panie mietek chyba pomylil pan portale z takim POJECIEM tematu. nAJPIERW PRZYJACIELU poczytaj troche a potem wyraz swoja opinie. Pozdrawiam


avatar
jar188

28.02.2011 18:29

0

40. mariusz-f1, albo w bolidzie nr10.


avatar
Marti

28.02.2011 18:32

0

Jednak Robert polecił Heidfelda ;] dziwnie by było, gdyby tak nie było ;) @7. pjc - witam :) nie wszystkim wytłumaczysz, że "sytuacja tego wymagała" ;)) @42. Grzesiek 12. Sorry, że się wtrącam. Mam nadzieję, że propozycja de la Rosy jest rzeczywiście z przymrużeniem oka i nie należy jej traktować poważnie ;)


avatar
Steven_21

28.02.2011 18:39

0

N .Heidfeld to przyszły MAJSTER czy sie to komuś podoba czy nie , takie są fakty.Przewrotność forumowiczów jest tak wielka ze za rok Nick już jako mistrz będzie miał tu prawie samych zwolenników


avatar
azazel

28.02.2011 18:52

0

42. Grzesiek 12. Czy de la Rosa byłby bardziej przydatny w rozwijaniu bolidu i ogólnie, jeśli chodzi o jego szybkość? Wątpię. Gdyby był tak dobry, to Sauber nie pozbyłby się go i nie zastąpił Nickiem (Hei też za długo miejsca u Petera nie zagrzał, ale to już inna historia. Piotrkowi potrzebne były $$$ Pereza, a Kamui ma spory potencjał i szkoda byłoby stracić taki talent.) Co do pretensji do Roberta, to w takiej sytuacji bym ich nie miał, tak samo jak i nie miałem po Kanadzie 07, ponieważ to stałoby się w trakcie wykonywania obowiązków i pracy dla zespołu, a nie podczas pielęgnowania swojego hobby.


avatar
piotrek74

28.02.2011 18:54

0

29. pjc 100% pewności nie ma .Mam nadzieję że Pietrek weźmie się za siebie i zacznie jeździć tylko po asfalcie , tylko kto mu ustawi samochód ? Ma atomowe starty a to już jakiś plusik(jedyny )- przecież obydwaj kierowcy nie błyszczą w kwalifikacjach .


avatar
mariusz-f1

28.02.2011 19:32

0

44.jar188 - Może być i tak ;-) Chociaż co do Nicka i jego spodziewanej dominacji nad Pietrowem. To ja nie jestem tak do końca przekonany, czy w interesie Lotusa będzie się opłacało "stawiać" na Niemca ? No chyba, że Pietrek da im sam podstawy do tego, ale to już inna bajka.


avatar
saint77

28.02.2011 19:42

0

@27. Gosu: nie ścieraj się z nim bo to da taki sam efekt jak próba wybicia dziury w betonie gumowym młotkiem:) Chłopak chce mieć za wszelką cenę swoją rację i nic mu nie przetłumaczysz.. Co do tematu to trudno się dziwić, że postawili na doświadczenie Nicka jako głównego kierowcy. Witalij będzie ten sezon poświęcał nauce obsługi i wykorzystywania KERS i tylnego skrzydła. Po przerwie wakacyjnej pewnie to załapie... A odnośnie Roberta to nawet jeśli w tym sezonie nie wróci, to i tak w następnym będzie czekało na niego miejsce w Renault lub innym zespole i to z pocałowaniem ręki. Chociaż jestem na 99,9% przekonany, że Roberta pod koniec sezonu zobaczymy na torze, jeśli nie w wyścigu to na piątkowych testach, aby wszyscy naocznie się przekonali, że wraca do pełni sił.


avatar
Grzesiek 12.

28.02.2011 19:42

0

45. Marti Jak najbardziej poważnie ;) Niestety to nie ode mnie zależy i to Nick zastępuje Kubicę ;/ No cóż, jakoś to przeżyję , chociaż nie będę ukrywać .... będę się cieszyć za każdym razem jak Pietrow będzie przed Heidfeldem w kwalifikacjach lub na mecie ;P 47. azazel No właśnie , Sauber pozbył się Pedro jak zakończył prace nad rozwojem bolidu ..... A co do Kubicy . Ten rajd miał służyć jako nauka i pewien etap przygotowań do dalszej kariery w rajdach po zakończeniu kariery w F1 . Więc to nie tylko hobby ..... Tak samo , podobny wypadek mógłby się mu przydarzyć w pewnym etapie przygotowań do kariery w F1 - takie ryzyko zawodowe . Więc osobiście nie rozumiem tych pretensji . Sam po wyścigu zastanawiałem się po co mu to było , mając na myśli etap przygotowań do F1 .... . Ale zrozumiałem że na takie wypadki zawsze jest zła pora , niezależnie czy są to rajdy czy F1 .


avatar
smiglej

28.02.2011 19:54

0

jestem większym optymistą stawiam na to że roberta zobaczymy na gp kanady


avatar
Ataru

28.02.2011 19:58

0

Heidfeld jest lepszym kierowca od zdecydowanej wiekszosci dzisiejszej stawki, byla to jedyna decyzja, ktora zespol mogl podjac. Jasne, ze bedzie on liderem, przeciez nie zostanie nim Pietrow. Nie bylo innych mozliwosci. Robert mowil - Liuzzi. W koncu jego kumpel, ale ten facet przeciez przegral rywalizacje nawet z Sutilem. De La Rosa? Ha ha. No usmialem sie. Przeciez ten facet gdzie sie nie pojawial tam go nie chciano. Jeden z niewielu, ktory moglby miec szanse by byc gorszy od Pietrowa. Sam Nickowi zycze wszystkiego dobrego, niech walczy w tym roku i o mistrza, byle tylko w koncowym rozrachunku to Fernando zdobyl WDC.


