Jean-Eric Vergne i Daniel Ricciardo ponownie zdobyli punkty dla Scuderii Toro Rosso, choć nie obyło się bez pewnych problemów, gdy w samochodzie Australijczyka doszło do awarii. Daniel zdołał jednak doprowadzić auto do mety, oddając miejsce jedynie swojemu koledze z ekipy.
Jean-Eric Vergne, P8:"Jestem naprawdę zadowolony, gdyż to był zdecydowanie mój najlepszy wyścig w tym roku. Samochód pracował dobrze, z bardzo małym zużyciem zarówno miękkich, jak i twardszych opon. Nie podejmowałem zbyt dużego ryzyka na starcie i miałem niezłą walkę z Perezem na początku, a potem z Di Restą i Hamiltonem. Dan i ja byliśmy na różnych strategiach i obie wydawały sie być efektywne. Pod koniec usłyszałem, że moj partner ma problem, ale ogólnie dla zespołu ósme i dziewiąte miejsce oraz przejechanie wspaniałego wyścigu jest fantastycznym rezultatem. Wszyscy w ekipie pracowali bardzo ciężko nad poprawieniem samochodu przez weekend. Ogólnie wydaje się, że robimy postępy, a ten tor nam dobrze pasował, czego możemy się także spodziewać w Indiach. Najlepszy moment wyścigu? Zobaczenie flagi w szachownicę na punktach!"
Daniel Ricciardo, P9:
"Miałem dobry start i zdobyłem kilka pozycji na otwierającym okrążeniu. Potem wszedłem w naprawdę dobry rytm i byłem w stanie wyprzedzać samochody przede mną, jeden po drugim. Jev był z przodu i gdy wyprzedzał, byłem w stanie podążać za nim. W drugim stincie także przeskoczyliśmy kilka samochodów, wskakując przed Schumachera i Force India. Mój ostatni stint na twardszej mieszance był najlepszy, dopóki około dziesięć okrążeń przed metą nie pojechałem prosto na trzecim zakręcie. Najpierw myślałem, że zawiodło zawieszenie, gdyż samochód nagle odbił w lewo, a ja nie mogłem go zatrzymać. Jednakże uświadomiłem sobie, że mogę dalej jechać, choć przy każdym hamowaniu samochód ciągnęło w lewo i blokowało mi przód. Niestety kosztowało mnie to ósme miejsce, ale przynajmniej oddałem je koledze z zespołu. Ciągle jestem wdzięczny, że jestem na punktach, mając takie problemy, choć w tym przypadku mam mieszane uczucia, gdyż mógł to być mój najlepszy rezultat w sezonie. Ogólnie jednak dla zespołu był to bardzo dobry dzień."
14.10.2012 11:23
0
Ricciardo zawalił końcówkę wyścigu. A miał szansę na wyprzedzenie w generalce Vergne'a. ;)
14.10.2012 12:14
0
Zawalił ?? Ewidentna awaria hamulca z prawej strony bolid, jeśli przy każdym hamowanie ściągało go na lewo, co oznacza, że strony hamulce nie działały równo.
14.10.2012 12:46
0
Wyjatkowo dobey weekned TR, chlopaki pojechli dobre zawody i obejzdzali pozostałych :P
14.10.2012 19:52
0
Vergne jakiego powera dostał:D A ostatnio z kimś tutaj pisałam jak to on słabo jeździ. Pewnie przeczytał:P Ogólnie rzecz biorąc chłopaki z TR na reszcie coś zaprezentowali. Oby tak dalej. Pozdrawiam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się