Zespół Mercedesa nie zwalnia swojego tempa i na dwie godziny przed sesją kwalifikacyjną do GP Europy pewnie prowadzi w stawce. W trzecim treningu najlepszy czas uzyskał Lewis Hamilton, który w samej końcówce sesji o przeszło 0,2 sekundy wyprzedził Nico Rosberga i Nico Hulkenberga.
Najszybszym kierowcą nie korzystającym z silników Mercedesa dzisiaj rano okazał się Daniel Ricciardo z Red Bulla, który uzyskał czwarty czas ze stratą 1,2 sekundy do Hamiltona.
Swoją formę poprawił również zespół Ferrari. Sebastian Vettel dzisiaj wykręcił piąty czas, tracąc do Ricciardo tylko 0,01 sekundy, co nie zmienia faktu, że ekipa Mercedesa na nowym ulicznym torze cały czas posiada zdecydowaną przewagę.
Ostrzący sobie apetyt na kolejny dobry wynik Sergio Perez przed czasówką uzyskał szósty czas, wyprzedzając Maxa Verstappena, Jensona Buttona i Daniiła Kwiata. Meksykanin w ostatnich sekundach sesji skopiował jednak wczorajszy manewr Daniela Ricciardo i niemal identycznie urywał tylne prawe koło w swoim bolidzie. Nie wiadomo, czy ekipie Force India uda się na czas naprawić jego auto i czy Meksykanin przypadkiem nie otrzyma dodatkowej kary za wymianę skrzyni biegów.
Pechowo sobotnie przygotowania rozpoczął także Kimi Raikkonen. Fin reprezentujący Ferrari w połowie sesji ponownie miał problem techniczny. Szczęśliwe Raikkonen tym razem był w stanie o własnych siłach dojechać do boksów i w końcówce treningu powrócić na tor, kończąc go ostatecznie na 10 miejscu.
Więcej pecha miał dzisiaj jedynie drugi Fin w stawce, Valtteri Bottas, któremu rano dane było pokonanie tylko jednego okrążenia instalacyjnego. Kierowca Williamsa wracając do swojego boksu w alei serwisowej został uderzony pokrywą kanału kablowego, która poluzowała się i zniszczyła boczną sekcję jego auta.
W ten sposób Fin był jedynym kierowcą, który dzisiaj nie ustanowił czasu okrążenia. Przed nim w tabeli wyników znaleźli się tradycyjnie jedynie kierowcy Manora, Saubera i Renault.
18.06.2016 14:22
0
"Zespół Mercedesa niezwalania" - do poprawki. I gdzie te wszystkie płaczki, szydzące z Hamiltona, z jego stylu życia, podejścia do wyścigów, że niby się nie przykłada, że toru nie testuje... Jak widać taki talent nie musi, wygrywa każdą sesję treningową, nawet nie potrzebuje do tego zakładać nowych opon. Do tego nie boi się jeździć na tym torze, jak inne pieski z podkulonymi ogonami. To jest właśnie prawdziwy mistrz. Możemy jeszcze typować na co jutro będzie narzekał przez radio Vettelek.
18.06.2016 15:56
0
@2 toru nie testował ale pobocze testuje namiętnie :v
18.06.2016 16:00
0
prawdziwy mistrz nie popelnilby tylu bledow :)
18.06.2016 16:02
0
Ha ha ha przed weekendem kozaczenie "po co poznawać tor". Tor postanowił pokazać jak wygląda "talent" celebryty.
18.06.2016 16:10
0
@1 Vendeur Co teraz powiesz cwaniaczku :D Troszkę się wysunąłeś przed szereg i tym samym ośmieszyłeś :) Sesje testowe sobie Ham w bolidzie o ponad 1s szybszym od reszty stawki może wygrywać - ale jak przyszły kwale to się skompromitował - wypadł w Q1, wypadł w Q2, wypadł w Q3 i w końcu rozbił się :) Dodatkowo Lewis musi startować na kompletnie zniszczonych oponach w wyścigu - no brawo. Prawdziwy festiwal błędów "Prawdziwego Mistrza".
18.06.2016 16:11
0
@ 1. Vendeur I jak się teraz czujesz?
18.06.2016 18:08
0
Proszę proszę, brawo, festiwal płaczków w najlepsze. Jedna jaskółka, a w tym przypadku drobny pech wiosny nie czyni. Co prawda wygrać wyścig Hamiltonowi będzie raczej ciężko, a wręcz niemożliwe, ale tytuł mistrzowski ma w kieszeni.
19.06.2016 03:26
0
@7 Polecam wizytę u lekarza, niech przypisze mocniejsze leki bo te co bierzesz obecnie chyba już nie działają :) Ja dodaję Cię już do Ignorowanych tak jak wszystkich innych trolli i wariatów więc nie musisz odpowiadać :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się