avatar
roberttc

28.02.2011 20:07

0

47. azazel z całym szacunkiem ale swoje pretensje możesz sobie wsadzić zamiast czopka...co zawdzięcza Robert tobie że osmielasz sie pisać o jakiekolwiek pretensjach?? pomogłeś mu na jakimkolwiek poziomie jego kariery? narobiło sie nagle w Polsce "znafcuf", "ekspertuf" i "specjalistuf", którzy chcą decydować o tym co Robert ma mieć w kontrakcie, jak ma sie zachowywać na torze jak i poza nim...niedorajdy życiowe typu szmalec chcą uczyć Roberta i decydować za niego..he he he.. Nikt nie ma prawa krytykować Roberta oprócz jego rodziców którzy oddali wszystko żeby on mógł sie rozwijać. RK wszedł na szczyt dzięki swojemu talentowi i pracy i nikt nie ma prawa..nawet jakiś śmieszny redaktorek w Anglii go krytykować..tym bardziej po tym co powiedział Bulion.. Kierowca wyścigowy ma sie ścigać w czym chce i kiedy chce (słowa sir Stirlinga Mossa) tak zachowuje sie prawdziwy racer, taki jest jego styl życia...reszta to baletnice w pracy


avatar
roberttc

28.02.2011 20:10

0

ZDROWIA ROBERT.. WRACAJ JAK NAJSZYBCIEJ..


avatar
dorotka20

28.02.2011 20:13

0

A ja bedę optimistą jak za 2 tygodnie lekarze stwierdzą ze wszystko poszlo dobrze i zaczyna sie wlasciwa rehabilitacja i Kubek wstanie na wlasne nogi. Bo bez przesady jakby to powazne zlamanie nogi nie bylo to juz u zwyklego pacjeta by sie zroslo. Nie daja mu wstac zeby nic nie zruszyl i nie uszkodzil. Ale za 2 tygodnie Kubek zacznie rehabilitacje. Wtedy bedzie nerwowka Nicka. Co slabszy wyscig bedzie buszowal w sieci jak Kubica. Nic innego w glowie nie bedzie mial tylko wiadomosci ze Kubica czuje sie lepiej. Dla niego szkoda ze nie ma GP Bahrajnu ale dla Kubica to bardzo dobrze. Mowie wam ze z kazdym tygodniem od rozpoczecia rehabilitacji NIck bedzie pekali coraz bardziej myslami bedzie gdzie indziej. Nie ma odpornych na to. W LRGP pokazali juz klase jak kochaja Kubice i czekaja na niego. Wiec nie placzmy bo Kubek wroci. Zreszta z tego co sie widzi z F1 to nawet RBR by go chcialo za Webera w przyszlym roku. A czemu by nie. To by był duet az za mocny. Ale Kubek by nie wpadal w konflikty. Vetel by tam sie cos psioczyl a Kubek PP w odpowiedz i :D


avatar
dorotka20

28.02.2011 20:17

0

54. roberttc dokladnie. Dobrze prawisz. Dodam tylko ze Kubica sie angazuje na maksa i rajdy tylko pomagaly jemu w rozwoju. Dlatego jezdzil. A ze jest oddany i kocha F1 i predkosc swiadczy o tym wypowiedz z przed 2 lat chyba. Jak stwierdzil ze dal by sobie uciac nogi w kolanach zeby byc szybszym bo po co ma byc taki wysoki ;D Cenne dziesiate sekundy. On kocha to co robi wklada w to cale serce i za to kocha go zespol i inzynierowie oo o o o


avatar
piotrek74

28.02.2011 20:25

0

56. dorotka20-to wychodzi na to---------- U Roberta poprawa=U Nicka większa broda .


avatar
marcinos

28.02.2011 20:27

0

54roberttc,na forum pisali już nawet tacy co to uważali że Robert zaszedł tak wysoko tylko dlatego że mu kibicują,podejście takich pseudo kibiców jest żenujące.


avatar
Marti

28.02.2011 20:32

0

@51. Grzesiek 12. Nie chcę być złośliwa, ale jeśli nie robisz sobie jaj z propozycją Hiszpana, to wygląda mi to na "usilne wmawianie sobie, że de la Rosa jest lepszym wyborem od Heidfelda" ;) Na pewno nie jest bardziej doświadczonym kierowcą od Nicka i jako kierowca etatowy z całą pewnością nie pokazał się z lepszej strony od Heidfelda. Poza tym nie bez powodu był aż 6 lub 7 lat z rzędu zaledwie kierowcą testowym. Osobiście również nie lubię NH, ale obiektywnie trzeba przyznać, że z wszystkich obecnie dyspozycyjnych kierowców (pomijając olewającego F1 Raikkonena) jest on w takiej sytuacji najlepszą opcją dla Renault. Czy nam się to podoba, czy nie. Poza tym nie bardzo wierzę, aby ktoś się na poważnie łudził, że Heidfeld nie zastąpi Roberta ;) pozdrówki :)


avatar
Bakaella

28.02.2011 20:40

0

Heidfeld nem zastapi Roberta, tylko zasiadzie w jego bolidzie i sprobuje udowodnic, ze moze byc wielki:) dla mnie najwiekszy jst Robert, mimo upadkow czasami, nie z jego winy zreszta. sledze Jego kariere od poczatku i wiem, i nikt mnie nie przekona, ze Robert jest i bedzie Mistrzem, Niech tylko jak najszybciej do zdrowia wroci. Zycze Mu z calego serca i pozdrawiam


avatar
figo7

28.02.2011 20:53

0

54. roberttc bardzo mądre słowa dawno nikt im tak nie pojechał cieszę się że ktoś się znalazł .56. dorotka20 również muszę Ciebie pochwalić kocham prawdziwych fanów Roberta , a wracając do tematu to nie lubię Nicka i nie chce mi się komentować , cieszy mnie podejście Lotus Renault do Roberta


avatar
roberttc

28.02.2011 20:54

0

57. dorotka20 trzymam kciuki, może Robertowi sie uda i zobaczymy go jeszcze w f1..wierzę w to.. a może i w WRC 59. marcinos lepiej żeby RK nie przyszło do głowy kiedykolwiek czytać komentarze jego "kibiców"


avatar
Grzesiek 12.

