WIADOMOŚCI

Boullier: to tak jakby w piłce nożnej poszerzyć bramki
Boullier: to tak jakby w piłce nożnej poszerzyć bramki
Eric Boullier, szef zespołu Lotus, przyznał, że jest rozczarowany decyzją Pirelli, które w tym tygodniu potwierdziło, że od GP Kanady dostarczy ekipom nowe, poprawione ogumienie.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po GP Hiszpanii w mediach rozpętała się kolejna burzliwa dyskusja na temat jakości nowego ogumienia Pirelli, jednak tylko mniejsza część zespołów, głównie Red Bull i Mercedes, naciskały na wprowadzenie zmian do tegorocznych opon.

Pirelli w swoim komunikacie oświadczyło, że wykonuje zmiany ze względu na własny wizerunek a nie pod presją Red Bulla. Podczas GP Bahrajnu oraz GP Hiszpanii doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji, w których nowe opony po prostu rozpadały się.

Szef Lotusa zwrócił uwagę, że tylko część zespołów popierała wprowadzenie zmian, gdyż to powinno wpłynąć na ich osiągi. Samą zmianę w środku sezonu ponownie uznał za nie sprawiedliwą i przyrównał ją do poszerzenia bramek na boisku piłkarskim w połowie mistrzostw.

„W przeciwieństwie do Red Bulla, który ma politykę tworzenia auta bazując głównie na aerodynamice, jesteśmy wśród ekip takich jak Ferrari, które wzięły pod uwagę czynnik Pirelli podczas projektowania auta” mówił dla francuskiego Canal Plus Boullier.

„Jesteśmy więc trochę rozczarowani tą zmianą” powtarzał. „Nie znam wielu innych sportów, ale powiedzmy, że to jest tak jakby w piłce nożnej podjęto decyzję o poszerzeniu bramek w środku sezonu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

34 KOMENTARZY
avatar
jenks

16.05.2013 08:59

0

Jak dzięki tym zmianą puszki zaczną wygrywać,to ja przestaje oglądać te szopke ku uciesze mojej rodziny.


avatar
kokon510

16.05.2013 09:13

0

porażka idą na rękę red bullowi wszystko dla nich mnie też zaczyna to wkurzac lotus miał pomysł na swój bolid mniejszy budżet a przechytrzył lepsze zespoły


avatar
renault-rk

16.05.2013 09:21

0

dla mnie to jest śmieszne, lotus który idealnie stworzył bolid pod opony i ma dużo mniejszy budżet od RB jest w stanie z nimi walczyć po zmianie opon najbardziej zyskaja RB i Merole a najwięcej mogą stracić Lotusy, Ferrarki. jak CWETEL zdobędzie kolejnego majstra to nie mam zamiaru oglądać tej szopki, zobaczcie co Kimi robi w tym lotusie on jest w stanie wywalczyć majstra ale pirelli już zadecydowało. Ludzie mieli racje mówiąc że głównym czynnikiem w tym roku będą oponki i widać właśnie wpływ....


avatar
sliwa007

16.05.2013 09:27

0

Bankierzy Red Bulla w ten weekend nie próżnowali...


avatar
Harmanuel

16.05.2013 09:52

0

dobre porównanie Boullier'a


avatar
krist2sz

16.05.2013 10:04

0

To jest jawne ŚWIŃSTWO


avatar
milion

16.05.2013 10:20

0

wizerunek to sobie Pierelli zepsuło tą decyzją...


avatar
KilaN

16.05.2013 10:22

0

Jenks.....z ust mi to wyjąłeś....


avatar
cypherdid

16.05.2013 10:40

0

Bez przesady. Wszyscy wmawiają sobie jak to Lotus oszczędza opony. GRO jeździ na więcej pit-stopów niż RAI. Kimi oszczędza opony! Zobaczcie jak on płynnie jeździ, nie blokuje kół, nie wyprzedza na chama tylko wyprzedza jak jest pewny manewru. Czasami za kimś utknie, czasami traci 2s do najszybszych, ale jakoś matematycznie jest to tak przygotowane że kończy na pudle.


