WIADOMOŚCI

Taffin: silniki V6 mogą być nawet szybsze od V8
Taffin: silniki V6 mogą być nawet szybsze od V8
Główny inżynier Renault odpowiedzialny za silniki, Remi Taffin, wierzy że nowe jednostki V6 turbo nie będą osiągami mocno odstawały do dotychczasowych V8.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Jedną z głównych zmian technologicznych w przyszłym roku będą właśnie jednostki napędowe, które teraz będą w dużo większym zakresie odzyskiwały energię kinetyczną bolidów, stając się jednocześnie polem doświadczalnym dla producentów, którzy od dłuższego czasu walczyli o takie zmiany.

Zdaniem Taffina kibice nie muszą martwić się o szybkość nowych aut: „Nie sądzę, że one wiele zmienią. Formuła 1 to Formuła 1, a my cały czas chcemy, aby auta były najszybsze. I będą szybkie.”

„Uważam, że na początku sezonu mogą być wolniejsze o sekundę od obecnych aut, ale w połowie sezonu mogą być nawet szybsze.”

„Zawsze tak jest. Gdy przechodziliśmy z jednostek V10 na V8 i gdy mieliśmy spore zmiany w aerodynamice w sezonie 2009.”

Innym zmartwieniem kibiców, podsycanym przez media, jest dźwięk przyszłorocznych V6 turbo. Firmy Renault i Mercedesa udostępniły już oficjalnie nagrania brzmienia swoich silników, jednak z całą pewnością na żywo będą one brzmiały zupełnie inaczej. Taffin także i tutaj nie spodziewa się rewolucji.

„Czy słyszeliście bolidy GP3?” pytał. „Gdybyście byli na alei serwisowej podczas ich wyścigów, mało komu udałoby się wytrzymać do końca bez stoperów.”

„Tak, dźwięk silników F1 będzie inny w sezonie 2014, ale nadal będzie bardzo głośny. To nadal będzie Formuła 1.”

Na koniec Taffin odniósł się do kontraktów na dostawy silników z ekipami Caterhama i Lotusa, które cały czas nie są sfinalizowane podpisami.

„Fakt, że kontrakty nie są jeszcze podpisane, nie znaczy, że nie pracujemy z nimi” mówił. „Podpisanie kontraktu nie jest jednak łatwe: rozmawiamy o sprawach technicznych, marketingowych oraz finansowych.”

„Wiemy, że rozmowy zakończą się pozytywnie, ale na niektóre pytania musimy jeszcze odpowiedzieć.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
nonam3k

05.08.2013 09:15

0

Panie kolego kibica nie chodzi i głośność tylko o jakoś dzwieku !


avatar
housepl

05.08.2013 09:51

0

Zaraz zaraz.. z V10 na V8 nie przechodziło się w 2009


avatar
6q47

05.08.2013 10:02

0

2. housepl A gdzie to wyczytałeś?


avatar
silvestre1

05.08.2013 10:53

0

Wakacyjne lanie wody. Gorsze może być lepsze i na dodatek dużo droższe. Nic dziwnego, że nikt się nie rwie do kupna tego cudu.


avatar
Kamil-F1

05.08.2013 11:03

0

Większości osób przestaje się już podobać ten cały cyrk z silnikami, więc firmy takiej jak Renault muszą sypnąć trochę propagandy.Do tej pory było o dźwięku, teraz o szybkości. Tyle, że dla ''normalnych'' kibiców dźwięk nie jest priorytetem- wbrew temu, co próbuje się im wmawiać. Natomiast, co do stoperów, to jest w tym sporo racji- bo mało kto wytrzyma wzmocniony kilka razy dźwięk odkurzacza czy kosiarki.Już w warunkach domowych jest to denerwujące, a co dopiero, gdy na tor wyjedzie kilkanaście takich wynalazków... Dla tak skompromitowanych firm, jak Renault Formuła 1 musi pozostać Formułą 1- ze względów finansowych.Natomiast prawda jest taka, że ta seria jest już na wykończeniu; pozostała już tylko połowa sezonu.