28.02.2011 21:04

0

60 . Marti Być może rzeczywiście jestem nieco "uczulony" na Nicka i nie potrafię obiektywnie ocenić sytuacji - OK ;) Ale wiem jedno , jeśli Nick weźmie się do ustawień bolidu , to po powrocie Kubica będzie mieć z tego powodu jedynie problemy ..... co już przeszłość w BMW niestety pokazała ( inne style jazdy ) ;/ A czy rzeczywiście pomoże dla zespołu Renault ( Lopeza ) ?, przyszłość pokaże . Ja osobiście z jego strony na cuda nie liczę ;P Pozdrówki ;)


avatar
Ataru

28.02.2011 21:11

0

54. roberttc, a Ty sie tak nie nakrecaj i nie obrazaj innych ludzi tylko dlatego, maja odmienne zdanie. Mowisz, ze nikt nie ma prawa krytykowac Roberta. To i nikt nie ma prawa krytykowac zadnego kierowcy F1, a idac dalej tym tropem - dlaczego nie tylko krytykujesz, ale i obrazasz jednego z uzytkownikow tutejszego forum? To juz sa himalaje hipokryzji. Ale wytlumacz mi, prosze, dlaczego nie mozna krytykowac Roberta, a mozna na przyklad Fernando Alonso? Wytlumacz mi roznice, bo ja tego pojac nie potrafie. Jasne, tez sie irytuje na to, ze teraz ci, ktorzy jeszcze niedawno przeciez tak sie zachwycali jego wystepami w rajdach i jego zwyciestwami w owych teraz sa pierwszymi, ktorzy by mu tego zabronili, ale zeby nie dawac ludziom praw do wlasnego zdania?


avatar
Ataru

28.02.2011 21:16

0

64. Grzesiek 12. widocznie wolalbys by Robert wracal do bolidu w teamie bedacym w ogonie, bo tak, jakby ustawili go De La Rosa wraz z Pietrowem to po prostu klekajcie narody... Oswiece Cie, wg wielu to Heidfeld jest jednym z tych, ktorzy najlepiej potrafia wlasnie rozwijac bolid, cala jego kariera o tym swiadczyla, a ten kierowca w tejze calej swojej karierze przegral tylko raz w jednym sezonie ze swoim partnerem z zespolu - z Robertem Kubica. Kazda inna rywalizacje wygrywal. Wiec smieszy mnie opinia o tym, ze De La Rosa bylby lepszy, to opinia juz z totalnej granicy absurdu.


avatar
elin

28.02.2011 21:52

0

66. Ataru - czy aby na pewno, Heidfeld tylko raz przegrał ze swoim partnerem z zespołu ... ? ;-). Bo według statystyk wychodzi, że przegrał nie tylko z Robertem, ale również z : - H.H. Frentzenem w Sauberze w 2003, i - M. Webberem w Williamsie w 2005


avatar
azazel

28.02.2011 21:58

0

51. Grzesiek 12. Gdyby de la Rosa był szybki i świetny w rozwijaniu bolidu to Sauber nie pozbył by się go w momencie zaprzestania prac nad C29, tylko zatrzymał na ten sezon. O zaangażowaniu Roberta w rajdach wiele już zostało powiedziane, więc nie będę się rozpisywał. Moja opinia na ten temat jest taka jak napisał 237. jzb pod artykułem "Heidfeld najszybszy trzeciego dnia w Jerez" z 12.2. 54. robertt To jest forum, wiec każdy ma prawo wyrazić swoja opinie, czy się ona Tobie podoba czy nie. Robert nie jest Bogiem, ani żadną "świętą krową", więc mam prawo napisać co o tym myślę, a Ty nie musisz mnie obrażać i nawracać na swoje "racje".


avatar
Marti

28.02.2011 21:58

0

64. Grzesiek 12. Style jazdy Roberta i Nicka są kompletnie różne - tutaj oczywiście się zgodzę. Tylko postaw się w sytuacji Nicka, który dostał propozycję zastąpienia kierowcy pauzującego z powodu licznych kontuzji. Celowo nie określam na jak długo, bo tego na chwilę obecną nie wie nikt. To chyba oczywiste, że teraz Heidfeld będzie dostosowywał bolid "pod siebie" i za to Kubek nie może mieć do niego pretensji ;) to normalna procedura. Nicklas twierdzi, że poradzi sobie z dostrojeniem autka i zrobiony bolid pod styl Roberta nie stanowi dla niego większego problemu. Przekonamy się jak będzie. Uważam, że jeśli "skroi" bolid pod siebie, a Renault będzie w takiej formie, która umożliwi jemu regularne punktowanie, to będzie punktował. Ja cudów z jego strony również nie oczekuję, ale sądzę, że wypadnie dużo lepiej od Petrova. Na koniec dodam tylko, że mimo antypatii do NH (z jakiegokolwiek powodu), musimy zaakceptować zaistniały stan ;) to nie wina Niemca, że dostał ten kokpit i "zajmuje" miejsce Kubicy ;))