avatar
Artuur

16.05.2013 12:00

0

1. jenks zgadzam się z tobą :) moja rodzina też będzie bardzo szczęśliwa :)


avatar
Yoozeck

16.05.2013 12:35

0

Jeżeli RB lub/i Vetel zdobędą majstra w wyniku całej tej szopki wokół opon to tak samo dołączę do grona osób, które przestanie oglądać ten "śmieszny" cyrk. Myślę, ze w tej sytuacji byłoby aktualne stworzenie alternatywnej serii, tak jak kiedyś kilka zespołów na czele z Ferrari straszyło Berniego.


avatar
andi77

16.05.2013 13:04

0

Ciekaw jestem co dziadek by zrobił gdyby to było np Williams albo Force India zamiast "płaczusiów" Daje głowę że byłoby całkiem odwrotnie.


avatar
Xellos

16.05.2013 15:50

0

Ja to widzę tak - cieszy, że Hamilton będzie wyżej...a martwi, że Vettel zgarnie kolejny tytuł...


avatar
marbo1234

16.05.2013 16:26

0

straszny cyrk zrobił sie w tej formule. Jestem zawidziony tym co zrobil, zje**ny red bull powiedział że mu nie pasują kapcie i od razu zmiany trzeba się dostosować to tak jakby piłkarz po źle kopniętej piłce powiedział że to wina jego butów. Według mnie najlepszym rozwiązaniem byłyby takie opny które wytrzymują dystans nawet 2 wyścigów i wtedy nikt nie oszczędzałby opon tylko cisneliby na maxa i było by wiadomio kto jest najszybszy bez rzadnego marudzenia na opony.


avatar
yogisionek

16.05.2013 18:22

0

w F1 rządzi ten co ma kasy jak RedBull, tak jak oni zagrają tak cała reszta ma tańczyć. wierzcie mi, z trudem to stwierdzam, ale F1 to szopka w której bawią się najbogatsi a my jako kibice nie mamy zdania :( F1 zacząłem oglądać w 1994 i miło wspominam te lata, tych prawdziwych mistrzów którzy walczyli o każdy mm toru, mechaników dających z siebie wszystko...a teraz? ''opona nam nie służy to dajcie nowe,lepsze bo inaczej będziemy źli"...Boże jak w kilka lat idzie się tak zepsuć...


avatar
ajuto

16.05.2013 18:45

0

1. 10. u mnie tak samo :) pozdrawiam


avatar
nonam3k

16.05.2013 19:25

0

hahah Pirelli zrobilo opony pod wasz testowy bolid ktory za barxdzo sie nie rozni od obecnego i teraz jest płacz bo zmieniaja mieszanke


avatar
Mikel95

16.05.2013 19:42

0

1,10,16 u mnie też być może tak będzie. :-) Tak sobie pomyślałem co napisał marbo1234 i wpadłem na pomysł by wprowadzić... oponę wyścigową (takie gumki które będzie można używać tylko w wyścigu) będą one mocno wytrzymałe i bd załóżmy 6 kompletów miękkich i 14 twardych, zakładaj sobie w każdym wyścigu ile chcesz, ale w przerwie pomiędzy wyścigami można będzie zmienić np. 2 razy. Jeśli to się wam podoba to zróbmy wielki szum i zachęćmy cały świat kibiców F1 do próby wdrożenia tego pomysłu do reala. Bez nas oni są NICZYM!!!


avatar
Mikel95

16.05.2013 19:45

0

Myślę, że te rozwiązanie to może i nie w 100% ale w bardzo dużym stopniu łączy starą F1 (do sezonu 2008) i nową. Rożne strategie wyścigowo/sezonowe, odpadnie problem z durnym przepisem z Q3, będzie myślę ciekawie i będą wyprzedzania w rozsądnej liczbie nie za dużo i nie za mało i bd walka oraz brak cyrku z ogumieniem.


