Kierowcy Mercedesa po raz kolejny bezbłędnie rozpoczynają przygotowania do weekendu wyścigowego, podczas gdy ich największy konkurent, Ferrari, nie potrafi im dorównać. Nico Rosberg po 90 minutach treningu był szybszy od Lewisa Hamiltona i Kimiego Raikkonena, podczas gdy Sebastian Vettel zaliczył awarię bolidu.
Mimo nie przychylnych prognoz, pogoda w Austrii nie pokrzyżowała planów ekip F1, które przynajmniej podczas pierwszego treningu miały do swojej dyspozycji suchy tor. Górskie położenie obiektu Red Bull Ring może jednak bardzo szybko zmienić ten stan rzeczy w drugiej sesji treningowej.Pierwsze przygotowania do weekendu wyścigowego w Austrii przebiegły bez większych zakłóceń. Wielu kierowców miało problemy z rozpoznaniem odpowiednich punktów hamowania i pokonaniem trudnej sekwencji zakrętów 8 i 9, które kończą okrążenie.
Już na samym początku treningu problemy ponownie dopadły Fernando Alonso, którego bolid już na okrążeniu instalacyjnym przełączył się na bieg neutralny. Hiszpan lewo dotoczył się do swojego boksu. McLarenowi w końcowe udało się jeszcze wypuścić Hiszpana na tor jednak jego auto mimo zapowiedzi wykorzystania nowego, krótkiego nosa póki co było wyposażone w starą wersję tego elementu.
Pechowo pierwszy trening w Austrii rozpoczął się również dla Sebastiana Vettela ,który już na początku poinformował swoją ekipę przez radio o tym, że stracił napęd. Niemiec, w odróżnieniu do Fernando Alonso nie zdołał powrócić na tor, mimo iż jego bolid został dostarczony do garażu w miarę szybko.
Do niebezpiecznej sytuacji na alei serwisowej doprowadził również sam szef Ferrari, Maurizio Arrivabene. Włoch dość frywolnie próbował przedostać się z pit wall do swojego garażu jednak zrobił to tuż przed ćwiczącym start ze stanowiska serwisowego Felipe Massą. Brazylijczyk zdołał wyhamować, a panowie chwilę później wyjaśnili sobie sytuację.
Ekipa Mercedesa z kolei po raz kolejny bardzo pewnie i sprawnie rozpoczęła swoje przygotowania do weekendu wyścigowego. Na miękkich oponach Pirelli obaj kierowcy zespołu tradycyjnie byli najszybsi na torze. Po 90 minutach treningu Nico Rosberg wyprzedzał Lewisa Hamiltona o 0,3 sekundy.
Za duetem Mercedes pod nieobecność na torze Sebastiana Vettla był Kimi Raikkonen, który wyprzedził swojego rodaka Valtteri Bottasa oraz Felipe Nasra i kierowców Red Bulla, którzy przed weekendem wyścigowym na domowym torze otrzymali nowe silniki, co skutkować będzie przesunięciem obu kierowców na starcie GP Austrii.
Czołową dziesiątkę zamykali Max Verstappen, Felipe Massa oraz Sergio Perez. Dół tabeli wyników uzupełnili kierowcy McLarena przed zawodnikami Manora i mającym problemy techniczne Sebastianem Vettelem. Niemiec reprezentujący barwy Ferrari rano zdołał pokonać tylko 4 okrążenia.
19.06.2015 12:52
0
Poprawki w McLarenie widać nie wniosły za dużo.
19.06.2015 13:01
0
Póki co kierowcy McLarena jeżdżą hobbystycznie:). Jednak pamiętajmy, że ekipa ta systematycznie testuje i ulepsza swoje dzieło, jakim będzie bolid przygotowywany właśnie na sezon wyścigowy A.D. 2016! Wtedy to w niepamięć pójdą wszystkie upokorzenia z chwili obecnej. Zarówno McLaren, jak i współpracująca z nim Honda, to stare wytrawne lisy, które wiedzą co zrobić, żeby zacząć zwyciężać. Button i Alonso nie raz jeszcze staną na podium...
19.06.2015 13:05
0
Poza tym fatalną passę notuje Vettel, którego Ferrari z bliżej nie określonych powodów zjechał z toru...Brak mocy, to pojęcie względne. Zastanawiające jest to, czemu jego bolid wygląda tak fatalnie? Kierowcy RBR swój domowy wyścig, jak wiemy oddali bez walki już przed startem więc Mercedes tradycyjnie bez konkurencji wygra w spokojnych warunkach. Mam nadzieję, że Manor znów udowodni postęp.
19.06.2015 13:35
0
@2. norbee Taa staną na podium... może i tam wejdą ale jedynie żeby pościerać resztki szampana po dekoracji. Swoją drogą McL można teraz postawić na równi z Manorem jeśli chodzi o osiągi prawda? Jakoś nie pamiętam żeby takie zespoły jak Marussia itp notowały takie postępy... Prawda jest ciężka ale to niestety może być koniec McL. Sięgnęli dna i wątpię by się z niego odbili.
19.06.2015 13:49
0
Dlatego, że sięgnęli dna, to uważam że może być tylko lepiej. Prace wciąż trwają i z pewnością inżynierowie znajdą złoty środek, który pozwoli znów osiągać sukcesy. To zbyt doświadczony team, startujący od kilkudziesięcioleci więc sytuacja kryzysowe są w Woking znane i zażegnywane. Ten rok jest dla nich polem doświadczalnym...
19.06.2015 14:45
0
5. norbee Tylko Pamiętaj że to nie jedyny sezon w którym Mclaren ma kiepską formę. ten kryzys już trwa od 2013 roku. 4. tommek7 Dokładnie.
19.06.2015 15:45
0
Lubię ekipę mercedesa a także kierowców którzy w nim jeżdżą ale f1 pomału robi się nudna.Trwa dominacja merca taka sama jak w przypadku rbr w zeszłych sezonach.Zero praktycznie walki i te silniki od kosiarek a w niedzielę kolejny przewidywalny wyścig.A to oszczędzanie paliwa to jakaś masakra może LPG.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się