Heikki Kovalainen i Jarno Trulli są zadowoleni z dnia bez problemów technicznych. Nieco mniej szczęścia miał Luiz Razia, który rano zastępował etatowego kierowcę z Włoch. Usterka zawieszenia T128 sprawiła, że Razia zdołał pokonać zaledwie 9 kółek chińskiego toru.
„Dobrze było wrócić za stery bolidu. Pomimo wcześniejszego zakończenia zajęć z powodu awarii zawieszenie, cieszył fakt, że mogłem poczuć poprawę bolidu w porównaniu z ostatnimi okrążeniami pokonanymi w Barcelonie. Do moich przejazdów podszedłem spokojnie. Celem było kręcenie coraz lepszych czasów i dostarczenie zespołowi przydatnych informacji – szkoda więc, że nie mogłem zrealizować planów, ale tak właśnie jest w tym sporcie”.
Heikki Kovalainen
„Dobrze zaliczyć dzień bez problemów technicznych – miejmy nadzieję, że dobrze wróży to na resztę weekendu. Rano balans bolidu był dobry, ale popołudniowe zmiany nie zaprowadziły nas dokładnie tam, gdzie chcieliśmy. Podczas drugiego treningu nie było więc tak komfortowo. Podczas mojego najszybszego okrążenia pomiarowego miałem kilka problemów z ruchem na torze, co oznaczało, że nie mogłem wszystkiego wyciągnąć z bolidu. Po tym klarownym dniu, wieczorem zajmiemy się pracą, a jutro zobaczymy gdzie jesteśmy”.
Jarno Trulli
„Oczywiście to dobrze, że miałem bezproblemowe popołudnie, ale mówiąc szczerze, borykałem się nieco z balansem samochodu. Popracujemy nad tym w nocy, korzystając z danych, które udało się zebrać, a jeśli jutrzejsza sesja znów będzie tak pomyślna, powinno udać się kontynuować postęp z Malezji”.
15.04.2011 11:03
0
Na moje oko to Kovalainen nawiąże w końcu walkę ze słabszymi zespołami środka stawki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się