avatar
Zgred Zen

28.02.2011 22:16

0

65. Ataru osobiście lubiłem jak Robert statował w rajdach a czy dalej będzie w nich jeżdził to tylko on będzie o tym decydował,bo sam Boulier mówił,ze jak wróci to mu tego nie zabronią..Podaj choć jeden nick,tego kto to robił.Bo zdecydowana większość tych co krytykują Roberta,za ten rajd to "starzy" jego krytykanci,którzy już z przyzwyczajenia "żle" o nim piszą.A przy okazji naucz się czytać ze zrozumieniem,bo 54 pisał ,ze nie mają prawa go krytykować nie jako zawodnika F_1 tylko jego samej decyzji startu w rajdzie ,bo to był przecież tylko wolny wybór Roberta .I chłopie przestań się irytować tam ,gdzie nie musisz,bo bez tego i tak będziesz pisał nie patrząc na zdanie innych,co świadczy Twój następny wpis 66,który tak samo nie daje prawa komuś do własnego zdania.


avatar
jzb

28.02.2011 22:32

0

To był bład i szczeniactwo. Startowanie w rajdach, kiedy zaczął się praktycznie sezon i renowka pokazuje potencjal od pierwszych testow. I kto wie, czy jeszcze kontrakt z Ferrari nie czekal na niego po tym sezonie I nie przekonuja mnie zaklecia jego przyjaciol, fanbojow, Sokola etc, ze rajdy, ze pasja A teraz Nick liderem. Pora umierac.


avatar
Ilona

28.02.2011 22:47

0

Boullier....Znowu mnie ten facet irytuje i znowu tym samym. To, że Heidfeld jest kierowcą lepszym, szybszym, znacznie bardziej doświadczonym od Pietrowa, to nie ulega wątpliwości. Ale czy to jest uczciwe w stosunku do Witka, żeby jeszcze przed właściwym rozpoczęciem sezonu tak się obnosić w mediach ze wskazywaniem 'lidera zespołu' ? Zastanawiam się ile razy jeszcze ten chłopak będzie potraktowany przez szefa 'swojego' teamu w tak lekceważący sposób. Bo że to nie pierwszy raz , to doskonale wiadomo. Mówcie co chcecie, ale moim zdaniem przynajmniej takie teksty powinien zachować dla siebie.


avatar
pjc

28.02.2011 23:00

0

Kempa sorry,że poza tematem ale nie mogłem tego wkleić wcześniej. Załączam tu fotki takiej samej bariery jaka wbiła się w samochód Roberta - dla zainteresowanych. Bariera po wbiciu się w samochód - "płaską" stroną cudem przeszła obok Jakuba Gerbera natomiast strona gdzie znajdują się:osłona bariery i wysięgniki tejże bariery wraz ze wszystkimi śrubami i wspornikami, przeszła po ręce i nodze Roberta. http ://www.flickr. com/photos/60072957@N05/ archives/date-taken/ 2011/02/ 22/


avatar
pjc

28.02.2011 23:05

0

Stąd takie ciężkie obrażenia polskiego kierowcy.


avatar
szerter

28.02.2011 23:47

0

67. elin - bo widzisz, Ataru jest sędzią sprawiedliwym i skoro statystyki wskazują, że RK przegrał z NH 1:2, bez patrzenia w okoliczności to tak było. Natomiast jeśli statystyki wskazują, że MW był lepszy od NH to wówczas należy zerknąć na okoliczności, żeby przylukrować NH i wyciąć z dorobku MW wyścigi, w których Nick pojechać nie mógł. Pod wpływem Ilony to niedługo zacznie udowadniać, że Pietrow jest fantastycznym i krzywdzonym pilotem. 72. Ilona - wyślij Witkowi kartkę, żeby się nie popłakał. Dlaczego tak głośno nie protestujesz jak decyzyjni w RBR krzyczą, że zrobią wszystko co mogą, a nawet więcej, żeby dać najszybszy bolid SEBASTIANOWI? Jakoś w obronie Webbo nie stawałaś? Wiesz jaką Markowi robią krzywdę?


avatar
HarryPioter

28.02.2011 23:49

0

71.jzb To umieraj sobie.


avatar
Ilona

01.03.2011 00:26

0

75. szerter, pod jakim moim wpływem? Ja przecież nie mówię, że Pietrow jest fantastyczny. Jest slaby, niestety, jak odstawał tyle od Roberta, tak najprawdopodobniej będzie i odstawał od Nicka. Naprawdę nie liczę tutaj na cuda. A czy krzywdzony? Mentalnie w tym zespole, raczej tak, ale to jest moje zdanie, można się nie zgadzać. Boullier zdaje się nie mieć żadnych zahamowań, co w tym wszystkim najdziwniejsze - nie stara sie nawet stwarzać pozorów. Nie widzę innego szefa zespołu, postępującego w ten sposób. W sumie niech robi co chce, po prostu szkoda czasem Witalija. A to porównanie z Red Bullem, haha, proszę Cie...tutaj nie ma nawet czego porównywać. Horner z Mateschitzem gotowi są do znudzenia w kółko powtarzać o równości w zespole. "Sebastian jest bardzo zmotywowany, Mark wcale nie mniej. Nie będzie żadnego dawania sobie prezentów ... Ma ciało ze stali, a psychicznie jest bardzo mocny. Jest w ścisłej czołówce kierowców, jest na tym samym poziomie, co Sebastian. Obaj są wyjątkowi." - czy Mark ma powody by czuć się gorszym, niedocenianym , po takich słowach? Dają mu wszystko czego potrzebuje, dali mu mistrzowski , bezawaryjny samochód i pozwolili walczyć na równi z Sebastianem. Nikt tutaj nie wyznacza Sebastiana na 'lidera' przed rozpoczęciem sezonu. Nr 1, tylko na samochodzie. Walkę zaczynają od początku.


avatar
narya

01.03.2011 00:31

0

77. Ilona - chyba celowo pominęłaś niejakiego Helmuta Marko ;-). Faktycznie Red Bull z całą pewnością nie faworyzuje Vettela ;-))))).


avatar
dafxf

01.03.2011 07:35

0

Ilona sorry a gdzie podziala sie zagorzala Fanka Vetela?


avatar
Grzesiek 12.

