Pat Symonds, uznany inżynier Formuły 1, który zasłynął udziałem w aferze ustawienia wyników wyścigu o GP Singapuru 2008, postanowił opuścić zespół Marussia i dołczyć do Williamsa w miejsce Mike'a Coughlana.
Symonds powrócił do kręgów F1 wiosną 2011 roku, nawiązując współpracę w roli konsultanta technicznego z ekipą Marussia, gdzie był odpowiedzialny za kompletowanie składu technicznego.Zespół informując dzisiaj o nawiązaniu współpracy w zakresie nowych jednostek napędowych z Ferrari, podał także informację iż Symonds opuszcza zespół chcąc „wykorzystać nowe szanse.”
„Czas spędzony z zespołem Marusia dawał mi dużo przyjemności przez ostatnie dwa i pół sezonu” mówił Symonds. „Zespół niezmiernie rozwinął się podczas tego okresu i teraz posiada właściwych ludzi i zasoby, aby osiągać wspaniałe rzeczy w przyszłości. Życzę ekipie sukcesu, na który tak bardzo zasługuje.”
Zatrudnienie Symonds potwierdził już zespół Williamsa, którego z kolei opuszcza dyrektor techniczny Mike Coughlan.
16.07.2013 10:54
0
Zamienił stryjek...
16.07.2013 10:55
0
to dobrze dla Williamsa. Williams z chęcią go przyjmą.
16.07.2013 12:21
0
świetna informacja dla Williamsa! W końcu mają odpowiedniego inżyniera na stanowisku dyr. technicznego. Ciekawe jak Pat sobie poradzi ale jestem dobrej myśli :)
16.07.2013 17:02
0
Czyli " aferę szpiegowską " zastąpiono " aferą singapurską " ;-). A poważnie - dobry fachowiec. Oby pomógł Williamsowi wrócić do lepszej formy.
16.07.2013 17:47
0
Nareszcie ktoś do Williamsa przychodzi - dotychczas raczej odchodzili. Szkoda tylko, że z tak "renomowanego" zespołu.
16.07.2013 21:17
0
Jedna jaskółka nie czyni wiosny jak to mówią:) Pożyjemy, zobaczymy. Wyniki nie przyjdą same.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się