avatar
pjc

05.08.2013 13:37

0

V6 Turbo były już obecne w dawnej F1. Czy naprawdę myślicie,że fani odwrócą się od F1 bo zostanie wprowadzona zmiana na nowe silniki? Wątpię. Seria na wykończeniu? - jeszcze bardziej wątpię.


avatar
fanAlonso=pziom

05.08.2013 14:38

0

nienawidzę takich typów którzy mówią że będą silniki podobne szybkie albo nawet lepsze - jakby zostały V10 przy obecnej technologii to te zachwalane v6 mogły by się schowac - przecież wprowadzili V8 w 2006 by spowolnic bolidy szkoda że nie będą nowe jednostki silnikami wolnossącymi chocby z 2.0 l bo dla mnie to poronione że FIA do wszystkich swoich serii wprowadza taką samą pojemnosc


avatar
fracky

05.08.2013 19:13

0

@7 Silnik zamienia energię chemiczną na energię mechaniczną. To jest jego główne zadaniem czyli wykonanie określonej pracy dla układu. Nie względy estetyczne , sentymentalne czy ideowe - wszystko to tylko wąskie ramy ustalane przez ludzi, które bardzo łatwo obalić czy przesunąć. Jeżeli nienawidzisz , to oznacza tylko ,że nie rozumiesz paru istotnych rzeczy i dlatego szukasz starych, utartych rozwiązań. Głównym mechanizmem silnika spalinowego jest układ tłokowo- korbowy , mający na celu zamienić ruch posuwisty na obrotowy. Sama zamiana energii z jednej na drugą, zawsze się odbywa ze stratą, do tego wał korbowy potrzebuję czasu aby uzyskać duży moment obrotowy - dlatego wymyślono skrzynię biegów, aby efektywnie wykorzystać pracę silnika. Jak widać, te kilka mankamentów powoduję poważne utrudnienia w swobodnym przekazywaniu mocy na koła, a co za tym idzie wiele energii się marnuję. Silnik spalinowy jest bardzo kiepską metodą napędzania pojazdów i bardzo dobrze ,że wprowadza się do niego udoskonalenia. Nie wiem czemu nie możesz pojąć dlaczego V6 z dodatkami może być lepsze niż V8 , a do tego mniej palić. Wynalazki takie jak turbosprężarka, ERS skutecznie poprawiają sprawność silnika. Silnik elektryczny cechuję się tym ,że potrafi wygenerować duży moment obrotowy , bardzo szybko, a do tego jest bardzo sprawny. Odzyskiwanie energii świetnie uzupełnia jego walory. Wszystko to musi być także bardzo niezawodne i jest prawdziwym wyzwaniem dla inżynierów. Na koniec: czym jest moc silnika? 1KM to 736 W ( J/s) - tylko ilość energii w jednostce czasu . A więc jeżeli nowe silniki będą generowały więcej energii od V8( nieważne z jakiego źródła) , to zawsze będą lepsze od poprzednika.


avatar
fanAlonso=pziom

05.08.2013 19:32

0

8 fakt nie posiadam takiej wiedzy jak twoja ja jestem po prostu konserwatystą i nie lubię tych kersów, drsów, a dźwięków silników turbo nie znoszę chodzi mi o to że z aero tak rozwiniętym jak jest teraz i mocniejszym ( większym) silnikiem na mój prosty rozum bolid będzie szybszy ale może się mylę rozumiem że inżynierowie chcą wyzwań ale jakby odmrozili znowu silniki to mogliby coś tam "podłubac " w nich - nie wiem czy by to było bardziej kosztowne od nowych V6 ale staram się określic moje zdanie na ten temat - wolę by silnik był w miarę taki albo ciut większy i wyżej się kręcił niż teraz a te wszystkie nowe technologie wprowadzali do innych podzespołów bolidu a silnik - serce - zostawili w spokoju, ale wiem że się tak nie stanie ps. żeby nie było że jestem super ANTY to po obejrzeniu filmiku od merca z symulacją okrążenia monzy jak na moje wyobrażenia i doświadczenia ( z wcześniejszego materiału renault) nie było tak tragicznie


