Zespół Manora nie zamierza pozostawać w Barcelonie na przyszłotygodniowe testy F1 na torze Catalunya.
Zespół, który w trakcie przerwy zimowej cudem uniknął likwidacji do sezonu przystąpił zmodyfikowaną wersją bolidu z sezonu 2014 i spodziewa się nową zaprezentować dopiero podczas GP Belgii, które będzie otwierało drugą część mistrzostw po tradycyjnej przerwie wakacyjnej F1.Mimo iż zespół miał propozycje płatnego odstąpienia fotelu w swoim bolidzie na dwa dni testów pod Barceloną, ostatecznie zdecydował się w ogóle zrezygnować ze sprawdzania konstrukcji.
„Nie mamy nic do testowania, więc nie mamy po co tego robić, a nasze zasoby mogą być lepiej spożytkowane gdzie indziej” mówił Graeme Lowdon, dyrektor sportowy zespołu. „Chłopaki wykonali naprawdę dobrą robotę szybko radząc sobie z tym bolidem, więc znamy dość dobrze to auto i wiemy do czego jest zdolne po ubiegłym sezonie.”
„W tym roku widzimy, że wyciskamy już z niego dość sporo, więc z technicznego punktu widzenia nie możemy wiele zyskać.”
Dopytywany o ewentualne płatne udostępnienie kokpitu, odpierał: „Mieliśmy kilka propozycji w tym obszarze, ale to zły moment i nie nasz cel obecnie.”
„Nie nazywałbym tego rozpraszaniem uwagi, gdyż byłoby to złe określenie, ale obecnie nie jest to dla nas optymalna droga działania.”
„Tak, pieniądze byłyby mile widziane, ale jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że te bolidy są dość drogie w utrzymaniu. Mamy jasny plan działania, gdyż nasz sezon różni się od wszystkich innych.”
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się