Zespół Ferrari przekonuje, że jest zadowolony ze swojej struktury technicznej mimo że w jej skład nie wchodzi żaden słynny projektant, taki jak Adrian Newey.
„Celem jest połączenie szacunku ze zwycięstwem, a na tym polu w ostatnich latach zawodzimy” mówił Nicolas Tombazis, designer F138.Zespół Ferrari po raz ostatni zdobył mistrzostwo jeszcze z Kimim Raikkonenem w 2007 roku, a od tamtej pory tytuły przypadały McLarenowi, Brawnowi oraz Red Bullowi, który w swoich szeregach posiada, określanego często geniuszem, Adriana Neweya.
„Nie wdając się w szczegóły uważam, że jesteśmy zorganizowani w zupełnie inny sposób” mówił odnośni porównania do Red Bulla Tombazis dla włoskiego magazynu Autosprint.
„Mamy mocny zespół, który jest także dość ‘głęboki’ i który mogliśmy ponownie sprawdzić w ostatnich latach gdyż nie wygrywaliśmy.”
„Z technicznego punktu widzenia uważam, że ciężko jest nie podziwiać Adriana Neweya. Z ludzkiego punktu widzenia, znam innych ludzi.”
14.03.2013 18:14
0
Z ludzkiego punktu widzenia czepiam się ,ale z technicznego wkurzam się jak ktoś nie uznaje WCC za mistrzostwo.
14.03.2013 19:04
0
Bzdury jakieś.
14.03.2013 21:39
0
Ważna jest organizacja. Gdzie był RBR przed rewolucją w 2009r.?? Trza czasu i sprzyjających okoliczności. Bez tego jednostka nic nie zdziała. Z McL zdobył zaledwie trzy tytuły, w tym dwa WDC. A pracował tam przez osiem lat. I tu upada teoria frustratów, którzy pewnie sądzą, że jednostka wiele zmieni. ;) Jak nie ma symbiozy, to nic się nie zmieni. ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się