avatar
Tutankhamun

05.08.2013 19:41

0

8. fracky masz racje. Ale, czy nie idzie o to by nam zwyklym smiertelnikom wciskac male jednostki napedowe z sportowym ,,zacieciem,,? o zywotnosci do 100 tys. km.? bo juz wiadomo ze nasze auta po tylu kilometrach sie sypia, a nawet wczesniej. Wiadomo tez ze wiele technologii z ,,FIA,, - (nakazy, zakazy, regulaminy, bla bla bla, dla koncernow sam.) jest wdrazanych w nasze zycie cywilne. Ludzie no sory ale za 30 lat to F1 bedzie napedzana pierdzidelkiem spalinowym z Malego Modelarza.


avatar
Sidor

05.08.2013 19:48

0

10. Tutankhamun. Skąd pewność, że za 30 lat F1 będzie oparta na silniku spalinowym ;p


avatar
Sidor

05.08.2013 19:54

0

8. fracky. O ile pamiętam to łączna moc ma być mniejsza od generowanej obecnie przez V8. Moment obrotowy zapewne będzie większy niż obecnie. Ciekawy jestem jak to się przełoży do torów krętych jak i z dużą ilością prostych w stosunku do obecnych czasów okrążeń.


avatar
fracky

05.08.2013 20:14

0

@9 "na mój prosty rozum bolid będzie szybszy ale może się mylę" Na pewno tak ale to zależy, ale zależy to także od warunków na jakich byśmy z niego korzystali. Po pierwsze tankowanie - trzeba by było mocno ograniczać moc i spalanie przy V10 w przepisach bez tankowania. Po drugie niezawodność - V10 kręcące do 20 tys z pewnością nie wyrobiły by limitu 8 jednostek na sezon, a więc trzeba by było obniżyć ilość obrotów. Po trzecie jakby nie patrząc od kilku lat istnieje tendencja do zawężania wielu obszarów nadwozia ze względów areo - pokrywa silnika , skrzynia biegów, sekcje boczne - najprawdopodobniej silnik V10 nie zmieścił by się do obecnego bolidu. Po piąte - jakby nie patrząc , to rozwój aero najbardziej przyspieszył bolidy. Owszem odmrożenie by przyspieszyło i być może udało by się dostosować taką jednostkę do nowych nadwozi ale efekt byłby mniejszy niż np powrót efektu przyziemnego, a koszty o wiele większe. Na ostatek silniki V10 generowały 1000 koni mechanicznych , nowa jednostka będzie generowała ich prawdopodobnie nawet 900. Jakby nie patrząc 100 mniej, przy 4 cylindrach mniej,a przy tym musi być bardziej niezawodny. Ja sądzę ,że nie ma sensu powrotu do tych jednostek. Być może za 20 lat , gdy będziemy jeździć zupełnie innymi pojazdami, to będzie zapotrzebowanie na serię wyścigową gdzie bolidy będą napędzanie wielocylindrowymi potworami, ale teraz trzeba trzymać się trendów i pieniędzmi z nimi związanych. @Tutankhamun Nie sądzę aby problemem była niezawodność nowych samochodów, bo konkurencja na rynku jest bardzo duża i firm,a która stworzy coś lepszego od konkurencji , będzie miała przewagę. Natomiast ważniejszą rzeczą jest ,że zmniejsza się spalanie, tak ważne przy tych cenach ropy na świecie. Do tego nie oznacza to wszystko utraty osiągów. ciężko sobie wyobrazić F1 za 30 lat, bo na tą chwilę boryka się z dużymi problemami. Ciężko przewidzieć, w ogóle kilka następnych lat , a co dopiero taki okres czasu.


avatar
fracky

05.08.2013 20:18

0

@Sidor W warunkach kwalifikacyjnych, przy odpowiedniej mapie silnika i miejscu na torze, silnik będzie mógł wygenerować nawet 900 KM. Moc silnika , to moment obrotowy x prędkość kątowa ( np ilość obrotów wała).


avatar
Sidor

05.08.2013 21:38

0

14. fracky. OK, tylko przy niższych obrotach i w większym zakresie obrotów moment powinien być wyższy jak obecnie dzięki turbo. Mam na myśli największą wartość momentu a nie max moc. Pamiętam co się działo w pierwszym wyścigu bez kontroli trakcji w Australii ;) Wydaje mi się, że może być ciekawie w pierwszych wyścigach na wyjściach z wolnych zakrętów. Gdzie aero jeszcze nie działa, a temat szerszych opon tylnych raczej nie dojdzie do skutku.


avatar
kocuur

05.08.2013 22:39

0

Mają dużo kasy to wymieniają silniki, niedługo kolektory będą zakładać


avatar
devious

05.08.2013 22:42

0

jak zwykle przy temacie silników czy jakichkolwiek innych zmian pojawia się straszliwy ból dupy konserwatystów czyli ludzi o ciasnych umysłach - którzy boją się wszystkiego co nowe... pamiętam jak niedawno FIA wprowadzała silniki 1.6 turbo w rajdach - był identyczny ból dupy większości kibiców. Że to koniec WRC, że zabijają rajdy, że to żałosne by topowe rajdówki jeździły z takimi małymi silnikami - no powiedzmy standardowy zestaw narzekaczy... I co? I nic. Weszły nowe silniki, nowe rajdówki - i nic się nie zmieniło w rajdach. Auta są nadal mocne i tak samo szybkie (widziałem zestawienia czasów), nadal dobrze brzmią - i kibice szybko zapomnieli, że oglądają auta z silnikami 1.6 turbo. I tak samo będzie w F1. Kibice sobie pojęczą a za kilka lat będą pisać, że FIA to idioci bo chcą zmieniać silniki 1.6 turbo na coś innego. Zresztą identyczny ból dupy kibiców był jak zmieniano V10 3.0 na V8 2.4 litra. A jakoś nie zauważyłem, by F1 to wykończyło :) Teraz kibice bronią tych V8 - na które kiedyś tak narzekali przy zmianie z V10 - jak niepodległości :) A za góra 2 lata o nich zapomną :) Ostatecznie w F1 silniki i wszystko inne są tylko tłem - tłem walki ludzi. Kierowców i inżynierów. Pojedynkiem najlepszych. Silniki, skrzydła - to tylko narzędzia, broń. Tory - to pole bitwy. W F1 były już różne okresy, krajobraz bitew się zmieniał ale niezmiennie chodziło o ściganie się i o wyłonienie najlepszego kierowcy w najlepszej maszynie i najlepszym zespole. Zawsze chodzilo o to samo czy silniki miał 4, 6, 8, 10, 12 czy 16 cylindrów (w przedwojennych GP 5-6 litrowe silniki z 16 cylindrami to była norma ;p a potem Bugatti zbudował Type 35 z ponad połowę mniejszym silnikiem - 8 cylindrów 2.0 - i pokazał, że nie tylko moc jest ważna ale stosunek mocy do masy w dobrze prowadzącym się aucie).


avatar
devious

05.08.2013 22:47

0

@15 Sidor Dokładnie - moment będzie wyższy i dostępny w szerszym zakresie obrotów. Już gdzieś jakies symulacje widziałem, wykres wyglądał dobrze ;) A to, że będzie więcej momentu w niskim zakresie nie oznacza od razu, że będzie trudniej dla kierowców - ale mam nadzieję, że tak będzie. Bo obecnie auta F1 są zbyt łatwe dla kierowców - wielu stwierdza wprost, że auta GP2 są trudniejsze. Stąd w GP2 dużo kraks a w F1 wszyscy jeżdżą jak po sznurku (oczywiście w dużym uproszczeniu). Ja właśnie czekam na 2014 bo sporo zmieni i w autach i technice jazdy. Oraz w strategii - trzeba będzie inaczej przejeżdżać każde okrążenie (ze względu na ERS) a dodatkowo dbać o paliwo. Już któryś inżynier F1 mówił - najszybciej dostosują sie najbardziej inteligentni kierowcy i oni na początku zyskają przewagę.


avatar
silvestre1

05.08.2013 23:08

0

Podobno ta rewolucja silnikowa ma przynieść wymierne oszczędności. Zatem znawcom tematu zadam proste pytanie - gdzie?


avatar
RyżyWuj

06.08.2013 01:12

0

@17 Jak zwykle smęcisz. Pytanie jest proste - jakby zrobić głosowanie jakie silniki ludzie chcą oglądać w F1, to na pewno nie wygrałyby te malutkie brzęczące kosiarki. Ludzie wszystko zaakceptują, bo nie mają wyjścia. Warunki dyktują producenci, bo chcą mieć jednostki jak najbardziej zbliżone z tym co sprzedają w masówce.


avatar
lta700

06.08.2013 08:37

0

Kto przy zdrowych zmysłach i kasie kupiłby SLS czy inne ferrari z silnikiem 1.6 turbo. Ktoś tu wcześniej ma oczywiście rację ,że osiągi nie będą się znacznie różniły od obecnych bo w końcu to wszystko zależy od mapowania.Kierowcy i zespoły muszą przystosować się do zmian więc kibice tym bardziej. Osobiście jeżdziłem różnymi autami o różnych silnikach i morda zawsze mi się śmiała przy dużym silniku bez turbo na torze i przy małym z dużym turbo na szutrze. Nie wspomnę o zastawie mojego starego ,które jako auto uniwersalne doskonale radziło sobie wszędzie


avatar
Kimi Rajdkoniem

06.08.2013 10:56

0

F1 to wyścig technologii więc wprowadzajmy nowe technologie! Odzyskiwanie energii jest jedną z nich! Poza tym mniejszy, lżejszy silnik to niżej położony środek masy, bardziej płaska konstrukcja tyło auta, więcej miejsca na zaawansowane zawieszenie etc. Mniejsze zużycie paliwa to mniej benzyny na starcie, czyli znowu możliwość lepszego rozkładu masy i innych ustawień zawieszenia. Moc? Nie liczy się moc szczytowa przebieg mocy w funkcji obrotów, czyli "ile koni mamy do dyspozycji przy konkretnych obrotach" A z resztą dla mnie moc może brać się nawet z chomika w kołowrotku, byle auta były szybkie a rywalizacja zacięta! Czy kupiłbym Ferrari z 1.6 turbo? Jeśli będzie tak samo dobre/lepsze jak aktualne to czemu nie


avatar
devious

06.08.2013 12:00

0

@20 RyżyWuj Ja smęcę? Przecież to nie ja płaczę jak ostatnia ciota, że F1 zabijaja, że silniki od kosiarek itp. bzdety. "jakby zrobić głosowanie jakie silniki ludzie chcą oglądać w F1, to na pewno nie wygrałyby te malutkie brzęczące kosiarki" Taaa w głosowaniach wygrywają też Tusk i Kaczyński i co to oznacza? Że są wspaniałymi Polakami, najlepszymi jacy tu mieszkają? Nie. Ludzie to w więksości idioci, którymi się łatwo manipuluje - i nie mają pojęcia o wielu rzeczach, a już na pewno nie o technice F1. Senna jakoś wygrywał tą kosiarką jak Ty to nazywasz i się pewnie tacy jak Ty spuszczali w gacie widząc i słysząc bolidy z 1.5-litorwymi silnikami z lat 80-tych. A teraz ci sami płaczą, że silniki będą małe... Wiecznie za małe, za ciche, za słabe... Macie kompleksy małego penisa czy jak?? No i proszę mi pokazać superauto z silnikiem 2,4 litra?? Bo ja nie widuję takich a to przecież główny argument, że 1.6 litra nie wypada do superauta wkładać - a 2,4 litra to wypada/?? Pomyślcie najpierw a potem piszcie, bo brzmicie jak banda gimnazjalistów oglądająca czasopismo z superautami ("patrz mój ulubiony ma silnik 6 litrów a Twój ulubiony tylko 5 litrów więc mój jest lepszy!"). Sorry ale jaką alternatywę proponujecie? V10 3.0 i 1400 koni mocy (jak nie więcej), ponad 400km/h na prostych na Monzie czy Spa i śmiertelne wypadki?? Czy może V10 z limitem 10 tysięcy obrotów co by moc nie była za wysoka? Jak mówiłem proponuję na najbliższe kilka miesięcy maść na ból dupy - potem przyjdzie nowa F1 i zapomnicie o tych silnikach bo dalej bolidy będą szybkie, kolorowe i głośne. I tak naprawdę niewiele się zmieni. A narzekacze znajdą sobie nowy cel do narzekania - taka to już ich (Wasza) natura :)


avatar
devious

06.08.2013 12:18

0

@19 "Podobno ta rewolucja silnikowa ma przynieść wymierne oszczędności. Zatem znawcom tematu zadam proste pytanie - gdzie?" Wszędzie. W Warszawie, Poznaniu, Londynie, Sydney, Pekinie. Nie jutro i nie pojutrze. Za 3, 5, może 10 lat. To jest proces. Tak jak z emancypacją kobiet (wiecie, że np. w Szwajcarii 43 lata temu kobiety nie mogły jeszcze głosować?), zniesieniem dyskryminacji rasowej czy religijnej i wszystkimi innymi procesami, dzięki którym świat wygląda tak jak wygląda - następowało to stopniowo, od jednostek do całych społeczeństw. Ludzie to zwierzęta stadne więc naśladują swoich pobratymców - szczególnie najsilniejsze jednostki w stadzie (w dzisiejszych czasach u ludzi są to celebryci). W ten sposób "szczepi" się idee. Z reguły jest to proces oddolny tzn. niesterowany - naturalny. Często jednak to jednostki wyznaczają trendy i "ciągną" za sobą tłum. F1 ma tutaj do odegrania swoją rolę - mają propagować nowczesne technologie, które zmniejszą zanieczyszczenie środowiska - a przy okazji też zaoszczędzą nam trochę pieniędzy w portfelu. Nie mówię tu oczywiście o fanach motosportu, którzy pewnie dalej będą jeździć głośnymi i mocnymi, paliwożernymi autami. Ale przeciętny Kowalski jak poogląda w TV, że nawet największe asy kierownicy mają silniki 1.6 litra turbo z ERS - to też chętniej kupi sobie nowe hybrydowe Clio czy Megane z silnikiem 0,9 litra turbo, palące 2,5 litra na setkę.... I takie mu w zupełności wystarczy bo auto i tak będzie miało ok. 100 koni. A jak się przesiądzie do takich aut 100mln ludzi i każdy przejedzie rocznie 10 tys. km to zaoszczędzi się 250mld litrów benzyny. A to już spora oszczędność.


avatar
silvestre1

06.08.2013 15:13

0

@24 Dziwię się, że jako osoba inteligentna wprowadzasz ewentualnych czytelnikow w błąd. Nie będę cytował akapitów z "teorii ewolucji" natomiast Twoje teorie dotyczące sportu F1 i technologii są conajmniej śmieszne. Na całym świecie nie ropa a WODA jest najcenniejsza a bez ropy da się żyć - to po pierwsze. Wszelkie sporty samochodowe i pochodne przechodzą z rąk inżynierów w ręce urzędników i w F1 akurat to najlepiej widać - to po drugie. I wreszcie po trzecie odsyłam do lektury książki pt. OBD Pokładowe systemy diagnostyczne pojazdów samochodowych. wydanej nakładem WKŁ, gdzie znajdziesz większość nurtujących Cię problemów ekonomicznych związanych z motoryzacją. Moje zastrzeżenia do urzędników regulujących przepisy w F1 (w tym wypadku) są bardzo proste i przyziemne. Oddać władzę inżynierom a sobie pozostawić rolę kontrolera a nie narzucać swoje widzi mi się. Od momentu wynalezienia silnika spalinowego jego zasada pracy nie uległa zmianie i wątpię czy dożyje jakiejś rewolucji w tej materii. Rozwój technologii materiałowej, adaptacja elektroniki, aerodynamiki i temu podobnych w sposob naturalny powodowala zmiany w sporcie. Z tego własnie powodu na torach jeżdziło wszystko albo prawie wszystko co w danym okresie było dostępne. Obecnie, w myśl jakichś wyższych racji urzędnicy od śmieci i psich odchodów z racji stanowiska i posiadanej władzy mieszają wszędzie gdzie się da, a Kowalski ogląda TV i ponosi tego koszty. Nie wymagam powrotu do Łukasiewicza i jego lampy, ale kilku bym w tamte lata odesłał. Co do technologii Hybrydowej, to jest właśnie to miejsce gdzie sport wyposażony w silniki spalinowe z woli urzędnika staje się sportem napędzanym silnikiem elektrycznym (obojetnie jak by się ten system nie nazywał). Czyli ewidentna hipokryzja. Wiliams jest mocno zaangażowany w prace przy elektrycznej F1 i chwała mu za to. Tyle, że robi to świadomie, nie oszukuje i napewno będzie miał sympatyków (nawet takich, co wolą zapach benzyny). PS. W dobie oszczędności paliw płynnych proponowałbym Melexa, a nie liczyłbym na ekonomiczne Clio bo faktyczne zuzycie paliwa nijak się ma do tego z telewizora. Pozdrawiam.


avatar
Cwirs

06.08.2013 19:11

0

bedzie syf, wszyscy to wiedza


avatar
devious

11.08.2013 02:46

0

@25 silvestre1 Strasznie bełkotliwa ta Twoja wypowiedź, napisałeś dużo i jednocześnie o niczym. Może jakieś konkrety? Gdzie konkretnie wprowadzam czytelników w błąd? Jak to zarzucasz to podaj konkretnie. Walisz jakimiś pustymi hasłami-frazesami na oślep i nic z tego nie wynika. "Zużycie paliwa ma się nijak do tego z telewizora" - What??? "Bez ropy da się żyć" - a kto mówił, że się nie da? Da się też żyć bez rąk i nóg, bez wzroku tez da się żyć. Nawet bez internetu podobno :) I co z tego? Co to za idiotyczny argument :) I czy ja coś pisałem o wodzie? Co ma woda do tematu? Btw. projektuję czasami wodociągi więc akurat doceniam wartość wody... Ale co to ma do silników w F1 nie mam pojęcia... Tak samo jakieś książki o diagnostyce pojazdów samochodowych. Cieszę się, że udało Ci się przeczytać książkę (kolejny "czytelnik" w tym wątku) ale co to ma do tematu? A przepisy w F1 ustalają akurat głównie inżynierowie - wszystkie zmiany są konsultowane z zespołami i producentami silników. Samych przepisów nie piszą też urzędnicy. Ludzie bez wiedzy technicznej nie daliby rady. Wiedziałbyś, gdybyś przejrzał sobie pdfa ze strony FIA zatytuowanego "F1 Technical Regulations" na dany rok - tak, są dostępne wszystkie regulaminy. I ja też nie lubię urzędników ale zachowajmy umiar. F1 to nie Polska a FIA to nie nasz urząd :P Aha i podaj okres w F1 kiedy nie było żadnych reguł dot. np. silników, Zawsze były. Mniej ścisłe niż teraz bo inżynieria była na innym poziomie - ale zawsze były. Dowolności nie było nigdy w F1. Jedynym motosportem gdzie była były genialne wyścigi Can-Am ale to też tylko przez kilka lat - bo właśnie brak zasad w końcu je "wykończył" - Porsche wybudowało auto nie do pokonania a kryzys ekonomiczny i paliwowy spowodował problemy finansowe serii. To samo czekałoby F1 gdyby nie Twoi znienawidzeni "urzędnicy".


avatar
mistrz sebastia

17.08.2013 15:52

0

super będzi


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu