Charlie Whiting, delegat techniczny FIA, doprecyzował przepisy dotyczące obrony pozycji na torze.
FIA ostatnio zmodyfikowała przepisy dotyczące kwestii wyprzedzania w Formule 1 nakazując wyprzedzanemu kierowcy zostawić przynajmniej jedną szerokość bolidu wolnego toru w zakręcie.Interpretacja ta wywołała jednak sporo kontrowersji zwłaszcza po GP Bahrajnu kiedy to Nico Rosberg zaciekle bronił się przed atakami Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso.
Według francuskiej agencji informacyjnej AFP, Whiting przesłał do zespołów informację doprecyzowującą zasady zachowania się podczas wyprzedzania na torze.
Według doniesień Whiting poinformował, że manewry obrony pozycji wykorzystujące pełny tor są dozwolone dopóki znaczna część bolidu kierowcy wyprzedzającego nie znajduje się obok bolidu wyprzedzanego.
Jeżeli chodzi o „znaczą część”, Whiting dodał: „jeżeli jakakolwiek część przedniego skrzydła bolidu próbującego wyprzedzać znajduje się obok tylnego koła bolidu jadącego z przodu, będzie to uznane jako znaczna część.”
16.07.2012 11:05
0
Chyba przy okazji dał znak, że bolidy muszą zostać totalnie przeprojektowane i przebudowane, bo "znajduje się obok tylnego koła bolidu z przodu". Rewolucja w F1 tylne koła z przodu :)
16.07.2012 11:10
0
Michał_84, ale ty nie myślisz ?? "tylne koła bolidu z przodu" bolidu z przodu oznacza bolid jadący przez bolidem który go atakuje, czyli jest to bolid wyprzedzany
16.07.2012 11:53
0
Michal_84 dawno się tak nie śmiałem :)
16.07.2012 11:57
0
@2 Nie stresuj się tak... to był żart. Śmieszny ^^
17.07.2012 08:50
0
Za dużo to oni nie wymyslili, ale dobrze, że doprecyzowali ten przepis, bo w końcu nie będzie spychania poza tor albo ba bande
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się