Nico Rosberg po zakończeniu przedsezonowych testów F1 nie krył zadowolenia z postępów jakie wykonuje jego ekipa a przede wszystkim bolid W06.
Niemiec w trakcie ośmiu dni spędzonych na testach pod Barceloną okazał się najszybszym kierowcą na torze, jako jedyny schodząc poniżej 1 minut i 23 sekund. Co więcej kierowca Mercedesa uzyskał ten czas na miękkiej oponie Pirelli.„To udana zima dla nas” mówił po wyjściu z bolidu Rosberg. „Udało nam się rozpocząć przygotowania bez wielu problemów technicznych i udawało nam się pokonywać spore dystanse. A to zawsze jest wspaniałe uczucie i dość ważna rzecz.”
„Teraz możemy wyciskać osiągi z auta. Nie jestem jeszcze w stu procentach zadowolony, ale wiemy co musimy zrobić, a to jest najważniejsze. Dlatego jestem pewien, że w Melbourne uda nam się to wszystko dopracować.”
Niemiec przyznał także, że uzyskanie najlepszego czasu podczas testów na torze Catalunya przed sezonem daje mu dodatkowy, mały zastrzyk pewności siebie.
„Jestem zadowolony z tego, że jestem najszybszy. To lepsze niż nie bycie najszybszym!” mówił kierowca Mercedesa. „Oczywiście sam fakt nie jest zbyt wiele wart, ale daje odrobinę kopa. To zawsze pomaga.”
Mimo iż konstrukcja Mercedesa nie miała zbyt wielu awarii technicznych w trakcie testów to jednak zawsze istnieje ryzyko iż nowa konstrukcja W06 będzie zmuszona do zatrzymania się na torze. Niemiec uważa, że obecnie to stanowi dla niego i zespołu największe ryzyko.
„Obawiamy się niezawodności, ale nie aż tak bardzo. Dla wszystkich zespołów dopracowanie tych aut to duże wyzwanie. To była nasza słaba strona w ubiegłym roku dlatego w tym roku chcemy to poprawić.”
„Jesteśmy na właściwym torze, ale jesteśmy na wczesnym etapie sezonu i to obecnie jest nasze największe wyzwanie.”
01.03.2015 20:02
0
Jak ma się sprawa z silnikami na testach mogą ich wykorzystac ile chcą czy też są jakieś limity?
01.03.2015 20:15
0
Podobno przez całe testy Mercedes użył tylko jednego silnika
01.03.2015 21:30
0
Nie ma limitów silników i ani komponentów ERS. Wszystkie limity pojawiają się po zakończeniu testów, których obecnie jesteśmy świadkami. Treningi po rozpoczęciu sezonu już są objęte limitami.
01.03.2015 22:34
0
To nie jest nic dziwnego. Producent ktory ma zamiar przetrwac caly sezon 20 wyscigow (z liczba tylko pieciu silnikow na kierowce), potrzebuje jednostke napedowa oraz wszystkie komponenty tzn. turbospezarke, dwa silniki elektryczne, akumulatory, cala elektronike, przyrzady sterujace ktora musi posiadac czas obiegu ok. 4000 km. (na jednostke). Oczywiscie, tutaj kazdy producent inaczej kalkuluje, poniewaz dysponuje wlasnymi wartosciami pomiaru ktore sie roznia. Niektore kluczowe elementy na stanowisku kontrolnym wytrzymuja nawet maksymalny dystans ok. 6.000 kilometow. Sam silnik nie jest z pewnoscia problemem, ale np. juz turbo albo akumulator moze sprawic problem. Apropos baterii. Najgorsza rzecz to wlasnie temperatura. W F1 nie sa stosowane takie same akumulatory jak kazdy zna np. wlasnego auta. To sa baterie, ktore sa specjalnie wyprodukowane. Mozna je szybko zaladowac i rozladowac, ale tylko przy wysokim obciazeniu temp. Zawsze trzeba uwazac, aby nie bylo nigdzie specia na elementach sterujacych poniewaz wtedy mozna baterie szybko uszkodzic. Taka bateria posiada 170 komorek ktore musza byc z dokladnoscia do milimetra dopasowane, inaczej moze dojsc do pozaru, albo auto nie bedzie mialo pradu. Taka ciekawostka: wiekszosc baterii produkowana jest w Chinach, ale kontrola jakosci wykonywana jest juz w innym panstwie.
01.03.2015 22:47
0
Aby nie doszlo do nieporozumienia. Wpis nr.4 kierowany jest do @RBR1 ;)
01.03.2015 23:44
0
Geezas, dexter! Ostrzegaj w odpowiedniej kolejności, nie? Przeczytałem nr 4, przechodzę do 5., a tu disclaimer, że to tylko do RBR1. Kiedy będzie wersja dla reszty i co to właściwie jest "wysokie obciążenie temp"??
02.03.2015 07:21
0
@RyżyWuj RBR1 jest userem piszącym w poście nr 4:)) To nie jest abaliza napędu w bolidzie IRBR... Natomiast 'wysokie obciążenie temperaturowe' jest parametrem, w którym bateria pracuje najbardziej wydajnie. W innych zakresach mogą byc kłopoty podczas ładowania (szybkość) baterii jak i odbioru (ilość) ładunku już zgromadzonego.
02.03.2015 08:30
0
@4. dexter: W tym sezonie limit jednostek napędowych i innych kluczowych elementów na kierowcę wynosi tylko 4 sztuki. Miało być 5 w przypadku gdyby liczba wyścigów w sezonie była większa niż 20 (gdyby Korea została), ale przy obecnej liczbie wyścigów limit zostaje na poziomie 4 sztuk. Nie wiem czy niedopatrzenie z Twojej strony czy coś się nie zmieniło ostatnio.
02.03.2015 15:32
0
@7 6q47, i to mnie właśnie zastanowiło, bo kiedyś dawno temu był sposób na ożywienie rozładowanych baterii. Wystarczyło je trochę podgrzać na kaloryferze. Ciekawe czy do optymalnej pracy/wydajności w sensie cykli ładowania/rozładowywania jest właśnie potrzebna wysoka temperatura. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ta wysoka temperatura to efekt uboczny i problem dla chłodzenia, ale może wcale tak nie jest. Takie elementy pokazują, że projektowanie bolidu rozumiane jako czysto integracyjne przedsięwzięcie jest niezłym wyzwaniem.
02.03.2015 16:09
0
9. RyżyWuj Otóż to - do optymalnej pracy baterii jest potrzebna odpowiednia temperatura. W takim "okienku" temperaturowym następuje odpowienio szybko oczekiwana wymiana ładunku zgromadzonego/otrzymywanego przez baterię. Kwestia przemian elektrochemicznych w samej baterii. Szybkość zgromadzenia lub wykorzystania ładunku jest - w tym przypadku - parametrem tak samo ważnym jak praca opon. Opony niedogrzane lub zbyt gorące mają parametry do... no własnie: do czego sie. nadają? Podobnie z bateriami. Albo nie ma z nich pożytku, albo systemy nadzoru (elektronika) powodują wyłączenie baterii i brak tych przyjemnych dla kierowcy 160KM mocy podpartych równie przyjemnym momentem obrotowym...
03.03.2015 12:17
0
@ brain87pl Oczywiscie :) @6q47 Dziekuje, za proste wytlumaczenie koledze @RyżyWuj zagadnienia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się