avatar
Jaro75

16.05.2013 19:57

0

Szopka a nie sport. Zaczęło się w 1992 roku i teraz wygląda jak wygląda.Ayrton miał świętą rację. Życzę Robertowi powrotu z całego serca ale potem niech wraca do o wiele czystszego środowiska...i śmiga do 50-tki


avatar
ad78

16.05.2013 20:15

0

vettel już raz po świńsku wygrał,więc dla niego bez różnicy,niemieckie świnie nic nie umieją zrobić uczciwie,tylko się ślizgają,a jak zdobędą tak tytuł to dopiero vettel może być z siebie i zespołu dumny


avatar
fracky

16.05.2013 20:18

0

Zastanawiam się , czy kiedykolwiek w F1 był bardziej znienawidzony team niż RBR obecnie. Zresztą kiedy popatrzy się na skład tej mieszanki czyli niby szef zespołu, niby lider i dyrektor od wszystkiego i niczego, to czy można się spodziewać dobrego smaku ? Aż dziwne ,że Dietrich pozwolił na doprowadzenie do takiego stanu. Trochę godzi to wszystko w jego produkt, a sporo kasy zostawił w F1.


avatar
zuzek

16.05.2013 20:20

0

jenks, Artuur i inni. Myślę, że jak Vet. lub i RBR zdobędą majstra to i tak spotkamy się tu w przyszłym sezonie. Ja też mówiłem już nie! już nie! i co ? Dzień dobry. Dlaczego tak sądzę ? Bo następny sezon to same zmiany (być może wraz z Bernim jak pójdzie za kraty w co wątpię) i każdy z nas z czystej ciekawości będzie sledził ja to będzie. Polska piłka leży, wręcz tonie a i tak ludzie ją ogladają, mało tego ma jeszcze wieeeelu ganów. Ja też jak domniemam większość z nas jestem fanem F1 i nie wyobrażam sobie Niedzieli w trakcie sezonu żebym oglądał np. "Na dobre i na złe" zamiast wyścigu bo to aż grzech jest. Pozdrawiam.


avatar
zuzek

16.05.2013 20:22

0

@23 zuzek - fanów nie ganów poprawka.


avatar
sebikos

16.05.2013 21:38

0

Jak wam się nie podoba obecna F1 to nikt was nie zmusza do oglądania tych wyścigów. Możecie oglądać polską piłkę nożną, tam jest na pewno ciekawiej. Co roku są jakieś niedociągnięcia regulaminowe bądź "niedozwolone" systemy i wielokrotnie zmieniano już regulamin w trakcie sezonu. Tylko tym razem zmiany dotyczą dostarczanych części i jeśli Pirelli ma prawo to zrobić to ich wola. I nie chce mi się wierzyć, że włoski producent opon chciałby pomagać austriacko-angielskiemu zespołowi i jednocześnie szkodząc włoskiej Scuderii - to są jakiej bajki.


avatar
housepl

16.05.2013 21:40

0

Hajs się zgadza?


avatar
Root

16.05.2013 21:47

0

Dobra decyzja producenta opon spotyka się krytyką tylko dlatego, że ktoś (Vettel) może hipotetycznie na niej zyskać. Równie dobrze może zyskać Hamilton, Sutil czy Button. Zero obiektywizmu, byle dokopać Vettelowi i RBR, nawet kosztem innych. A opony? Pirelli wyprodukowało po prosty złe opony, nikt takich nie zamierzał dawać zespołom, które przygotowując się do sezonu przygotowały bolid na opony na pół wyścigu (jak mówiło Pirelli: 2 lub góra 3 pit-stopy), a są 4 na najtwardszych oponach. Strach pomyśleć co by było na miękkich i super-miękkich. 8 pit-stopów? Buble się rozwarstwiają, granulują, pękają, ale nie, "nie zmieniać"! Ech...


avatar
sequel

16.05.2013 22:01

0

@27. Powiem tak.. NIkt oprócz niego nie zyska.. bo cala ta szopka jest ustawiana pod niego, ten paluch ciągle ma z górki. NIe powiem, że opony są dobre, ale wiadomo co będzie jak Pirelli je zmieni. RBR będzie mialo 4 tytuł i paluch takze.. a szczerze to już się robi nudne..