01.03.2011 08:19

0

66. Ataru Dziwne masz zasady ;) Prosisz mnie o to abym się do ciebie nie odzywał .... , a później sam walisz jadem w moją stronę - rozumiem że dla ciebie umowa jest tylko jednostronna ? A ja myślałem że podobne zasady obowiązują w dwie strony , przynajmniej tak by uczciwość nakazywała ;) Bez odbioru proszę !!! 68. azazael czas pokaże co Nick wniesie do zespołu ... chociaż niestety nigdy nie będziemy mieć porównania do Pedro . Tak więc nie ma co dalej ciągnąć tematu .. 69. Marti To samo co do usera @ azazel ;) Marti ja to wszystko rozumiem i wcale się nie dziwię że Nick będzie dostosowywał autko pod siebie , tylko ze przyszłość już pokazała że to nie jest proste , choćby zeszłoroczny przykład Merca ... . Dlatego dalej twierdzę że obecność Nicka w zespole bardziej zaszkodzi niż pomoże ... I zrozum nie mam pretensji do Nicka , wykorzystał nadarzającą się okazję . Ale z drugiej strony wcale mnie to nie cieszy i nigdy nie będzie.... i nic tego nie zmieni ...;/


avatar
Grzesiek 12.

01.03.2011 09:20

0

* oczywiście przEszłość


avatar
Bezimienny

01.03.2011 11:52

0

@ roberttc Kazdy ma prawo krytykowac kogo chce do granic przyzwoitosci. Jest wolnosc slowa o ktora walczyl nasz narod. Mimo ze jestem jak najbardziej za robertem i jestem jego wielkim fanem pozwalam innym mowic to co chca na jego temat.


avatar
jar188

01.03.2011 11:56

0

@ 80. Grzesiek 12, że się wtrącę :"obecność Nicka w zespole bardziej zaszkodzi niż pomoże" - to dodam od siebie, że obecność jakiegokolwiek innego kierowcy z dostępnych niż Nick zaszkodzi bardziej Renault niż im pomoże. Wnioski wyciągnij dalej sam.


avatar
marcinos

01.03.2011 12:07

0

Dobra,eksperci i jasnowidze pogadamy za jakiś czas jak będzie już coś wiadomo,tylko że wtedy stulicie ogony i będziecie siedzieć cicho.


avatar
marcinos

01.03.2011 12:13

0

I zapamiętajcie jedno,Nick nie jest kierowcą który potrafi dobrze rozwinąć samochód,owszem on ustawi go pod siebie,ale nie da cennych wskazówek co do rozwoju auta,po prostu w którymś momencie staną w miejscu i oby właśnie wtedy wrócił Robert bo ekipa będzie miała problemy.


avatar
pjc

01.03.2011 13:01

0

@marcinos masz rację w jednym,że dopiero za jakiś zobaczymy jakie będą efekty pracy Heidfelda w zespole. Kogo Twoim zdaniem mieli wybrać? Debiutanta, który przejeździł jeden sezon w zespole z końca stawki czy faceta, który nie dość że ma doświadczenie w F1 to ma dodatkowo dużą wiedzę na temat zachowania się nowego ogumienia.


avatar
Ataru

01.03.2011 16:03

0

elin, zalezy jak na statystyki spojrzec, chociaz wtedy w Sauberze rzeczywiscie przegral, czego sobie nie odnotowalem w pamieci, ale co do Webbera to ja sie nie zgadzam. Wygral z nim, tyle ze przejechal 5 wyscigow mniej, ale w tych wyscigach, w ktorych jezdzili obaj - Nick byl znacznie lepszy od Webbera jesli ktos pamieta jeszcze tamten sezon, zdobyl takze wiecej punktow, co skrzetnie sprawdzilem, a mial byc drugim kierowca Williamsa, tak zreszta byl traktowany - wspierano Webbera. To tak jakby powiedziec, ze Heidfeld przegral tez z Kobayashim w minionym sezonie ;-) Wygrywal rywalizacje takze z dwoma mistrzami swiata, jezdzil z Kubica jak rowny z rownym, ale niektorzy nadal widza w nim jakiegos kiepskiego kierowce, albo chociaz naginaja tak rzeczywistosc, by na to wyszlo, bo kompleks Heidfelda dalej dziala.


avatar
dziarmol@biss

01.03.2011 16:20

0

A mnie to przypomina jako żywo rok 1939 -wrzesień ;-)) Z jednej strony Niemiec, z drugiej Ruski a polak w szpitalu ;-))


avatar
marcinos

01.03.2011 16:49

0

86.pjc,ależ ja już nie raz podkreślałem że mimo że nie cierpię tego kierowcy to na dzień dzisiejszy jest to najlepszy wybór,tylko nie zdzierżę jak ktoś pisze takie banialuki że jest to materiał na mistrza,że jest to super kierowca,że jest na poziomie Roberta,bo są to czyste brednie.Skoro jest taki super to dlaczego nie mógł sobie znaleźć miejsca w F1,skoro jest taki zaje.....ty w ustawianiu auta,w pomocy przy jego budowie to dlaczego go nikt nie chce???? A co do znajomości opon Pirelli,to nie przesadzajmy,testował je na etapie projektu,od tamtej pory są to inne opony. Jeszcze raz powtórzę,dla mnie jest to typ kierowcy który pojedzie w miarę szybko jeśli dostanie bardzo szybki bolid,ale nie jest mechanikiem i nie daje się do rozwijania samochodu(ale tak,jest to najlepszy wybór na dzień dzisiejszy)


avatar
marcinos

01.03.2011 17:09

0

nie nadaje się,oczywiście


avatar
Ataru

01.03.2011 18:13

0

89. marcinos, a skad Ty mozesz wiedziec czy on jest "mechanikiem", czy umie dogadac sie z inzynierami, czy nie? A moze wiesz cos wiecej niz my? Bo opinie ten facet ma dokladnie odwrotna, ma swoje wady, ale umiejetnosc dogadywania sie z ludzmi dookola, zwlaszcza w garazu, to jest jego zaleta jako kierowcy, mowil o tym nawet ojciec Kubicy w Polsacie, a tam tak po nim jechano zawsze, ze kazda pozytywna opinia o tym kierowcy byla natychmiast przeze mnie wychwytywana ;-) Nawet na chlopski rozum - gdyby nie umial ustawic bolidu to by odstawal od Roberta zawsze, tak jak robi to dzis Pietrow. Ale nie, Boillier sie myli, wszyscy sie myla, tylko ci, ktorzy nie lubia Heidfelda - ci oczywiscie maja racje. A to, ze byl lepszy w bezposredniej rywalizacji od Villeneuve'a i Raikkonena to szczesliwy zbieg okolicznosci rzecz jasna, bo jak to inaczej wytlumaczyc? A z tego co tu mozna z komentarzy wyczytac to krasnal ma wiecej wad niz cala reszta kierowcow w stawce... razem wzieta.


avatar
mariusz-f1

01.03.2011 18:28

0

87.Ataru - Daruj sobie te pochwały wyględem Nicka. Co byś nie napisał, to i tak wychodzi na to, że jest to.... średni, solidny kierowca i nic więcej. A ostatnio nawet, kierowca na..... "telefon" Z czymś mi się to nawet kojarzy :-) I jeszcze jedno. Gdy Mark jeździł razem z Nickiem w jednym teamie, to jakoś "zauważyłeś" że ten pierwszy był faworyzowany. Ale gdy Nick jeździł z Robertem, to juź nic podejrzanego nie dostrzegłeś ? Brawo Ataru... Bystrzak z ciebie :-))


avatar
pjc

01.03.2011 18:41

0

@marcinos uważam,że nie mógł sobie znaleźć miejsca w zespole ponieważ wygrywają z nim w tym temacie kierowcy ze sponsorami (pokroju np.VP). Ale jeżeli LRGP potrzebował sponsorów a co za tym idzie pieniędzy to oczywiście musiał wykonać ruch w postaci zatrudnienia Rosjanina. Nick nie ma wybitnych osiągnięć, które poprawiłyby jego pozycję. Przydałoby się chociaż trochę zwycięstw w przeszłości, wtedy przyciągnąłby uwagę sponsorów a co za tym idzie miałby lepsze "plecy" w obecnej F1. Jest z pewnością ceniony w świecie Formuły 1 ale w tym sezonie będzie kojarzony jako zastępca Kubicy. Jeżeli coś osiągnie (bo istnieje taka możliwość) to jego sytuacja ulegnie poprawie. Jestem mimo wszystko ciekaw jego postawy w tym sezonie.


avatar
elin

01.03.2011 18:57

0

87. Ataru - ok ;-), co do Webbera, to było ciut podchwytliwe z mojej strony ... i odnosiło się do częstego powoływania się Kolegi na argument typu - jedynie statystyka prawdę powie ... ;-). A jeśli tylko tym będziemy się sugerować, to faktycznie Heidfeld został jeszcze pokonany przez Kobayashiego. Licząc punkty od Singapuru - Nick zdobył 6, a Kamui 11. Jednak zgadzam się z @ szerter'em, dla pełnego obrazu danego kierowcy, trzeba spojrzeć na statystyki, ale bardziej na okoliczności zdobywania punktów. Prawda, Nick pokonał większość swoich zespołowych kolegów. Jednak np. dla Raikkonena, Massy, Glocka czy Kubicy był to ich debiutancki sezon w F1. A rzadko kiedy taki kierowca jest lepszy od bardziej doświadczonego zawodnika. I zgadzam się z Tobą, Heidfeld to dobry kierowca, potrafi ustawiać bolid ( między innymi dlatego Sauber w zeszłym roku sprowadził jego do zespołu ). I jest najlepszym z możliwych, dostępnych zastępców Kubicy patrząc z perspektywy Renault. Ale czy jest aż taki znakomity ...? Chyba nie, bo już dawno byłby zatrudniony w którymś z lepszych zespołów, a nie ciągle tkwił w średniakach. Zresztą zobaczymy - co pokaże w tym sezonie ;-).


avatar
Ataru

01.03.2011 19:33

0

92. mariusz-f1, byl faworyzowany w wielu momentach, przeciez nigdy temu nie zaprzeczalem. Ale zawsze ktos jest mniej, czy bardziej faworyzowany, w historii F1 bylo tak wielokrotnie, kierowcy byli traktowani w miare rowno, bo i w miare rownym tempem jezdzili. Nie bylo kierowcy nr 1 i nr 2, ale przed to, ze jednym z tych kierowcow byl Robert Kubica to ocena jest trudniejsza. Ty pewnie przesadzasz w jedna, a ja moge przesadzac w druga strone, bo i mnie sie wydaje, ze wiekszosc tu obecnych przesadza znacznie, to i naturalna reakcja jest gdzies staranie sie wyposrodkowanie tego. 94. elin, dobrze, zostawmy te dyskusje i naprawde zaczekajmy na ten sezon, on jednak nam sporo wyjasnic moze, tylko jakos ja jestem spokojny o to, ze Nick sobie poradzi doskonale. Jezdzil na silniku z ECU totalnie skreconym, dopiero wsiadl do bolidu, a i tak 2 razy puscil Kobayashiego przodem. Gdyby walczyl - wygralby te rywalizacje, a do tego jego bolid mial znacznie gorsze osiagi, bo jego silnik przejechal niemal polowe sezonu (!). A Kobayashi wg wielu to najwiekszy talent dzis w F1. Ale w sumie chcialem dyskusje jakos skonczyc, bo i do niczego nei dojdziemy, bedziemy sie roznic. Dla mnie to jeden z najlepszych dzis kierowcow w stawce, bo i sporo mizerii dzis w niej widze. Dla Ciebie nie prezentuje on nic nadzwyczajnego. A ja naprawde jestem niemal pewien, ze on zachwyci nas jeszcze niejednokrotnie :)


avatar
dziarmol@biss

01.03.2011 19:39

0

94. elin - Bez obrazy ale te Twoje argumenty żeby nie wiem jak były wnikliwe tudzież trafne to jednak user Ataru i tak zniszczy je siłą niczym nie zmąconego "spokoju" opartego na bezspornym "geniuszu" Nicka ;-)) (cokolwiek by to oznaczało) ;-)) pozd.


avatar
Ataru

01.03.2011 19:47

0

96. dziarmol@biss, widze, ze juz dialogi o orgazmach z twoim koleczkiem wzajemnej adoracji ci sie znudzily. Teraz silisz sie na tania ironie. Ale brawo, to juz jakis progres, nasza forumowa lady gago.


avatar
zenobi29

01.03.2011 20:15

0

Łaaaauuuu.........A to nam notowania Nicka podskoczyły:))) Żeby tak jeszcze , o połowę tych notowań skromniejszy był , to byśmy go chyba " do stołu zaprosili ";))) Siemka @dziarmol.


avatar
Jaro75

01.03.2011 21:12

0

Poczekamy - zobaczymy jaki z niego lider.Robertem nie jest ale powinien coś pokazać.Jednak czy będzie aż tak szybszy od Witka i czy w ogóle to się okaże.


avatar
Nokiae6520

01.03.2011 22:03

0

Teraz to wszystko zależy ob rehabilitacji Roberta, mam taką nadzieję,że na barcelone już będzie gotów i zastąpi witka, rozjedzie w bezpośrednim pojedynku Nicka. Renuwka będzie mocna na początku sezonu tego jestem pewien, chyba że Nick popsuje wszystko co Robert z ekipą zdziałać zdążył.


avatar
elin

01.03.2011 22:04

0

95. Ataru - aż tak bardzo, to się nie różnimy ;-). Uważam tylko, że same statystyki bez dodatkowych danych, zbyt wiele nie znaczą. Wiem, że Nick sobie poradzi zastępując Roberta. Chociaż dla mnie, miernikiem tego, czy poradził sobie doskonale, będzie to - czy dostanie angaż na 2012 w którymś z zespołów. Ale jednym z najlepszych w obecnej stawce jego nie nazwę. Bo to ( dla mnie ) bardzo wąskie grono kierowców, czyli : Hamilton, Alonso, Kubica i być może Vettel ( chociaż w jego przypadku, to jeszcze za wcześnie aby to stwierdzić ). 96. dziarmol@biss - myślę, że odkąd pewien Fin postanowił opuścić szeregi kierowców F1, to na " siłę spokoju " na tym forum naprawdę mało kto mógłby mnie pokonać ;-)). Więc bez obawy ... ;-)). Pozdr. Chociaż ta Wasza " wojna " ... Oj Panowie ... ;-)).


avatar
tomasz8888

02.03.2011 01:48

0

Ja tam za Nickiem nie przepadam oglądam F1 od początku kariery Roberta czyli jak pierwszy raz pojechał w bolidzie formuły pierwszej w wyścigu,bo wiadomo że wcześniej testował bolid i od samego początku widziałem że Heidfeld wcale nie przywiązywał uwagi do talentu polaka wnet przeciwnie wiele razy chciał pokazać Robertowi że jest od Roberta o sto razy lepszy,a Robert jak to Robert nie dawał się i w wyścigu dawał Niemcowi szkołę jazdy bolidem kończąc wyścig o parę lokat lepiej aniżeli Niemiec,nawet sama końcówka istnienia BMW Sauber nie była dla Roberta wesoła,za te wysokie lokaty za to że tylko dzięki Robertowi team nie ukończył całego sezonu na ostatnim miejscu tylko mu podziękowali i odesłali z kwitkiem zaś Niemca nagrodzili za nic bolidem i innymi drobiazgami tylko pytanie brzmi za co go nagrodzili,za to że każdy wyścig kończył poniżej oczekiwań czy za to że w każdym pojedynku z Robertem przegrywał jak nic 2:0,no nie powiem parę razy miał możliwość pokazać klasę i kończył wyścig w pierwszej 10 lub 6,a nawet 3 ale powiedzmy sobie szczerze tych jego sukcesów było niewiele w porównaniu do Roberta który miał możliwość nawet powalczyć o zwycięstwo w generalce ale przegrał z Räikkönenem i Hamiltonem,bo team zaczął wspierać Niemca zamiast skupić się na polaku.A teraz jeszcze śmie mówić że wykorzystał szansę która mu się nadarzyła puki Robert nie wróci do bolidu nie zamierzam tego osobnika oglądać ani mu kibicować,jedynie kogo polubiłem to jest Alonso nie wiedziałem że jest przyjacielem Roberta ale to miłe i na pewno życzę mu udanej pomyślnej kariery w F1,ba nawet zwycięstw.


avatar
dziarmol@biss

02.03.2011 08:12

0

Ataru a czemu pisząc do mnie używasz liczby mnogiej??To jest was (Atarów) więcej?? czy też może mam w domyśle czytać Ataru & Ilona ?? I wyjaśnij mi co to jest owe "koleczkiem" bo nie kumam ;-)) albo może zacznij używać polskich znaków (liter) aby to co piszesz nabrało jakiegoś sensu logicznego, choć w twoim wykonaniu jest to mało realne ;-)) Ale spróbować możesz nasz ty "niesiołowski palikocie" ;-))


avatar
dziarmol@biss

02.03.2011 08:15

0

98. zenobi29 Eloo ;-)) Wylewny jesteś ;-)) Nicka do stołu.... zapraszasz ;-)) Na wódkę?? z ogórkiem?? ..... a czy wiesz jak by się to dla niego skończyło?? ;-)))


avatar
Ataru

02.03.2011 17:31

0

101. elin, dla mnie jasne jest, ze angazu nie dostanie, przyczyny dzis znamy. Nie najwazniejszy jest talent, nie najwazniejsza szybkosc, wazny jest wklad, czesto to zywa gotowka, a czesto taka, ktora przyjdzie za zawodnikiem w ten, czy w inny sposob. Nick ma jeden spory minus - nie przyjda za nim zadne pieniadze, dodatkowo jest Niemcem, a tych w stawce jest zdecydowanie zbyt wielu, wiec nie przyjdzie za nim nawet zainteresowanie w jego kraju. Bo to skutecznie Vettel i Schumacher dzis zagospodarowuja, te ochlapy zainteresowania, ktore zostana, przygarnie do siebie Rosberg. Do tego Heidfeld nie ma zbyt wysokiej opinii znowu, zwlaszcza wsrod kibicow, nie tylko w naszym kraju, takze w samych Niemczech malo kto traktuje go jakos bardzo serio. A ja naprawde sledzac te jego kariere widze w nim cos wiecej i gdyby to on trafil swego czasu do McLarena (a bardzo duzo wskazywalo na to, ze tak sie stanie przeciez) to dzis jego historia, jako kierowcy, moglaby byc zupelnie inna. A tak - jednak jezdzil przewaznie gdzies w czolowce, scigal sie z najlepszymi w stawce, ale nigdy w naprawde topowym zespole. Ale zawsze chlopak sobie radzil, poradzi sobie i tym razem. Z tym ze angazu to raczej nie dostanie, no chyba ze ktoras z ekip, nazwijmy je umownie nowymi, wystrzeli z forma i wtedy byc moze go przygarnie do siebie. Ale dzis konkurencja jest bardzo duza, a Nick ma do zaoferowania jedynie szybkosc i doswiadczenie. A to za malo. Choc kto wie jak to bedzie w tym jeszcze bardziej przyszlym sezonie. Vettel do Ferrari, Webberowi powie sie selawi i orewuar, wiec Red Bull moze miec 2 miejsca. Jedno moze byc dla Nicka, drugie dla Jaime. Ale to juz takie totalne gdybanie ;-) Niemniej - to malo prawdopodobne. 03. dziarmol@biss, wiesz, ubolewam nad tym, ale nasza lady gaga, czyli forumowa. Jako calosc. Bo niestety, ale obaj wiemy, ze niestety czyta Cie nieco wieksza ilosc osob niz dwie. Nawet jesli masz tyle do powiedzenia, ile mowisz ostatnio, czyli - zupelnie nic na temat, wylacznie zachecasz trollernie by z Ciebie brala przyklad, wiec bawimy sie w wycieczki personalne, albo piszemy bzdety o ogorkach, czy tez innych Twoich rewelacji przytaczac juz nawet nie bede, bo to wydaje sie az nadto zenujace, meritum dyskusji w kazdym razie omijamy, dziwnym trafem bardzo czesto wlasnie dzieki Tobie. Znajdz sobie w sieci definicje trolla w internecie i zastanow sie, czy przypadkiem nie pasuje Ci taka opinia z kazdym dniem bardziej. A co do ludzi - wiesz, tu i tam ciagle rozmawiaja w zasadzie ci sami ludzie, gromada ludzi zafascynowanych jest na tyle nieduza, ze jednak niekiedy istniejesz, sam zreszta przyczynilem sie niejednokrotnie by obrabiac Ci tyleczek to tu to tam ;-) Czyli fejm Ci wzrasta, kolejny powod, dla ktorego lady gaga pasuje Ci coraz lepiej :D A z czasem pewnie zostaniesz i wieszczem i ludzie zaczna Cie cytowac. A na koniec dodam, ze to co bys zrobil z Nickiem i ogorkiem zostaw dla siebie, naprawde, nie wszyscy sa na tyle tolerancyjni by sluchac takich wynurzen. Choc to chyba juz Twoj problem, nie moj ;-)


avatar
Ataru

02.03.2011 17:32

0

Oczywiscie zjadlo mi jedyneczke przed gaga, ale no coz, magiczna inkantacja klawiszy na klawiaturze niekiedy plata figle. Do milego.


avatar
zenobi29

02.03.2011 20:16

0

104. dziarmol@biss - Jasne , że wiem :)) Zaskoczyłby nas wylewną szczerością - w nienagannej polszczyźnie he he he


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu