Organizatorzy Grand Prix Meksyku poinformowali, że ostatni zakręt na zmodernizowanym torze Autodromo Hermanos Rodriguez będzie nosił nazwę Nigela Mansella.
Grand Prix Meksyku po 23 latach w listopadzie powróci do Formuły 1, a organizatorzy uzasadniając swoją decyzję poinformowali, że Mansell został wyróżniony jako ostatni zwycięzca tego wyścigu w sezonie 1992, kiedy sięgał po swój pierwszy i jedyny tytuł mistrzowski w F1.Zakręt numer 17 zmienił nie tylko nazwę ale również kształt. Słynna Peraltada ze względów bezpieczeństwa i braku stref wyjazdowych została okrojona o połowę, a pierwsza jej część zastąpiona została sekcją przebiegającą przez stadion.
„Mam niezwykle miłe wspomnienia ze ścigania się w Mexico City. Wtedy wszystko, ludzie, energia i sam tor stanowiły dla mnie perełkę w kalendarzu F1” przyznawał wyróżniony kierowcy. „Gdy dowiedziałem się o tym, że chcą nazwać zakręt moim imieniem oczywiście byłem zachwycony. To mi schlebia, jestem dumny i zaszczycony w jednakowym stopniu.”
„Wiadomość ta natychmiast przypomniała mi niespodziewany manewr wyprzedzania na Gerhardzie Bergerze, do którego doszło na starej sekcji Peraltady, a który pozwolił mi wskoczyć za mojego partnera z Ferrari, Alaina Prosta w 1990 roku. Nie mogę uwierzyć, że to było 25 lat temu, a 23 lata temu po raz ostatni wygrałem na tym torze.”
„Uważnie obserwowałem co poczynają organizatorzy i już nie mogę doczekać się aż osobiście sprawdzę ich pracę w dalszej części sezonu.”
16.09.2015 10:28
0
Ładny gest :)
16.09.2015 11:05
0
Przez chwilę myślałem, że mu się zeszło:)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się