avatar
fracky

16.05.2013 22:05

0

@25 Nie chcę Ci się wierzyć, to uwierz. Kontrakt z dostawcą opon podpisuję Ecclestone , a jak wiadomo Pirelli jeszcze nowej umowy nie ma. Nie kto inny jak Ecclestone nakazał publicznie zmianę ogumienia. Wiadomo powszechnie komu kibicuję dziadyga, więc nie pieprz głupot. @27 Pirelli wyprodukowało to o co poprosił je Ecclestone i zespoły. Miało być widowiskowo i nie przewidywalnie i jest. Dla jasności, ja mam dosyć tych opon od prawie dwóch lat. Już w zeszłym roku wiało sztucznością i śmiechem. Teraz mamy 4 pitstopy na torze o dużym docisku , to nic poza normą jeśli patrząc na historię poprzednich GP. Jednakże zmieniać to w trakcie sezonu, głównie ze względu na lobby RBR ? Mercedes w zeszłym roku też płakał i żądał zmian ? Tak ale Bernie nie był już taki łaskawy dla Brackley.


avatar
ad78

17.05.2013 07:18

0

moim zdaniem powinni powrócić do dwóch dostawców opon by było ciekawiej


avatar
zarrr

17.05.2013 10:10

0

29. fracky Ecclestone nie zrobił , tego za darmo. Tu śmierdzi na kilometr przekrętem . Nie mam nic za darmo , a na pewno w świecie F1. Tu żądza chore układy . Pirelli robi to co każe Ecclestone . Natomiast Ecclestone pomaga tym co dają najwięcej . Ferrari oczywiście na tym straci , ale nie tak jak Lotus. Więc nie musieli się licytować z RBR , bo więcej by stracili niż zyskali . RBR chodzi tylko o wygrane obu mistrzostw , bez prawdziwej walki , A biedny Lotus , bez budżetu , nic nie zdziała i najwięcej na tym straci. Ecclestone ma już zarzuty , gdy dojdą nowe , staruszek dostanie dożywotni areszt domowy . (co jest niewymierną karą za jego czyny , bo mu dużo nie zostało do końca) Ale mam nadzieje , że to ostatni sezon F1 z jego udziałem.


avatar
Skoczek130

17.05.2013 10:59

0

Kibic F1 musi się przystosować... ;)


avatar
zarrr

17.05.2013 11:12

0

32. Skoczek130 Do tego nie da się przystosować . Albo tolerujesz to widowisko , albo nie. Proponuje ci poczytać niemieckie portale poświęcone F1. To co piszą w większości o swoim mistrzu i RBR. , daje wile do myślenia .


avatar
Mikel95

17.05.2013 21:33

0

25. sebikos nikt nie zmusza, ale krytykę mam prawo wykazać, bo jestem kibicem nie od dziś i ja i wielu innych, chcemy się wypowiedzieć. Wcześniej napisano, że mimo żenującej polskiej piłki nadal ją oglądamy. No nich każdy mówi za siebie...ja kilka lat temu stawiałem football na pierwszym miejscu, a teraz nie interesuje się nic (nie tylko dlatego, ze względu no kłopoty w polskiej piłce, to kryzys ogólnonarodowy i tak samo robi się w F1). Nie można podochodzić do tego nie podoba mi się to z pokorą przestań oglądać, tylko wraz z innymi kibicami wyrażę pogardę dla tego co się tutaj dzieje i albo to zmienią, albo nie (to już ich sprawa), ale wszyscy mamy taką nie papierową umowę z Ecclestonem, on nam dostarcza pasje, my oglądamy wyścigi i napędzamy ten biznes, więc każdy może wyrazić to co czuje , a to czy druga strona to wysłucha to inna sprawa, dlaczego mamy nie dążyć do porozumienia i siedzieć cicho albo od razu rezygnować?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu