Lewis Hamilton, który zawsze powtarza, że jego idolem od samego początku kariery był Ayrton Senna, zamierza wzorować się na swoim bohaterze, rozwiązując napięcia jakie coraz częściej pojawiają się pomiędzy nim a Nico Rosbergiem.
Wyjątkowo wyrównana rywalizacja pomiędzy kierowcami Mercedesa sprawia, że od początku sezonu media próbują porównywać ich walkę z tą jaką toczyli Ayrton Senna i Alain Prost.Po kontrowersyjnych kwalifikacjach do Grand Prix Monako Lewis Hamilton w wywiadzie dla BBC Radio 5 Live stwierdził, że coraz bardziej napiętą sytuację wewnątrz zespołu rozwiąże tak jak robił to Senna z Prostem.
„Powinienem to przewidzieć” mówił Hamilton odnośnie sytuacji z dzisiejszych kwalifikacji. Mimo to Brytyjczyk nie chciał wprost powiedzieć, że zachowanie Rosberga było celowe.
Dopytywany przez dziennikarzy o sposoby na rozwiązanie napięć ze swoim kolegą zespołowym Brytyjczyk sam przyrównał rywalizację w Mercedesie do tej jaką toczyli w McLarenie Ayrton Senna i Alain Prost.
„Nie wiem czy Senna i Prost rozmawiali o tym, ale podobało mi się w jaki sposób Senna poradził sobie z tym, więc wyjmę sobie kartkę z jego książki” mówił Hamilton.
Rywalizacja Senny i Prosta przeszła do historii Formuły 1 za sprawą licznych pojedynków mniej lub bardziej odbywających się w warunkach fair play. Apogeum tej rywalizacji zostało osiągnięte dwukrotnie na torze Suzuka w 1989 i w 1990 roku kiedy rozstrzygały się losy mistrzostw, a obaj kierowcy wjeżdżali w siebie nawzajem.
Senna zdradził później iż druga kolizja na Suzuce była spowodowana przez niego umyślnie.
Hamilton pytany, czy Rosberg powinien go przeprosić za dzisiejszy incydent, odpierał: „Po co miałby przepraszać? Zdobył pole position.”
24.05.2014 18:02
0
Z Hamiltona taki Senna jak ze świni astronauta. W ogóle to dziecinne przyrównywać się do kogoś zamiast tworzyć własne sukcesy.
24.05.2014 18:11
0
Jeżeli chodzi o charakter to Hamilton=Prost, Rosberg=Senna. Ale tutaj mam nadzieję, tworzy się nowa historia w rywalizacji dwóch kierowców :D
24.05.2014 18:12
0
@1 Głupie gadanie, nawet jeżeli wzoruje się na Sennie to i tak wszystko co on osiągnie będzie jego osiągnięciem i nikt mu nie zabroni mieć własnych idoli. Według mnie w obecnej stawce nie ma za wielu zawodników, którzy mogli by się równać z Senna, ale Hamiltonowi najbliżej. Powstrzymam się z jakimiś wnioskami, ale mam nadzieje, że wygra jutro i przestaniesz pisać takie bzdety :)
24.05.2014 18:13
0
1. Jahar Czy tak Ci ciężko czytać ze zrozumieniem? W którym miejscu Lewis porównał się do Senny? Słowa "Hamilton chce wzorować się na Sennie" to nie porównanie siebie do innej osoby ale określenie wzorca, do którego się dąży.
24.05.2014 18:13
0
Oni nie mogą tworzyć takiej historii jak Prost i Senna, bo Hamiltonowi trochę brakuje do Senny, a Rosberg to już w ogóle nie jest żadnym Prostem :) Mniej by raziło w oczy, gdyby takie porównanie wystosował Alonso z Raikkonenem, a nie kierowcy Mercedesa :)
24.05.2014 18:17
0
My możemy sobie z zewnątrz oceniać to jako głupią sprzeczkę, ale wrzawa jaka tworzy się u nich w głowach, może naprawdę urosnąć do rangi problemu na linii Senna-Prost. Oczywiście z ich perspektywy.
24.05.2014 18:19
0
oby okazał się mądrzejszy od senny i nie skasował rosberga
24.05.2014 19:11
0
Jaki Hamilton jest infantylny to nie wierze w niego...
24.05.2014 19:38
0
@Zirdiel - więcej w tym sezonie sukcesu bolidu, a nie kierowców Merca... ;)
24.05.2014 19:39
0
Hamiltonowi blisko do Senny jedynie w charakterze. W klasie tylko Alonso. :))
24.05.2014 20:54
0
Ileż razy można gadać jak to się wzoruje na Sennie. Senne to się już robi...
24.05.2014 21:36
0
Nie każdy się wzoruje na Ayrtonie. Kimi woli Jamesa Hunta, podobają mu się też czasy, w których jeździł.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się