Dziś Paul di Resta skupił się na symulacji pełnego weekendu wyścigowego – przed południem miały więc miejsce symulacje treningów i sesji kwalifikacyjnej, a po przerwie obiadowej przyszedł czas na pokonanie pełnego dystansu wyścigowego z prawdziwymi pit stopami wykonywanymi przez pełną załogę ekipy z siedzibą w Silverstone.
„Przyzwoity dzień – niezawodność i dobra pogoda sprawiły, że udało się wykonać cały program. Rano pracowałem nad symulacją kwalifikacji, a po południu sprawdzaliśmy bolid na dystansie wyścigu. Już w ubiegłym roku podczas treningów wykonywaliśmy pit stopy, ale w realiach wyścigowych to zupełnie nowe doświadczenie. Jeśli chodzi o czas trwania, były one podobne do tego, do czego przywykłem przez ostatnie cztery lata w serii DTM – poradziłem sobie więc bez problemów. Jutro będę miał przerwę, a za sterami zasiądzie Adrian, który skupi się na nowych częściach aerodynamiki. Z niecierpliwością czekam na okazję do ich przetestowania, która przydarzy się już w piątek”.
Dominic Harlow, szef inżynierów
„Paul powrócił dziś za stery, tym razem na cały dzień. Podczas owocnego dnia udało mu się pokonać 500 kilometrów, wykonując symulację standardowych sobotnich treningów i kwalifikacji, które poprzedzały popołudniową symulację dystansu wyścigowego. Zebraliśmy również całą ekipę odpowiedzialną za postoje, aby przećwiczyć prawdziwe wizyty w boksie. Jutro Paul będzie miał wolne, a cały dzień za sterami spędzi Adrian”.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się